przez żółtodziób » środa, 25 maja 2005, 16:36
LuiG: to jest jakieś aluminium, nie wiem dokładnie jaki stop, ale jakiś lipniejszy chyba. Chciałbym zeby to było Cromo, albo nawet solidna stal, niestety ostatnio się zrobiła moda na alu bo to niby lekkie i tak dalej, ale tak na prawdę to szmelc. Wolałbym styalową ramę, nawet jeśli byłaby o 3 kg cięzsza.
Zepter: wcale ie taki harcorowy, to rowery są słabe. Podejrzewam, ze cała sprawa rozbija się o moją wagę, prawie 90 kg, współczesne górale są chyba robine dla lżejszych gości, jak się potrzy na tych kolarzy to wszyscy wyglądają niewiele tężej od Małysza.
Po tych wszystkich doświadczeniach będę cyba sam sobie robił ramę z włokna szklanego i zywicy, taka rama nie będzie miała spawów, a jeśli rury będą odpowiednio grube to wytrzyma wszystko. Zakładam że nie będzie lekka, sama w sobie jakieś 5 kg, ale wychodzę z założenia, że skoro jeżdżę dla funu to dodatkowe 2,5 kg nie robi mi pratycznie żadnej różnicy, za to będę miał pewnosć że nie skatuję sprzętu tak łatwo, a nawet jeśli skatuje to mata szklana z żywicą rozwiążą problem. Na razie jestem na etapie zbierania wiedzy, z żywicami już się bawiłem i mam już pogląd czego użyć żeby było dobrze, bardziej chodzi mi o ustalenie kątów ramy, rawdopodobnie będę się wzorował na NRS gianta, ale jeszcze na 100% nic nie wiem.