SeBa, Cotic...
mi nie chodzi o to, ze sa kontakty. Co innego jak dochodzi do kontaktu w walce bok w bok (Cotic moze cos o tym powiedziec, bylo cos takiego miedzy nami w Kielcach), a co innego kiedy ktos specjalnie wjezdza w Ciebie, zeby Cie wywalic! To mialo miejsce kiedys w Poznaniu, to mialo miejsce w Kielcach. Nie lubie jak skladam sie w zakret, a przeciwnik specjalnie na prostych kolach wali mnie w naroznik, zebym stracil panowanie nad autem. To zwykle cwaniactwo i nie widze tu ducha sportowej rywalizacji.
Polecam galerie Grzeska Kozery na autoklubie
http://www.autoklub.pl/fotogalerie/gale ... 1087371722
i nastepujaca kolejnosc zdjec
pierwsze ...174.jpg (strona 9/15)
drugie ...285.jpg (strona 15)
dla zainteresowanych - mam dodatkowe zdjecia z tego incydentu.
ewidentny atak na prostych kolach Buziuka na mnie, by mnie wysadzic. Rozumiem, ze to jest normalna, czysta walka, walka fair o to kto jest lepszym, szybszym zawodnikiem. wcale ten atak nie zmienil toru mojej jazdy, nie musialem zakladac kontry, zbijac sie bieg w dol.
ok - to ja w takim razie nie wiem na czym polegaja wyscigi.
bez komentarza.