Moderator: SebaSTI
DonCorrado napisał(a):Nie wiem do kiedy kontrakt miał Mikkelsen, może mu płaca jeszcze co, albo odprawe wziął.
miszczu140000 napisał(a):A nie łatwiej przejąć nasze FSO kiedyś byliśmy lepsi od Skody
miszczu140000 napisał(a):A nie łatwiej przejąć nasze FSO kiedyś byliśmy lepsi od Skody
wanderer napisał(a):Problem z Mikkelsenem polega na tym, że jest młody, piękny, bogaty i wydaje się mu, że wszystko mu się należy, bo jest taki wyjątkowy. A tymczasem wcale taki a nie jest i ma jeszcze sporo do udowodnienia. Gdyby było inaczej, to może by się załapał albo przezimował sezon za kierownicą R5. Takim kierowcom jak Ogier i Tanak jakoś korona z głowy nie spadła z tego powodu.
woocasch napisał(a):miszczu140000 napisał(a):A nie łatwiej przejąć nasze FSO kiedyś byliśmy lepsi od Skody
Ty tak poważnie czy ironicznie, że FSO było lepsze od Skody? W którym dokładnie momencie i jak długo to trwało?wanderer napisał(a):Problem z Mikkelsenem polega na tym, że jest młody, piękny, bogaty i wydaje się mu, że wszystko mu się należy, bo jest taki wyjątkowy. A tymczasem wcale taki a nie jest i ma jeszcze sporo do udowodnienia. Gdyby było inaczej, to może by się załapał albo przezimował sezon za kierownicą R5. Takim kierowcom jak Ogier i Tanak jakoś korona z głowy nie spadła z tego powodu.
Wyjątkowy nie jest, ale przeciętny też nie jestMoim zdaniem przezimowanie w R5 jest lepszym rozwiązaniem niż odpuszczenie całego sezonu i oby Andreas coś w tym roku pojeździł jeszcze. Nie porównuj Mikkelsena do Ogiera w 2012, gdy Ogier miał cały plan związany z VW. To była jego decyzja i przemyślana strategia. Co do Tanaka to jego cała kariera ma wzloty i pewne upadki, ale do tej pory jeszcze rajdu nie wygrał, nie był też na podium klasyfikacji kierowców na koniec sezonu, więc Mikkelsen ma prawo oczekiwać czegoś więcej. Cały czas uważam, że Citroen sam sobie strzelił w kolano nie angażując Norwega. Zresztą w Citroenie ogólnie podejmują wiele dziwnych decyzji, czasem mam wrażenie, że są gorsi niż stereotypowi Niemcy, którzy mają plan i się go trzymają bez względu na okoliczności. Choćby przykład Breena, ma najwięcej punktów z ich kierowców i nie wystawiają go w Meksyku. No kurczę, przecież mogli to w ostatniej chwili zmienić, ale nie oni mają plan i już. Tak samo, oni mieli już kierowców i lepiej było Ogiera i Latvalę puścić do konkurencji, a Mikkelsena na roczny urlop. Niech im się to odbije czkawką i zajmą ostatnie miejsce wśród konstruktorów, taka kara za brak myślenia
woocasch napisał(a):Cały czas uważam, że Citroen sam sobie strzelił w kolano nie angażując Norwega. Zresztą w Citroenie ogólnie podejmują wiele dziwnych decyzji, czasem mam wrażenie, że są gorsi niż stereotypowi Niemcy, którzy mają plan i się go trzymają bez względu na okoliczności. Choćby przykład Breena, ma najwięcej punktów z ich kierowców i nie wystawiają go w Meksyku. No kurczę, przecież mogli to w ostatniej chwili zmienić, ale nie oni mają plan i już. Tak samo, oni mieli już kierowców i lepiej było Ogiera i Latvalę puścić do konkurencji, a Mikkelsena na roczny urlop. Niech im się to odbije czkawką i zajmą ostatnie miejsce wśród konstruktorów, taka kara za brak myślenia
miszczu140000 napisał(a):Oj były lepsze przed przejęciem Skody przez VW bo wtedy Skody w przeciwieństwie do nas była mocno awaryjnymi samochodami nie mówie że byliśmy super ale trochę lepsi co najmniej
wanderer napisał(a):woocasch napisał(a):Cały czas uważam, że Citroen sam sobie strzelił w kolano nie angażując Norwega. Zresztą w Citroenie ogólnie podejmują wiele dziwnych decyzji, czasem mam wrażenie, że są gorsi niż stereotypowi Niemcy, którzy mają plan i się go trzymają bez względu na okoliczności. Choćby przykład Breena, ma najwięcej punktów z ich kierowców i nie wystawiają go w Meksyku. No kurczę, przecież mogli to w ostatniej chwili zmienić, ale nie oni mają plan i już. Tak samo, oni mieli już kierowców i lepiej było Ogiera i Latvalę puścić do konkurencji, a Mikkelsena na roczny urlop. Niech im się to odbije czkawką i zajmą ostatnie miejsce wśród konstruktorów, taka kara za brak myślenia
Sorry, ale ile razy trzeba powtarzać, że kiedy rozsypał się zespół VW, to miejsca w Citroenie były już zakontraktowane. WRC to nie Formuła 1 gdzie najlepsze zespoły dostają grube miliony za samo uczestnictwo w mistrzostwach by potem nimi szastać i płacić kary za ewentualne rozwiązywanie kontraktów.
wanderer napisał(a):woocasch napisał(a):Cały czas uważam, że Citroen sam sobie strzelił w kolano nie angażując Norwega. Zresztą w Citroenie ogólnie podejmują wiele dziwnych decyzji, czasem mam wrażenie, że są gorsi niż stereotypowi Niemcy, którzy mają plan i się go trzymają bez względu na okoliczności. Choćby przykład Breena, ma najwięcej punktów z ich kierowców i nie wystawiają go w Meksyku. No kurczę, przecież mogli to w ostatniej chwili zmienić, ale nie oni mają plan i już. Tak samo, oni mieli już kierowców i lepiej było Ogiera i Latvalę puścić do konkurencji, a Mikkelsena na roczny urlop. Niech im się to odbije czkawką i zajmą ostatnie miejsce wśród konstruktorów, taka kara za brak myślenia
Sorry, ale ile razy trzeba powtarzać, że kiedy rozsypał się zespół VW, to miejsca w Citroenie były już zakontraktowane. WRC to nie Formuła 1 gdzie najlepsze zespoły dostają grube miliony za samo uczestnictwo w mistrzostwach by potem nimi szastać i płacić ewentualne kary za rozwiązywanie kontraktów. Na poziomie WRC takie ruchy są zbyt kosztowne. Tym bardziej, że w Citroenie i tak jest bieda, bo nie są w stanie wystawić trzech aut od początku sezonu.
woocasch napisał(a):miszczu140000 napisał(a):Oj były lepsze przed przejęciem Skody przez VW bo wtedy Skody w przeciwieństwie do nas była mocno awaryjnymi samochodami nie mówie że byliśmy super ale trochę lepsi co najmniej
Ale jakieś konkrety bym poprosił. Skody miały sukcesy sportowe, projektowali i co najważniejsze wdrażali do produkcji nowe konstrukcje. FSO miało duży potencjał, ale niestety głównie przez decyzje polityczne stało jak się stało i FSO już nie istnieje, a Skoda ma się wręcz genialnie. A z dawnych czasów to pamiętam, że Skoda 120 to był dla wielu niemal samochód marzeńwanderer napisał(a):woocasch napisał(a):Cały czas uważam, że Citroen sam sobie strzelił w kolano nie angażując Norwega. Zresztą w Citroenie ogólnie podejmują wiele dziwnych decyzji, czasem mam wrażenie, że są gorsi niż stereotypowi Niemcy, którzy mają plan i się go trzymają bez względu na okoliczności. Choćby przykład Breena, ma najwięcej punktów z ich kierowców i nie wystawiają go w Meksyku. No kurczę, przecież mogli to w ostatniej chwili zmienić, ale nie oni mają plan i już. Tak samo, oni mieli już kierowców i lepiej było Ogiera i Latvalę puścić do konkurencji, a Mikkelsena na roczny urlop. Niech im się to odbije czkawką i zajmą ostatnie miejsce wśród konstruktorów, taka kara za brak myślenia
Sorry, ale ile razy trzeba powtarzać, że kiedy rozsypał się zespół VW, to miejsca w Citroenie były już zakontraktowane. WRC to nie Formuła 1 gdzie najlepsze zespoły dostają grube miliony za samo uczestnictwo w mistrzostwach by potem nimi szastać i płacić kary za ewentualne rozwiązywanie kontraktów.
Sorry, a ile razy można powtarzać, że nie ma takiego kontraktu, którego nie można renegocjować. Myślisz, że Breen czy Lefebvre mają tak cudowne kontrakty, że nie można im ograniczyć ilości rajdów w sezonie? Nie mówię, że trzeba ich wywalić całkowicie z zespołu, ale niech przykładowo zmieniają się w trzecim aucie, a dwa pierwsze niech zawsze obsadzają Meeke i Mikkelsen. Czy to jest takie trudne do zrozumienia? Trzeba być elastycznym w dynamicznie zmieniającym się otoczeniu, a Citroen w ogóle nie zareagował na powstałą sytuację. Wiadomo, że w WRC nie ma takiej kasy jak w F1, ale na Boga, Citroen to jest fabryczny zespół, chyba mają jakieś aspiracje, więc chyba drugi zawodnik sezonu 2016 jest wart przeprowadzenia pewnych zmian w zespole i ewentualnego poszukania kasy na jego pensję? Oczywiście nie wykluczam też opcji, że to sam Mikkelsen i jego otoczenia są kiepskimi negocjatorami i nie udało im się znaleźć rozwiązania tej sytuacji, a teraz pozostał tylko płacz do mediów. Jednak patrząc ogólnie na skład Citroena i to jak sobie radzą po dwóch rajdach, to widać, że czegoś tam brakuje i może Mikkelsen to jest to "coś"
woocasch napisał(a):Sorry, a ile razy można powtarzać, że nie ma takiego kontraktu, którego nie można renegocjować. Myślisz, że Breen czy Lefebvre mają tak cudowne kontrakty, że nie można im ograniczyć ilości rajdów w sezonie? Nie mówię, że trzeba ich wywalić całkowicie z zespołu, ale niech przykładowo zmieniają się w trzecim aucie, a dwa pierwsze niech zawsze obsadzają Meeke i Mikkelsen. Czy to jest takie trudne do zrozumienia? Trzeba być elastycznym w dynamicznie zmieniającym się otoczeniu, a Citroen w ogóle nie zareagował na powstałą sytuację. Wiadomo, że w WRC nie ma takiej kasy jak w F1, ale na Boga, Citroen to jest fabryczny zespół, chyba mają jakieś aspiracje, więc chyba drugi zawodnik sezonu 2016 jest wart przeprowadzenia pewnych zmian w zespole i ewentualnego poszukania kasy na jego pensję?
miszczu140000 napisał(a):O zasoby się nie martw to jest silny zespół fabryczny który stawia na jakość nie na ilość z tym że na razie im to nie wychodzi, biedniejszy M-Sport już wystawia 4 WRC. A VW przez całą swoją obecność w WRC wystawił najwyżej 3 samochody a na początku to tylko 2i nie oszukujmy się że Lefebre za zerwanie kontraktu dostałby kilka baniek
, tu raczej chodzi o kolejny samochód
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości