Hubertos napisał(a):Muszę przyznać, że zawsze omijałem blokady i nie kupowałem karnetu, nie czuję się z tym źle. Karnet zawsze uprawniał do wejścia do stref kibica, która ja omijałem, więc robiłem wszystko zgodnie z regulaminem. Natomiast, bardzo szanuję własność prywatną i innych ludzi, zawsze po sobie sprzątam, nigdy nie zostawiam syfu, nie niszczę upraw itd. Niestety spora liczba kibiców rajdowych ma problem z posprzątaniem po sobie, co irytuje mnie skrajnie za każdym razem. Wiem jakie są później konsekwencje takich zaniechań (zła opinia o kibicach jak i całym rajdzie, problemy ze zgodami itd.). Wydaje mi się, że da się pogodzić wszystkich, ale tutaj to już jest rola organizatora, to on swoim działaniami doprowadził do tych problemów. Nie bronie quadowców jeżdżących jak chcą, ale może nieblokowanie każdej drogi byłoby jakimś lekiem na tą patologię.
Drogi nie są blokowane bo tak im sie widzi, tylko są to drogi ewakuacyjne , żeby z każdej części oesu można było jak najszybciej zjechać w razie pomocy. Wielokrotnie w rajdówce jak dojeżdżaliśmy do startu, ludzie stają jak cielęta pół auta na drodze i wahadło. W przypadku wrc taka droga jest momentalnie zablokowana.
Co do quadowcow demolujących pola to po prostu zwykłe bydło, a nie kibice, żaden prawdziwy kibic nie działa na szkodę rajdu.
Co do wpisowego ja nigdy nie omijałem "bramki" bo dla mnie to trochę nie fair.
Wielokrotnie prosiłem o przestrzeganie zasad pisowni. Od teraz, wzorem wielu innych forów (np. elektroda.pl) w skrajnie najeżonych błędami i przez to nieczytelnych postach będę poprawiał na czerwono i podawał wynik. W tym przypadku na 5 zdań było 12 błędów, do tego jeden gramatyczny, którego nie zaznaczyłem. żółty