Uddeholm Swedish Rally

...co w świecie WRC piszczy

Moderator: SebaSTI

Re: Uddeholm Swedish Rally

Postprzez martin.h » czwartek, 11 lut 2016, 09:27

Zoe napisał(a):Mój pogląd nie będzie zbyt popularny ale... Zastanawiam trochę czy rajdy nie zaczynają tracić tej nuty hardkoru, która nadaje im kolorytu i tak mocno odróżnia od wielu serii wyścigowych gdzie po chwili opadów deszczu zawody się odwołuje...

Na dobrą sprawę to, że droga będzie zniszczona nie jest problemem ani kibiców ani kierowców tylko organizatora i tego jak on się z tym upora po rajdzie.

Zawodnicy mają natomiast zrobić swoje czyli w dużej mierze dopasować się do warunków, a warunki jakie są takie są. Przecież to jest kwintesencja rajdów.

Będzie trudno? Ano będzie.

Całkiem nie tak dawno temu odbywał się taki rajd jak Safari. Było trudno? Ano było. Czy czołówka pękała, że powódź, deszcz i antylopy? Nie pamiętam, ale jeśli jestem w błędzie to proszę przypomnijcie mi.


Idąc Twoim tokiem rozumowania puśćmy rajdówki na Korsyce na kolcu, a w Finlandii na slicku ;) Tutaj nie chodzi o ogólne warunki, ale o opony jakie mają zawodnicy do dyspozycji ;)
Beskidy na rowerze -> https://plus.google.com/u/0/photos/118155666108479221380/albums
Avatar użytkownika
martin.h
A6
 
Posty: 1109
Dołączył(a): środa, 4 sty 2006, 22:45
Lokalizacja: Chorzów


Re: Uddeholm Swedish Rally

Postprzez TomMaz » czwartek, 11 lut 2016, 09:41

miszczu140000 napisał(a):
Zoe napisał(a):Mój pogląd nie będzie zbyt popularny ale... Zastanawiam trochę czy rajdy nie zaczynają tracić tej nuty hardkoru, która nadaje im kolorytu i tak mocno odróżnia od wielu serii wyścigowych gdzie po chwili opadów deszczu zawody się odwołuje...

Na dobrą sprawę to, że droga będzie zniszczona nie jest problemem ani kibiców ani kierowców tylko organizatora i tego jak on się z tym upora po rajdzie.

Zawodnicy mają natomiast zrobić swoje czyli w dużej mierze dopasować się do warunków, a warunki jakie są takie są. Przecież to jest kwintesencja rajdów.

Będzie trudno? Ano będzie.

Całkiem nie tak dawno temu odbywał się taki rajd jak Safari. Było trudno? Ano było. Czy czołówka pękała, że powódź, deszcz i antylopy? Nie pamiętam, ale jeśli jestem w błędzie to proszę przypomnijcie mi.

No właśnie rajdy właśnie takie powinny być mają być urozmajcone i nie należy w nich patrzyć na warunki pogodowe to jeśli takie są to mają być hardcore tylko wiadomo że takie na asfaltach nie będą i mi właśnie brakuje takich rajdów na przetrawnie coś takiego jak kiedyś Safari po to są ustawienia samochodu i rużne rodzaje opon żeby można było jeździć w czymś takim


Owszem po to są różne rodzaje opon żeby można było jeździć po wszystkim , szkoda tylko że na Szwecje jedyną dostępną oponą jest długi kolec na którym tak sobie się jeździ po szutrze :) Za rok powinni zabrać też szutrowe i wprowadzić nowy specjalny poszerzany model na głębokie błoto jeśli bardziej rozmarźnie :D

Swoją drogą nie dziwne że kierowcy marudzą na asfalcie przy dużej ilości wody jak im wycofali opony deszczowe i możliwość nacinania... zostawili jeden uniwersalny model który ma być idealny na każde warunki , a można tylko decydować o twardości. Pewnie jak zwykle oficjalne ma to obniżyć koszty , szkoda tylko że opony w świetle pieniędzy wydawanych na wrc to znikomy procent jak nie promil...
TomMaz
N3
 
Posty: 444
Dołączył(a): piątek, 7 lut 2014, 11:30

Re: Uddeholm Swedish Rally

Postprzez deiman » czwartek, 11 lut 2016, 10:15

Sylwek_GSi napisał(a):Gregor słusznie piszesz.
Organizatorzy tez nie są z łapanki, i skoro tyle przeciągali to widocznie mieli ku temu powody.
Pogoda się poprawiła się nie powinno być dramatu.
Komentarz Solberga mocny :lol:

Oby tak rzeczywiscie bylo. Pomijam sprawe drog. Jesli po kilku kilometrach z opony odpadna kolce a kierowca zle oceni stan ogumienia na zblizajacym sie (bardzo szybko), oblodzonym zakrecie.... to komus moze stac sie wielka krzywda. Bedzie jeszcze brakowalo tylko karetki zakopujacej sie w blocie na oesie. Ciekawe co wtedy powiedza osoby jak Solberg. Mam wiec nadzieje, ze organizator naprawde wie co robi.
Avatar użytkownika
deiman
A5
 
Posty: 616
Dołączył(a): środa, 23 sty 2008, 22:45
Lokalizacja: wroclaw

Re: Uddeholm Swedish Rally

Postprzez Mad Max » czwartek, 11 lut 2016, 11:38

martin.h napisał(a):Idąc Twoim tokiem rozumowania puśćmy rajdówki na Korsyce na kolcu, a w Finlandii na slicku ;) Tutaj nie chodzi o ogólne warunki, ale o opony jakie mają zawodnicy do dyspozycji ;)
Bardzo dobrze napisane
deiman napisał(a):
Sylwek_GSi napisał(a):Gregor słusznie piszesz.
Organizatorzy tez nie są z łapanki, i skoro tyle przeciągali to widocznie mieli ku temu powody.
Pogoda się poprawiła się nie powinno być dramatu.
Komentarz Solberga mocny :lol:

Oby tak rzeczywiscie bylo. Pomijam sprawe drog. Jesli po kilku kilometrach z opony odpadna kolce a kierowca zle oceni stan ogumienia na zblizajacym sie (bardzo szybko), oblodzonym zakrecie.... to komus moze stac sie wielka krzywda. Bedzie jeszcze brakowalo tylko karetki zakopujacej sie w blocie na oesie. Ciekawe co wtedy powiedza osoby jak Solberg. Mam wiec nadzieje, ze organizator naprawde wie co robi.
Ten komentarz jest również bardzo dobry. Jeśli rajd jednak pojedzie musimy być dobrej myśli że takie sytuacje nie będą miały miejsca.
Avatar foto. by Marcin Kaliszka
Jest jedna rzecz dla której warto żyć - RAJDY!!! i nie zmienia się nic

http://www.modelowanie.fora.pl
Na warsztacie:

Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Mad Max
S2000
 
Posty: 4515
Dołączył(a): poniedziałek, 16 paź 2006, 11:50
Lokalizacja: Celestynów/Warszawa

Re: Uddeholm Swedish Rally

Postprzez Zoe » czwartek, 11 lut 2016, 13:14

martin.h napisał(a):
Zoe napisał(a):Mój pogląd nie będzie zbyt popularny ale... Zastanawiam trochę czy rajdy nie zaczynają tracić tej nuty hardkoru, która nadaje im kolorytu i tak mocno odróżnia od wielu serii wyścigowych gdzie po chwili opadów deszczu zawody się odwołuje...

Na dobrą sprawę to, że droga będzie zniszczona nie jest problemem ani kibiców ani kierowców tylko organizatora i tego jak on się z tym upora po rajdzie.

Zawodnicy mają natomiast zrobić swoje czyli w dużej mierze dopasować się do warunków, a warunki jakie są takie są. Przecież to jest kwintesencja rajdów.

Będzie trudno? Ano będzie.

Całkiem nie tak dawno temu odbywał się taki rajd jak Safari. Było trudno? Ano było. Czy czołówka pękała, że powódź, deszcz i antylopy? Nie pamiętam, ale jeśli jestem w błędzie to proszę przypomnijcie mi.


Idąc Twoim tokiem rozumowania puśćmy rajdówki na Korsyce na kolcu, a w Finlandii na slicku ;) Tutaj nie chodzi o ogólne warunki, ale o opony jakie mają zawodnicy do dyspozycji ;)


Nie rozumiem podwójnych standardów. Jak na Monte się nie wstrzelisz z oponą i ciśniesz po śniegu na slicku, to co? Jest bezpiecznie, bo zmienne warunki to nieodzowna część Monte i tradycja, tak?

Na Szwecji warunki będą mieszane w podobny sposób. Polecisz po lodzie albo po rozkopanym lodzie zmieszanym z szutrem. Bywa.

Z rozrzewnieniem wspominamy na forum Rajd Safari, który był dłuższy, trudniejszy, bardziej zaskakujący, ale jak WRC ma lecieć po błocie-szutrze to już jest dramat i olabogizm... Przynajmniej taki mi się wydaje, że robi się z tego burza w szklance wody.
Avatar użytkownika
Zoe
A5
 
Posty: 658
Dołączył(a): niedziela, 6 wrz 2009, 02:00

Re: Uddeholm Swedish Rally

Postprzez posejdon » czwartek, 11 lut 2016, 14:13

Zoe napisał(a):Z rozrzewnieniem wspominamy na forum Rajd Safari, który był dłuższy, trudniejszy, bardziej zaskakujący, ale jak WRC ma lecieć po błocie-szutrze to już jest dramat i olabogizm... Przynajmniej taki mi się wydaje, że robi się z tego burza w szklance wody.

Nawet to zacytowałeś - nie chodzi o złe warunki a o opony, które zupełnie nie są przystosowane do jazdy po błocie/szutrze/gnoju. Na Monte jak pojedziesz slikiem po lodzie to, po pierwsze, wiesz czego się spodziewać w takiej sytuacji, a po drugie, nie zniszczysz tych opon i po ponownym wjechaniu na asfalt będzie wszystko względnie ok. Wąski szwedzka guma na szutrze od razu straci kolce i po wjechaniu na śnieg/lód może rzeczywiście być kiepsko.
Z drugiej strony patrząc można jednak te kolce w jakiś sposób oszczędzić i jest to zadanie dla kierowców na OSach. W jednym miejscu odpuścić, żeby w innym zyskać. Na tym m.in. w zasadzie polegają rajdy.
Jestem Kubicomaniakiem!
Avatar użytkownika
posejdon
A5
 
Posty: 718
Dołączył(a): wtorek, 13 paź 2009, 21:21
Lokalizacja: Bródno

Re: Uddeholm Swedish Rally

Postprzez ZbyszekChaosu » czwartek, 11 lut 2016, 14:23

posejdon napisał(a):
Zoe napisał(a):Z rozrzewnieniem wspominamy na forum Rajd Safari, który był dłuższy, trudniejszy, bardziej zaskakujący, ale jak WRC ma lecieć po błocie-szutrze to już jest dramat i olabogizm... Przynajmniej taki mi się wydaje, że robi się z tego burza w szklance wody.

Nawet to zacytowałeś - nie chodzi o złe warunki a o opony, które zupełnie nie są przystosowane do jazdy po błocie/szutrze/gnoju. Na Monte jak pojedziesz slikiem po lodzie to, po pierwsze, wiesz czego się spodziewać w takiej sytuacji, a po drugie, nie zniszczysz tych opon i po ponownym wjechaniu na asfalt będzie wszystko względnie ok. Wąski szwedzka guma na szutrze od razu straci kolce i po wjechaniu na śnieg/lód może rzeczywiście być kiepsko.
Z drugiej strony patrząc można jednak te kolce w jakiś sposób oszczędzić i jest to zadanie dla kierowców na OSach. W jednym miejscu odpuścić, żeby w innym zyskać. Na tym m.in. w zasadzie polegają rajdy.

Analogiczna sytuacja do krótkiego kolca na Monte. Wjedziesz na asfalt i nie masz kolców.
http://bezpieczna-droga.blogspot.com/
ZbyszekChaosu
A6
 
Posty: 1101
Dołączył(a): poniedziałek, 15 lip 2013, 20:42
Lokalizacja: Łódź

Re: Uddeholm Swedish Rally

Postprzez posejdon » czwartek, 11 lut 2016, 14:27

ZbyszekChaosu napisał(a):Analogiczna sytuacja do krótkiego kolca na Monte. Wjedziesz na asfalt i nie masz kolców.

Dlatego napisałem o tym oszczędzaniu. Choć w sumie tak na logikę biorąc to może krótki kolec powinien się mocniej trzymać bo jest... krótszy? Mądry kierowca będzie wiedział co robić, żeby nie zniszczyć opon.

Tak lekko abstrahując - w Colinie 2 całkiem dobrze się jeździło na kolcach po błocie w Wielkiej Brytanii :lol:
Jestem Kubicomaniakiem!
Avatar użytkownika
posejdon
A5
 
Posty: 718
Dołączył(a): wtorek, 13 paź 2009, 21:21
Lokalizacja: Bródno

Re: Uddeholm Swedish Rally

Postprzez makki » czwartek, 11 lut 2016, 14:39

Byłem na Szwecji wtedy gdy Toyotą jechał Tomek Kuchar. Pierwszy dzień piękna zima pół metra śniegu. Ostatni -szutrowe trasy. Wszyscy jechali i nikt nie narzekał.
Kolce można zgubić i na szutrze, ale na lodzie również. O kolce trzeba dbać w każdych warunkach.
makki
N2
 
Posty: 161
Dołączył(a): czwartek, 8 mar 2012, 15:20

Re: Uddeholm Swedish Rally

Postprzez MSG Racing » czwartek, 11 lut 2016, 15:33

Z Pirrelek zawsze kolce wypadały nawet na lodzie ale chłopaki jechali i nie płakali.
Dokładnie obecne WRC to się robi coraz bardziej takie dla dzieci playstation. Wszystko super jak warunek jest stały a jak się miesza to tak jakby im kazać jeździć na rowerze zamiast siedzieć na kanapie...
Hołek startował w jednej z zamarzniętych edycji RAC Rally i jechał na kolcu własnie w mieszanych warunkach. Oczywiście nie tylko on bo i Colin i Carlos i Makkinen i cala reszta.
Rajd to nie tylko walka o czas ale tez walka ze sprzętem, niesprzyjającymi okolicznościami i własnymi słabościami. Ogier już nie raz jak panienka się zachowywał bo coś nie było po jego myśli i nie tak jak niby powinno.
"Rally is not a crime" Polska - FB

"Żyję po to, by być najlepszym. Właśnie dlatego zrezygnowałem z prywatnego, osobistego życia" - Ayrton Senna czerwiec 1986

http://www.ganczarczykrally.com

Antyradio -"Liczą się nieliczni"
Avatar użytkownika
MSG Racing
S2000
 
Posty: 3650
Dołączył(a): poniedziałek, 25 lip 2005, 17:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała / Sosnowiec

Re: Uddeholm Swedish Rally

Postprzez Witcher1990 » czwartek, 11 lut 2016, 15:55

Ja pamiętam poprzedie edycje rajdu gdzie były mierszane warunki bo ten rajd zawsze tak wygląda- drugi przejazd wychodzi szuter. I jakoś płaczu nie pamiętam, jednie na to uwagę zwracali kierowcy, że tak jest.
Obecnie rajd zagraża bezpieczeństwu wszystkich- kibiców i zawodników. Poza tym spowoduje masakryczne rozkopanie trasy. kto był na Polskim kiedykolwiek wie o co chodzi. A już nie wspomnę jak to wyglądało na 70 edycji tego rajdu.
Także jesteście śmieszni siedząc przed PC i pisząc, że kierowcy WRC nie mają jaj, że to że tamto że kiedyś to było. już michele mounto odmówiła przejażdźki bodaj z Neuvillem. Nieco pokory i szacunku do kogoś kto ryzykuje SWOJE życie a często przy wypadku zagraża kibicom.
Jestem mega ciekawy jakie by tu było komentarze gdyby was ulubieniec RK wypowiadał się w tonie że warunki są złe. Bo na Kościuszkę byłby hejt, a Kubicy na Polskim każdy przyklasnął jak zwymyślał organizatorów choćby za park serwisowy. Widocznie RK jest kipeski skoro nie moze się w błocie babrać. colin to nigdy nie mówił że jest źle.
Witcher1990
A6
 
Posty: 1464
Dołączył(a): wtorek, 31 lip 2012, 21:00

Re: Uddeholm Swedish Rally

Postprzez Matthias Schmidt » czwartek, 11 lut 2016, 15:56

To jest bolaczka kazdego motorsportu. W WRC kiedy robia sie ciezsze warunki to wszyscy na czele z Ogierem placza, ze jest za ciezko, bo sa przyzwyczajeni do nudnych sprintow po szutrze. Taka jest rzeczywistosc. W rajdach wciaz tkwi to 'cos', ale juz nikt nie umie tego uzyc, bo najchetniej poskracaliby rajdy, wprowadzili shootouty rodem z gier playstation (na szczescie Capito odchodzi z VW), i tak dalej. Nawet relacje z rajdow nie tworza juz takiej ekscytacji jak kiedys, bo sprawiaja wrazenie nudnych, a samochody jezdza coraz czesciej na okraglo i w porownaniu do starych wurcow sa kompletnie nie widowiskowe. Nawet w stawce brakuje dobrych kierowcow i osobowosci. Tak juz jest. W F1 spadnie deszcz i przerywaja wyscig i maja przyciski zeby latwiej wyprzedzic. Motorsport bardzo wiele stracil w ostatnim czasie, bo zmienily sie jakies zapotrzebowania. Taki rallycross ma szanse teraz odniesc duzy sukces, bo chyba najbardziej odpowiada wspolczesnej widowni, nie mowiac o tym, ze jest bardzo dobrze zarzadzany. Osobiscie tez coraz bardziej interesuje mnie rallycross. Marki samochodowe tez juz mniej chetnie angazuja sie w serie rajdowe/wyscigowe na lata, nie pakuja juz w to tyle pieniedzy, nie ma juz tak poteznych sponsorow.

Witcher1990 - jasne, o bezpieczenstowo tez tu chodzi, ale jednak kiedys to wygladalo inaczej. Bardzo dobrze, ze poprawily sie standardy bezpieczenstwa, nikt nie chce powaznych w skutkach wypadkow, jednak rajdy staly sie nieco bardziej mdle poprzez to ich wygladzanie.
"This rally is insane, even though everything is going well at the moment. If there is a trouble, I'm as good as dead" - Henri Toivonen (1 May 1986)
Avatar użytkownika
Matthias Schmidt
N4
 
Posty: 2413
Dołączył(a): sobota, 13 mar 2010, 22:27
Lokalizacja: Monachium, Niemcy

Re: Uddeholm Swedish Rally

Postprzez Marcin z Mtl » czwartek, 11 lut 2016, 17:47

Ta polska, ułańska fantazja, choć tylko zza klawiatury to i tak jest rozczulająca - mają jechać i nie marudzić, a najlepiej "Kadettem tera!" :D

Kiedyś rajdy były szybkie. Dziś są jeszcze szybsze, ale i bezpieczne. Monsieur Ogier jest trzykrotnie najlepszym kierowcą na tej planecie. Ja najszybciej w życiu jechałem 160 km/h po równej autostradzie, i to tylko przez pół godziny, ale i tak coś mi każe myśleć, że ten facet po prostu wie co mówi! Chyba dobrze, że dziś nie ma "winogrona" ludzi przy krawędzi jezdni (choć też z innych powodów) i że nie stoją gdzie chcą? Był Colin, byli fińscy czarodzieje, była jazda na trzech kołach przez wiele kilometrów, ale to wszystko było kiedyś. Dzisiaj jest Rally 2.

Niejaki Nikki Lauda też "płakał" przed feralnym wyścigiem... Oby tutaj się tak nie skończyło.

Ja też z rozrzewnieniem wspominam kanadyjskie (i nie tylko) rajdy sprzed 15 lat. Tam z 6-7 eliminacji, przynajmniej trzy wyglądały jeszcze "bardziej" niż klasyczna Szwecja. Czasami powstawały zatory, bo pierwsza załoga zwyczajnie zakopała się na środku drogi. Dzisiaj nawet tam dotarła FIA i bardzo dobrze. Ja natomiast cieszę się, że technologia pozwala przerzucić mi te wspomnienia z VHS na DVD - dłużej przetrwają :)
Rajdy na surowo - wpadnij, obejrzyj, powspominaj :)
https://www.youtube.com/playlist?list=PLhhfJHl8yZJdyxOSkcyCBqytamF3PJ2Eg
Avatar użytkownika
Marcin z Mtl
N3
 
Posty: 290
Dołączył(a): środa, 16 paź 2002, 13:02
Lokalizacja: Wrocław

Re: Uddeholm Swedish Rally

Postprzez Mic_123 » czwartek, 11 lut 2016, 17:49

Najglosniej "krzyczy" Mr Ogier, inni jakos w bardziej stonowany sposob sie wypowiadaja, moze licza ze Francuz wroci do domu a oni dzieki temu beda mieli kilka punktow wiecej :D .
Znajac zycie to jesli dotyczyloby to Rajdu Francji nie byloby tak ostro, ale nigdy sie tego nie dowiemy.
Mic_123
N3
 
Posty: 241
Dołączył(a): piątek, 12 kwi 2013, 15:07

Re: Uddeholm Swedish Rally

Postprzez piotrg » czwartek, 11 lut 2016, 18:26

Ogiera to się niema co czepiać mistrz zawsze moim zdaniem może oceniać, on w każdych warunkach pojedzie po zwycięstwo jak będzie chciał. Na jego miejscu bym odpuścił sobie ten start i tak ma już puchar za 2016 przypisany :D .
Kupić amerykańca w dieslu to jak pójść do prostytutki żeby się całować ...
Avatar użytkownika
piotrg
N3
 
Posty: 468
Dołączył(a): wtorek, 1 lis 2011, 00:44
Lokalizacja: kocerany / warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Mistrzostwa Świata

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości