Wales Rally GB

[żółtodziób]

Panowie - ci co zawsze. Albo kończycie bezproduktywne kłótnie na temat co jest ważniesze, czy szybkosc czy regularność, albo zamknę wątek.

[Mad Max]

Za Robertem stoi kilka osób " mocno " związanych ze sportem motorowym. Można powiedzieć, że gorąco go namawiaja na pozostanie w WRC.

Wszyscy chcą żeby został, wszyscy gorąco go do tego namawiają... ale nikt na to pozostanie kasy nie chce wyłożyć... "Było by cudownie jak byś został... ale zorganizuj sobie pare baniek na starty sam"
Z fabrykami jest tak samo, każdy się zachwyca, same superlatywy... tylko nikt nie chce go zatrudnić...

Czego mu życzę z całego serca.

Wszyscy mu tego życzymy

[woocasch]

Poruszyliście bardzo ważną kwestię, z którą zgadzam się w 100%, ostatnio cały cykl WRC stał się taki jakiś nijaki i mam wrażenie - nie snując teorii spiskowych - że dużej części uczestników jest to na rękę. VW razem z Red Bullem (w sensie promotorem) są zadowoleni ze status quo i nie robią nic a nic aby poprawić sytuację w WRC. Przecież nic nie napędzi kibiców bardziej niż walka na oesach, a teraz jest pytanie, który z kierowców VW (JML czy Mikkelsen) wygra gdy Ogier będzie mieć kłopoty. Raz w roku zdarzy się, że cała trójka VW ma problem i w 2015 wygrał Meek a w 2014 Neuville. Loeb przez wiele lat dominował, ale nie była to aż taka dominacja, zawsze z kimś przegrywał rajdy i nie był to kolega z zespołu tylko faktyczny konkurent. Nie wiem czy to wynika faktycznie z takiej przewagi VW czy bardziej z ich pewności siebie, ale zastanawiam się na jaką cholerę Citroen ciągnie jeszcze ten program w WRC. Albo trzeba się zaangażować na 100% albo pożegnać z rajdami, robienie czegoś na pół gwizdka nie ma sensu. Od odejścia Loeba w ciągu 2 lat wygrali jeden rajd, więc ja się pytam, jakie jest w ich wypadku ryzyko zatrudnienia Kubicy na niepełny sezon? Z naciskiem na duże testy, skupienie się na rundach asfaltowych i próbę wygrania jednego czy dwóch rajdów? DS3 jest autem mającym potencjał walki o zwycięstwa, brakuje kropki nad i. Meeke czy Ostberg nie są złymi kierowcami, ale brakuje tego czegoś aby wygrać z VW w przeciągu całego sezonu czy nawet pojedynczego rajdu.
Gdyby promotorowi faktycznie zależało na rozwoju WRC to sami poszukaliby dodatkowych środków finansowych i "wsadziliby" RK w topową furę z PH-Sport, gdzie Robert i Maciek przyjeżdżali by na gotowe na testy i rajdy. Wszystko da się ogarnąć tylko trzeba chcieć! Ale niestety RK mimo swojego gigantycznego talentu i wykonaniu tytanicznej pracy, ma w swoim życiu po prostu pecha. Przynajmniej ja tak to widzę. W F1 w chwili gdy była pierwsza wygrana, była szansa na większy sukces, zespół olał tą szansę i BMW już nie ma w F1. Z Renault zaczęło się wszystko coraz lepiej układać i potem ten feralny wypadek. Drzwi do F1 zamknęły się raz na zawsze. Teraz w rajdach wiecznie pod górkę, niech Matton i inni przestaną gadać, a zaryzykują raz a porządnie. Jak pół roku RK będzie dzwonić to mu najwyżej podziękują, a jak się okaże że wygra dla Citroena w Monte Carlo to chyba szefostwo PSA posika się ze szczęścia
Ale to tylko taki koncert życzeń i wolne przemyślenia kibica. A może jakieś zbieranie kasy w sieci zorganizować? RK ma wielu kibiców na świecie każdy na kila euro i zbierze się piękna suma

[ryjas]

No dobra, ale problemem jest właśnie poziom tej serii a nie Kubica i jego jazda. On sam ma potencjał i umiejętności, które warto wykorzystać w fabryce.
Mnie ten sezon rozczarował.
Mamy M Sport, który jest fabrycznym teamem w którym jeżdżą kierowcy z przebłyskami ale raczej słabi. Tanak mnie w tym roku zawiódł na maksa. A wynik (własciwie brak) w Walli to jest katastrofa.
Evans? Jechał u siebie i co? Jajco. Lepiej mu poszło na asfalcie we Francji. Ktoś mi to wytłumaczy? Prawidłowością jest, że w Szwecji i na Finke wygrywają Skandynawowie lub Ogier;) W innych rundach tambylcy zawsze mają jakąś tam przewagę nad resztą.. no chyba że jedzie Ogier;) W Walli najlepiej jedzie Ogier, co zrozumiałe, drugi jest Meeke dla którego to tez domowa runda. A Evans? Szóste miejsce- niby nienajgorzej, ale przed nim jest Sordo i Paddon we wcale nie dużo lepszych autach. Rozumiem kapeć, ale on wcale dużo nie stracić z tym kapciem a do Ogiera nazbierało się ponad 3 minuty. Wyniki oesowe na poziomie 6-8 (jedno piate miejsce) to jednak kicha. Równa ale dość wolna jazda. Auto nie może byc wymówką, bo momentami RK w słabszym pakiecie jechał szybciej.
Citroen ma Meeka, który czasem pokazuje, że ma tempo, ale Ostberg? Co on pokazał w Walli czy w pozostałej części sezonu. Raczej poniżej oczekiwań.
Hyundai to work in progress. Wyszło mu kilka rajdów w tym sezonie. Mają obiecującego Paddona, ale lider Thiery jakoś tak nie zachwycił.
VW ma najlepsza furę, niezłych kierowców (jednego świetnego) i własciwie tyle. Taki poziom powinny mieć pozostałe teamy. Ew. Conajmniej Hyundai. Ale jest inaczej.
Nuda.
To powoduje, że nie ma kasy. To powoduje, że prawdziwe talenty się zlewa na korzyść paydriverów. Koło zamknięte. Taki Kubica czy inny talent (jak mniemam Lappi) nie jest w stanie się przebić do zespołów fabrycznych WRC bo de facto mało tam miejsca i piniędzy. WRC2 prezentuje całkiem fajny poziom, ale promowana jest tylko pierwsza liga.
Ja bym chyba wolał, by tak jak w ERC to WRC2 był topową klasą. Nie wiem, czy wzmocnienie aut RC1 rozwiąże problem. Bo mimo wszystko nie liczy się pojedyncza jakość a ilość. Musi byc duża konkurencja. Inaczej nie ma sportu.
No ale koniec OT. Walia jako rajd była ciekawa, ale pozostał duży niedosyt. Liczyłem, że RK pojedzie bez problemów (w sumie liczyłem na cud). Evans i Meeke utrą nosa czołówce. Jednemu się udało, choć własciwie nie miał się z kimś ścigać.

[mwieczor]

Wszyscy chcą żeby został, wszyscy gorąco go do tego namawiają... ale nikt na to pozostanie kasy nie chce wyłożyć... "Było by cudownie jak byś został... ale zorganizuj sobie pare baniek na starty sam"

Sedno sprawy. Plus to, że nawet parę baniek nie załatwia tematu, bo i tak zostaje prywatne auto bez całego know-how i zaplecza fabryki.

[Shaitan]

Po powrocie powiem tak.
Takiej pogody, co nawet potwierdzili nasi miejscowi znajomi, którzy pełnili rolę przewodnika nie było od 10 lat na tym rajdzie.
Było tyle wody, że stanie w lesie w jednym miejscu powodowało zapadanie się po kostki.
Koszmar.
Co do samego rajdu, to ja miałem w sobotę po południu dość. Pomimo naprawdę dobrych ciuchów, grzania się w aucie, to zmarzłem i przemokłem do samego spodu. Tylko to że jechał Robert sprawiało że nie chciałem wracać do hotelu.

Powiem tylko tyle... SZACUN !!!

Jak ja się cieszyłem, że na tegorocznej Fince nie sprawdziły się prognozy i nie padało jednak przez 3 dni... Odczucia pewnie byłyby wówczas podobne jak Twoje...

[Dani]

Już się zaczynają ploteczki, że Msport ma wystawić zespół B w którym jeździliby Kubica i Bertelli.

[Tomek K]

Nie do końca tak. Chodzi o 3 auto, które dostałby jakiś mocno bogaty zawodnik z wkładem, który byłby dużym zastrzykiem gotówki w kontekście utrzymania całego zespołu.

[ZbyszekChaosu]

Odbiegając od tematu to chyba jeszcze nikt na forum nie zauważył jakie postępy robi Bertelli. Jeszcze kilka miesięcy temu wyprzedzało go całe WRC2 a piloci bali się z nim jeździć a tu taka zmiana. Nie dość że meta na punktowanym miejscu to jeszcze regularnie lepsze czasy od Prokopa. Temu Panu należą się oklaski

[Dani]

Nie do końca tak. Chodzi o 3 auto, które dostałby jakiś mocno bogaty zawodnik z wkładem, który byłby dużym zastrzykiem gotówki w kontekście utrzymania całego zespołu.

Rallye-magazin.de spekuluje, że Malcolm Wilson może zdecydować się na stworzenie w przyszłym roku drugiego "fabrycznego" zespołu M-Sportu, w czym miałyby pomóc pieniądze przede wszystkim Lorenzo Bertellego, ale też Roberta Kubicy. Portal pisze też, że do M-Sportu może wrócić Mads Ostberg.
Jak pisze rallye-magazin.de, Lorenzo Bertelli chce porzucić jazdę we własnym zespole i rozpocząć współpracę z Wilsonem, tworząc "M-Sport B", w którym on sam by oczywiście jeździł. Zespół miałby zatem pełne fabryczne wsparcie, takie jakie otrzymywali w tym sezonie Evans i Tanak. "Takie rozwiązanie mogłoby pasować również Robertowi Kubicy, który wielokrotnie mówił, że chce jeździć tylko przy wsparciu fabrycznym.

Portal pisze również, że do M-Sportu może wrócić przeciętnie spisujący się w Citroenie, Mads Ostberg.

[DonCorrado]

Malcolm to lis, wie co robi, o ile to prawda

[Śmiechol]

A jak było z RK i M-Sportem w 2014? Nie pamiętam albo źle pamiętam, że RK miał takie trzecie auto obsługiwane tak samo jak "fabryczne" jak Al-Quassimi w Cytrynie? Chcę się dowiedzieć, nie pytam też o to jak wyszło, żeby nie wszczynać głupich dyskusji. Chodzi o to jaka była umowa, to rozjaśni mi obraz tych plotek o przyszłym roku.

[Mariusz]

Pamięć już nie ta co kiedyś, ale na początku Robert był opisywany przez Malcolma jakby to był właśnie taki zespół fabryczny II, ale czym bliżej końca roku przestawało to wyglądać jak fabryka a zwyczajnie jak płatny, pełny serwis robiony przez M-Sport.

[Tomek K]

Nie do końca tak. Chodzi o 3 auto, które dostałby jakiś mocno bogaty zawodnik z wkładem, który byłby dużym zastrzykiem gotówki w kontekście utrzymania całego zespołu.

Rallye-magazin.de spekuluje, że Malcolm Wilson może zdecydować się na stworzenie w przyszłym roku drugiego "fabrycznego" zespołu M-Sportu, w czym miałyby pomóc pieniądze przede wszystkim Lorenzo Bertellego, ale też Roberta Kubicy. Portal pisze też, że do M-Sportu może wrócić Mads Ostberg.
Jak pisze rallye-magazin.de, Lorenzo Bertelli chce porzucić jazdę we własnym zespole i rozpocząć współpracę z Wilsonem, tworząc "M-Sport B", w którym on sam by oczywiście jeździł. Zespół miałby zatem pełne fabryczne wsparcie, takie jakie otrzymywali w tym sezonie Evans i Tanak. "Takie rozwiązanie mogłoby pasować również Robertowi Kubicy, który wielokrotnie mówił, że chce jeździć tylko przy wsparciu fabrycznym.

Portal pisze również, że do M-Sportu może wrócić przeciętnie spisujący się w Citroenie, Mads Ostberg.

Ciekawe czy to różnice w tłumaczeniu czy każdy portal ma nieco odmienne plotki Bo ja na pewno czytałem o trzecim aucie. Zresztą zespół B nie wyklucza dodania tylko jednego auta, vide Mikkelsen, Paddon przez większą część sezonu czy Al Quassimi. W każdym z tych przypadków 3 auto było jako drugi zespoł z delikatnie zmieniona nazwa. Jesli nie w tym to w poprzednich sezonach.
Generalnie bardziej rozumiem tutaj szukanie kogos kto wsparł bym naprawde solidnie cały zespoł, czyli dwa pozostałe auta.

[Iwan Drago]

Al-Quassimi to prawie główny sponsor Citroena, więc możliwe jest że furę miał absolutny top. W przypadku Kubicy i M-Sportu pewnie było tak że otrzmywał jak najtańszy pakiet za z góry ustaloną kwotę.