Wales Rally GB

...co w świecie WRC piszczy

Moderator: SebaSTI

Re: Wales Rally GB

Postprzez karluum » poniedziałek, 16 lis 2015, 00:52

Cóż żmija cały czas swoje. Jak Trybuna Ludu pisząca o wyższości socjalizmu... Tak Kubica ma wiele do nauczenia się na szutrze. Ale jak już ma tempo pozwalające prowadzić autem prywatnym to co będzie jak dostanie w swoje ręce auto ciut lepsze od Fiesty. I przejeździe jeszcze jeden sezon. Do walki z VW trzeba dwóch topowych kierowców a nie ciułaczy. Kubica jest już jednym z nich a z każdym sezonem będzie coraz lepszy. Jeżeli czy Citroen czy Msport chcą ratować swoje programy to wielkiego wyboru nie mają. Ciekawe kto pierwszy zaryzykuje tak jak Sauber w 2006 roku...
karluum
A5
 
Posty: 646
Dołączył(a): poniedziałek, 11 mar 2013, 11:22


Re: Wales Rally GB

Postprzez viper » poniedziałek, 16 lis 2015, 01:07

karluum napisał(a):Cóż żmija cały czas swoje. Jak Trybuna Ludu pisząca o wyższości socjalizmu... Tak Kubica ma wiele do nauczenia się na szutrze. Ale jak już ma tempo pozwalające prowadzić autem prywatnym to co będzie jak dostanie w swoje ręce auto ciut lepsze od Fiesty. I przejeździe jeszcze jeden sezon. Do walki z VW trzeba dwóch topowych kierowców a nie ciułaczy. Kubica jest już jednym z nich a z każdym sezonem będzie coraz lepszy. Jeżeli czy Citroen czy Msport chcą ratować swoje programy to wielkiego wyboru nie mają. Ciekawe kto pierwszy zaryzykuje tak jak Sauber w 2006 roku...

Nic nie bedzie.
Chyba Zbyszekchaosu fajnie to napisał. Nawet jak dostanie vw to bedzie tak samo dzwonil, bo on nie ma problemu z wyczuciem auta tylko z tym żeby dac sobie na wstrzymanie tzn. Zejsc ze 110 % w zakrecie do 90%, bo rajdy tak dzialaja. Kazdy sprzet ktory bedziesz chcial wykorzystac w 110 % w rajdach to zatluczesz albo ty przegniesz i skonczysz po za droga. Tu sie nic nie zmienia od lat. zasady sa takie same.
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42

Re: Wales Rally GB

Postprzez akosinho » poniedziałek, 16 lis 2015, 01:09

To są rajdy a nie szachy, więc jeśli ktoś nie ma kasy na naprawienie auta i każe swoim kierowcom zwalniać żeby czasem się nie rozbili, to albo powinien wymienić kierowców albo zmienić dyscyplinę. Przez takie właśnie podejście obecne WRC to padaka przy której można ciąć komara a od połowy sezonu wiadomo kto wygra mistrzostwo wśród kierowców i producentów. To oszczędzanie i czajenie się wkrótce sprawi, że kasy będzie jeszcze mniej, bo kibiców pokazywanie procesji i długich ujęć reklamy Michelina nie przyciągnie, np. mnie raczej nie zachęcają do wykupienia sezonowej subskrypcji na +wrc w 2016. Poza tym nie wiem skąd założenie, że kierowca taki jak RK regularnie rozbijałby samochody narażając na duże koszty? Od wielu setek kilometrów os-owych widzę jedynie drobne błędy w jego wykonaniu a poza punkty wyrzucały go ostatnio niemal wyłącznie problemy z autem. Czego ma się uczyć na szutrze i od kogo? Dziś 3. czas na PS na śliskim błocie gdzie w podobnych warunkach jeździł rok temu. Jeśli od kogoś Kubica obecnie może się jeszcze czegoś nauczyć z kierowców w aktualnej stawce to tylko od Ogiera i Latvali, i tylko od Seba moim zdaniem czegoś na asfalcie. Takie przynajmniej wnioski mi się nasuwają z oglądania onboardów. Reszta to kwestia auta, nawet niekoniecznie szybszego, ale po prostu nie psującego się praktycznie w każdym rajdzie.
akosinho
 
Posty: 7
Dołączył(a): poniedziałek, 5 paź 2015, 20:32

Re: Wales Rally GB

Postprzez Anbarra » poniedziałek, 16 lis 2015, 01:39

Wybacz, ale ostatnie fatalne wypadniecie z trasy u Roberta mialo miejsce w Niemczech, to juz pare rajdow temu :) w GB mial szczescie, ale blad ktory tam popelnil byl tez minimalny. Reszta to kapcie i problemy z autem.

Co do dzialania teamu i ciulaczy, to jednak czasem wartaloby wymienic ciulacza na kogos odwaznego, nieprawdaz? Zysk moze byc wiekszy, taki dzwonnik moze dostac dodatkowej koncentracji i skrzydel gdy poczuje szanse :) Meeke wzial sie dobrze w garsc, i co jak co Citroen dal mu sie uczyc w fabryce.

Pozatym ty chyba nie wiesz co to jest stres i jak bardzo wplywa to na koncentracje i prawidlowosc podejmowania decyzji. W stresie zwykli ludzie czasem doslownie glupieja i zapominaja czy nastawili kawe czy nie, a tutaj mamy kierowce rajdowego, ktory nie wie czy auto dojedzie do mety czy nie, czy opona nie strzeli nagle w srodku zakretu i nie spowoduje jakiegos problemu ktory doprowadzi do czegos gorszego.

Jechales ty kiedys samochodem rajdowym?
Anbarra
A5
 
Posty: 508
Dołączył(a): sobota, 21 sie 2010, 10:36
Lokalizacja: Vienna, Myslenice, Trzemesnia

Re: Wales Rally GB

Postprzez Mariusz » poniedziałek, 16 lis 2015, 03:36

viper napisał(a):
hbo napisał(a):viper, wszystko racja, ale czego Ty wymagasz od Roberta? Żeby jeździł i nie popełniał błędów? W rajdach których dopiero się uczy?

Mety kolego mety i niczego wiecej. Zeby kogos ocenic trzeba to zrobic na podstawie mety i to nie jednej ale powiedzmy co najmniej polowy ze wszystkich startow. Nie moze byc tak ze jest 15 startow i 2 " zdrowe mety" . Po za tym sami sobie troche zaprzeczacie jak sie sie uczy to niech sie uczy, bo uczen w fabryce miejsca nie znajdzie. Tak wiec albo jest konkretny wynik albo nauka. Nie moze byc tak ze jak wygrywa oes to sie mowi ze jest gotowy do fabryki, ale jak na nastepnym dzwoni to sie mowi ze sie uczy. Tak to nie dziala tzn. Moze sie uczyc ale o fabryce puki bedzie to powtarzal jak mantre moze zapomniec. Obronic sie moze tylko wynikami.

Viper, chłopie, musisz cała twoją teorie przemyśleć jeszcze raz bo ona nie ma sensu. Robert nie może zwolnić i dojeżdzać sobie do mety, bo tym nie zaimponuje nikomu. Takich co dojeżdżają jest w WRC wystarczająco dużo i nie trzeba im jeszcze jednego ciułacza. W WRC brakuje takich którzy będą walczyć z Ogierem.
Mariusz
Mariusz
N3
 
Posty: 376
Dołączył(a): czwartek, 1 sie 2002, 07:54

Re: Wales Rally GB

Postprzez viper » poniedziałek, 16 lis 2015, 07:57

Mariusz napisał(a):
viper napisał(a):
hbo napisał(a):viper, wszystko racja, ale czego Ty wymagasz od Roberta? Żeby jeździł i nie popełniał błędów? W rajdach których dopiero się uczy?

Mety kolego mety i niczego wiecej. Zeby kogos ocenic trzeba to zrobic na podstawie mety i to nie jednej ale powiedzmy co najmniej polowy ze wszystkich startow. Nie moze byc tak ze jest 15 startow i 2 " zdrowe mety" . Po za tym sami sobie troche zaprzeczacie jak sie sie uczy to niech sie uczy, bo uczen w fabryce miejsca nie znajdzie. Tak wiec albo jest konkretny wynik albo nauka. Nie moze byc tak ze jak wygrywa oes to sie mowi ze jest gotowy do fabryki, ale jak na nastepnym dzwoni to sie mowi ze sie uczy. Tak to nie dziala tzn. Moze sie uczyc ale o fabryce puki bedzie to powtarzal jak mantre moze zapomniec. Obronic sie moze tylko wynikami.

Viper, chłopie, musisz cała twoją teorie przemyśleć jeszcze raz bo ona nie ma sensu. Robert nie może zwolnić i dojeżdzać sobie do mety, bo tym nie zaimponuje nikomu. Takich co dojeżdżają jest w WRC wystarczająco dużo i nie trzeba im jeszcze jednego ciułacza. W WRC brakuje takich którzy będą walczyć z Ogierem.

Ja nic nie musze przemyslec, bo ciulaczem jest prokop ktorego droga prowadzi do nikad oczywiscie, ale postawienie va bank na kazdy oes po czym dzwon lub zakotowanie samochodu to tez droga do nikad. Czysty rajd polega na dobrym wyniku a niekoniecznie na wygraniu, a co to znczy dobry rajd. To taki ktory optymalnie pokazuje umiejetnosci kirowcy i samochodu, ale efektem musi byc meta. Kubica nie musi wygrywac. Dojezdzajac systematycznie na 5 miejscu + kilka dobrych czasow na oesach pokaze ze jest progres i zaufanie od fabryk. System jazdy z ostatnich dwoch lat nie przyniesie zadnego efektu w drodze do fabryk.
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42

Re: Wales Rally GB

Postprzez seal » poniedziałek, 16 lis 2015, 08:49

Mariusz napisał(a):Viper, chłopie, musisz cała twoją teorie przemyśleć jeszcze raz bo ona nie ma sensu. Robert nie może zwolnić i dojeżdzać sobie do mety, bo tym nie zaimponuje nikomu. Takich co dojeżdżają jest w WRC wystarczająco dużo i nie trzeba im jeszcze jednego ciułacza. W WRC brakuje takich którzy będą walczyć z Ogierem.

Pełna zgoda :!:
Avatar użytkownika
seal
A5
 
Posty: 794
Dołączył(a): sobota, 28 lip 2007, 14:22
Lokalizacja: Czasław

Re: Wales Rally GB

Postprzez TomMaz » poniedziałek, 16 lis 2015, 08:52

Mariusz napisał(a):
viper napisał(a):
hbo napisał(a):viper, wszystko racja, ale czego Ty wymagasz od Roberta? Żeby jeździł i nie popełniał błędów? W rajdach których dopiero się uczy?

Mety kolego mety i niczego wiecej. Zeby kogos ocenic trzeba to zrobic na podstawie mety i to nie jednej ale powiedzmy co najmniej polowy ze wszystkich startow. Nie moze byc tak ze jest 15 startow i 2 " zdrowe mety" . Po za tym sami sobie troche zaprzeczacie jak sie sie uczy to niech sie uczy, bo uczen w fabryce miejsca nie znajdzie. Tak wiec albo jest konkretny wynik albo nauka. Nie moze byc tak ze jak wygrywa oes to sie mowi ze jest gotowy do fabryki, ale jak na nastepnym dzwoni to sie mowi ze sie uczy. Tak to nie dziala tzn. Moze sie uczyc ale o fabryce puki bedzie to powtarzal jak mantre moze zapomniec. Obronic sie moze tylko wynikami.

Viper, chłopie, musisz cała twoją teorie przemyśleć jeszcze raz bo ona nie ma sensu. Robert nie może zwolnić i dojeżdzać sobie do mety, bo tym nie zaimponuje nikomu. Takich co dojeżdżają jest w WRC wystarczająco dużo i nie trzeba im jeszcze jednego ciułacza. W WRC brakuje takich którzy będą walczyć z Ogierem.


Zazwyczaj nie zgadzam się z viperem , ale jak czytam (tak wiem Gutowski) że w Cytrynie Ostberg jest wzorem ,a Meeke dostaje reprymendy i polecenia żeby zwolnił to ... Może jakby było więcej fabryk i biliby się o zawodników , a nie na odwrót i jeszcze najlepiej żebyś przyniósł ze sobą jakiś budżet to wyglądało by to innaczej. A tak wygląda że ciułanie pkt. jest w cenie oczywiście nie na poziomie Prokopowym, ale Ostbergowym już tak. Chociaż w świetle osiągnięć Evansa i Tanaka plotki o wylocie tego pierwszego dziwią, no chyba że Malcolm oczekuje cudów od Fiesty.

Co musiałby zrobić RK żeby dostać miejsce w Fabryce ? Wygląda na to że jeździć tempem jak teraz , nie popełniać błędów i jeszcze najlepiej mieć wyniki. Biorąc pod uwagę że nawet jakby błędów nie popełniał już w ogóle to i tak przy awaryjności jego samochodu wyniki są mało prawdopodobne.
Jedyną szansą na coś lepszego jest powrót do zabawy z PH-Sport na zasadach jak w 2013 nawet na kilka rajdów w sezonie, tyle że w WRC. Pytanie tylko kto za to zapłaci...

Co do tempa na szutrze... na pewno jest miejsce na poprawę tempa albo chociaż utrzymanie go bez generowania błędów. Bo moim zdaniem RK jadąc wczoraj na Power Stage za kierownicą VW , a nie Fiestą na startych Pirelkach spokojnie powinien nawiązać walkę z Latvalą i to w dodatku w warunkach które do tej pory były dla niego największym problemem - błoto, stojąca woda, zmienna przyczepność... Wielu zawodników wczoraj mogło odpuścić , ale Latvala na pewno tego nie zrobił.

W tym wszystkim najdziwniejsza jest niezłomna wiara Matona i Wilsona w możliwości Neuvilla bo obecnie nie pokazuje on ani tempa ani bezbłędności... Pierwszego dnia najpierw był wolniejszy do Sordo ... w GB raczej chwały mu to nie przynosi. Drugiego dnia jak już nie jechał po wynik i pocisnął to już na 5 OSie skończył poza drogą. Cóż Thierry ma kontrakt i cały rok żeby się pokazać, ciekawe co z tego wyjdzie. GB miało zdjąć z niego presje i przywrócić pewność siebie, chyba raczej słabo wyszło...
Ostatnio edytowano poniedziałek, 16 lis 2015, 09:26 przez TomMaz, łącznie edytowano 2 razy
TomMaz
N3
 
Posty: 444
Dołączył(a): piątek, 7 lut 2014, 11:30

Re: Wales Rally GB

Postprzez Dani » poniedziałek, 16 lis 2015, 09:21

Lotos na pewno na kilka startów kasę by zapewnił, oficjalnie piszą, że nie zamierzają przestać sponsorować Roberta. W PH sporcie może nie byłoby już konfliktów sponsorskich.

Grupa Azoty też na pewno coś dorzuci. Ta firma zalicza ogromne zyski corocznie, fajnie jakby coś dorzucili jeszcze więcej.
Avatar użytkownika
Dani
N3
 
Posty: 454
Dołączył(a): wtorek, 1 kwi 2014, 18:04

Re: Wales Rally GB

Postprzez ryjas » poniedziałek, 16 lis 2015, 10:15

TomMaz napisał(a): Chociaż w świetle osiągnięć Evansa i Tanaka plotki o wylocie tego pierwszego dziwią, no chyba że Malcolm oczekuje cudów od Fiesty.


Tempo Tanaka w ostatnich rajdach rozczarowało. W ogóle cały sezon wg mnie słaby. Stać go na więcej. W dodatku wydzwonił kilka razy w sposób niewybaczalny. Evans z kolei miał trochę lepsze i równiejsze tempo ale jego rozwój jakby się zatrzymał. Nie było wyraznego progresu.

Największym problemem chłopaków są wyniki a własciwie tempo Kubicy. Wilson wie co oni mają pod maską a czym dysponuje Robert. Jeśli ich objeżdża, znaczy, że coś tu nie gra.

Nie sądziłem tak wcześniej, ale teraz myślę, że ten sezon w fabrycznej Fieście mógłby być całkiem niezłym rozwiązaniem. I niekoniecznie pełen sezon. Mógłby dzielić miejsce w teamie z innym emocjonującym kierowcą, ew. z Evansem. Druga Fiesta dla paydrivera (Ostberg) i Malcolm ma kolejny sezon zaplanowany. Mógłby zaszaleć z trzecią Fiestą dla RK, ale tu pewnie byłoby jak w 2014. Kasa tam sie nie zgadzała i przycinano tu i ówdzie.
Malcolm musi pokazać, że Fiesta jeszcze coś znaczy bo w tej chwili jest dramat. Tego auta nie opłaca się już wynajmować w "najwyższej" specyfikacji. A R5? No cóż. Fabia chyba pozamiata rynek. Peugeot i Citroen robią się coraz bardziej niezawodne a tempo zapewniają zdecydowanie lepsze.

Miejsce w Cytrunie to chyba marzenie ściętej głowy.
ryjas
N3
 
Posty: 436
Dołączył(a): niedziela, 15 cze 2014, 22:00

Re: Wales Rally GB

Postprzez czarnyolek » poniedziałek, 16 lis 2015, 10:50

Dani napisał(a):Lotos na pewno na kilka startów kasę by zapewnił, oficjalnie piszą, że nie zamierzają przestać sponsorować Roberta. W PH sporcie może nie byłoby już konfliktów sponsorskich.

Grupa Azoty też na pewno coś dorzuci. Ta firma zalicza ogromne zyski corocznie, fajnie jakby coś dorzucili jeszcze więcej.


To co piszą wynajęte agencje na fanpageu to niekoniecznie odzwierciedlenie decyzji startegicznych zarządu spółki. Jak będzie kasa w dziale marketingu, to sypną i na Kubicę. Jak nie będzie (ropa tanieje), to żadne fejsbukowe deklaracje nie będą miały najmniejszego znaczenia. A trzeba pamiętać, że Lotos w 53% należy do Skarbu Państwa i po ustanowieniu się nowego rządu na bank będą zmiany w Zarządzie spółki. Nie wiadomo, czy nowy zarząd będzie dawał kasę na motorsport.

Idealnym rozwiązaniem było by trzecie auto w Citroenie. Bez generujących koszty rund - Meksyk, Argentyna, a Australia w zależności od sytuacji na koniec sezonu.
Citroen na pewno by chciał paydrivera, kwestia tylko tego, czy Lotos po nowym roku będzie chciał się w to bawić.
Avatar użytkownika
czarnyolek
N3
 
Posty: 293
Dołączył(a): poniedziałek, 21 sty 2013, 20:43

Re: Wales Rally GB

Postprzez mwieczor » poniedziałek, 16 lis 2015, 11:02

Dani napisał(a):Rzeczywiście ma dużo do nauki, wygrywając odcinki na szutrze jeżdżąc złomem.


Nie wiem, skąd ten dogmat, że jeździ złomem. W zeszłym sezonie rzekomo jeździł złomem, bo złośliwie Wilson pchał mu zepsute/zużyte części - lekarstwem na to miało być kupienie swojego auta i własny zespół.
Jak jest nowe auto i własny zespół i nadal nie ma mety, wracamy do teorii o jeździe złomem.
Może by należało oddać rację stwierdzeniu, że wszystkie delikatne przygody nie pomagają tak skomplikowanemu urządzeniu jak samochód WRC ?
Choćby akcje z GB, gdzie auto oberwało (Myherin) i zapakowanie trawy i błota w chłodnicę - przeciążenia mogą wpływać na jakieś mikropęknięcia czy inne nadwyrężenia konstrukcji silnika czy osprzętu, a przegrzanie też może nie uszkodzić silnika od razu, ale znacząco wpłynąć na jego trwałość.
mwieczor
N2
 
Posty: 137
Dołączył(a): środa, 16 sty 2013, 19:50

Re: Wales Rally GB

Postprzez karluum » poniedziałek, 16 lis 2015, 11:02

Ktoś musi z fabryki podjąć to ryzyko zatrudnienia Kubicy albo dania mu 3 auta - tak jak zrobił Sauber w 2006 roku. Potem Flavio Briatore powiedział, że wypuszczenie Kubicy z Renault było największym jego błędem.
Jeżeli Alonso wrócił do McLarena po syfie, który tam zrobił (przypominam, że był zamieszany w aferze szpiegowskiej w 2007 roku) to kilka gorzkich komentarzy Kubicy pod kierunkiem M-Sportu są niczym. Malcolm nie ma za wielkiego wyboru jeżeli chodzi o rynek kierowców i jeżeli chce walczyć o zwycięstwa to musi dać Kubicy najlepszych ludzi i porządny program testowy. Tak jak dał Hirvonenowi zeszłym rokiem.
I jak napisał to Szczepaniak - wypuszczenie Kubicy z WRC będzie świadczyć o słabości tej serii i nieudolności (zamierzonej?) promotora.
Kto ma oczy to widzi jakiego formatu jest kierowcą Robert.
karluum
A5
 
Posty: 646
Dołączył(a): poniedziałek, 11 mar 2013, 11:22

Re: Wales Rally GB

Postprzez TomMaz » poniedziałek, 16 lis 2015, 12:34

mwieczor napisał(a):
Dani napisał(a):Rzeczywiście ma dużo do nauki, wygrywając odcinki na szutrze jeżdżąc złomem.


Nie wiem, skąd ten dogmat, że jeździ złomem. W zeszłym sezonie rzekomo jeździł złomem, bo złośliwie Wilson pchał mu zepsute/zużyte części - lekarstwem na to miało być kupienie swojego auta i własny zespół.
Jak jest nowe auto i własny zespół i nadal nie ma mety, wracamy do teorii o jeździe złomem.
Może by należało oddać rację stwierdzeniu, że wszystkie delikatne przygody nie pomagają tak skomplikowanemu urządzeniu jak samochód WRC ?
Choćby akcje z GB, gdzie auto oberwało (Myherin) i zapakowanie trawy i błota w chłodnicę - przeciążenia mogą wpływać na jakieś mikropęknięcia czy inne nadwyrężenia konstrukcji silnika czy osprzętu, a przegrzanie też może nie uszkodzić silnika od razu, ale znacząco wpłynąć na jego trwałość.


Choćby dlatego że , tylko podczas ostatnich rajdów:

Finlandia , awaria dyferencjału na testowym , awaria alternatora po 3 czy 4 odcinkach , nie awaria elektorniki ale urwanie się mocowania od bloku.

Niemcy awaria silnika jeszcze przed rajdem która wymusiła jego wymianę , do tego info że samochód miał szutrowy spec (pewnie chodziło o dyferencjały)

Hiszpania awaria skrzyni biegów

GB , awaria skrzynii jeszcze na docinku testowym podczas pierwszego przejazdu.

Można by wyliczać dalej , ale mi się nie chce.
TomMaz
N3
 
Posty: 444
Dołączył(a): piątek, 7 lut 2014, 11:30

Re: Wales Rally GB

Postprzez gregortest » poniedziałek, 16 lis 2015, 14:18

Po powrocie powiem tak.
Takiej pogody, co nawet potwierdzili nasi miejscowi znajomi, którzy pełnili rolę przewodnika :) nie było od 10 lat na tym rajdzie.
Było tyle wody, że stanie w lesie w jednym miejscu powodowało zapadanie się po kostki.
Koszmar.
Co do samego rajdu, to ja miałem w sobotę po południu dość. Pomimo naprawdę dobrych ciuchów, grzania się w aucie, to zmarzłem i przemokłem do samego spodu. Tylko to że jechał Robert sprawiało że nie chciałem wracać do hotelu.
Rajd jak rajd- teatr jednego aktora, z przebłyskami Latvali, oraz Meeka.
Jeżeli tak będzie dalej, to jechanie na oglądarkę nie ma sensu. No chyba, że ogląda się miejscowych matadorów. Oni wprowadzają ożywienie wśród kibiców.
Tak sobie rozmawialiśmy z kilkoma kibicami z czech, norwegii - i mamy podobne zdanie na temat teatru WRC.
Oni np są zachwyceni RK. Miło słyszeć z ust kibiców z innych krajów, że gdyby nie on, to było by kiepsko z ogladaniem reszty zawodników.
To że Ogier wygrywa, to że nie ma takiej zaciekłości wśród kierowców (się to nazywa lwi pazur) i auta, takie nijakie, które przemieszczają się szybko pomiędzy zakrętami. Brak reakcji promotora, na tę nijakość. Powoduje zniesmaczenie rajdami do MŚ.

Panowie bez jaj do cholery. Tu trzeba kierowcow ktorzy potrafia trzymac caly sezon tempo i miescic sie w sekundach na mecie, bo inaczej spektakl zawsze bedzie trwac maxymalnie do drugiej petli po czym pary starczy tylko ogierowi...


Generalnie ten caly cyrk padnie jesli nie wroci jakims cudem sytuacja z lat 1997-2004 ze walka o tytul to byla walka, a obecnie wyglada to tak jakby wszyscy czuli sie tak "niegodni" Ogiera ze jakby celowo popelniali bledy i eliminowali sie z gry. Dodajmy ze Ogier jest obecnie od 3 lat jedynym mistrzem swiata w stawce


WRC zamiast byc elitarna liga przypomina mi piaskownice dla bogatych dzieci i spotkania towarzyskie "stalych bywalcow" (jak np. Sordo). Kiedys jak sie jechalo za wolno to ladowales w Skodzie albo degradowalo sie do ERC, a teraz "spoko, dowozisz te pare punkcikow, kochamy cie". Jakby wszyscy juz kompletnie stracili wole walki i wiare ze cos sie da zrobic. Jeszcze zaden ciulach nie zostal mistrzem swiata, a niedlugo mistrzostwa swiata bedzie mozna nazwac "Kurs jazdy ekstremelnej Volkswagena i przyjaciol"

Świetne :)
Bardzo dobrze napisane. Po prostu wyjąłeś mi to z ust. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Była walka, był ogień, flatout i emocje kto zdobędzie tytuł a teraz to emocje są jak z transmisji procesji w Boże Ciało ;)


:mrgreen: :mrgreen:

Jakie tempo ? Tempo kolego mozna sobie wsadzidzic nie powiem gdzie jak nie ma zawodnika na mecie. Po za tym pamietaj kazdy dzwon to sa grube tysiece albo i miliony czasami. Jezeli wezmiesz zespol fabryczny ktory zalozmy ma zawodnika ktory w jednym rajdzie zdobedzie np. 20 pkt a w drugim zdemoluje auta za banke i drugiego zawodnika ktory w dwoch rajdach zdobedzie 2 x 10 to ktory zawodnik jest dla fabryki cenniejszy. Odpowiedz jest prosta. Przestancie gadac o tym tempie bo to jakie masz tempo jest na mecie a nie po oesie. Mentalnosc zwyciezcy nie idzie czesto w parze z mentalnoscia umiejetnosci i rozsadku a placi za to fabryka. Nie sztuka znalezc szalonego ktory stawia wszystko na jedna karte, zeby sie pokazac na chwile. Sztuka znalezc takie ktory wie kiedy to zrobic zeby byl z tego efekt, bo wlasnie to gwarantuje sukces i nie zawyza kosztow. Na kubice zadna fabryka sie nie zdecyduje bo on nadal na szutrach ma wiele do nauki, a za to nikt nie bedzie odpowiadal i placil. To ty musisz udowodnic ze umiesz zdobywac punkty, i mozna na ciebie liczyc ,a to mozna zrobic tylko w jeden sposób. Po prostu byc na mecie. Kolego to sa grube miliony a nie asekuranctwo i kazdy szuka takiej opcji zeby jak najtaniej ugrac jak najwiecej, bo takie sa czasy.


Viper, tego nie da już nawet czytać. Po prostu bredzisz.
Nie było do tej pory kierowcy, który w 3 roku startów wbijał się w piątkę takim sprzętem, który po pierwsze:
- od samego początku, jest w 2 (drugim ) gatunku, a nie 1 ...
- ma tak skromne zaplecze części zamiennych..
- posiada pewną ułomność, która na starcie obniża jego możliwości rywalizacji z "najlepszymi ".
W takiej sytuacji postawił na jedną kartę, która została zauważona, przez większosć uczestników tego show- producentów, włodarzy i kibiców.
Jeżeli tego nie rozumiesz, to przestań powtarzać to jak mantrę.
Takie wymagania można mieć do wszystkich innych uczestników tej zabawy. Tylko nie do niego.
Nie rozumiesz jak dziala zespol fabryczny

To chyba ty masz inne wyobrażenie - słowa "rozumieć " a wydawać się.
T o tobie się wydaje ,a nie innym.
Byłeś w tym roku poza polskim, gdziekolwiek na rajdzie do MŚ ,EU czy MP ??
Zaglądałeś do namiotu Roberta, podczas serwisu ?
Widziałeś kto i po co tam przychodzi ??
Jeżeli nie , top przestań snuć fantasmagorie, które dla ciebie wydają się być faktem ,a nie domysłem. Bo faktów nie znasz na 10000%%%.
Jechales ty kiedys samochodem rajdowym?

Ty mu nie zadawaj takich pytań. :lol: :lol:
Przed monitorem na pewno.....

Za Robertem stoi kilka osób " mocno " związanych ze sportem motorowym. Można powiedzieć, że gorąco go namawiaja na pozostanie w WRC.
Czego mu życzę z całego serca.
gregortest
A5
 
Posty: 820
Dołączył(a): piątek, 15 cze 2012, 12:10

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Mistrzostwa Świata

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron