Moderator: SebaSTI
maciek127 napisał(a):Łukjaniuk jechał N4 czy R4 ?
speedyzxz napisał(a):Ok, Kajto był przed Craigiem, ale przy 4 miejscu Breena, warto byłoby się ścigać z tym kto nie liczy sie w walce o tytuł, bo to była by właśnie kalkulacja - zdobyć jak najwięcej pkt. Zwłaszcza że przed ostatnią pętlą nie było jakoś daleko do lideraviper napisał(a):Po za tym mysle ze kajetanowicz nie jest głupi i majac przewage nad breenem było by głupota scigac sie z kimś kto nie liczy sie w walce o tytuł. Kajto umie kalkulować.
seal napisał(a):ryjas napisał(a):Breen ma 124.
http://www.fiaerc.com/breen-could-lose- ... etirement/
128, dostał 4 punkty za 4 miejsce po pierwszym dniu.
speedyzxz napisał(a):...przed ostatnią pętlą nie było jakoś daleko do lidera
wiadomo że jak zostały dwa oesy i 10 sekund straty, a Breena nie było, to nie było sensu gonić.viper napisał(a):Warto nie warto. Spójrz na klasyfikacje, a ona odpowie co było warto.
speedyzxz napisał(a):wiadomo że jak zostały dwa oesy i 10 sekund straty, a Breena nie było, to nie było sensu gonić.viper napisał(a):Warto nie warto. Spójrz na klasyfikacje, a ona odpowie co było warto.
Ale zobacz to tak jak wyglądało przed ostatnią pętlą, Kajto drugi i koło 10 sekund do Łukjaniuka, a Breen czwarty i 3 sekundy straty do 3 miejsca. Jeśli tak rajd by się zakończył Breen zdobyłby pewno koło 20 pkt. Czyli byłby przed Kajtem. Więc walka o te 8 pkt przy małej stracie do lidera była opłacalna, bo sezon jest już na takim etapie że to drugie miejsce wiele by nie pomogło.
Reasumując póki jechał Breen walka o lidera była opłacalna, Breen out i można odpuścić
Aro90 napisał(a):Breen 3 rund nie ukończył, zapewne pojedzie wszystko do końca(mówił ze Cypr może ale teraz mysle że na pewno) i musi wszystko ukończyć, Kajto teoretycznie wg. programu musi odpuścić jeszcze jedną rundę więc chyba najlepiej zostawić Szwajcarię, jeśli będzie szansa na mistrza może znajdzie się budżet na kolejną rundę. Z drugiej strony w tamtym sezonie Barum to był najgorszy rajd Kajtka(chyba jedyny rajd w którym Kajto nie był w ścislej czołówce) Ciekawy jestem jak to będzie w tym roku... chyba trzeba to zobaczyć z bliska
maciek127 napisał(a):Aro90 napisał(a):Breen 3 rund nie ukończył, zapewne pojedzie wszystko do końca(mówił ze Cypr może ale teraz mysle że na pewno) i musi wszystko ukończyć, Kajto teoretycznie wg. programu musi odpuścić jeszcze jedną rundę więc chyba najlepiej zostawić Szwajcarię, jeśli będzie szansa na mistrza może znajdzie się budżet na kolejną rundę. Z drugiej strony w tamtym sezonie Barum to był najgorszy rajd Kajtka(chyba jedyny rajd w którym Kajto nie był w ścislej czołówce) Ciekawy jestem jak to będzie w tym roku... chyba trzeba to zobaczyć z bliska
Pierwszego dnia Kajto źle dobrał przełożenia skrzyni biegów pierwszego dnia, drugiego dnia już gonił czołówkę. Myślę że w tym roku będzie lepiej jeśli oczywiście wystartuje.
Jeśli chodzi o ME to moim zdaniem Ypres i Barum są najmniej "wygodnymi" rajdami do zdobywania punktów, na Ypres zawsze obsada i konkurencja jest mocna, natomiast na Barum dochodzi to że lokalesi znają odcinki na pamięć i widać to było w zeszłym roku, jednak odpuszczenie tego rajdu po stracie punków na Łotwie i nie pojechaniu Ypres to trochę głupota, bo reszte sezonu trzeba pojechać czysto i na wysokich miejscach. Tak jak napisał Kremer powinien pojechać i patrzyć co robi Breen a ten ma skłonności do popełniania błędów pod presją, do tego myślę ze po doświadczeniach z zeszłego roku w tym było by znacznie lepiej. O resztę rajdów Cypr, Akropol i Valais w zasadzie nie powinniśmy się martwić bo w zeszłym roku wyniki były bardzo dobre, no chyba że liczą na to że Cypr i Akropol to "piekarniki" i Pug może znowu nie wytrzymać. Do tego w przyszłym roku (o ile dalej będzie startował w tym cyklu) może już być problem bo część zawodników przesiądzie się w Skody a Pug też na pewno poprawi swój wynalazek.The Prisoner napisał(a):Tylko z wywiadu udzielonego radiowej trójce można wywnioskować, że Barum jest najmniej pewnym rajdem w sensie startu - ale to tylko taka moja subiektywna ocena wypowiedzi Kajtka.
Ja też jestem tego zdania... ale jak się nie ma szmalu na cały sezon to trzeba kombinować... bo później i tak nikt nie będzie pamiętać co pojechałeś a czego nie pojechałeś, tylko będą pamiętać że byłeś Mistrzem EuropyHenriS12B napisał(a):Myślę, ze dokładnie to samo można powiedzieć o Rajdzie Estonii zarówno jesli chodzi o obsadę, jak i znajomość odcinków przez lokalnych kierowców. Uważam, że tytuł ME ma dodatkową wartość jeśli takie właśnie rajdy przyszły Mistrz kończy na podium
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości