Krzysztof Hołowczyc

[żółtodziób]

(...Wszystko co niebieski ma w takim momencie do roboty to sporządzić wniosek do Sądu Grodzkiego,

sadow grodzkich nie ma juz z dobre 5 lat

w praktyce w takich przypadkach to jedynie kamerka w aucie pomaga, Holek ma kase na prawnika, ekspertyzy, ze pomiar byl bledny i sprawe umorza, ale w przypadku przegranej pozwany placi za te wszystkie ekspertyzy etc co mocno moze sporo uszczuplic portfel.. zwykly Kowalski nie chce sie w to babrac, pały o tym wiedza i koło sie zamyka w koncu limity trzeba wyrobić..

Możliwe. Od trochę dłuższego czasu jakoś nie miałem tego typu przyjemności, a ostatni kumpel jaki się z nimi procesował to się procesował jeszcze w sądzie grodzkim. Bez powodzenia. W skrócie powiem tylko, ze chodziło o przypisanie mu odczytu "suszarki" jego poprzednika. Kamerka - mimo, że od dawna nie miałem spięć z rzeczonymi smutnymi panami, ale patrząc bardziej ogólnie na to co się dzieje na drogach coraz poważniej myślę żeby kupić.

[kij]

Nie wiem czy to gablota osobista Hołka, czy jedna z tych zez jego klubu super aut, ale to nie ważne, bo dziwiłbym się gdyby, czy to prywatny sprzęt Hołka (taki), czy klubowy, nie posiadał śledzenia GPS. Na wypadek kradzieży, lub celem monitorowania poczynań klubowiczów, czy czasem nie mają tendencji do nagminnego, permanentnego nadużywania parametrów autek, które mają do dyspozycji.

Więc sprawa może być bardzo prosta, z trzema prawdopodobnymi rozwiązaniami (na moje oko):
1. Naginał, ale nie aż tyle i ma na to dowód (np. zapis GPS). Jednocześnie byłby to dowód niekompetencji niebieskich.
2. Naginał, ale nie aż tyle i nie ma na to dowodów, więc pozostaje mu liczyć że się wybroni.
3. Naginał, aż tyle, co potwierdza nagranie, a może też i GPS (jeśli takowy ma). Jako autorytet samochodowy nie może sobie pozwolić na takie rozwiązanie, więc broni się, przeciąga i mataczy.

Może być też tak (wchodzi tu wątek polityczny), że jest to rozgrywka, wet za wet. Ktoś umoczył Durczoka, bo ten zadał niewłaściwe pytanie, to w zamian wyciągamy (po roku?) sprawę Hołka (niestety chłop jest związany z PO). Nie twierdze, że to to i że akurat związane musi to być ze sprawą Durczoka, ale panowie prezentują podobny poziom istotności, medialności, rozpoznawalności czy innej -ości, więc jakoś mi to spasowało.

[żółtodziób]

Ja nie sądzę, że to jest motywowane politycznie. POwcy oczywiście chętnie by się potopili w łyżkach wody nawzajem, ale myślę,ze by nie kombinowali takich akcji przed wyborami prezydenckimi. Zresztą mało to istotne, myślę,ze tutaj nie zadziałała żadna polityka tylko zwykła pogoń za sensacją. Taka sama jak w przypadku Waśniewskiej. Skąd mieli cynk? Cóż, myślę,że przy takiej a nie innej policji, tak a nie inaczej wypełniającej swoje obowiązki to nie było trudne. Oni nie patrzą, że komuś coś rujnują, dla nich liczą się słupki oglądalności, płacz i zgrzytanie zębów jest tylko jak ktoś zacznie te same metody stosować w stosunku do nich. Mojej sympatii tym nie zdobyli, zresztą tak po prawdzie przy tym poziomie "profesjonalizmu" nie sądzę, że kiedykolwiek moją sympatię jeszcze zdobędą.

[majkos]

Siema. Popolemizuję z Tobą Żółtodziób

Po pierwsze primo rzuć okiem na to nagranie od 0 min 42 sek do 0 min 46 sek - z doświadczenia nie wygląda to na prędkość 105 km/h tylko na dużoooooo więcej

http://www.tvn24.pl/wideo/z-anteny/zoba ... t_id=12799

Po drugie primo

Do tego za cholerę to nie wygląda na 200 km/h

Na nagraniu masz zoom X13. Jak masz kamerę to zrób onboarda z zoomem X5 i jedź 100 km/h. Na filmie będziesz miał wrażenie, że jedziesz 30 km/h - sprawdzone przeze mnie kilka razy jak mi się zoom w rajdówce pociągnął "do przodu".... A ono dali taki zoom bo pędząc 211 km/h nie mogli dojść Hołka, więc zoomem starali się "złapać" na kadrze jakie to auto

Po trzecie primo - tłumaczenie Hołka o starej Vectrze i szaleńczej jeździe milicjantów brzmi trochę lipnie

Po czwarte primo - dochodzenie przez milicjantów Hołka to efekt hamowania przez niego przed wioską - po prawej jest tablica miejscowości, więc Hołek dał po już wtedy po heblach - przecież on po wsi nie jeździ 200 km/h W czasie pomiaru na regulaminowych 100 metrach (przez 1.8 sek!!!) auta się nie "dochodzą" - pooglądaj kilka razy.

Po piąte primo - tekst "widząc nieoznakowany radiowóz" mnie rozwalił Skąd on wiedział, że goni go nieoznakowany radiowóz? Bo gdyby go dostrzegł na wyjeździe z tej dróżki co stali i stwierdził, że to milicjanci, to na pewno by zwolnił do 90 km/h i chyba nie musieliby go tak długo gonić A gonili go ponad 1 minutę z V od zera do 211 km/h.... Taka Vectra od zera do 100 km/h idzie w ok 7-8 sek... Zwłaszcza, że ruszyli zaraz za nim. Popatrz na czasomierz w górnym prawym rogu.

Po szóste primo - faktycznie ci milicjanci to nieuki - jadąc ponad 200 km/h nie mogą dogonić przez 70 sekund Hołka, który "pędzi" ledwie 105 km/h

Pozdrawiam i niech sąd osądzi jak było

[Miko]

http://www.fakt.pl/wydarzenia/ile-gnal- ... 29708.html

[maciek127]

Po pierwsze primo rzuć okiem na to nagranie od 0 min 42 sek do 0 min 46 sek - z doświadczenia nie wygląda to na prędkość 105 km/h tylko na dużoooooo więcej

http://www.tvn24.pl/wideo/z-anteny/zoba ... t_id=12799

jak komuś chce się nudzi to może zgrać sobie na kompa film (by mieć pomiar na osi czasu) i zobaczyć w jakim czasie przejechał ten odcinek. Dla przypomnienia 1s=100ms prędkosć lepiej liczyć w m/s i zamienić na km/h mnożąc to przez 3,6 miłej zabawy. Prędkość nie była przepisowa

[ryjas]

Nikt nie mówi że była. Nieprzepisowy to był pomiar. Widać na nagraniu, że auto Hołka się zbliżało. Pomiar był z byt krótki by stwierdzić że faktycznie Hołek jechał tyle ile radiowóz za nim. Poza tym należy tępić zachowanie jakim wykazał się funkcjonariusz.

[ryjas]

http://www.fakt.pl/wydarzenia/ile-gnal-krzysztof-holowczyc-pedzac-przed-policja-matematyk-policzyl,artykuly,529708.html

Skąd wiadomo, że policja startowała właśnie z tego miejsca?

Edit. Dobra sprawdziłem. Faktycznie jest to zjazd do Kosin Bartosiowych.
Ale. W artykule może być muka. czas to nie 76 sekund a 77 a odległość z googla to ok. 3,6 (troche mniej) a to daje już 168 km/h

Ale tak czy inaczej pomiar zrobiony nieudolnie na tyle, że nie można go traktować za miarodajny. Z drugiej strony Hołek musi się uderzyć w pierś i przyznać że jechał za szybko.

[majkos]

Pomiar był z byt krótki by stwierdzić że faktycznie Hołek jechał tyle ile radiowóz za nim.

Pomiar był dokonany na przepisowych 100 metrach przez 1.8 sek. Tak się robi w tzw "wideoradarach" w momencie gdy oba auta jadą mniej więcej w równej odległości.

Skąd wiadomo, że policja startowała właśnie z tego miejsca?

Zapytaj o to dziennikarzy lub milicjantów. Oni wiedzą więcej

Widać na nagraniu, że auto Hołka się zbliżało.

W ciągu tych 1.8 sek? Potem Hołek już hamował przed wioską, a hamulce w takim Nissanie są niezłe....

Poza tym należy tępić zachowanie jakim wykazał się funkcjonariusz.

I podarować Hołkowi dwukrotne przekroczenie prędkości? Zapisz się do milicji, pojedź za takim piratem w normalnym ruchu ponad 2 zł, a potem spróbuj zachować spokój i nerwy.... I gdy na codzień cię w robocie opluwają, że robisz krzywdę biednym piratom drogowym....

Ale. W artykule może być muka. czas to nie 76 sekund a 77 a odległość z googla to ok. 3,6 (troche mniej) a to daje już 168 km/h. Ale tak czy inaczej pomiar zrobiony nieudolnie na tyle, że nie można go traktować za miarodajny. Z drugiej strony Hołek musi się uderzyć w pierś i przyznać że jechał za szybko.

Wyliczona przez ciebie prędkość to prędkość ŚREDNIA, nijak się mająca do zmierzonej prędkości CHWILOWEJ w danym momencie. Tam nie było radaru odcinkowego, tylko wideoradar na aucie.

Pozdrawiam

[DonCorrado]

Znajomy mi ostatnio mówił, ze ludzie zaczynaja wygrywac sprawy odnosnie szuszarek ktore czasem pomiary biora z ksiezyca lub z innego samochodu, jakby tu Hołek coś wskórał i media to podały to ludzie by pewnie otwarli oczy i chcieli sie sądzić.
Pewnie jechał szybciej, i kara moze bedzie, ale policja tez sie chyba nie popisała, i Hołek tez pomimo ze moze przegrac moze jakas rzecz ludziom starac sie udowodnic.

[ryjas]

Kolego majkos, wideorejestrator mierzy prędkość średnią a nie chwilową.
Pomiar 1,8 sekundy był przeprowadzony przez 100 metrów ale na zoomie, który nie gwarantował rzetelnego określenia czy prędkość była odpowiednia. Gołym okiem widać, że auto Hołka się jednak zblizało.
Udowodnienie że jechał 204 km/h może się nie udać.
Udowodnienie że jechał średnio ponad 170km/h już tak. Ale czy to jest przedmiotem sprawy? Obrona Hołka może też wnieść wniosek o ukaranie policjanta za zbyt niebezpieczne manewry podczas pomiaru.
Także pierwsze primo: Czy pomiar był prawidłowy? Po drugie: Czy policjant nie przesadził podczas pomiaru? Po trzecie zapewne zadecydują kruczki prawne o werdykcie. A ten jednak może być bardziej szkodliwy dla policji niż Hołka. Chociaż niekoniecznie.

[Kajtofan]

Wyliczona przez ciebie prędkość to prędkość ŚREDNIA, nijak się mająca do zmierzonej prędkości CHWILOWEJ w danym momencie. Tam nie było radaru odcinkowego, tylko wideoradar na aucie.

Nie żaden wideoradar, tylko wideorejestrator mierzący wyłącznie prędkość radiowozu.
Hołek w momencie pomiaru mógłby nawet dać po heblach i zwolnić do zera, a i tak zmierzyłoby 204 km/h.

Żeby pomiar był rzetelny i prawidłowy radiowóz musi jechać bardzo blisko auta (a nie 700 metrów za) i z IDENTYCZNĄ prędkością jak mierzony pojazd. Ani jedno ani drugie nie było zachowane. Także pomiar nadaje się jedynie do kosza.

Jedynie jak się wezmą to wyliczą Hołkowi prędkość średnią na odcinku. Tutaj już nie będzie przeproś.

[majkos]

Kajtofan - wcześniej napisałem "tzw. wideoradar" czyli używam potocznej nazwy tego urządzenia i wiem jak ono działa (nie mierzy falami radiowymi prędkości). Po drugie razem z Ryjasem poczytajcie to http://moto.onet.pl/policyjne-wideoreje ... surd/m1pqx jak dokonuje się pomiaru "wiedeoradarem" - prędkość owszem była średnia ale na odcinku 100 metrów i wyniosła 204 km/h.

Żeby pomiar był rzetelny i prawidłowy radiowóz musi jechać bardzo blisko auta

- wprowadź ten postulat do przepisów i zaczną się wyścigi przed wideoradarami, bo wtedy będzie można takiemu piratowi skoczyć i wzywać śmigłowce do pościgu gdy go milicja na drodze nie dojdzie.....

Z mojej strony koniec, a Wy dalej możecie tłuc jaka to milicja w PL zła i jak gnębi dzielnych kierowców. Są tak niewinni, że aż rozprawy na ich prośbę sąd utajnia.....

Pozdrawiam

[woocasch]

Każdy z moich przedmówców ma część racji, ale to sąd rozstrzygnie czyja wina większa i kto w tej sprawie wygra, ale nikt nam nie zakaże własnych analiz. Wiadomo, że Hołek jechał więcej niż 90km/h, i chyba nikt z nas nie twierdzi inaczej. Akurat w jego przypadku czy było to 204km/h czy 170km/h nie robi różnicy co do ewentualnego mandatu na drodze bo i tak przekroczył prędkość o ponad 50km/h, ale jeżeli Hołek wie, że jechał np. maksimum 180km/h to czemu miałby się zgadzać na pomiar pokazujący ponad 200km/h? Nie przyjął mandatu, do czego ma prawo i teraz zobaczymy kto ma lepszych prawników
Pomyślmy jednak ile może być sytuacji, że łapią kogoś kto jechał X, i przekroczył prędkość o np. 20km/h, ale na wideorejestratorze jest prędkość Y, która wynosi X+20, czyli niby złapany przekroczył prędkość o 40km/h, a to już ma znaczenie przy wysokości mandatu i przyznanych punktach. Większość osób dla świętego spokoju zapewne przyjmie mandat i zapomni o sprawie, ale może dla zasady kilka osób zacznie z tym walczyć i okaże się, że policja nie zawsze rzetelnie robi pomiary.

[żółtodziób]

Siema. Popolemizuję z Tobą Żółtodziób

Po pierwsze primo rzuć okiem na to nagranie od 0 min 42 sek do 0 min 46 sek - z doświadczenia nie wygląda to na prędkość 105 km/h tylko na dużoooooo więcej

http://www.tvn24.pl/wideo/z-anteny/zoba ... t_id=12799

Po drugie primo

Do tego za cholerę to nie wygląda na 200 km/h

Na nagraniu masz zoom X13. Jak masz kamerę to zrób onboarda z zoomem X5 i jedź 100 km/h. Na filmie będziesz miał wrażenie, że jedziesz 30 km/h - sprawdzone przeze mnie kilka razy jak mi się zoom w rajdówce pociągnął "do przodu".... A ono dali taki zoom bo pędząc 211 km/h nie mogli dojść Hołka, więc zoomem starali się "złapać" na kadrze jakie to auto

Po trzecie primo - tłumaczenie Hołka o starej Vectrze i szaleńczej jeździe milicjantów brzmi trochę lipnie

Po czwarte primo - dochodzenie przez milicjantów Hołka to efekt hamowania przez niego przed wioską - po prawej jest tablica miejscowości, więc Hołek dał po już wtedy po heblach - przecież on po wsi nie jeździ 200 km/h W czasie pomiaru na regulaminowych 100 metrach (przez 1.8 sek!!!) auta się nie "dochodzą" - pooglądaj kilka razy.

Po piąte primo - tekst "widząc nieoznakowany radiowóz" mnie rozwalił Skąd on wiedział, że goni go nieoznakowany radiowóz? Bo gdyby go dostrzegł na wyjeździe z tej dróżki co stali i stwierdził, że to milicjanci, to na pewno by zwolnił do 90 km/h i chyba nie musieliby go tak długo gonić A gonili go ponad 1 minutę z V od zera do 211 km/h.... Taka Vectra od zera do 100 km/h idzie w ok 7-8 sek... Zwłaszcza, że ruszyli zaraz za nim. Popatrz na czasomierz w górnym prawym rogu.

Po szóste primo - faktycznie ci milicjanci to nieuki - jadąc ponad 200 km/h nie mogą dogonić przez 70 sekund Hołka, który "pędzi" ledwie 105 km/h

Pozdrawiam i niech sąd osądzi jak było

Ad. pierwsze primo - nigdzie nie napisałem, że było 105. Jak na moje oko nie było to 200 i tyle. Ile było to ciężko mi ocenić, wszystko jest niewyraźne.
Ad. drugie primo - OK, nie będę się kłócił. Nigdy nie nagrywałem jazdy z kamerą z dużym zoomem, wierzę na słowo, że może być takie wrażenie.
Ad. trzecie primo - lipnosć działa w obie strony. Jeśli pościg Vectrą nie był szaleńczy i zagrażający bezpieczeństwu to tak samo nie była tym jazda GTRem z lepszym jednak od milicjantów kierowcą za kierownicą.
Ad. czwarte primo - własnie za cholerę ja tam nic nie widzę. samochody zmieniają swoje położenie w poziomie i dlatego niczego nie jestem pewien. Dlatego właśnie zalecam nie podniecanie się cała sprawą.
Ad. piąte primo - szczerze mówiąc jeśli coś nie rozwaliło to tekst o sportowym samochodzie, którego dźwieki sprawiają, ze wydaje się jechać szybciej. Normalnie żywcem z pierwszej części "Taxi" Niemniej jednak nie o śmieszność argumentów tutaj chodzi, a o to do jakiego złamania przepisów rzeczywiście doszło.
Ad. szóste - nie ma na nagraniu momentu startu. Trudno powiedzieć, czy pojechali za nim niezwłocznie, czy na przykład wystartowali w taki sposób:
https://www.youtube.com/watch?v=Bqp545U0p1Y
ja bym na prawdę nie zakładał z góry profesjonalizmu policji.

I podarować Hołkowi dwukrotne przekroczenie prędkości? Zapisz się do milicji, pojedź za takim piratem w normalnym ruchu ponad 2 zł, a potem spróbuj zachować spokój i nerwy.... I gdy na codzień cię w robocie opluwają, że robisz krzywdę biednym piratom drogowym....

Prawo jest takie, że podarować trzeba wszystko czego nie jest się w stanie udowodnić. Co do milicjantów to oczywiście masz rację, przy ilości debili z jakimi muszą się użerać w dodatku robią krzywdę biednym piratom drogowym. Ale druga strona medalu jest taka,że cała masa mandatów to typowy wyleszcz kasy. Nie ma całego filmu, nie wiadomo na 100% jak było w tym przypadku. Jechał oczywiście za szybko, ale dowody nie powinny budzić żadnych wątpliwości natury jakościowej. Pozostaje jeszcze kwestia elementarnego poczucia sprawiedliwości - no rzeczywiscie niewiele to ma z tym wspólnego, ale takie jest prawo. Siedział sobie Trynkiewicz w pierdlu 25 lat i jak swoje odsiedział zgodnie z prawem trzeba go było wypuścić. Nie mówię,ze to dobrze, ale tak właśnie działają paragrafy i tego się trzeba trzymać w sprawie Hołka.