Ogłoszenia:
Drugie ostrzeżenie dla
Kajtofan - uporczywe nie stosowanie się do poleceń moderatora. Informuję, że po trzecim ostrzeżeniu zaczynają się bany.
@
viper - nie będę owijał w bawełnę - są skargi na Ciebie i to wcale nie od tych co zawsze. Zarzut jest taki, że uporczywie obstając przy tym co piszesz starasz się sprowokować swoich oponentów. Formalnie ja nie widzę łamania regulaminu, ale ponieważ ten sam argument się powtarza ja prędzej czy później będę musiał coś z tym zrobić. Utrzymujesz, że nie masz nic do Kubicy, ale w takim razie prosiłbym o trzymanie się tego punktu regulaminu:
1.8. Staraj się, aby post napisany przez Ciebie był czytelny i sformułowany tak, aby każdy, forumowicz znał jego intencje.
Jeśli więc nie jesteś zajadlym wrogiem Kubicy jak Ciebie postrzegają ludzie (i podkreślam jeszcze raz, nie chodzi o "talibów") to znaczy, że coś jest nie tak z tym co piszesz niestety dla Ciebie podpada to pod regulamin. Pisałem wielokrotnie na PW w czym moim zdaniem leży problem. Ja Ciebie stąd nie wyganiam, ale czy się podoba czy nie musisz zmienić styl pisania. Ja osobiście wielokrotnie wyrażałem pogląd, że nie uważam Ciebie za hejtera, ale ilość uwag pod Twoim adresem to niestety dość jednoznaczny dowód na to, że coś jest nie tak i na coś takiego muszę zareagować.
Jeśli zaś chodzi o Twoje ostatnie wpisy to wiesz, że sam uważam tezy tam zawarte za zbyt pojechane i jednostronne, generalnie przy dużej ilości plusów wymieniasz same minusy. nawet jeśli uważasz, że minusy przeważają (do czego masz zresztą prawo) to całkowite pominięcie pozytywów powoduje, że reakcje forumowiczów muszę uznać za uzasadnione. Nikt się nie będzie specjalnie domyślał o co Ci chodziło, nikt nie ma takiego obowiązku, za to Ty jako autor swoich wątków masz obowiązek zadbania o ich jasny przekaz. Jeśli tego nie zrobisz, jeśli ciągle będę miał skargi to będę musiał zacząć wyciągać konsekwencje.
Tradycyjnie to co napisałem nie podlega dyskusji, to są wytyczne. Jeśli w związku z tym masz coś do powiedzenia, wyjaśnienia swoim oponentom to oczywiście masz do tego prawo, ale moje wytyczne dla Ciebie na chwilę obecną są niepodważalne.