egulaminy na to nie pozwalaja w wiekszosci krajow,karluum napisał(a):Maxi to są konstrukcje rurowe, prostsze w budowie, z resztą Dytko Sport wybudowało tylko pierwsze Polo na budzie seryjnego auta, a wszystkie pozostałe to konstrukcja rurowa.
MSG Racing napisał(a):NO ale jak się wylało to raczej nie z winy jak to powiedziałeś kolektora. A ze się wylało i zapaliło to na kolektor.
A ze się wylało z silnika lancera to tak samo jakby się w Lancerze wiec ze tak powiem argument z tzw dupy.
W Hiszpanii wygrało chyba nawet dwa razy a i w Nowej Zelandii tez tam coś powygrywali i mieszali w stawce. U nas jak mnie pamieć nie myli to było na mecie i nie raz.
Generalnie z takim podejściem to daleko nie zajdzie się.
Taki news.
Klasyfikacja sponsorska 2wd ma być objęta w regulaminie i zdobywaniem licencji na to przy określeniu ilości rund i jakichś jeszcze obostrzeniach.
Jak ktoś będzie chciał zostać pilotem to tez będzie musiał jeździć w KJS za kierownica (jak 20lat temu). Ceny licencji maja być wyższe.
Oby nie przeszło.
te auta ktore wygrywaly w Hiszpani czy Nowej Zelandi to nie byly auta w specyfikacji w jakiej opuscily Dytko Sport tylko juz poprawione zprzez firmy ktore je kupily, zainteresowanych odsylam do wywiadu z Lepkowem (rosjaninem ktory kupil polo proto z Dytko Sport i jest wlascicielem stajni ALM rally ) w Rally Magazin Nr, 07/08 2014 jest tam dosc dosadnie opisane ile musieli w tym aucie poprawiac i tak to on podsumowuje cytuje "Jakbym wtedy wiedzial co kupuje, to bym tego nie zrobil". i nie mam tu na mysli, ze Dytko sport nie umie zbudowac dobrego proto tylko to ze, za te pieniadze ktore wy podajecie sa to auta bazowe i po sporych inwestycjach dopiero beda pozwalaly na wygrywanie co z koleji powoduje podobny poziom kosztow do R5 np.