karluum napisał(a):madman napisał(a):C.G.Jak już wspominałem przed weekendem. Rajd Niemiec to sieczka
Zastanawiam się, co sobie teraz myślą te kutasy, co się tak radowały i pastwiły nad przygodą RK w piątek. Co sobie teraz wmawiają takie kreatury?
Nie ma co, rzeczowy i wyszukany język eksperta F1 i WRC. Rozumiem irytację wszystkimi 'nie znam sie, ale się wypowiem' na onetach, facebookach czy innych portalach, rozumiem mocne kibicowanie Robertowi, ale to chyba już zachodzi za daleko...

CG to zwykły pismak jest. Pamiętasz jak kiedyś jechał po Ostbergu a potem niby to po Wilczym Szańcu woził? Napisałem parę słów krytyki na jego temat to mnie zablokował...
U niego to nic nowego, co raz pojawia się jakaś buraczana wypowiedź z jego strony na facebooku. Rozumiem jakby takie teksty rzucał na swoim prywatnym koncie... Z resztą Gutowski jak pokazały realia nie jest żadnym dziennikarzem/specjalistą od F1 tylko dziennikarzem podążającym za Kubicą. Najpierw parał się F1 teraz jest "szpecem" od WRC jakby Kubica poszedł do DTM to łatwo przewidzieć czym zająłby się Gutowski. Co ciekawe ktoś daje mu kasę na te wszystkie wycieczki i ma zdecydowanie lepsze zaplecze finansowe od Sokoła który jest zdecydowanie bardziej rzeczowy.
Co do sytuacji RK w fordzie to słabo to wygląda. Fura nie domaga, narzekania i sugestie Kubicy nic nie dają, na pewno jest tym sfrustrowany. Pytanie ile błędów w tym sezonie wynikało z tego że nie wszedł bieg albo ręczny nie zadziałał kiedy powinien. Nie mówię o błędach które kończyły rajdy tylko wszystkich mniejszych i większych przygodach. Chyba w Portugalii czy Włoszech było widać że przez nie wchodzenie biegów samochód nie wyciąga na zakrętach i Kubica ląduje na zewnętrznej zakrętu... i było to widać w kilku miejscach na onboardzie. W Polsce miał naprawdę świetne tempo, tyle że tam nie było wolnych zakrętów...
Ciekawi mnie co za problemy, o których nie chciał mówić, decydowały o błędach w piątek. Do tego tajemnicza rozmowa z Szczepaniakiem "nie możemy tak robić, to mnie rozprasza" dotyczyła przygody na praktycznie drugim zakręcie OS-u więc rozproszenie dotyczyło raczej tego co działo się jeszcze przed startem OS-u. Z drugiej strony mówił że to dotyczy tego co robi w samochodzie, dziwne to. DO tego przygoda na OS3 też miała miejsce bardzo szybko po starcie. Szkoda że rozmowa na koniec OS-u 6 jest mało wyraźna i ciężko zrozumieć co tam dalej mówią.
Ktoś pisał że WRC to nie F1 i Kubica nie może sobie pozwolić na otwarte szukanie innego zespołu bo nie ma innych typu Mindardi które w razie czego go przygarną . Co Kubica ma do stracenia ? Musi się prosić do trójki fabrycznych teamów z nadzieją że się załapie i dadzą mu porządny samochód - nie odbiegający parametrami od egzemplarzy z tradycyjną zmianą biegów. Może o tym mówić nawet otwarcie - jak się nie uda to co ? Malcolm strzeli focha i za kasę Lotosu nie da mu samochodu na następny sezon ?

Będą pieniądze Lotosu to zawsze można wynająć Forda... Jednak jeśli myśli o lepszych wynikach to musi szukać innego zespołu. Wiadomo że najfajniej byłoby żeby jakiś cudem wskoczył do VW, co jest bardzo mało realne. Drugi na liście życzeń jest raczej Hyundai bo mają pieniądze i będą się rozwijać w przypadku Citroena nie jest to już tak oczywiste. Jednak nawet Citroen jest dużo lepszym wyborem od Forda, problemy z ręcznym też tam występowały, ale przynajmniej samochód dobrze się zbierał.
Co do samego rajdu Niemiec liczyłem że Latvala dowiezie to do końca, cóż... Meeke chyba martwi się o swój fotel, w sumie się nie dziwie bo ma dopiero 3 rajdy przejechane bez problemów w tym sezonie. Ostberg z rajdzie Niemiec będzie miał ich 5, tyle że jego tempo na asfaltach nie powala. Mikkelsen jedzie dość niemrawo, ciekawe czemu go nie biorą do Australii.
Jeśli Neuville to wygra to zdecydowanie zasłużenie, spokojnie zaczął, jedna wczoraj tempo było już świetnie. Do tego wiedział kiedy zwiedzać winnice

Sordo na pewno nie pomogła pozycja startowa, jednak później był wolniejszy od Belga. Evans jedzie bardzo dobry rajd, jednak tempem chyba ciężko się zachwycać. Raczej pojedynek dwójki z M-Sport przybliża Hirvonena do emerytury niż Evansa do jakiś wielkich osiągnięć. Zobaczymy co Elfyn pokaże we Francji, w zeszłym roku w Niemczech też był blisko borykającego się z ręcznym Kubicy. Późnej były zapowiedzi że w Francji chciałby wgrać z RK, ale tak naprawdę dużo mu brakowało pod względem tempa.
Bouffier znowu poza trasą, raczej nie przybliża go to do kolejnego startu za kierownicą Hyundaia...