Rallye de France-Alsace

...co w świecie WRC piszczy

Moderator: SebaSTI

Re: Rallye de France-Alsace 2013

Postprzez Matthias Schmidt » niedziela, 6 paź 2013, 23:52

Absolutnej nudy nie bylo przez caly czas. Walka z Petterem w latach 2003-2005 (z tym, ze 2005 juz mniej), albo z Gronholmem w 2007, czy z Hirvonenem w 2009 byla akurat interesujaca, ale sam fakt, ze na koniec zawsze gora byl Sloeb to jednak jest juz jakas nuda ;)
"This rally is insane, even though everything is going well at the moment. If there is a trouble, I'm as good as dead" - Henri Toivonen (1 May 1986)
Avatar użytkownika
Matthias Schmidt
N4
 
Posty: 2413
Dołączył(a): sobota, 13 mar 2010, 22:27
Lokalizacja: Monachium, Niemcy


Re: Rallye de France-Alsace 2013

Postprzez Kajto18 » poniedziałek, 7 paź 2013, 00:01

Zgadza się, każdemu kierowcy brakowało tej kropki nad i;) Ale generalnie brak będzie Loeba... A jego błąd niedzielny świadczy o tym, że za bardzo chciał wygrać, miło zakończyć rajd. Ale mimo to określam go na +
Kajto18
N2
 
Posty: 109
Dołączył(a): sobota, 23 lut 2013, 14:13
Lokalizacja: Stolica

Re: Rallye de France-Alsace 2013

Postprzez Matthias Schmidt » poniedziałek, 7 paź 2013, 00:15

Kajto18 napisał(a):Ale mimo to określam go na +


Chyba ciezko ocenic go inaczej :P
"This rally is insane, even though everything is going well at the moment. If there is a trouble, I'm as good as dead" - Henri Toivonen (1 May 1986)
Avatar użytkownika
Matthias Schmidt
N4
 
Posty: 2413
Dołączył(a): sobota, 13 mar 2010, 22:27
Lokalizacja: Monachium, Niemcy

Re: Rallye de France-Alsace 2013

Postprzez Siadły » poniedziałek, 7 paź 2013, 00:20

Seb po przeczytaniu tego odetchnął z ulgą, zamknął laptopa i położył się do łóżka, nad którym powieszona jest półka z pucharami za MŚ.
Avatar użytkownika
Siadły
N2
 
Posty: 184
Dołączył(a): niedziela, 24 wrz 2006, 21:31

Re: Rallye de France-Alsace 2013

Postprzez marrcus » poniedziałek, 7 paź 2013, 01:48

no to może tera odetchnać, nie jest zerem :lol: 0000
Avatar użytkownika
marrcus
N3
 
Posty: 492
Dołączył(a): sobota, 14 cze 2008, 17:24
Lokalizacja: Gorzów

Re: Rallye de France-Alsace 2013

Postprzez SOKÓŁ » poniedziałek, 7 paź 2013, 11:20

To może tak szybko Sebo Loeb nie musiał nic udowadniać ale chciał pokazać się ostatni raz przed swoimi i zakończył jak widać na załączonych obrazkach (po prostu pech ale to jest Rally) Wielkim zdziwieniem była jazda Latvali bo na piątkowych i sobotnich odcinkach było widać że walczy sam ze sobą i nawet mu to wychodziło,szkoda kapcia Neuvilla bo pewnie było by mega ciekawie do ostatniego odcinka gdzie od miejskiego odcinka w sobotę praktycznie do 10 godziny w niedzielę padało i nie nie mało.I tu słówko do ludzi płaczących o warunki i błoto na Rajdzie Polskim na odcinku Bischwiller (7,95km) najpłytsze miejsce błota to tak +/- do kostek i nikt z kibiców Francuskich,Belgijskich czy Polskich nie marudził nie krzyczał a wręcz większość była zadowolona że można zaobserwować coś dziwnego :wink:
Po Robercie było widać że w niedzielę odpuścił (na mokrym) a i tak wyprzedzał Evansa na każdym odcinku o naście sekund więc wszytko było kontrolowane i jak najbardziej OK!! Podsumowując wyjazd dobry rajd pomijając jedynie opcję miejsc do oglądania pierwszy raz mogłem zaobserwować więcej zakazów niż na nie jednym wydarzeniu sportowym czy innym podchodzącym pod masową imprezę począwszy od zakazu stania w tym i w tym miejscu przez zakaz rozstawiania namiotów,wchodzenia do lasu,biegania,przechodzenia przez ulicę,palenia grilla do zakazu lądowania helikopterem :lol: No i ewenement na skalę światową 2 razy na serwisie można było zaobserwować wygwizdanie Ogiera przez miejscowych jak wyskoczył na kilka chwil rozdać kilka autografów niby nic a jednak w każdym miejscu było można zaobserwować zjawisko wielbienia Loeba w domowym rajdzie.
SOKÓŁ
A6
 
Posty: 1061
Dołączył(a): poniedziałek, 6 sie 2012, 22:17

Re: Rallye de France-Alsace 2013

Postprzez rallyfun » poniedziałek, 7 paź 2013, 11:57

Jeden z bardziej nieprzyjaznych kibicom rajdów w kalendarzu. Beznadziejne strefy kibica ustawiane jakby byly zlem koniecznym, próba znalezienia lepszej miejscówki konczyla sie np.wylowieniem klienta przez zandarma na koniu. Chaos na dojazdówkach, zablokowane drogi przez parkujacych po obu stronach, rajdówki tkwice w korkach, parkingi kilometry od odcinków, pierwsza dziesiatka puszczana co 3 minuty. Jak dla mnie w jednym szeregu z rajdem Irlandii, Catalonii i tegorocznego Walii, zastanowie sie 2 razy jesli bede mial znowu mozliwosc tam pojechac za rok. Krótko mówiac powinni przeniesc ten rajd na Korsyke.
W Colmar podczas przegrupowania Ogier siedzial w vanie i z nudów bawil sie telefonem, w tym samym czasie obok tlumy dziennikarzy oblegajacych namiot Citroena... to jesli chodzi o popularnosc nowego mistrza swiata w jego wlasnym kraju.
rallyfun
N3
 
Posty: 249
Dołączył(a): czwartek, 17 sty 2013, 22:14

Re: Rallye de France-Alsace 2013

Postprzez jacko » poniedziałek, 7 paź 2013, 20:16

rallyfun napisał(a):Jeden z bardziej nieprzyjaznych kibicom rajdów w kalendarzu. Beznadziejne strefy kibica ustawiane jakby byly zlem koniecznym, próba znalezienia lepszej miejscówki konczyla sie np.wylowieniem klienta przez zandarma na koniu. Chaos na dojazdówkach, zablokowane drogi przez parkujacych po obu stronach, rajdówki tkwice w korkach, parkingi kilometry od odcinków, pierwsza dziesiatka puszczana co 3 minuty. Jak dla mnie w jednym szeregu z rajdem Irlandii, Catalonii i tegorocznego Walii, zastanowie sie 2 razy jesli bede mial znowu mozliwosc tam pojechac za rok. Krótko mówiac powinni przeniesc ten rajd na Korsyke.
W Colmar podczas przegrupowania Ogier siedzial w vanie i z nudów bawil sie telefonem, w tym samym czasie obok tlumy dziennikarzy oblegajacych namiot Citroena... to jesli chodzi o popularnosc nowego mistrza swiata w jego wlasnym kraju.


chyba bylismy na innym rajdzie, bo ten rajd był o mega lepszy niż np ostatni rajd Polski, począwszy od parku serwisowego gdzie mimo ciaglego deszczu np w sobote wieczorem nie bylo błota, po o wiele ładniejsze miejscowki gdzie wystarczylo przejrzec onboardy z poprzednich lat aby wybrac takie, a nie oficjalny punkty gdzie rzeczywiscie bylo duzo ludzi..

tutaj Ogier SS10 Soultzeren w pięknych górach
Obrazek
i troche dalej kubica
Obrazek

tam wlasnie nie widzialem zadnej ulicy zastawionej autami z obu stron! zawsze najwyzej po jednej stronie, wygodny wyjazd a nie to co na polskim gdzie kompletnie zostawiano auta gdzie popadnie, mapki z kilkunastoma oficjalnymi parkingami i punktami widokowymi a nie to co na polskim jak np na OSie Biskupiec, słownie jeden oficjalny punkt widokowy :lol:

były tez swietne odcinki w gorach po lesie, tutaj evans na mokrym SS11 Hohlandsbourg, ale trzeba było du*sko ruszyc troche wejsc pod gore, ale bylo warto!
Obrazek

tam sie mialo wrazenie, ze safety nie utrudniaja ci zycia jak na polskim tylko rzeczywiscie dbaja o twoje bezpieczenstwo,
z parkowaniem nigdy problemow nie bylo, ształy owszem robily sie na tej autostradzie na poludnie od strasburga,
pierwsza dziesiatka byla co 2 minuty,
hm nie zauwazylem, zeby wygwizdywali ogiera, widzialem wrecz cos przeciwnego, nawet nastolatki piszczaly jak przy gwiezdzie rocka, faceci dorosli cieszyli sie niczym dzieciaki, moze to bylo w OSie w hagenau, rodzinnym miescie Loeba..

a OSy wśród winnic dawaly mozliwosc sprobowania super slodkich winogron!
Obrazek
chyba tylko rajd niemiec pewnie jest lepiej zorganizowany

hint dla osób chcących pogadać z kierowcami czy też zrobic sobie razem fotke, zatrzymuja sie zazwyczaj na odcinku dojazdowym przed rozpoczeciem OSu, na drodze juz zamknietej dla normalnych aut, ale jeszcze przed OSem, jak jeden sie zatrzyma czesto kilku innych zatrzyma sie za nim, tuz przed startem czy w parku serwisowym jest absolutne szalenstwo, inny ciekawy sposob to obowiazkowe tankowanie miedzy OSami, np ostatniego dnia po OSie w Bischwiller a przed Hagenau byla tankstella na ktorej wszyscy musieli zatankowac, a ludzi bylo tylko kilkunastu, takze mozna spokojnie pogadac, a pozniej jest okazja pojezdzic troche za rajdowka
Obrazek
na polskim jak kubica mowil, ze wstyd mu jak przyjezdzaja tu zagraniczni kierowcy, myslalem troche przesadza emocje, ale teraz to w pelni sie z nim, organizacyjnie polskiego nawet nie mozna nazwac popierdółka, smutne ale tak to wygladalo, nie chce narzekac, ale tych leśnych dziadków z PZMu trzeba wywalić jesli polskie rajdy maja byc dobrze organizowane
jacko
A5
 
Posty: 546
Dołączył(a): czwartek, 11 kwi 2013, 11:51

Re: Rallye de France-Alsace 2013

Postprzez SOKÓŁ » poniedziałek, 7 paź 2013, 21:39

jacko napisał(a):chyba bylismy na innym rajdzie, bo ten rajd był o mega lepszy niż np ostatni rajd Polski, począwszy od parku serwisowego gdzie mimo ciaglego deszczu np w sobote wieczorem nie bylo błota, po o wiele ładniejsze miejscowki gdzie wystarczylo przejrzec onboardy z poprzednich lat aby wybrac takie, a nie oficjalny punkty gdzie rzeczywiscie bylo duzo ludzi..


No faktycznie kolego byliśmy na innym rajdzie jeżeli w sobotę w trakcie SS 14 zaczęło padać i przestało praktycznie w niedzielę chwilę przed SS 16 (10:46) a miejscówka na większości odcinka na oglądarce wyglądała tak Obrazek więc jest kawałek różnicy.
A co do znalezienia innej miejscówki jak strefy to istniała średnia możliwość bo albo żandarmeria wyskakiwała z kukurydzy i kazała wracać albo z winogrona babki na koniach szalały jak wściekłe :lol:
SOKÓŁ
A6
 
Posty: 1061
Dołączył(a): poniedziałek, 6 sie 2012, 22:17

Re: Rallye de France-Alsace 2013

Postprzez rallyfun » wtorek, 8 paź 2013, 08:57

Do jacko:
Co to za porównanie kompromitacji organizacyjnej na szutrowym Polskim do asfaltów w WRC? Nie wiem ile i jakie rajdy WRC w zyciu widziales ale wnioskujac z poziomu podekscytowania twoich postów wnosze ze niewiele. W przeciwienstwie do ciebie mam ten kom fort ze moge porównac rajdy WRC bo widzialem ich kilkadziesiat i Alzacja wypada slabo. Mnie jyz nie kreca miejscówki z twoich zdjec gdzie nic sie nie dzieje i dlatego jest tam malo ludzi czy safety albo te gdzie musze isc pare kilometrów z buta. Zamiast nudnych prostych na odcieciu wole zobaczyc nawrót, ciekawe zakrety albo demolke winnicy tylko we Francji bez tabardów ciezko. Pod tym wzgledem rajd Niemiec bije Francje na glowe. Wybierz sie kiedys na Sardynie, Niemcy albo Szwecje to bedziesz mial porównanie.
rallyfun
N3
 
Posty: 249
Dołączył(a): czwartek, 17 sty 2013, 22:14

Re: Rallye de France-Alsace 2013

Postprzez jacko » wtorek, 8 paź 2013, 13:17

rallyfun napisał(a):Do jacko:
Co to za porównanie kompromitacji organizacyjnej na szutrowym Polskim do asfaltów w WRC? Nie wiem ile i jakie rajdy WRC w zyciu widziales ale wnioskujac z poziomu podekscytowania twoich postów wnosze ze niewiele. W przeciwienstwie do ciebie mam ten kom fort ze moge porównac rajdy WRC bo widzialem ich kilkadziesiat i Alzacja wypada slabo. Mnie jyz nie kreca miejscówki z twoich zdjec gdzie nic sie nie dzieje i dlatego jest tam malo ludzi czy safety albo te gdzie musze isc pare kilometrów z buta. Zamiast nudnych prostych na odcieciu wole zobaczyc nawrót, ciekawe zakrety albo demolke winnicy tylko we Francji bez tabardów ciezko. Pod tym wzgledem rajd Niemiec bije Francje na glowe. Wybierz sie kiedys na Sardynie, Niemcy albo Szwecje to bedziesz mial porównanie.


przeciez napisalem od razu, ze o rajdach wiem niewiele i porownuje rajd wrc alzacji do rajdu polskiego, do swidnickiego czy karkonoskiego nawet nie bede sie odnosil, nie te budzety. Napisalem rowniez, ze od tego rajdu lepszy moze byc rajd niemiec :)
Mysle, ze rodzaj nawierzchni na ktorej jechali nie mial tu znaczenia, chodzilo mi bardziej o podejscie organizatora do kibica, zapewnienie mu łatwego dojazdu, wygodnego parkingu, konkretnej informacji! czego bardzo brakowalo na polskim,

jesli chodzi o miejscowki to np zdjecie evansa jest na wyjsciu wlasnie z nawrotu w lesie, ponizej wieksze zdjecie, no i musze powiedziec, ze w tym miejscu byli przede wszystkim goscie, ktorzy nie wygladali na tzw. "pikników" a wyjadaczy, ktorzy widzieli dziesiat rajdów wiecej niz ja, a na tym nawrocie deszcz potęgował jeszcze łatwość z jaką rajdówki "driftowały"
Obrazek

mysle, ze kazdy z kibicow przechodzi pewna rodzaju metamorfoze, na poczatku chce sie ganiać z osu na oes, pozniej skupic sie na jednej miejscowce na dluzszy okres, co nie zmienia faktu, ze jakość organizacji rajdów w Polsce w porownaniu z tym co zobaczylem w alzacji woła o pomste do nieba, do tego do chodzi relacja live na francuskim canal+, o ktorym znajomi mowili, ze byl jeszcze lepszy niz ten z eurosportu, te dwa elementy sprawiaja, ze ludzie przychodza we francji na rajd z przyjemnoscia, ja na przyszloroczny rajd polski wrc raczej sie nie wybiore a z checia porownam tegoroczny alzacji z niemieckim badz hiszpanskim, wygodne polaczenia lotncize + sporo tansza opcja na wypozyczenia fury w hiszpanii.
jacko
A5
 
Posty: 546
Dołączył(a): czwartek, 11 kwi 2013, 11:51

Re: Rallye de France-Alsace 2013

Postprzez rallyfun » wtorek, 8 paź 2013, 14:25

Porownywanie czegokolwiek z WRC czy ERC nie ma sensu bo napisac ze to przepasc to jak nic nie napisac. Zal mi kibicow w Polsce bo wiekszosc jest przekonana ze poziom rajdu Polskiego jest wyznacznikiem i to jest absolutny top, obruszaja sie jak ktos mowi ze jest inaczej a arogancki dzialacz pzm posluguje sie jezykiem rynsztokowym. Nie rozumiem kto i dlaczego zakceptowal serwisy na polach czy lakach i wszyscy uznaja albo udaja ze jest super. Zapewniam cie ze jesli ten rajd ci sie spodobal to Sardynia powali cie z nog .
rallyfun
N3
 
Posty: 249
Dołączył(a): czwartek, 17 sty 2013, 22:14

Re: Rallye de France-Alsace 2013

Postprzez jacko » wtorek, 8 paź 2013, 15:17

rallyfun napisał(a):(...)Zapewniam cie ze jesli ten rajd ci sie spodobal to Sardynia powali cie z nog .


nie watpie :) choć z rajdów szutrowych najbardziej chciałbym zobaczyć hopy rajdu finlandii, ale gdy pomysle jak mam tam dojechac to mi entuzjazm opada, bo rajd niemiec/francji to kilka godzin autobaną, jak dla mnie o niebo lepszy dojazd niż do mikołajek :) a sardynia ? tanich lotów tam nie ma, to już kombinowanie z biurem podrozy i duże koszta..
jacko
A5
 
Posty: 546
Dołączył(a): czwartek, 11 kwi 2013, 11:51

Re: Rallye de France-Alsace 2013

Postprzez deiman » wtorek, 8 paź 2013, 16:32

Viper, jasne, ze tempo i meta to dwie rozne sprawy - nikt tego nie neguje, ale stwierdzenie, ze Loeb podczas rajdu Francji nie nawiazal walki z czolowka, moim zdaniem nie jest sluszne. Nie doejchal, ale w koncu walczyl o zwyciestwo trzeciego dnia rajdu.
Poza tym te nasze rajdowe przepowiednie maja chyba charakter zabawy, anizeli sprawdzenia kto z nas jest najlepszym znawca tematu, tak jak niektorzy na poczatku tego watku zaznaczali. Mozemy wyciagac wnioski, patrzec na statystyki, ale zawsze wystepuje w sportach pewien element losowosci: to pogoda, to dobor opon, to awaria czy chwilowa dyspozycja kierowcy. Kto np. spodziewalby sie, ze Neuville bedzie mial tak niesamowite tempo podczas tego rajdu?
Takze mniej nerwow, wiecej luzu! ;)
Avatar użytkownika
deiman
A5
 
Posty: 616
Dołączył(a): środa, 23 sty 2008, 22:45
Lokalizacja: wroclaw

Re: Rallye de France-Alsace 2013

Postprzez viper » wtorek, 8 paź 2013, 18:29

deiman napisał(a):Viper, jasne, ze tempo i meta to dwie rozne sprawy - nikt tego nie neguje, ale stwierdzenie, ze Loeb podczas rajdu Francji nie nawiazal walki z czolowka, moim zdaniem nie jest sluszne. Nie doejchal, ale w koncu walczyl o zwyciestwo trzeciego dnia rajdu.
Poza tym te nasze rajdowe przepowiednie maja chyba charakter zabawy, anizeli sprawdzenia kto z nas jest najlepszym znawca tematu, tak jak niektorzy na poczatku tego watku zaznaczali. Mozemy wyciagac wnioski, patrzec na statystyki, ale zawsze wystepuje w sportach pewien element losowosci: to pogoda, to dobor opon, to awaria czy chwilowa dyspozycja kierowcy. Kto np. spodziewalby sie, ze Neuville bedzie mial tak niesamowite tempo podczas tego rajdu?
Takze mniej nerwow, wiecej luzu! ;)

Kolego wiadomo ze forum to spekulacje domysły itd. Natomiast zauważyłem jedna zależność. Jak dzwoni kosciszko to się tu śmieją ze cienki kulawy itd. A jak dzwoni kubica loeb czy inny as to się mówi ze miał pecha, bo kamień na cięciu czy tył uciekł czy 2 cm brakło itp. Ja tam staram się być obiektywny i nikogo nie tłumaczę. Błąd to błąd trzeba wolniej jechać, a jak się wypada to największym bzdurnym wytlumaczeniem jest to ze walczył. O wielkości zawodnika w moim przypadku decyduja lata startów i przez ten pryzmat oceniam zawodnika, a wypadek loeba w oczywisty sposób niczego nie zmienia i z żadnym luzem :D to nie ma nic wspólnego. dyskusja to dyskusja ale sam loeb w swoich wypowiedziach ani razu nie mówił pech los fatum czy co tam ktoś sobie wymyśli przynajmniej nigdzie nie widzialemu. facet wie co to za sport i z czym się wiąże ryzyko przyspieszenia. Co do nevilla to coraz bardziej pokazuje ze zasługuje na wrc, żeby tylko nie kończył jak latvala, ale on jest dopiero na początku, wiec ma czas.
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Mistrzostwa Świata

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości