Gąsior napisał(a):Generalnie się z tobą zgadzam, ale w tej kwestii nie do końca masz rację. Uważam, że sponsoring jest potrzebny i skuteczny, ale
- Lotos jest własnością Skarbu Państwa, czyli naszą
- Kasa wydana na sponsoring obniza zysk (jak kazdy koszt) - tutaj jest pytanie o ile dany wydatek sponsoringowy podnosi sprzedaż i czy nie można tego zrobić lepiej - tutaj pojawiają się głosy nt. startów Kajta, którego choć lubię i cenię, to jest na tym forum zbytnio gloryfikowany,
- Obniżony zysk obniża dywidendę płaconą do Skarbu Państwa
Czyli - na drogi, szpitale, czy co tam jeszcze zamiast z dywidendy Lotosu musimy się zrzucić my w postaci podatków.
Takie zboczenie zawodowe z tą wyliczanką:)
1. W takim razie pretensje kieruj do tego, kto z ramienia Skarbu Państwa sprawuje nadzór nad Lotosem
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mikołaj_Budzanowski . Jeśli głosowałeś na tę bandę (nie zakładam że głosowałeś, słowo klucz to jest "jeśli") to możesz mieć pretesje do samego siebie. Ja na PO nie głosowałem, dla mnie zawsze ta partia była jedną wielką ściemą, nawet w czasie ogólnopolskiej endżojki na punkcie Tuska i jego przydupasów czego ślady pewnie jeszcze można znaleźć na tym forum i za co zostałem okrzyknięty pisiorem. Wyszło na to,że miałem rację, PO nie spełniło żadnych kluczowych obietnic, włącznie z 3*15 z którego to powodu rzekomo nie mogła stworzyć koalicji z PISem (a tak naprawdę to po prostu nie dali im tyle stołków ile chcieli i bali się,że Jarosław zrobi z nimi to samo co z Lepperem i Giertychem, co Palikot napisał otwartym tekstem w jednej ze swoich książek). Szanuję jednak demokratyczne decyzje tego narodu, nawet jeśli się z nimi nie zgadzam - zostałem przegłosowany i tyle, mogę nazwać moich rodaków lemingami, ale nie mogę mieć pretensji do tego, że moja kasa idzie na Kościucha. To nie jest moja kasa tylko państwowa (a to jest różnica, ze wszelkich dóbr publicznych możesz korzystać, ale nie możesz nimi rozporządzać - przykładowo przystanek autobusowy jest dla Ciebie, ale to nie znaczy, że mozesz z nim robić co chcesz, na drodze też nie możesz sobie rozbić namiotu albo wybudować krytego basenu argumentując,że płacisz podatki i jest to Twoja własność) , o tym co z nią zrobić decyduje demokratycznie wybrany rząd, a rząd wybiera większość. Większości jak widać nie przeszkadza to, że Lotos sponsoruje Młodego, 40% dalej chce głosować na tą samą bandę, więc nie ma powodu, żeby przypuszczać, że jest inaczej. Dermokracja jest do kitu, ale póki co nikt lepszego ustroju nie wymyślił.
2. Budżet na sponsoring zawsze jakiś jest, można się czepiać Lotosu, ze z racji bycia SSP powinna działać bardziej "misyjnie", ale w tym kraju nic tak nie działa. Nawet media publiczne, które misyjnosc mają w statucie. Płaczą, że ludzie nie płacą abonamentu i dlatego nie mają kasyt na misyjność, ale na jakieś smętne koncercidła z udziałem przylbakłych gwiazdeczek pożal się Boże na Sylwka czy Gwiazdkę to mają kesz. W tym kraju wszystko jest postawione na głowie, ale to osobna historia.
3. Drogi, szpitale a sponsoring Młodego to jest zupełnie inna skala problemu. Młody dostał może z 5, może z 10 baniek wtopy związane z tzw. służbą zdrowia (takzwaną, bo w praktyce od dawna w tym kraju jest atrapa SZ) i budową dróg, kasa jaka przy tej okazji przechodzi na lewo liczona jest w miliardach. Ten kraj ma znacznie większe problemy niż Kościuszko i jego Mini.
woocasch napisał(a):wrc1600 napisał, że nikt z nas nie sponsoruje startów Michała, faktycznie nikt z nas nie podejmuje decyzji aby sponsorować Michała, no chyba, że pod którymś z nicków kryje się jakaś ważna osoba z Lotosa. Ale przecież Lotos wykłada kasę, którą zarobił m.in. na sprzedaży paliw, które my jako konsumenci kupujemy. Nigdzie nie napisałem, że chce i mam prawo kontrolować co Lotos robi z tą kasą, ale poprzez kupowanie ich produktów wspieramy starty Kościuszki, Kajetanowicza, Chuchały (w tym roku tego ostatniego chyba już nie) czy wspomnianej Kowalczyk. I tak samo nigdzie nie napisałem, że coś mi przeszkadza, wybacz ale Twoje nadinterpretacje są czasami wręcz absurdalne No chyba, że mam coś z głową i napisałem coś takiego, to mi to pokaż w moich postach
Faktycznie, nie napisałeś nic takiego, ale w kontekście całej dyskusji tak to zrozumiałem. To, że wszyscy wspieramy go jako konsumenci to fakt, ale tak naprawdę wspieramy w taki sposób wiele osób. Masz telefon w P4? No to część Twojej kasy poszła do kieszeni Stuhra , Wojewódzkiego czy Dygant. masz konto w PKO BP? No to częsć prowizji jakie płacisz została wypłacona w fornie gaży dla Majweskiego. Nie korzystasz z takich rzeczy? No to poszedłeś do rzemieślnika dorobić klucz, a on za kase zarobioną od Ciebie kupił sobie coś w Biedronce i zasponsorował reprezentację patałachów biegających za kawałkiem skóry po boisku. Nie masz wpływu na to w jaki sposób pieniądz krąży w gospodarce, nawet szara strefa tak naprawdę napędza PKB i w jakiś spobó jednak płaci podatki. Sęk w tym ,że tak naprawdę wszyscy wspieramy się nawzajem nie da się przed tym uciec, dlatego właśnie nie należy łaczyc bezpośredniego sponsoringu ze wsparciem dla kogoś. No, chyba,że mając świadomosć, że częsć kasy idzie na Kajta czy Chcuchałę ktoś przestaje tankować na Orlenie i przenosi się na Lotos, wtedy można powiedzieć,że wynika to z chęci pośredniego wsparcia. Ja jednak tankuję tam, gdzie mi samochód najmniej muli i nie ma przepałów.