kuba.es napisał(a):mlog napisał(a):A i gdybym miał jechać na Litwę w sierpniu z Podkarpacia, to wolał bym już dołożyć jakąś 1/3 kasy i pojechać na Finkę miesiąc później. Dlatego zdecydowanie jestem za opcją KoszycW tym roku za*e*ali tam z jednym OSem, na który wszyscy narzekali, reszta była całkiem ok
Też jestem z Podkarpacia i podzielam tę opinię. Z tym, że nie chodzi mi tylko o odległość. Słowacy są zdecydowanie przyjaźniejsi i lepiej nastawieni do Polaków niż Litwini.
Ale będzie co ma być, tylko niech wreszcie pokażą ten kalendarz. Im szybciej, tym lepiej - zarówno dla zawodników jak i kibiców.
Rozumiem, że wiele razy gościłeś na Litwie i wyrobiłeś opinie na podstawie własnych doświadczeń

Ani razu na Litwie nie spotkałem sie z wrogim nastawieniem, nawet gdy manifestowaliśmy swoją "polskość" biegając z Polską flagą po oeasch kibicując naszym (Gryc i Nivette). Organizatorzy są bardzo przychylnie nastawieni. Kibice są rewelacyjni na zimowych rajdach poczęstują naleweczką co by się rozgrzać (a naleweczki robią wybitnie dobre:) a to poczęstują kiełbachą z grilla. Lokalesi zwłaszcza z zachodniej cześć Litwy na słowa "ja nie panimaju - polsza" Zaczynają nawijać łamaną polszczyzną wspominając koneksje z Polską. Problemy w polityce i marginalne zachowania chuliganów nie mają najmniejszego wpływu na bardzo pozytywne stosunki z Litwinami.
PZM nie dogodzi wszystkim, Ja mieszkając na Północy nie byłem ani razu w Koszycach wypad na jakikolwiek rajd na południe to ponad 600km gdzie wszystkie rajdy na Litwie mam nie dalej niż 400. Rozumiem kibiców z południa dla których wypad na Litwe to naprawdę kawał drogi. Zwłaszcza, że na 99% Polską rundą na Litwie będzie eliminacjach najdalej oddalona od granicy z Polską w Jeziorosoach (300 lakes rally - Zarasai) pod samą granicą z Łotwą. Może dobrym pomysłem jest rotacja zagranicznych rajdów w jednym roku Litwa w kolejnym Koszyce.