Starty Kubicy w Rajdach

Jak sama nazwa wskazuje, dyskusje na ogólne tematy.

Moderator: SebaSTI

Re: Starty Kubicy w Rajdach

Postprzez Jarek55511 » sobota, 15 wrz 2012, 18:59

A tv.już szaleje!"Kolejny wypadek Kubicy na rajdzie"
Avatar użytkownika
Jarek55511
S1600
 
Posty: 2563
Dołączył(a): piątek, 2 kwi 2010, 12:40
Lokalizacja: Stara Łomnica


Re: Starty Kubicy w Rajdach

Postprzez kuba.es » sobota, 15 wrz 2012, 19:15

Qbek napisał(a):Nie napisałeś ale przytaczanie takich domysłów na tym forum jest nie na miejscu. A wniosek z wypowiedzi, że Robert nie ma szczęścia do Kuby jest jeden. :wink:

P.S. - w rajdach jest wiele wiele innych załóg, które miały razem wypadki... i to więcej niż dwa. :D

Oho, kolega "wiem ale nie powiem" ponownie wkracza do akcji w roli forumowego cenzora/instruktora dobrych obyczajów.
Na gorąco tak mi się skojarzyło, że ostatnio ich wspólne starty są raczej pechowe. To żadna personalna wycieczka, Kuba jest bdb pilotem i nie o to mi chodziło.

Jarek55511 napisał(a):A tv.już szaleje!"Kolejny wypadek Kubicy na rajdzie"

No niestety to było do przewidzenia.
"Proste są dla szybkich samochodów, zakręty - dla szybkich kierowców." - Colin McRae
Avatar użytkownika
kuba.es
N3
 
Posty: 402
Dołączył(a): czwartek, 27 sty 2011, 12:07

Re: Starty Kubicy w Rajdach

Postprzez Witcher1990 » sobota, 15 wrz 2012, 21:42

Jak sobie przypomne posty z tego tematu typu "na osie dotrzymywałby tempa Loebowi a na torze by go zlał" to ogarnia mnie śmiech. Typ jest lepszy jak JML bo ten najczęsciej dzwoni raz w ciągu rajdu a nie 2;)
Witcher1990
A6
 
Posty: 1464
Dołączył(a): wtorek, 31 lip 2012, 21:00

Re: Starty Kubicy w Rajdach

Postprzez Anbarra » sobota, 15 wrz 2012, 22:23

No coz, widac Robert jest w ogole kiepskim kierowca, skoro bedac fizycznie nie w pelni sprawny wsiada do WRC i ma wypadek. Najlepiej zabrac mu licencje i dac Subaru czarodziejom z galaktyki autoklub :D
Anbarra
A5
 
Posty: 508
Dołączył(a): sobota, 21 sie 2010, 10:36
Lokalizacja: Vienna, Myslenice, Trzemesnia

Re: Starty Kubicy w Rajdach

Postprzez SebaSTI » sobota, 15 wrz 2012, 22:32

Anbarra napisał(a):No coz, widac Robert jest w ogole kiepskim kierowca, skoro bedac fizycznie nie w pelni sprawny wsiada do WRC i ma wypadek. Najlepiej zabrac mu licencje i dac Subaru czarodziejom z galaktyki autoklub :D



radze ci przynajmniej posluchać jego wypowiedzi po tym wypadku, a nie pi... glupoty opamiętaj sie człowieku...


http://www.youtube.com/watch?v=PxZu-idIJqI&feature=player_embedded
Avatar użytkownika
SebaSTI
A6
 
Posty: 1867
Dołączył(a): środa, 1 lis 2006, 14:33
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Starty Kubicy w Rajdach

Postprzez wanderer » niedziela, 16 wrz 2012, 01:32

Pomijając start Kubicy w rajdzie, to widać, że co kraj, to obyczaj. U nas znikają słupki na oesach, a we Włoszech z konkurencją radzą sobie inaczej. Mianowicie ktoś wieczorem wszedł na teren parku ferme i zrobił drobne "modyfikacje" w rajdówce Matteo Gamby.
Obrazek
wanderer
A6
 
Posty: 1201
Dołączył(a): wtorek, 7 wrz 2010, 13:21

Re: Starty Kubicy w Rajdach

Postprzez żółtodziób » niedziela, 16 wrz 2012, 13:26

SebaSTI napisał(a):
Anbarra napisał(a):No coz, widac Robert jest w ogole kiepskim kierowca, skoro bedac fizycznie nie w pelni sprawny wsiada do WRC i ma wypadek. Najlepiej zabrac mu licencje i dac Subaru czarodziejom z galaktyki autoklub :D



radze ci przynajmniej posluchać jego wypowiedzi po tym wypadku, a nie pi... glupoty opamiętaj sie człowieku...


http://www.youtube.com/watch?v=PxZu-idIJqI&feature=player_embedded


Seba, nie dostrzegasz tutaj sarkazmu? Anbarra polewa raczej z tych co tak myslą a nie z Kubicy.

Poza tym spójrzmy prawdzie w oczy - no nie popisał się. To nie był jeden dzwon tylko dwa i to na samym początku rajdu. Można mówić o pechu, ale Rob sam się wygadał co tak naprawdę było przyczyną i każdy kto choć trochę znna realia tego sportu skojartzy co jest na rzeczy. Wchodzę na WP i widzę tekst "nie jechalismy ryzykownie, asfalt był brudny". Mój Boże, przecież takie są rajdy! Tym się własnie róznią między innymi od wyścigów, że stan nawierchni nie daje się do końca przewidzieć i trzeba brać poprawke na to jak się jedzie. To są braki o których piszę od dawna za co jestem gremialnie ktrytykowany przez hurraoptymistów, a które to braki będzie ciężko nadrobić kierowcy w takim wieku. Takich rzeczy czołówka WRC uczyła się LATAMI. Talent to tylko punkt wyjścia, bez talentu nie ma co marzyć o sukcesach, ale na poziomie WRC wszyscy maja talent, plus do tego jeszcze znacznie większe doświadczenie. Kubica latami uczył się szlifować tory i w tym osiągnął poziom mistrzowski. Naprawdę sądzicie, że taki Loeb czy Ogier jest grubo mniej utalentowany od Kubicy, na tyle mniej,ze Robert w kilka lat jest w stanie nadrobić te zaległości. Ja oczywiście też bardzo go lubię i życzę mu jak najlepiej i chciałbym, żeby był mesjaszem, wybrańcem który może wszystko i wygra każdy rajd czy wyścig nawet na drzwiach od stodoły, ale to są mrzonki. Loeb czy Ogier mają takie same mega talenty, które zostały od młodych lat ukształtowane w zupełnie innym kierunku. Artur Partyka i Adam Małysz to byli wielcy skoczkowie, ale trudno wymagać, żeby Partyka założył narty i wygrywał, a Małysz nagle został mistrzem w skoku wzwyż. to są zupełnie inne dyscypliny, które wspólne mają tylko to,że polegają na skakaniu, podobnie jak wyścigi i rajdy. Wspólne jest to,że w ob przypadkach jeździ się samochodem, ale jakieś próby zmieny dyscypliny to są mozliwe conajwyżej na szczeblu krajowym, ewentualnie jakimś pucharowym. Wsiądzie sobie loeb do pucharowego Prosiaka i będzie się ścigał z zamożnymi pasjonatami to może błyszczeć, ale w profesjonalnych wyścigach raczem nie ma czego szukać. podobnie to działa w druga stronę i niestety sytuacja z brudnym asfaltem, który dla rajdowców jest rutyną, a dla kierowcy wyścigowego okazał się kompletnym zaskoczeniem dobitnie to pokazuje. Dlatego własnie jeśli nie w F1 to jego przyszłość prędzej widzę w szufladach, choć ogólnie to jeszcze za wcześnie żeby o tym mówić, rehabilitacja trwa.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Starty Kubicy w Rajdach

Postprzez woocasch » niedziela, 16 wrz 2012, 19:48

żółtodziób w jednym zgadzam się z Tobą w 100%, Kubica nie musi uczyć się jeździć autem rajdowym, on musi się nauczyć "czytać" warunki drogowe i brać poprawkę na syf na drodze i inne zmienne, oczywiście jeżeli podejmie kiedyś decyzję o regularnych startach w rajdach. Ale mam takie pytanie czy czołówka WRC nie popełnia błędów wynikających z błędnie dobranej prędkości do warunków danego zakrętu? No który kierowca w tym roku nie miał ani jednej przygody i ani jednej "wpadki"? Przecież nawet na naszym podwórku Kajto, który wygrał wszystkie tegoroczne rajdy, na Świdnickim na chwilę był poza drogą. Nie ma ludzi nieomylnych i jakiś dzwon zawsze może się zdarzyć i oby kończyły się one bez szkód w ludziach. A nam wypada się chyba cieszyć, że Robert wybrał rajdy jako formę rehabilitacji i tylko tak to musimy traktować. A skoro nawet on nie wie co będzie za rok czy dwa to my tego sami nie wymyślimy :)
---
woocasch
woocasch
A6
 
Posty: 1424
Dołączył(a): wtorek, 17 maja 2011, 10:13
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Starty Kubicy w Rajdach

Postprzez Witcher1990 » niedziela, 16 wrz 2012, 20:07

No akurat Loeb to ściga się profesjonalnie w La Manche i serii Porsche też nie nazwiesz zabawą dla pasjonatów. Tworzenie Loeb Racing też amatorką nie jest. Kierowca rajdowy jest zdecydowanie lepszy niż wyścigowy i bardziej wszechstronny co widać na przykładzie Waltera Rohla. 1-2sezony w wyścigach po odejściu z WRC i Seb będzie robił to co Shumacher przez lata w F1 i to co on sam robił w WRC od 9 sezonów. Tak bo w tym roku też ma pewne mistrzostwo.
Witcher1990
A6
 
Posty: 1464
Dołączył(a): wtorek, 31 lip 2012, 21:00

Re: Starty Kubicy w Rajdach

Postprzez DonCorrado » niedziela, 16 wrz 2012, 20:24

Kubica nie sciemnial, powiedzial wprost czemu wypadl, nie jedem moze wypada z takich powodow, ale sciemnia ze ulotka reklamowa zza wycieraczki mu zaslonila na chwile droge i wylecial.
Avatar użytkownika
DonCorrado
A6
 
Posty: 1217
Dołączył(a): wtorek, 12 cze 2007, 11:31

Re: Starty Kubicy w Rajdach

Postprzez Kubus » niedziela, 16 wrz 2012, 21:26

www.facebook.pl/rajdomaniacy/
Avatar użytkownika
Kubus
A5
 
Posty: 830
Dołączył(a): środa, 31 lip 2002, 17:16
Lokalizacja: Kraków

Re: Starty Kubicy w Rajdach

Postprzez żółtodziób » niedziela, 16 wrz 2012, 22:52

woocasch napisał(a):żółtodziób w jednym zgadzam się z Tobą w 100%, Kubica nie musi uczyć się jeździć autem rajdowym, on musi się nauczyć "czytać" warunki drogowe i brać poprawkę na syf na drodze i inne zmienne, oczywiście jeżeli podejmie kiedyś decyzję o regularnych startach w rajdach. Ale mam takie pytanie czy czołówka WRC nie popełnia błędów wynikających z błędnie dobranej prędkości do warunków danego zakrętu? No który kierowca w tym roku nie miał ani jednej przygody i ani jednej "wpadki"? Przecież nawet na naszym podwórku Kajto, który wygrał wszystkie tegoroczne rajdy, na Świdnickim na chwilę był poza drogą. Nie ma ludzi nieomylnych i jakiś dzwon zawsze może się zdarzyć i oby kończyły się one bez szkód w ludziach. A nam wypada się chyba cieszyć, że Robert wybrał rajdy jako formę rehabilitacji i tylko tak to musimy traktować. A skoro nawet on nie wie co będzie za rok czy dwa to my tego sami nie wymyślimy :)


Wróć, wróć, wróć... nigdzie nie napisałem,że czołówka nigdy takich błędów nie popełniała, chyba nie podejrzewasz mnie o takie myślenie. Problem polega moim zdaniem na tym,ze KUB ma 28 lat a w TYM WIEKU to każdy z czołowych zawodników WRC był już czołowym zawodnikiem i takich problemów nie miał. W wieku 28 lat człowiek uczy się znacznie wolniej niż w wieku 18-20 lat. Nie nazwałbym też tego co się stało "wpadką". Raczej nazwałbym to etapem zdobywania doświadczenia. Nie chodzi nawet o to, że wywalił dwa razy, raz jeszcze przed rajdem a drugi na bardzo wczesnym jego etapie, bo takie rzeczy to się zdarzają każdemu (przynajmniej z osobna, bo żeby razem to nie przypominam sobie), z Loebem włącznie, tylko o to jak to wyjasnił. Oczywiscie to bardzo dobra cecha,że jest szczery, ale to, że został zaskoczony przez tak pospolite zjawisko jak syf na oesie pokazuje jak daleka droga jeszcze przed nim. Zaawansowany wiek tę drogę utrudni.

Oczywiście jak sam KUB powtarza to jest dla niego forma rehabilitacji, a co będzie robił dalej to jeszcze sam nie wie. Ja się go nie czepiam,że wybrał taką a nie inną formą rehabilitacji i że tego rajdu nie wygrał, nie śmieję się też z faktu zaskoczenia przez syf na trasie. Doświadczenie zdobywa się z reguły tuż po chwili kiedy się go potrzebowało. Usiłuję tylko otworzyć oczy coniektórym hurraoptymistom na tym forum, którzy już widzą Kubicę jako gwiazdę WRC.

Witcher1990 napisał(a):No akurat Loeb to ściga się profesjonalnie w La Manche i serii Porsche też nie nazwiesz zabawą dla pasjonatów.


Oczywiscie że nazwę. W Le Mans startują profesjonalne zespoły, ale walczą tak naprawdę same ze sobą. Audi, do niedawna Peugeot i teraz Toyota, reszta to jesdzie mniej lub bardziej dla fanu. Jeśli chodzi o start loeba w Le Mans to jest to idealny przykład na to o czym mówię. Pescarolo wziął go głównie ze wzlędów marketingowych. Seb kręcił czasy o jakieś 2-3 sekundy gorsze niż jego zmiennicy, a to nie byli kierowcy z najwyższej półki, w dodatku narzekał, że szyja go boli. Seria Porsche - no prośba... ilu kierowców ścigających się tam otrzymuje za to wynagrodzenie? bo moim zdaniem to własnie odróznia profesjonalnego kierowcę od bogatego amatora. Wyjątki są tylko w F1, tam koszty są tak kosmiczne a sam fakt startowania tam jest takim obiektem pożądania, że dobijają się tam z własną kasą kierowcy, którzy w innych seriach mogliby brać kasę za to co robią. W pucharze prosiaka są zespoły tworzone wręcz dla konkrenych kierowców za kasę ich sponsorów, a to czyni ten sport zabawą dla bogatych pasjonatów własnie. Ścigają się, ale na codzień robią zupenie inne rzeczy, tymczasem profesjonalni driverzy jak się nie ścigają to testują. To co opowiadają o giermaziaku, ze z P-Cup może się wybić do F1 to są bajki o żelaznym wilku, to kompletnie nie ten poziom, inna liga. A tak na marginesie w La Manche to się można pościgać conajwyżej łódką...

Kierowca rajdowy jest zdecydowanie lepszy niż wyścigowy i bardziej wszechstronny co widać na przykładzie Waltera Rohla.


Co takiego oprócz samouwielbienia widać na przykładzie Rohla? O czymś nie wiem, wygrał jakiś istotny wyścig? Moim zdaniem uogólniasz, zresztą powtarzając po Kubicy, który podobne słowa wypowiadał raczej kurtuazyjnie. Na torze są potrzebne zupełnie inne umiejętnosci niż na oesie. Na torze zwykle nie dochodzi do duzych zmian przyczepności (chyba,że zaczyna nagle lać) istotne jest wpasowanie się z możliwie dużą precyzję w każdy łuk, oszczędzanie opon, paliwa, fizyczne wytrzymywanie ogromnych preciązeń oraz interakcje z rywalami. W rajdach to i owszem, trzeba znacznie lepiej dopasowywac sytyl jazdy do nawierzchni i jechać na opis, ale nie jest wymagana aż taka precyzja, poza tym odpada element bezpośredniej walki, a właśnie skuteczność w bezpośredniej walce jest jedną z ważniejszyuch cech wybitnego kierowcy wyścigowego. Jak Kubica nie puścił Massy kiedy zdobywał swoje pierwsze pudło na Monzy to media piały z zachwytu nie nad jego szybkością tylko nad walecznością. Podobnie zresztą jak w GP Japonii nie puścił Raikkonena, wtedy to nawet sam Kimas okazał szacun. To samo dotyczy atakowania, żeby skutecznie zaatakować i nie spowodować dzwonu też trzeba lat praktyki. Nawet niektórzy kierowcy w F1 mają z tym problem, ile narozrabiali Vettel czy Hamilton w pierwszych sezonach swoich startów? Szczególnie Vettel bywał naprawdę niezły. Raz usiłował wyprzedzić nie pamiętam kogo, chyba Buttona w deszczu. Szedł po zewnętrznej i się zrównał z rywalem, kiedy trzeba było hamować. Zrobił to tak,że obróciło jego bolid i to był koniec wyścigu dla obydwu. Do dziś zresztą moim zdaniem ma z tym problem, tak naprawdę "rządzi" tylko jak startuje z PP i wszystko idzie po jego myśli, ale jak już znajdzie się za kimś to na ogół albo wymięka albo powoduje niebezpieczne sytuacje. Szczerze wątpię, że gdyby loeb znalazł się wśród takich "rekinów" to nie dałby się rozszarpać. Wyścigi endurance nie są wymagające pod tym względem, zaś puchar Prosiaka ogóleni nie jest wymagający, natomiast jak by go wrzucić do WTCC, gdzie nie ma "zmiłuj" to jakoś nie wróżę mu sukcesów. nawet jak by umiał poprowadzić wóz z taką samą szybkością jak pozostali, to w tym "kotle" mało prawdopodobne,że by mu sie nie pomyliły strony świata.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Starty Kubicy w Rajdach

Postprzez racingpasja » niedziela, 16 wrz 2012, 23:04

Panowie zastanówcie się co piszecie!!
Żółtodziób sprawdź sobie wyniki rajdu du var 2010 i zobacz jakie czasy kręcił Ogier w porównaniu do RK w bardzo porównywalnym samochodzie, nie mówie już o Boufierze w S2000 który przegrywał z Robertem w deszczu. Nasza wspaniała polska czołówka dała Boufierowi wygrać tytuł mistrza Polski w jego pierwszym roku startów kiedy nie znał nawet jeszcze odcinków, w dodatku przytaczasz tu wp... Panowie mamy kierowce z czołówki światowej zarówno w wyścigach jak i w rajdach który wrócił do wyczynowej jazdy po bardzo poważnym wypadku, napędza tą dyscypline u nas w kraju jak nikt inny. Szacunek panowie dla niego. A jak się nie znacie to wracać na wp interie babotala itd!!!!!
racingpasja
 
Posty: 7
Dołączył(a): piątek, 14 wrz 2012, 17:12

Re: Starty Kubicy w Rajdach

Postprzez Maxikitcar » niedziela, 16 wrz 2012, 23:50

Gdyby nie Robert Kubica, przez te pół miesiąca w telewizji ,radiu, portalach społecznościowych,by nie huczało od rajdów,samochodów rajdowych,oesach itp do tego stopnia media się zainteresowały sportem rajdowym że większe stacje wysyłają na małe rajdy we Włoszech polskich reporterów, co to się porobiło, szkoda że kolejny tytuł mistrza polski Kajetana tak przeszedł w mediach bez echa :(
Maxikitcar
N2
 
Posty: 162
Dołączył(a): środa, 11 kwi 2012, 21:46

Re: Starty Kubicy w Rajdach

Postprzez żółtodziób » poniedziałek, 17 wrz 2012, 00:08

racingpasja napisał(a):Panowie zastanówcie się co piszecie!!
Żółtodziób sprawdź sobie wyniki rajdu du var 2010 i zobacz jakie czasy kręcił Ogier w porównaniu do RK w bardzo porównywalnym samochodzie, nie mówie już o Boufierze w S2000 który przegrywał z Robertem w deszczu. Nasza wspaniała polska czołówka dała Boufierowi wygrać tytuł mistrza Polski w jego pierwszym roku startów kiedy nie znał nawet jeszcze odcinków, w dodatku przytaczasz tu wp... Panowie mamy kierowce z czołówki światowej zarówno w wyścigach jak i w rajdach który wrócił do wyczynowej jazdy po bardzo poważnym wypadku, napędza tą dyscypline u nas w kraju jak nikt inny. Szacunek panowie dla niego. A jak się nie znacie to wracać na wp interie babotala itd!!!!!


Gościu, wyjaśnijmy sobie jedną podstawową rzecz. Pisząc pierwszego posta na tym forum nie pouczaj nikogo gdzie ma wracać. Sam wyp*** skąd przyszedłeś jak ci się nie podoba. Najlepiej do stodoły, bo stamtąd masz maniery. Tu nikt nikogo nie atakuje ani o nic nie oskarża, dyskutujemy sobie w merytorycznym duchu i każdy ma prawo oceniać sytuację jak ją widzi. To nie komuna, żeby o władzy i idolach wypowiadać się z bałwochwalczym uwielieniem albo wcale.

Druga sprawa - nie wyjeżdżaj z rajdem sprzed 2 lat, nie wyjeźdżaj z Bouffierem bo trochę nie o tym mowa. Zapoznaj się najpierw z łaski swojej z całą historią tej dyskusji, mowa jest o tym czy Kubica ma szanse byc topowym kierowcą WRC a nie czy był w stanie 2 lata temu objechać Ogiera ośką po asfalcie i Bouffiera po mokrym. O tym,że Ogier jechał wtedy głównie po to żeby lansować i testować nową zabawkę Citroena jakim był wówczas DS3 R3 , zaś Bouffier ten rajd wygrał w swojej klasie i może zwyczajnie pilnował jakże cennych punktów zamiast cisnąć po mokrym ile wlezie to raczyłeś zapomnieć. Chcąc podobnie wybiórczo manipulować faktami mógłbym napisać że Kubica to cienias, który w ostatnich swoich trzech rajdach zaliczył trzy dzwony z czego jeden prawie śmiertelny a procent nieukończonych rajdów m chyba niewiele mniejszy od Latvali. Oburzony? Ależ dlaczego? To taka sama sucha starystyka na jaką przed chwilą sam się powołałeś. Przyjmij do swojego łba, że ten portal własnie tym się różni od Interii czy WP, że tutaj naprawde ludzie wiedzą o czym mówią i potrafią analizować wiele faktów a nie tylko dane liczbowe. Nie zawsze się zgadzają, ale nikt nikomu nie każe spadać na Interię tylko dlatego że ma inne zdanie niż jakiś nadęty małolat, który myśli,ze pozjadał wszystkie rozumy i że każda inna opinia na temat jego idfola oprócz ochów i achów to zniewaga.

Trzecia sprawa - nikt nie będzie kładł się plackiem na ziemi i wzywał Allaha tylko dlatego,że Kubica po wypadku chce wrócić do sportu. Bardzo dobrze,że chce, ale żaden z rywali nie da mu z tego powodu taryfy ulgowej, tak jak na Olimpiadzie nikt nie dał forów Pistoriusowi. Rozmawiamy tutaj o realiach a nie o tym jaki świetny gość z Kubicy - no jest świetny, ale same dobre chęci do niczego nie wystarczą, fakt demonstracji niezwykłego hartu ducha nie oznacza, że nie mam prawa do oceny jego szans w oparciu o FAKTY.

Czwarta sprawa - nie przyhtaczam WP, tylko wypowiedź Kubicy która pojawiła się na WP, i przez sam fakt pojawienia się w takim a nie innymi miejscu nie jest ani mniej wiarygodna ani mniej aktualna. Daruj sobie ten szczeniacki tok rozumowania, bo z takim myśleniem sam paradoksalnie idealnie się wpisujesz w poziom komentrarzy na Onecie czy WP.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Forum ogólne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

cron