Świat WRC

...co w świecie WRC piszczy

Moderator: SebaSTI

Re: Świat WRC

Postprzez żółtodziób » wtorek, 24 sty 2012, 03:10

50 lat temu to nie było team orders to raczej były układy kumplowskie. Wtedy to nie było takie sprofesjonalizowane jak teraz, układy były zupełnie inne. Teraz to jest terror w porównaniu do tamtych czasów, nie wykazujesz się wynikami to wylatujesz. Wtedy ścigali się bardziej dla samego ścigania. Poza tym z tą niedopuszczalnością team ordes to przyznaję była lekka podpucha, prowokacja mająca na celu zwrócenie uwagi na fakt,że team orders doprowadziło wo znacznie większej ilości i znacznie większych wypaczeń niż SR. Takie są fakty i jeśli nie dopuszczamy SR to tym bardziej nie powinniśmy dopuszczać TO. Niemniej jednak tak naprawdę również team orders zaliczam do rzeczy, z jakimi trzeba się pogodzić. Teamy nie działają charytatywnie, ich interesem jest zdobywanie tytułów, zawsze będą chciały ustawiać wyniki między swoimi zawodnikami. Jesli się tego zabroni to zawsze można powiedzieć "Fernando is faster than you" no i gówno się im udowodni. Alternatywą jest odprofesjonalizowanie tego sportu, tzn. wycofanie wszystkich fabrycznych zespołów i profesjonalnych teamów F1 na rzecz typowo klienckich. Ucierpi na tym jednak poziom rywalizacji, z dwojga złego wolę się pogodzić z team orders.

W kolarstwie szosowym z tego co wiem też jest jakieś badanie sprzętu, oczywiście nie ma to porównania do tego co się robi z samochodami, ale też są przepisy które określają co można a czego nie i też jest kontrola. No, ale nie w tym rzecz. Myk polega na tym, że nie ma znaczenia czy rower się zepsuł czy sam popełniłeś błąd wpadając w dziurę, albo na coś w tym stylu, masz prawo zmienić cały pojazd. W rajdach jak ci sie samochód popsuje, nawet jak nie ma w tym twojej winy to nie możesz jechać dalej. Nawet w przypadku skorzystania z SR dostajesz karę czasową, która praktycznie eliminuje cię z walki o pierwsze 5 miejsc. W kolarstwie tracisz najwyżej jedną pozycję. Kolarstwo więc znacznie bardziej liberalnie traktuje przypadki zniszczenia sprzętu wykluczające go z użytku. Nie zgodzę się z twierdzeniem,ze w kolarstwie sprzęt nie ma znaczenia. Jak najbardziej ma znaczenie, głównie jego masa. Kolarze liczą każde 10 gramów, bo każde 10 gramów w przeciagu całosci wyścigu może mieć znaczenie. Na te rowery też idą kosmiczne pieniądze, nie takie jak na samochody rajdowe, ale jak na kilka carbonowych rurek połaczonych ze sobą to i tak masakra. Różnica polega na tym, że topowe teamy dysponują porównywalnym sprzętem, czego się nie da powiedzieć o motorsporcie. Niemniej jednak tutaj też bez najlepszego sprzętu nie masz o czym marzyć. Ceną za to ze sprzęt masz najlepszy jest skrajne odchudzenie części z jakich się składa. Lajtowanie roweru daje dobry wynik, ale powoduje,że staje się bardziej podatny na uszkodzenia. Gdyby były cięższe to by się nie psuły tak łatwo, ale wyniki by były gorsze. Dlaczego więc zawodnik który korzysta z takiego wylajtowanego i wypasionego sprzętu nie ma ponieść jakiejś kary w razie jego awarii? Dlaczego nie przyjąć, że rower powinien wytrzymać cały wyścig, jeśli ktoś chce lżejszy, dający przewagę szybkości to musi się liczyć z nieukończeniem zawodów? Ano dlatego, że tak się przyjęło w tej dyscyplinie. Przyjęło, ale nie znaczy że taka jest jej istota. Podobnie widzę SR w rajdach. Przyjęło się, ze trzeba ukończyć rajd jednym wozem bez awarii. Ale nie jest to istota tej dyscypliny. Najbardziej dobitnym przykładem jest żużel. To jest sport motorowy, gdzie sprzęt ma podobne znaczenie jak w rajdach. Ogromne znaczenie ma dobór przełożenia i charakterystyki silnika do toru. Najlepszy zawodnik ich nie zrobi jak ma źle dobrany motor, albo nie dosć wypasiony. Pozwala się jednak na wymianę motocykla w dowolnym momencie trwania zawodów, nawet tuż przed startem wyścigu. Jak komuś zdefektuje w jakimś biegu, albo zaliczy wywrotkę to tyko w tym konkretnym biegu nie zdobywa punktów, ale w pozostałych może jechać innym motorem, albo nawet tym samym tylko naprawionym o ile zdoła go naprawić. Mimo iż równie dużo zależy od sprzętu jak w rajdach to jego zniszczenie czy awaria nie wykluczają zawodnika z rywalizacji. Wszystko to jest kwestia umowna a nie żaden mus. Rozumiem, że trudno jest zaakceptować tak poważną zmianę w regulaminie, ale nigdzie nie jest napisane, że tak własnie musi być.

marrcus napisał(a):Opinia kogoś kto się nie zna pewnie nie wielu interesuje, ma oglądaći cieszyć się że ma więcej do obejrzenia,


No dokładnie. Celnie, krótko i zwięźle. Dodam jeszcze,że to własnie ci co się nie znają stanowią ogromną, jeśli nie większą częśc publiczności. Podobnie ma się zresztą sprawa z koncertami rockowymi w cywilizowanych krajach. To tylko u nas jest tak, że najpierw do Jarocina a teraz na Woodstocki zjeżdżają się głównie małolaty w glanach i z dziwnymi fryzurami. W cywilizowanych krajach taka publicznosć stanowi mniejszość, większość to normalni ludzie którzy przyszli się zabawić, bo słyszeli piosenki w radiu i im się spodobały, ale mają w gębokim poważaniu całą tę buntowniczą ideologię. Wieczorem w sobotę zaliczą koncert jakiegoś Slipknota a w niedzielę polecą z dziećmi do kościoła jak pastor zadzwoni na mszę. Podobnie jest z rajdami. Większość ludzi jedzie tam po dobrą rozrywkę a nie po to, żeby analizować wydarzenia i pisać z tego doktorat. Jak ich show rozczaruje to drugi raz nie pójdą. W cywilizowanym świecie rozrywek nie brakuje, nie ma tak jak u nas, że jeśli coś się dzieje to cały naród czuje się jak by złapał Boga za nogi. Jedna forma rozrywki rozczarowuje to próbuje się innej.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz


Re: Świat WRC

Postprzez viper » wtorek, 24 sty 2012, 12:16

marrcus napisał(a):
Matthias Schmidt napisał(a):Dla kogoś kto się nie zna na WRC, jakimś kosmosem byłoby, że kierowca który "rajdu nie ukończył jednak ukończył


Opinia kogoś kto się nie zna pewnie nie wielu interesuje, ma oglądaći cieszyć się że ma więcej do obejrzenia, kosmos to jest to czemu w PWRC nie może korzystać z takich opon jak normalne N'ki

No nie do końca Marrcus tak jest, bo jak się nie zna na rajdach, a przyszedł sobie po oglądac to się będzie cieszył, że ktokolwiek startuje, bo nazwisk i tak znał nie będzie, a pierwszy lepszy z brzegu to i tak nie pozna kto aktualnie przejechał. Natomiast wytłumacz mu że gość . np. przy nim miał wypadek, albo się zepsuł, a przy małej frekwencji, nawet wygrał i jest w wynikach. To na dzień dobry gość sobie pomyśli chory sport i nie zrozumiały, bo jak można nie być na mecie i wygrać, bo o rozróżnianiu klas chyba nie wspomnę, bo to czarna magia dla każdego zielonego w tym temacie.
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42

Re: Świat WRC

Postprzez Matthias Schmidt » wtorek, 24 sty 2012, 13:20

No dobra, może źle to ująłem. Chodzi raczej o to, że absurdem jest, że w sporcie ktoś kto "się rozwali jednak pojedzie dalej". Dla nas jako fanów rajdów jest to normalne - przyzwyczailiśmy się do tego, ale generalnie jest to przepis dosyć dziwny i pozbawiony ducha sportu. Owszem, rozumiem to jak ktoś się ze mną nie zgadza bo jak pisałem jest to kwestia bardzo kontrowersyjna. Tym bardziej absurdalne jest to, ze taki kierowca może zdobyć punkty.

viper napisał(a):No nie do końca Marrcus tak jest, bo jak się nie zna na rajdach, a przyszedł sobie po oglądac to się będzie cieszył, że ktokolwiek startuje, bo nazwisk i tak znał nie będzie, a pierwszy lepszy z brzegu to i tak nie pozna kto aktualnie przejechał. Natomiast wytłumacz mu że gość . np. przy nim miał wypadek, albo się zepsuł, a przy małej frekwencji, nawet wygrał i jest w wynikach. To na dzień dobry gość sobie pomyśli chory sport i nie zrozumiały, bo jak można nie być na mecie i wygrać, bo o rozróżnianiu klas chyba nie wspomnę, bo to czarna magia dla każdego zielonego w tym temacie.


Właśnie to miałem na myśli.
"This rally is insane, even though everything is going well at the moment. If there is a trouble, I'm as good as dead" - Henri Toivonen (1 May 1986)
Avatar użytkownika
Matthias Schmidt
N4
 
Posty: 2413
Dołączył(a): sobota, 13 mar 2010, 22:27
Lokalizacja: Monachium, Niemcy

Re: Świat WRC

Postprzez żółtodziób » wtorek, 24 sty 2012, 14:20

@viper- No własnie mylisz się. Cały czas się mylisz. Jedyne co zna taki oglądacz "z ulicy" to nazwiska i własnie dla nazwisk przychodzą, bo liczą, że nazwiska zapewnią im dobrą zabawę. Zobacz takie MMA, w Polsce nikt o tym nie słyszał dopóki Pudzian nie sklepał Najmana. Z dnia na dzień MMA stało się niemal sportem narodowym, mimo, że pewnie większość ludzi do tej pory nie rozumie zasad tej bijatyki.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Świat WRC

Postprzez Matthias Schmidt » wtorek, 24 sty 2012, 14:57

Chyba nie tak do końca, żółtodziób. Nie powiesz mi że laik wie kto to jest Hirvonen, Solberg, czy Loeb :roll:
"This rally is insane, even though everything is going well at the moment. If there is a trouble, I'm as good as dead" - Henri Toivonen (1 May 1986)
Avatar użytkownika
Matthias Schmidt
N4
 
Posty: 2413
Dołączył(a): sobota, 13 mar 2010, 22:27
Lokalizacja: Monachium, Niemcy

Re: Świat WRC

Postprzez Seraf » wtorek, 24 sty 2012, 15:21

Odnośnie laikow to rok temu pytałem wymieniając nazwiska kogo ludzie kojarzą. Najbardziej mnie zdziwiło że tyle samo ludzi kojarzy albo slyszało o Solbergu i o Loebie. Wiem ze kilka osob stwierdziło, że Loeb jest jak Schumacher i przez to WRC jest cholernie nudne bo ciągle tylko Loeb i dziwili się po co jeszcze jeździ ;p
Ciekawe czasem co moze powiedziec laik ;p
Seraf
N3
 
Posty: 254
Dołączył(a): piątek, 30 wrz 2011, 10:07
Lokalizacja: Warszawa

Re: Świat WRC

Postprzez Matthias Schmidt » wtorek, 24 sty 2012, 15:58

To taki dość dobrze poinformowany musiał być :D

Nie zmienia to faktu, że w takim sporcie jakim są Rajdowe Mistrzostwa Świata w Niemczech czy Polsce nazwiska nie są za bardzo rozpoznawalne przez laików. Co innego gdyby była to jakaś popularniejszy sport. Ale tak, to jedynie Loeba może skojarzą.

A propos to kiedyś pytałem jednego gościa czy zna jakieś nazwiska z WRC i potrafił wymienić Loeba i Hirvonena.
Z kolei jeden około roku 2009, czy 2010 stwierdził, że "WRC to ten sport gdzie się ścigają Xsarami" :D :lol:
"This rally is insane, even though everything is going well at the moment. If there is a trouble, I'm as good as dead" - Henri Toivonen (1 May 1986)
Avatar użytkownika
Matthias Schmidt
N4
 
Posty: 2413
Dołączył(a): sobota, 13 mar 2010, 22:27
Lokalizacja: Monachium, Niemcy

Re: Świat WRC

Postprzez speedyzxz » wtorek, 24 sty 2012, 16:43

Hmm traktujecie laika jako osobę która nagle za płotem usłyszała WuRCe i poszła zobaczyć co się dzieje, a to może być laik co przejechał 200 kilometrów, bo usłyszał o Mistrzostwach Świata - więc stwierdził że warto. Już z samej informacji prasowej lub samemu jeszcze szukając informacji natknie się na nazwiska które obecnie tworzą szpicę RSMŚ. Może się zdziwić że kogoś zabraknie.

Ktoś wspominał o przywróceniu punktacji 10-8-6-4-3-2-1 - nigdy w życiu, zwycięstwo jest za mało premiowane
10-6-4-3-2-1 - za mało miejsc punktowanych, teraz (25-18-15...) jest idealnie punkty zdobywają również kierowcy którzy troszkę cieniują na oesach, ale podsumowanie który z nich ostatecznie uciuła więcej punktów jest też ciekawe na swój sposób
http://rajdy-klasyfikacje.cba.pl - klasyfikacje WRC, ERC, RSMP i WRX!
Avatar użytkownika
speedyzxz
S1600
 
Posty: 2852
Dołączył(a): wtorek, 20 cze 2006, 21:46
Lokalizacja: Wapno/Poznań

Re: Świat WRC

Postprzez żółtodziób » wtorek, 24 sty 2012, 17:24

Matthias, nieprawda. Ignorujesz fakty i dorabiasz teorię o dobrze poiformowanym laiku. Bydgoszcz to jest akurat rajdowa pustynia, tutaj prawie nikt się nie interesuje rajdami, ale kojarzą Loeba, Solberga, czasem Hirvonena no i oczywiście Hołowczyca. Rzadziej Kuzaja, a jak ktoś jest dobrze poinformowany to wie nawet kto to był Colin McRae. Wyjaśnienie jest proste - te nazwiska pojawiają się lub pojawiały bardzo często w mediach. Ludzie mogą się nie interesować, ale nie są idiotami, którzy jednym uchem coś wpuszczą a drugim wypuszaczą. Ja nie znam piosenek wszystkich gwiazdek pop razem wziętych, ale z gęby kojarzę która to Rihanna a która Lady Gaga. Laik chce oglądać gwiazdy robiące show, jak najbardziej je rozpoznaje i kojarzy z daną dyscypliną sportu.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Świat WRC

Postprzez viper » wtorek, 24 sty 2012, 17:36

żółtodziób napisał(a):@viper- No własnie mylisz się. Cały czas się mylisz. Jedyne co zna taki oglądacz "z ulicy" to nazwiska i własnie dla nazwisk przychodzą, bo liczą, że nazwiska zapewnią im dobrą zabawę. Zobacz takie MMA, w Polsce nikt o tym nie słyszał dopóki Pudzian nie sklepał Najmana. Z dnia na dzień MMA stało się niemal sportem narodowym, mimo, że pewnie większość ludzi do tej pory nie rozumie zasad tej bijatyki.

Nie do końca tak jest, że to dlatego , że Pudzian sklepał Najmana, bo do tego czasu ja nie wiedziałem kto to jest Najman. Siłą tego przedsięwzięcia, była ogólnodostępny kanał. Widzisz dzisiaj telewizja to potęga. Zobacz sobie na plebiscyt czołowej dziesiątki w tvp. Zdecydowana większość z tej dziesiątki to sportowcy, którzy biorą udział w dyscyplinach transmitowanych w tvp czy polsat,a nie koniecznie odnoszą sukcesy miedzynarodowe na skalę mistrza np. stoch, bo w skali całych mistrzostw nic nie ugrał, a np. w jakimś super crossie czy czymś takim jest Polak nie pamietam jak on się nazywa Mistrz Swiata i podobno leje wszystkich na potęge i co nawet nikt o nim nie wspomni. Widzisz ja do dzisiaj nie znam żadnego zawodnika z MMA oprócz Najmana i Pudziana, a to są zawodnicy niżej niż średnia w MMA, ale byli w polsacie głównym o reklamie tej walki nie wspomnę. Póki nie wejdzie w rajdy ogólna na dostępnym kanale, to rajdy będą zawsze kiblem i każda inna dyscyplina i superraly nie ma nic do tego, bo każdy fan i tak pojedzie na rajd. Zobacz co się stało ze skokami jak telewizja zaczęła transmitować puchar świata i jakie było zainteresowanie na dodatek trafili Małysza. Czechy kraj gdzie rajdy są transmitowane na żywo w czeskich programach,a na pewno są obszerne relacje z każdego dnia i zobacz jaka popularność. To czy paru kibiców na oesie będzie w te czy w te dzieki superraly to nic nie znaczy w skali przedsięwzięcia. Powołanie do życia superraly było pod media i superraly miało by miejsce w przypadku zdecydowanego zainteresowania mediów. Telewizja swoim promowaniem napędza oglądalność nie tylko w samej telewizji, ale również na żywo.
Jeżeli pomysł nie wypalił i to trzeba go usunąć i szukać innego rozwiązania w celu chociażby wrócenia do normalności.

Ja osobiście wprowadził bym trzy dni punktowane plus premia za skończenie rajdu tzn. trzech dni łącznie, ale zawodników którzy nie ukończyli któregoś dnia nie wliczałbym do klasyfikacji gen. Po prostu punktowali by osobno dzień, ale w tym dniu co nie dojechał ma 0 tak samo 0 ma za skończenie rajdu.
Natomiast doliczanie czasów fałszuje wynik, bo nigdy nie wiadomo ile minut sprawiedliwie to kara za błąd. każdy zawodnik na swój wynik pracuje cały rajd i taką powinien dostać nagrodę. Nie za leżnie jak się nazywa. Nie można organizować czegoś pod grupkę zawodników nawet najlepszych, bo oni się zmieniają. Co z tego ,że facet wiedział, że jakiś gościu jechał xsara jak i tak to była tylko jego wznmianka o czymś co gdzieś tam zasłyszał. tzn. jego wiedza była miarodajne na tyle na ile media to transmitują.
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42

Re: Świat WRC

Postprzez Jarek55511 » wtorek, 24 sty 2012, 18:21

Taki naprawdę laik to kojarzy napewno Colina McRae i Hołowczyca.
Avatar użytkownika
Jarek55511
S1600
 
Posty: 2563
Dołączył(a): piątek, 2 kwi 2010, 12:40
Lokalizacja: Stara Łomnica

Re: Świat WRC

Postprzez Matthias Schmidt » wtorek, 24 sty 2012, 18:53

żółtodziób - ignorowaniem faktów się nie zajmuje tym bardziej nie dorabiam żadnych teorii. Wiem jak jest. Są naturalnie tacy, którzy kojarzą poszczególne nazwiska, ale uwierz mi, że znam naprawdę wiele osób, które nie znają nawet producentów, nie mówiąc już o kierowcach. I nie są to tylko Niemcy, bo i Polacy. Za bardzo uogólniasz pewne sprawy. Nie znasz wszystkich ludzi na świecie, albo chociaż w Polsce, ja też więc może nie rozmawiajmy na ten temat, bo nic tym nie osiągniemy. Nie zauważyłem, żeby takie nazwiska jak Loeb, Hirvonen, czy Solberg "przewijały się" w mediach. Owszem, zdarza się, ale niestety rajdy to sport raczej niszowy, więc nie porównuj tutaj z pseudogwiazdeczkami show biznesu, bo to zupełnie inna bajka.
Hołowczyc - ok, tutaj zgodzę się.

viper napisał(a):Ja osobiście wprowadził bym trzy dni punktowane plus premia za skończenie rajdu tzn. trzech dni łącznie, ale zawodników którzy nie ukończyli któregoś dnia nie wliczałbym do klasyfikacji gen. Po prostu punktowali by osobno dzień, ale w tym dniu co nie dojechał ma 0 tak samo 0 ma za skończenie rajdu.


Nie byłbym za tym. Moim zdaniem klucz punktowy powinien być znacznie prostszy, bez rozdrabniania się na etapy.
Punktacja, która była do 2002 włącznie była bardzo dobra, bo premiowała zwycięzców, a nie dawała szansy punktowania "ciułaczom". Obecnie kierowca musi być naprawdę bardzo kiepski, żeby punktów nie zdobywał. Jasne, to nie jest tak, że obecna punktacja to samo zło. Ma plusy, ale ja byłbym za przywróceniem punktacji 10-6-4-3-2-1.
"This rally is insane, even though everything is going well at the moment. If there is a trouble, I'm as good as dead" - Henri Toivonen (1 May 1986)
Avatar użytkownika
Matthias Schmidt
N4
 
Posty: 2413
Dołączył(a): sobota, 13 mar 2010, 22:27
Lokalizacja: Monachium, Niemcy

Re: Świat WRC

Postprzez Seraf » wtorek, 24 sty 2012, 19:28

Sory ze przerwe wam dyskusje ;) ale chcialem spytac czy obydwa samochody producenta musza byc tak samo oklejone na danym rajdzie cyz nie? Chodzi mi glownie o Sandella bo skoro zaprezentowali barwy jego auta to chyba bedzie inne niz Sordo i wlasnie stad pytanie czy przepisy na to pozwalaja bo w F1 wiem ze nie ;)
Seraf
N3
 
Posty: 254
Dołączył(a): piątek, 30 wrz 2011, 10:07
Lokalizacja: Warszawa

Re: Świat WRC

Postprzez żółtodziób » wtorek, 24 sty 2012, 19:37

viper napisał(a):Nie do końca tak jest, że to dlatego , że Pudzian sklepał Najmana, bo do tego czasu ja nie wiedziałem kto to jest Najman.


Też nie wiedziałem.

viper napisał(a):Siłą tego przedsięwzięcia, była ogólnodostępny kanał. Widzisz dzisiaj telewizja to potęga. Zobacz sobie na plebiscyt czołowej dziesiątki w tvp.


Oczywiście. No i właśnie co pokazuje taki ogólnodostępny kanał? Puszcza w serwisie sportowym migawkę jak Loeb psika winem musującym na Elenę. Ewentualnie wspomina kto był drugi a kto trzeci. Nie tłumaczy kto dostał karę i za co, nie wyjaśnia różnic między WRC a S2000. Jedyne co zapamiętuje przeciętny widz to że Loeb wymita, a Hirvonen jest niezły. Reszta nikogo nie obchodzi. Jeśli taki jedzie na rajd to na Loeba, Hirvonena, Solberga. Tak jak ludzie zaczęli oglądać MMA bo był tam Pudzian i fajnie wyglądało jak wyklepał michę jakiemuś opalonemu cudakowi.

viper napisał(a):Póki nie wejdzie w rajdy ogólna na dostępnym kanale, to rajdy będą zawsze kiblem i każda inna dyscyplina i superraly nie ma nic do tego, bo każdy fan i tak pojedzie na rajd


Na codzień rzeczywiscie tak jest. Ale jak towarzycho usłyszało, że będzie Loeb i spółka no to zwaliło się w niespotykanej ilości. Przyjechała cała masa ludzi, która na codzień na rajdy nie jeździ. Zobacz zresztą ostatni problem z Pucharem Swiata w Zakopcu. Przyjechało 4 razy mniej ludzi niż zwykle, bo nie było Małysza. Tajner jak zobaczył co się dzieje to myk za telefon, tyle, że Małysz wywinął mu numer, bo nie dość że nie odebrał telefonu to stwierdził wszem i wobec,że za małpę robić nie bedzie. no, ale nie ważne jak się naprawdę lubi Małysz z Tajnerem ważne jak to wszystko działa - ludzie potrzebują gwiazdy i widowiska. Jak czegoś zabraknie to więcej nie przyjadą. Przyjadą tylko ci najbardziej zagorzali fani, ale tych nie ma wcale tak wiele.

viper napisał(a):Widzisz ja do dzisiaj nie znam żadnego zawodnika z MMA oprócz Najmana i Pudziana, a to są zawodnicy niżej niż średnia w MMA, ale byli w polsacie głównym o reklamie tej walki nie wspomnę.


Szczerze mówąc trochę sobie tego nie wyobrażam. Ja obejrzałem to kilka razy z ciekawości, ale nazwiska i gęby zapamiętałem bez problemu. No, ale dobra przyjmijmy, że faktycznie nie zapamiętałeś, ale przyznasz, że tym bardziej nie zapamiętałeś zasad jakie obowiązują w tym "sporcie". Ktoś tam kopie, ktoś nawala po gębie, potem się obściskują na podłodze, niby coś wolno a czego innego nie, ale tak naprawdę z wyjątkiem najbardziej zagorzałych wielbicieli tego "sportu" nikt tego nie zna. Nazwisko i gębę jest zncznie łatwiej zapamiętać.

viper napisał(a):Czechy kraj gdzie rajdy są transmitowane na żywo w czeskich programach,a na pewno są obszerne relacje z każdego dnia i zobacz jaka popularność. To czy paru kibiców na oesie będzie w te czy w te dzieki superraly to nic nie znaczy w skali przedsięwzięcia.


Czechy to wyjątek, tam nie można byo nigdy mówić o kryzysie. Nawet za komuny rządzili całym blokiem wschodnim jeśli chodzi o rajdy. Rajdy to takie coś jak u nas żużel.


viper napisał(a):Zobacz co się stało ze skokami jak telewizja zaczęła transmitować puchar świata i jakie było zainteresowanie na dodatek trafili Małysza


No i własnie - przed chwilą to już napisałem, ale napiszę jeszcze raz - zobacz jaka posucha się zrobiła jak Małysz się wycofał. Normalnie było 80 000 ludzi a teraz 25 000. Wszystko przez to że z interesu wypadł jeden człowiek. Bardzo ważny ale jeden. To własnie pokazuje skalę zjawiska, ile ludzi oleje taki show jak się rozczaruje brakiem ważnej figury w zawodach. I te tysiące ludzi spoko by przyjechały gdyby się okazało, że Małysz pokaże się na skoczni. Nawet jeśli ceną byłoby nagięcie jakichś przepisów albo nawet złamanie regulaminu. dla nich ważna jest gwiazda, gwiazda robi show. Pasjonowanie się samą rywalizacją jest dla koneserów, ale tych nie ma wiele.

viper napisał(a):Ja osobiście wprowadził bym trzy dni punktowane plus premia za skończenie rajdu tzn. trzech dni łącznie, ale zawodników którzy nie ukończyli któregoś dnia nie wliczałbym do klasyfikacji gen. Po prostu punktowali by osobno dzień, ale w tym dniu co nie dojechał ma 0 tak samo 0 ma za skończenie rajdu.


Nie sądziłem, że to powiem, ale pod tym podpisuję się obiema rękami. Rzeczywiście taki układ jest czystszy niż SR, jednocześnie pozawala kontynuować jazdę po dzwonie. Póki co jednak żaden mędrek z FIA na to nie wpadł, jest opcja SR albo nic. Z dwojga złego wolę SR. No, ale twoja propozycja jest znacznie lepsza.

@ Matthias - tacy, którzy nie kojarzą nazwisk to nie pojadą na żaden rajd. Prędzej ludzie będą kojarzyć nazwiska niż przepisy.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Świat WRC

Postprzez Matthias Schmidt » wtorek, 24 sty 2012, 19:49

żółtodziób - chyba się nie rozumiemy. W każdym razie nie wiem skąd komentarz dotyczący laika jadącego na rajd. Nie miałem na myśli koniecznie gościa, który jeździ na rajdy, więc chyba niepotrzebnie próbujesz dopatrzyć się szczegółów mojej wypowiedzi.
Racja, przepisy na pewno będą jeszcze mniej kojarzone, co nie oznacza że nazwiska wszyscy i wszystkie będą znać.

Seraf - nie mam pewności, ale zdaje mi sie, że faktycznie jest tak, że oba samochody muszą być tak samo oklejone. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że Sandell i SWRT zaliczą więcej niż jeden rajd. Informacja jest troche nieprecyzyjna, ale prawdopodobnie w Szwecji pojedzie 52- ką w fabrycznych malowaniach, a w kolejnych rajdach w barwach SWRT. Tak ja bym to interpretował.
"This rally is insane, even though everything is going well at the moment. If there is a trouble, I'm as good as dead" - Henri Toivonen (1 May 1986)
Avatar użytkownika
Matthias Schmidt
N4
 
Posty: 2413
Dołączył(a): sobota, 13 mar 2010, 22:27
Lokalizacja: Monachium, Niemcy

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Mistrzostwa Świata

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron