deiman - ok, Todt nie jest złym szefem FIA, ale z tymi rajdami na innych kontynentach to trochę mógłbym się pokłócić
Owszem, tak jak napisałem, jestem zwolennikiem nieco większej globalizacji WRC, ale nie jest do końca tak jak piszesz, że
Przyjmijmy, ze do kalendaza dochodzi Rajd USA. Koszty w porownaniu z uczestnictwem w rajdzie europejskim z pewnoscia pojde w gore, ale zysk jaki osiagna dzieki reklamie swojej marki na nowym rynku moze byc o wiele wiekszy
Masz w tym trochę racji, ale przyczepiłbym się do małych elementów: owszem, są inne, "obce" dla WRC rynki, jak np. wspomniane przez Ciebie USA , czy Rosja. Tam WRC i producenci swoją obecnością mogą przyciągnąć tamtejszych ludzi i nieźle się to wszystko rozreklamuje. Ale jest oczywiście ale

Nie sądzę, by Citroenowi, czy Fordowi, lub niemieckim gigantom BMW i VAG zależało na rynkach bliskowschodnich (mam nadzieję, że dobrze, że napisałem razem

). A zwróć uwagę, że FIA też na tamtym rynku zależy. Jordania, Zjednoczone Emiraty Arabskie, itd. Co jak co, ale to chyba nie jest pożądany dla producentów rynek.
Ford - wciaz bez wygranej, ale pomimo tego widze duzy postep wzgledem roku poprzedniego. Sa bardzo blisko Citroena a kilka wygranych przepadlo im przez brak szczescia, chociazby w Argentynie. Nie wierze, ze auto nie moze wygrywac. Glowny powod zmartwien to tylko i az duet Sebow:)
Też mam nadzieję, że w przyszłym roku Ford nieco się obudzi, mocno w nich wierzę. Myślę też, że głównym problemem nie jest Loeb i Ogier tylko przede wszystkim Loeb. Zwróć uwagę, że przez spory czas Hirvo był przed Ogierem, co więcej, gdyby nie było Loeba (zazwyczaj unikam tworzenia gdybologii, ale tym razem musiałem

), Mikko i Seb II toczyliby zażarty bój o mistrzostwo świata. Fin miałby cztery wygrane, Francuz także cztery. Co więcej, Hirvo nie opuściłby podium, prawda? Lubię myśleć, że Hirvonen jest w stanie w przyszłości (gdy już Loeba nie będzie), powalczyć o tytuł z Ogim jak równy z równym.
P.S. Nie musisz dublować części swojego posta, raz przeczytać każdemu wystarczy ;P

"This rally is insane, even though everything is going well at the moment. If there is a trouble, I'm as good as dead" - Henri Toivonen (1 May 1986)