39 Rajd Świdnicki Krause

[Andrzej]

Dzisiaj upływa pierwszy termin przesyłania zgłoszeń. Może ukaże się jakieś info?

szczerze bardzo w to wątpię, jak już to moze ktos zyczliwy, zorientowany w temacie uchyli rabka tajemnicy

40.70,10

Bóg da żeby tak było.

[fotorobart_pl]

Dzisiaj upływa pierwszy termin przesyłania zgłoszeń. Może ukaże się jakieś info?

szczerze bardzo w to wątpię, jak już to moze ktos zyczliwy, zorientowany w temacie uchyli rabka tajemnicy

40.70,10

Bóg da żeby tak było.

jedz na Węgry tydzień wcześniej będziesz miał 145 - (4 WRC-e i chyba z 15 VFTS-ów)

[Andrzej]

Dzisiaj upływa pierwszy termin przesyłania zgłoszeń. Może ukaże się jakieś info?

szczerze bardzo w to wątpię, jak już to moze ktos zyczliwy, zorientowany w temacie uchyli rabka tajemnicy

40.70,10

Bóg da żeby tak było.

jedz na Węgry tydzień wcześniej będziesz miał 145 - (4 WRC-e i chyba z 15 VFTS-ów)

Gdybym mógł jechać to nawet bym nie zaglądał do tego tematu A tak na poważnie: 40,70,10 to świetny wynik jak na Polskę i chude lata w rajdach. Chociaż liczby są tylko rzucone , kolega się nawet nie pochwalił skąd takie informacje.

[RajducH]

co do trasy sie nie mylil, wiec ja mu wierze jeszcze pozostal drugi termin zapisow ale to juz pewnie beda kosmetyczne zmiany

[Pasti]

Po rozmowie telefonicznej dowiedziałem się iż jest już ponad 40 załóg w RSMP !! i co wy na to ? Zgłoszenia nadal napływają i są zliczane, zapowiada się tłusty rajd

[Mad Max]

wie ktoś może ile przed rozpoczęciem odcinków będzie zamykana droga ?? pytam równiez o testowy

[Pasti]

Godzinę przed ?

[zaszybki]

tak było na Elmocie 19 lat temu. http://www.rsmp.info/index.php?option=c ... mp;lang=pl

Byłem tam.. jak i na każdym następnym elmocie..

Co do zamykania odcinków..niby godzina wcześniej..ale jak podjedziesz po oes godzinę przed startem to się musisz ostro kłócić, żeby cie wpuścili..nie zawsze się to udaje, więc proponuję trochę wcześniej bez spinania się..

[holek1987]

Piękne czasy odrazu widać że nikt nie miał podejścia do Mariana wtedy, Marian i długo długo nic... szkoda że już nie idzie odcinek tutaj od krzyża w Walimiu w dół lub w gorę i dalej na Glinno czy Michałkową fajne miejsce na grilla zawsze było no i fajne zakręciki

[Cogonieznajom]

Co do zamykania odcinków..niby godzina wcześniej..ale jak podjedziesz po oes godzinę przed startem to się musisz ostro kłócić, żeby cie wpuścili..nie zawsze się to udaje, więc proponuję trochę wcześniej bez spinania się..

Święta prawda. Na Elmocie czasami "zasieki" pojawiają się już w Jugowie jadąc z Zagórza do Walimia (jezeli rajd jest biletowany). Dalej męka przez Walim i omijanie zastępów sejfciarzy i barierek, żeby na końcu dowiedzieć się, że w Walimiu nie ma gdzie zaparkować bo już wszystko zatkane i musisz szukać godzinę miejsca, żeby później godzinę drałowac z powrotem na odcinek. Taki przykład, ale idealnie pasuje do Rajdu Elmot.
Dlatego dla mnie wielkim szokiem była wizyta na Lotosie w tym roku. Cisza, spokój, nie ma nadgroliwych policjantów i sejfciarzy, nikt nie drze mordy, nikt nie zagradza dojazdówek kilometr od odcinka. Rozumiem, że na Kaszubach jest inna topografia terenu i trochę mniej kibiców rajdowych, ale wrażenie zrobiło to na mnie niesamowite:)))

Dlatego po raz kolejny, błogosławie wszystkich "fanów" gonienia za czołówką, stania w korkach i urwanych lusterek przy przeciskaniu sie na dojazdówkach. My kulturalnie "rozbijemy się" przy oesie i bedziemy sycić tym pieknym sportem przy dobrym piwku i skwierczących na ruszcie kiełbaskach:))

[zaszybki]

Co do zamykania odcinków..niby godzina wcześniej..ale jak podjedziesz po oes godzinę przed startem to się musisz ostro kłócić, żeby cie wpuścili..nie zawsze się to udaje, więc proponuję trochę wcześniej bez spinania się..

Święta prawda. Na Elmocie czasami "zasieki" pojawiają się już w Jugowie jadąc z Zagórza do Walimia (jezeli rajd jest biletowany). Dalej męka przez Walim i omijanie zastępów sejfciarzy i barierek, żeby na końcu dowiedzieć się, że w Walimiu nie ma gdzie zaparkować bo już wszystko zatkane i musisz szukać godzinę miejsca, żeby później godzinę drałowac z powrotem na odcinek. Taki przykład, ale idealnie pasuje do Rajdu Elmot.
Dlatego dla mnie wielkim szokiem była wizyta na Lotosie w tym roku. Cisza, spokój, nie ma nadgroliwych policjantów i sejfciarzy, nikt nie drze mordy, nikt nie zagradza dojazdówek kilometr od odcinka. Rozumiem, że na Kaszubach jest inna topografia terenu i trochę mniej kibiców rajdowych, ale wrażenie zrobiło to na mnie niesamowite:)))

Dlatego po raz kolejny, błogosławie wszystkich "fanów" gonienia za czołówką, stania w korkach i urwanych lusterek przy przeciskaniu sie na dojazdówkach. My kulturalnie "rozbijemy się" przy oesie i bedziemy sycić tym pieknym sportem przy dobrym piwku i skwierczących na ruszcie kiełbaskach:))

Rozumiem, że miałeś na myśli Jugowice a nie Jugów..

A zasieki w Walimiu to historia na oddzielną książke.. Za wjazd do Walimia ( w połowie wioski, która krótka nie jest..) prosimy płacić i grzecznie nas potem w dupe pocałować i sobie szukać parkingu prawie pod Rzeczką..i dymanko na kostke z buta.. Przydałby sie jakiś ogólny bojkot ale niestety to nierealne..każdy musi sam sie przekonać na własnej skórze że kostka w czasach N4 nie jest warta tych ciśnień korkowo-parkingowych..ale.. każdy robi to co lubi

[Mad Max]

Dlatego po raz kolejny, błogosławie wszystkich "fanów" gonienia za czołówką, stania w korkach i urwanych lusterek przy przeciskaniu sie na dojazdówkach. My kulturalnie "rozbijemy się" przy oesie i bedziemy sycić tym pieknym sportem przy dobrym piwku i skwierczących na ruszcie kiełbaskach:))

Nic dodać nic ująć... ja zamierzam podobnie postąpić.

[holek1987]

No fakt z parkowanie w Walimiu jest problem niestety ale jak ktos chce dupsko podwieźć pod sam odcinek to juz drugi problem, a po trzecie ja zawsze płace mimo że też znam "łąkowe" objazdy walimskie i mógłbym nie płacić ale wiem że te pieniądze idą na ten rajd na tych ludzi a nie na letnie opony do mercedesa księdza proboszcza.

[TGR]

Czasy, kiedy goniło się za czołówką dawno już minęły. Sam to kiedyś praktykowałem Teraz harmonogramy są tak ustawiane, że przemieszczanie się jest bardzo utrudnione. Z resztą, po co ? Jak się znajdzie fajną miejscówkę można spokojnie posiedzieć na niej cały dzień, pogrillować i popić piwka. Ci poza czołówką też niekiedy fajnie upalają, a przede wszystkim pucharowcy. Nudy więc nie ma, a rajdzik zalicza się relaksowo

[tomy halik]

Wystarczy do Walimia wjechać od Górnych Jugowic ( koło cmentarza) tak jak czasami leci odcinek lub od Sierpnicy (dalej) i odpada płacenie koło gminy.