przez Kris_WRC » niedziela, 6 mar 2011, 23:32
Memoriał fajny. Aż się dziwie, że to pisze. Może to kwestia miejsca do którego się udało dotrzeć przez trzy posesje :) Nie zawiódł Janecki i Grzesiński tych dwóch zasługuje na pochwałe. Pięknie Stec i Kluza. Od panów pokroju Bożyka czy Lipskiego nie można wymagać - ot fajnie, że byli. Bębenkowi samochód nie jechał z dołu, a do tego była to zwykła N ka więc nie można obiektywnie gdybać, ot takie pożegnanie z egzemplarzem LKR 50 MF, którym wygrali Rajd Polski 2008. Miejmy nadzieje, że w nowym evo X nie będzie takich niespodzianek. Drifter i kwiatki typu Mercedes 450 SLC piękna sprawa, fajnie, że byli. Dziadek Holek rozczarował :( Szkoda, że się nie pojawił, na pewno byłoby barwniej... Na deser niestety Wojtuś Chuchała... Nie chodzi o jego czasy czy prędkość, ale o sam sposób jazdy turbodoładowanym czterołapem. Na ucho o 1000 - 1500 obr za wysoko... Mszczą się nawyki z r typa niestety... Nie mniej nie oceniam go do Świdnicy jeszcze troche... Czasy odcinków pokażą gdzie kto się obecnie znajduje... Ogólnie fajna niedziela...