66 Rajd Polski 2009

...co w świecie WRC piszczy

Moderator: SebaSTI

Postprzez Zajcev » wtorek, 30 cze 2009, 09:49

TGR napisał(a):Hołek się dziwi ? A przecież dzięki temu manewrowi wskoczył na 6 miejsce !!!


yy a to Novikov i Rautenbach byli przed nim?
Avatar użytkownika
Zajcev
N4
 
Posty: 2227
Dołączył(a): piątek, 23 lip 2004, 11:21
Lokalizacja: Moscow


Postprzez gabrally » wtorek, 30 cze 2009, 09:49

Zajcev napisał(a):
TGR napisał(a):Hołek się dziwi ? A przecież dzięki temu manewrowi wskoczył na 6 miejsce !!!


yy a to Novikov i Rautenbach byli przed nim?


Nie, ale Ogier tak :)
Coraz częściej zastanawiam się, czemu zamiast rajdów nie wybrałem szachów. Na przykład. ;)
gabrally
N4
 
Posty: 2349
Dołączył(a): czwartek, 20 lip 2006, 12:20

Postprzez Banan » wtorek, 30 cze 2009, 09:50

TGR napisał(a):Hołek się dziwi ? A przecież dzięki temu manewrowi wskoczył na 6 miejsce !!!


Co maja zagrywki Citroena do 6 miejsca Holka? Przeciez to sie dzialo za nim w klasyfikacji.
http://www.bielawadrift.pl Bielawa Drift TEAM "...jedna pasja, jeden team"
Avatar użytkownika
Banan
A8
 
Posty: 5632
Dołączył(a): wtorek, 9 gru 2003, 23:15
Lokalizacja: Bielawa

Postprzez Zajcev » wtorek, 30 cze 2009, 09:51

gabrally napisał(a):
Zajcev napisał(a):
TGR napisał(a):Hołek się dziwi ? A przecież dzięki temu manewrowi wskoczył na 6 miejsce !!!


yy a to Novikov i Rautenbach byli przed nim?


Nie, ale Ogier tak :)


przeciez Ogier mial awarie :roll: :roll:
Avatar użytkownika
Zajcev
N4
 
Posty: 2227
Dołączył(a): piątek, 23 lip 2004, 11:21
Lokalizacja: Moscow

Postprzez gabrally » wtorek, 30 cze 2009, 10:05

Zajcev napisał(a):
gabrally napisał(a):
Zajcev napisał(a):
TGR napisał(a):Hołek się dziwi ? A przecież dzięki temu manewrowi wskoczył na 6 miejsce !!!


yy a to Novikov i Rautenbach byli przed nim?


Nie, ale Ogier tak :)


przeciez Ogier mial awarie :roll: :roll:


Która odziwo trwała tyle minut, ile potrzebował Loeb do przejścia go :)
Coraz częściej zastanawiam się, czemu zamiast rajdów nie wybrałem szachów. Na przykład. ;)
gabrally
N4
 
Posty: 2349
Dołączył(a): czwartek, 20 lip 2006, 12:20

Postprzez Banan » wtorek, 30 cze 2009, 10:09

gabrally napisał(a):
Zajcev napisał(a):
gabrally napisał(a):
Zajcev napisał(a):
TGR napisał(a):Hołek się dziwi ? A przecież dzięki temu manewrowi wskoczył na 6 miejsce !!!


yy a to Novikov i Rautenbach byli przed nim?


Nie, ale Ogier tak :)


przeciez Ogier mial awarie :roll: :roll:


Która odziwo trwała tyle minut, ile potrzebował Loeb do przejścia go :)


Ogier nie ukonczyl rajdu.
http://www.bielawadrift.pl Bielawa Drift TEAM "...jedna pasja, jeden team"
Avatar użytkownika
Banan
A8
 
Posty: 5632
Dołączył(a): wtorek, 9 gru 2003, 23:15
Lokalizacja: Bielawa

Postprzez lewar » wtorek, 30 cze 2009, 10:33

Ogier nie ukończył rajdu przez awarię - gadałem z nim jak siedział koło C4 i popijał Warkę, którą mu jakiś kibic przyniósł :)
--- www.cecot.pl ---
Avatar użytkownika
lewar
N2
 
Posty: 157
Dołączył(a): poniedziałek, 23 gru 2002, 12:50
Lokalizacja: okolice Krakowa

Postprzez Alien » wtorek, 30 cze 2009, 11:29

Sukcesem Holowczyca jest to, ze tracil jedynie 1 - 2 s. na kilometrze do czolowki (co jest bardzo fajnym rezultatem, jak na goscia, ktory nie jezdzil tyle czasu WRC) i nie popelnil bledu na os-ach ktore jechal po raz 500. miejsce 6 zajal bo:
1. Loeb popelnil blad
2. Mikkelsen (fenomenalna jazda stara Fabia) odpadl po awarii auta
3. Ostberg (tez bardzo szybki) ale Subaru okazalo sie smietnikiem
4. Ogier zaliczyl dziwna awarie turbo
5. Latvala blad na SSS
6. Nowikow uszkodzil auto po hopie
Scigal sie z Rautenbachem i Wilsonem, co raczej nie jest powodem do chluby dla nich.
Gdyby Mikkelsen lub Ostberg mieli to auto ze Stobarta, to pewnie Hirvonenowi nie byloby tak latwo wygrac.
Jeszcze troche manewrow Citroena i Bebny bylyby w punktach ;)
Gratulacje dla mr. H za wykorzystanie szansy i szczęscie, ale niech juz lepiej niech nikt nie opowiada dykteryjek, o tym jak moze walczyc ze swiatowa czoowka. Dzieki.
Avatar użytkownika
Alien
A5
 
Posty: 699
Dołączył(a): poniedziałek, 2 wrz 2002, 14:15

Postprzez koyotee » wtorek, 30 cze 2009, 11:38

[/quote]Gratulacje dla mr. H za wykorzystanie szansy i szczęscie, ale niech juz lepiej niech nikt nie opowiada dykteryjek, o tym jak moze walczyc ze swiatowa czoowka. Dzieki.[/quote]

Byłeś na oesach?
pierwszy dzień jechał jak doopa, w drugim już trochę lepiej ale zobacz wyniki z trzeciego dnia. Hołek może walczyć z czołówką (znaczy mógłby, bo pewnie nie będzie). Po prostu nie czuł auta od początku. jechać bezbłędnie po tak szybkich i trudnych trasach też nie jest łatwo i to też duża umiejętność której nie pokazali niektórzy zawodnicy. Jest szybki i można by sobie pogdybać, że jeśli pojechałby zaraz po Polskim na Finlandię wynik byłby podobny. Mało testów i treningu w tym aucie zaliczył bo pewnie złoił by Wilsona.[/list]
koyotee
N1
 
Posty: 52
Dołączył(a): sobota, 3 mar 2007, 13:07

Postprzez Alien » wtorek, 30 cze 2009, 11:44

Naturalnie, ze bylem.
Mlody Wilson jest slabym kierowca, mimo staran taty.
Finlandii nigdy by nie pojechal, bo tego nie da nie tak upalic jak mazur ;)
Avatar użytkownika
Alien
A5
 
Posty: 699
Dołączył(a): poniedziałek, 2 wrz 2002, 14:15

Postprzez koyotee » wtorek, 30 cze 2009, 12:07

Alien napisał(a):Naturalnie, ze bylem.
Mlody Wilson jest slabym kierowca, mimo staran taty.
Finlandii nigdy by nie pojechal, bo tego nie da nie tak upalic jak mazur ;)


To nie jest efekt upalania bo w pierwszych dniach jechał powoli, więc ewidentnie kwestia czucia auta.
koyotee
N1
 
Posty: 52
Dołączył(a): sobota, 3 mar 2007, 13:07

Postprzez seal » wtorek, 30 cze 2009, 12:32

Rajd na prawdę super. Jedyne rzeczy do jakich ja osobiście mam uwagi to słabe zabezpieczenie parkingów w toalety. Dwa kibelki na parkingu na którym byłem na Wydminach to śmiech na sali. Powinno ich być tam minimum dziesięć razy więcej. Druga kwestia to zbyt losowy dobór osób z zabezpieczenia. Nie dawały sobie radę z niesfornymi kibicami. Jak zawsze na rajdzie nie brakuje osób, które jak by mogły to położyły by się pod hopą, żeby mieć zdjęcie życia (albo śmierci). Zawsze znajdzie się jakiś domowy przedstawiciel mediów który musi zrobić super materiał a reszta musi oglądać jego tylny profil, pomimo że miejscówkę trzyma od wcześniejszego dnia. Wiele osób się może ze mną nie zgadzać ale zły wpływ na wizerunek organizacji rajdu (zabezpieczenia) ma użeranie się zabezpieczenia z kibicami pędzącymi po oesie na niedługi czas przed startem. Do tego dochodzi kwestia chodzenia przez strefy niebezpieczne w czasie samego rajdu. Zamiast obejść za taśmami to po co lepiej przed. A najlepiej z małym dzieckiem. Takie rzeczy niestety wpływają negatywnie na bezpieczeństwo, ocenę i wizerunek rajdu
Ostatnio edytowano wtorek, 30 cze 2009, 12:39 przez seal, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
seal
A5
 
Posty: 794
Dołączył(a): sobota, 28 lip 2007, 14:22
Lokalizacja: Czasław

Postprzez ŁukaszŁuniewski » wtorek, 30 cze 2009, 12:38

seal napisał(a):[b]Jak zawsze na rajdzie nie brakuje osób, które jak by mogły to położyły by się pod hopą, żeby mieć zdjęcie życia (albo śmierci). Zawsze znajdzie się jakiś domowy przedstawiciel mediów który musi zrobić super materiał a reszta musi oglądać jego tylny profil, pomimo że miejscówkę trzyma od wcześniejszego dnia.


http://www.youtube.com/watch?v=WeTuN524dLo
Avatar użytkownika
ŁukaszŁuniewski
A5
 
Posty: 594
Dołączył(a): czwartek, 17 kwi 2008, 11:50
Lokalizacja: Rościszów

Postprzez ToKu » wtorek, 30 cze 2009, 14:30

Moja kolej:

Na rajdzie byłem od czwartku do niedzieli, widziałem dwa razy Paprotki, dwa razy Wydminy i dwa razy Miłki. Spałem na domku w Wydminach (25 zł za łeb negocjowane na tydzień przed rajdem, łby dwa, ale domek określiłbym jako pozaklasowy, w sensie dach, spanie, prąd i prysznic. Bonusem giga mrowisko w ścianie. Nie startowałem nawet do Mikołajek bo skupiłem się na obejrzeniu przejazdów na z góry upatrzonych pozycjach (już w 2006 roku znalazłem jedno z miejsc na którym byłem w tym roku, wybrałem po prostu best of the best). To i tak wymagało wielkiej ilości pedałowania (ja rajdy tylko na rowerze). Generalnie plan był taki, że na porannym przejeździe z dawna upatrzona miejscówa, a na popołudniowym przygoda ze zwiedzaniem trasy. Miejscówki co je wybrałem wcześniej to wszystkie trzy obstawione były przez WRC TV, także mam chyba oko. Na dwóch (Wydminy i Miłki) to praktycznie oparli później relacje z danego odcinka na Eurosporcie. Pomimo to z uwagi na zmiany w organizacji lasów (wycinki) oraz ilość kibiców miejscówki nie były tak świetne jak w zeszłych latach i w sobotę wieczorem to nawet miałem wrażenie, że mimo doskonałego planu słabo to wyszło. Na szczęście niedziela wszystko to naprawiła. Co do ilości kibiców to tam gdzie zwykle stoję sam było parę osób ( tak z 10), tam gdzie zawsze było paręnaście osób stały dziesiątki, może nawet setki. Generalnie w sobotę znacznie przybyło ludzi. W piątek nie było jeszcze tak źle.

Co do WRC TV, były to jedyne zagraniczniaki co to gadały po angielsku. Z którą ekipą bym nie rozmawiał, wszyscy byli Z A C H W Y C E N I rajdem.

Atmosfera na biwakach: bomba. Udało mi się przenocować przy trasie ze znajomymi z soboty na niedzielę na biwaku na ok. 50 samochodów przy samym odcinku. Ogniska, krowie placki, no i ta atmosfera. Czesi z ogniska na dole na pełnym gardle: Martin Prokop! No to my: Michał Kościuszko! Chwila ciszy, oni: Michał Kościuszko!, na co my: Martin Prokop! No po prostu atmosfera miód malina. Wspólne oglądanie zdjęć z poprzednich dni, opowieści i cały ten nastrój. Mega wypas! M E G A!

Finowie, Czesi, Bałtowie, Węgrzy, wszyscy, ale to wszyscy tu byli. Najlepiej podsumował to jeden safety: Ku... bez tłumacza to się nie da! Wszystkim, ale to wszystkim rajd pasował. Jak nam nie dadzą eliminacji drugi raz to nie wiem dlaczego. Wyszło znacznie lepiej niż się spodziewałem. Nawet safety nie byli tacy upierdliwi, choć zagraniczniaki i tak szybko przyswoiły sobie naszą małą tradycję – jadą organizatorzy – to się chowaj, lotnik – kryj się. W niedzielę współpraca wyglądała już bez zarzutu. Ale zejście z drugiego przejazdu Wydmin to była mega porażka. Oczekiwanie na K trwało dobre kilkadziesiąt minut, jak nie godzinkę i Finowie przykładowo to w ogóle nie rozumieli dlaczego stoimy w krzaczorach i dlaczego safety są tacy, że tak to delikatnie określę nieżyciowi. A jak już K przeszło z owacją większą niż najlepszy kozak, to wtedy wszytsko ruszyło na raz: ludzie, samochody, rowery, quady (pełny gaz, na bok szaraki bo was.... świetnie chłopaki, w ogóle w tym roku quady to było takie bucowstwo do kwadratu, że głowa mała, nie wszyscy, ale chyba znaczna większość, temat na inną opowieść).

W ogóle same praktycznie plusy i ine och achy. Mega wypas, mega impreza. Z wrażeń sportowych to jak usłyszałem, że Loeb dachował (plota) to myślałem, że mi serce stanie. Jak szedł Nowikow, to się odsuwałem od trasy, bo to nie tyle kozak co po prostu samobójca. No i ta Niedziela. Fajne miejscówki, Holo goni Wilsona, Kościuszko na prowadzeniu, nawet słońce wyszło. Tylko, że Michał nie dojechał do mety (mijałem go później na odcinku), Holo nie dogonił Wilsona. Wszystko już pozamiatane, ale na SuperOS Holo jednak 6.

Jari Matti Latvala, la la la la la, Jari Matti Latvala, la la la la la la......

Oby do zobaczenia na WRC za dwa lata! Albo nawet szybciej!


Aha i jeszcze jedno, jak jakiś camper rozstawiony przy odcinku zasłaniał jakiś bok albo efektowne wyjście z lasu, to zawsze miał on polską załogę - przynajmniej tam gdzie ja byłem. I nie działały żadne prośby, groźby i inne. On już jest rozłożony, albo zajął miejscówkę i jak on odjedzie to ktoś inny podjedzie na pewno. Trochę szkoda. A i rzeczy na campingach trzeba było pilnować mocno. Też trochę szkoda.
Pogłoski jakobym to ja podrzucał kłody na trasie Kormorana 2002 uważam za grubo przesadzone
Avatar użytkownika
ToKu
N3
 
Posty: 360
Dołączył(a): niedziela, 16 kwi 2006, 17:03
Lokalizacja: Olsztyn

Postprzez menson » wtorek, 30 cze 2009, 14:59

Witam:) byłem na rajdzie od piątku od rana na gawlikach jakieś 4-5 km od mety na takiej szybkiej partii ala finlandia która później przechodziła w dwie 90. Pierwszy przejazd szok :shock: na drugim w miejscu gdzie Hołek redukował Petter wbijał bieg wyżej porostu masakra:)
Sobota cały dzień na Danowie też niedaleko od mety w miejscu w którym była ekipa z Eurosportu. poprostu wypas;d niedziela to serwis i ss masa ludzi i super atmosfera na całym rajdzie. Kibice sami siebie pilnowali, ani jednego policjanta nie widziałem na odcinku a safeciarze byli bardzo wporządku. W sumie to mogło by ich nie byc bo kibice sami się pilnowali. Za dwa lata pewnie wrócą do nas mistrzowie ale już nie w autach WRC :cry: ale cóż nie można mieć wszystkiego. wkrótce galeria pozdrawiam
menson
A5
 
Posty: 600
Dołączył(a): piątek, 14 lis 2003, 12:41
Lokalizacja: Żywiec

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Mistrzostwa Świata

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości

cron