grzesiek napisał(a):krist moim zdaniem napisałeś jak powinny wyglądać rajdy, lecz nie wspomniałeś co zrobić aby je takimi uczynić
Proszę bardzo: Po 1 porozmawiać poważnie z szefami poważnych teamów i ich kierowcami. Nie bedę przez litość wymieniał nazwisk ale mysle ze jak ktoś jeździ już 4-5 sezonów w N4 w RSMP i dalej dostaje 3-4 sek na kilometrze to może już dojrzał do decyzji żeby zostać szefem teamu a za kierownice puścić kogoś zdolniejszego. To są ze 4 miejsca. Porozmawiać z Peugotem i Subaru żeby zamiast mlodych zdolnych z zagranicy puścili zakierownice młodych zdolnych z Polski. To następne 2 miejsca. Mamy 6 nowych szybkich kierowców, potencjalnie walczących o mistrza. Każdy sobie dopowie których 6 zdolnych bezrobotnych by widział.
Po 2 zakazać w PPZM startu autami z ważną homologacją. Wszystkich "bogatych" z PPZM wygonić do RSMP. Wpisowe dla nich zrobić 1000zł, jazde być może tylko w 1 dzień, sobote. Puchar PPZM tylko jako osobna impreza. Myślicie że taki Jędrusiński czy Danys nie wolałby się ścigać o tytuł Mistrza Polski? Albo chłopaki Seicentami? Momentalnie frekwencja podskoczy o 30-40 aut, wróci rywalizacja w klasach. Puścić po kosztach (500-600) zł na przykład historyki, z osobną kalsyfikacją, ale nie maluchy i stare 318is jako zapchajdziury tylko prawdziwe klasyki, zaprosić ludzi z Classic Auto, jest w Polsce sporo właścicieli starych aut rajdowych, jakby im zapewnić odpowiednie warunki przyjadą i zrobią show lepszy niż Bouffier. Jak dla mnie to już będzie 100 aut i widowisko. Teraz trzeba żeby PZM albo wynajęte prywatne firmy zabrało o resztę, kibiców, sponsorów, i zawody. jak będzie podstawa, dobre atrakcyjne zawody to sie to da sprzedać, ludzie przyjdą, sponsorzy dadzą kase. Kilka świetnych pomysłow tylko tutaj żeście dali, zaprosić Dode, wsadzić starych mistrzów i gwiazdy do zerówek, obowiązkowy superoes w centrum miasta. Zrobić np obowiązkowe zaproszenie 1 uczestnika WRC na koszt organizatora. Do jasnej cholery w Polsce są już od paru lat profesjonalne agencje organizujące imprezy masowe, oni dokładnie wiedzą jak to zrobić. Po prostu ktoś kto ma władze i kase w rajdach (=PZM) musi do nich z tym pójść.
Finansowo to dalej wychodzi na +, zakłądając że 35 aut płaci po 2 tysiące to jest 70 tys teraz. Jak dorzucić 40 aut po 1000 i 20 po 500 to jest dodatkowe 50 tys złotych a koszty niewiele większe.
A w PPZM obniżyć wymagania, wyposażenie z utraconą homologacją (pod warunkem że w dobrym stanie), system gaśniczy won, i tak nikt tym auta nie ugasił, wpisowe 600, odcinki za to troche wolniejsze, bardziej techniczne a mniej niebezpieczne, wiecej szykan, trochę krótsze odcinki. Żeby np średnia nie mogła 100 kmh przekraczać. Auta tylko z wygaśniętą homologacją, skończy sie kupowania najnowszych fur żeby wygrywać.
Założe się że jakby tak to zmienić będzie więcej chętnych niż miejsc startowych, i znowu organizator na tym nie straci finansowo.
To takie głowne sprawy, wiadomo że to się prekłada na 1 000 000 szczegółów ale do cholery, Chinczycy w kosmos latają to u nas można rajdy po bożemu zrobić. Jak patrzyłem na IRC we Włoszech to sie serce kraje że tam można a u nas nie.