Barbórka Warszawska

[paczka]

i co do "nieudolnosci" baczkow holka w przejezdzie konkursowym... ewidentnie cos z dyframi... widac bylo jak tylko przednie wewnetrzne kolo sie smarzy..

ooo 1szy pan co nie ma klapek na oczach
dla niektórych to, że Subaru bączków nie chciało kręcić to wina Hołka
buhahah...znawcy...

[ictus]

..
czy nikt nie widzial ze wurce lecialy po tym calym syfie rozsypanym przez strazakow samow???

No a jak jechał Kuchar i Frycz to było już pozamiatane...

nie no oczywiscie... przejazd 10 samochodow w jedna i druga strone nie ma wogole znaczenie...
wystarczy spojrzec jak sie kurzylao przy wurcach a jak pozniej...

[Pancin]

Poziom "znawców" na tym forum jest masakryczny. Ja rozumiem, że ktoś może nie przepadać za Hołkiem, ale pisanie, że nie potrafił ogarnąć auta, czy, że nie umiał zakręcić bączków to już przegięcie. Widziałem beczkę z bardzo bliskiej odległości i ewidentnie oba Subaru WRC nie chciały skręcać. Czy beczkę objeżdżał Hołek czy Kuzaj efekt był taki sam. Paląca się guma na wewnętrznym przednim kole i bardzo słaby poślizg tyłu. Jestem przekonany, że gdyby Hołek pojechał 206tką, albo nawet Fabią Małyszczyckiego, to przewaga nad Kucharem byłaby kilkusekundowa.

Swoją drogą wielkie brawa dla Tomka i Sebastiana za rewelacyjną walkę i świetne czasy na Karowej.

Najładniejszy objazd dolnej beczki zdecydowanie należał do Gabrysia. Zrobił to tak, jak kiedyś Holo czy Kulig w WRCach. Bardzo ciasno, z jednego przyłożenia.

Wielkie brawa i gratki dla ScyZZoRów w Picanto. Pierwszy start w Barbórce i od razu 2 pierwsze miejsca w klasie. Michał Kijanka szedł niesamowicie. Na Żeraniu klepał sporo N4 i oba S1600.

[havk]

Rajd super, brawa dla Kuchara i Frycza za piekna walke, roznica 2 sekund na calym rajdzie oraz 0,2 sek na Karowej, niesamowicie wyrownana walka, a o blad na takim rajdzie nietrudno. Cala polska czolowka w N-kach zostala w tyle, w ogole nie nawiazujac walki. Moze to Subaru Imprezy maja przewage w takich warunkach? Kuchar niesamowicie szybko na Bemowie, zreszta to Bemowo zawsze mu wychodzilo. Kuzaj i Holek jeszcze nie potrafili chyba wykorzystac mozliwosci wurcow, ale Kuzaj gdyby nie kapec to pewnie by wygral. Holek troche rozczarowujaco, za wyjatkiem oczywiscie Karowej. BTW Holek - poza ME nic potem nie pokazal? A miejsca w pierwszej dziesiatce MS w 1998, mistrzostwo Polski w 1999? Stec pojechal ok, na rajdzie o takiej charakterystyce to potrafi pojechac szybko. Szkoda Ptaszka jechal pieknie, ciekawe jaki byl by czas.

[Gucio]

Po obejrzeniu filmików z Karowej śmiało można powiedzieć, że to nie jest winą Hołka taka niezadowalająca jazda dla niektórych speców. Ewidentnie widać, że to wina dyfrów i spekulacje typu"nie potrafił ogarnąć auta" to niech sobie ktoś wsadzi w buty.
Najpierw sikacie w majty, że Hołek jedzie Wurcem, a potem stękanie, że nie potrafił wykręcić bączka! Żenua panowie!

[bociek]

zawsze bylo tak ze kazdy kibic mial swoje sympatie i antypatie no i tak juz pozostanie:) moje wziely sie z dawnych wypowiedzi Pana H i Pana K dlamnie najlepszym kierowca byl jest i bedzie Janusz:) przepraszam wszystkich kibicow obu Panow jezeli urazilem ich swoimi wypowiedziami no ale czasami tak juz jest;) a i ogladajac przejazd holka z chyba vipem ten ostatni musze przyznac ze cos z tym autem bylo nie tak jechalo tylko prosto

[rallyspeed]

Panowie z AUTOKLUB TV, obudźcie się, gdzie są wypowiedzi zawodników po rajdzie

[piter_1600]

Według mnie zwycięzcami Karowej powinni zostać Małyszczycki i Kajto. Pokazali o co tak na prawdę chodzi w tym wszystkim. Ogromne brawa dla nich. Bardzo podobała mi się jazda Frycza, Gabrysia i Steca.

[d-z rallyfans]

Według mnie zwycięzcami Karowej powinni zostać Małyszczycki i Kajto.

Święte słowa, panowie pokazali klasę i chwała im za to
KAJTO&MAŁY THE BEST

[PawelRally]

No to ja napiszę kilka słów bo ochłonałem wreszcie po tym przekozackim rajdzie. Nie skłamę mówiąc że Barbórka 2007 była najlepsza z moich dotychczasowych.
Zaliczyłem 2x Żerań bo jak dla mnie reszta prób jest bardzo nudnych a tym bardziej przejedzone Bemowo. Poruszałem się cały czas po Żeraniu i wszędzie gdzie doszedłem to było bardzo ślisko, ciekawie i zawsze coś się działo. Na pierwszej pętli widziałem bliskie spotkanie z kamieniami Małyszczyckiego, Karłowskiegi i Połecia. Było w tym miejscu naprawde ciasno i przeokrutnie ślisko. Zaraz za ta partią pomagałem wypychać na poboczę Clio pana Rzeżuchowskiego po awarii skrzyni biegów. Ogólnie to wurce nie zabłysły ale nie o tym chce mówić. Ładnie Ruta, Kuchar, Frucz, Buffier, GhizziKropek i kilku innych ale największe wrażenie zrobił na mnie Stec, który jechał GRUBO !!!
Na drugiej pętli byłem w promieniu miejsca gdzie Ruta zakończył swoją jazdę po urwanym kole, gdzie skasował miśka Jackiewicz Michał o betonowe elementy elektrowni, gdzie Ariel i Ozimski Marek zakończyli jazdę . Tak jak i na całym Żeraniu było bardzo ślisko i mokro. Większość naszych kierowców czteronapędówek jechała pięknymi slajdami więc nawet nie będe ich wymieniał po kolei. Największe wrażenie zrobił na mnie Kozak Adam w Clio który każdy zakręt przechodził na rękawie
Ciocia Karowa była w tym roku znów przyczepna ale to nie znaczy że nie ciekawa. Największe wrażenie na mnie zrobili:
-Radek Typa - za bardzo szybką jazdę co widać po czasie który lepszy jest od Grześka Grzyba
-Kajetanowicz - za bardzo widowiskową jazdę i cieszące oko bączki.
-Mały, Gabryś, Stec - za piękne slajdy które rozgrzewały publikę.
-Kuchar i Frycz - za bezbłędną, szybką jazdę i za piękny pojedynek do samego końca.
Wracając do Kuzaja i Hołka to było widać, że to nie ich wina że te samochody nie chciały skręcać. Poprostu źle były ustawione na tak krętą próbę... Nie wiem co tu roztrząsać ?!
Na koniec chciałbym pozdrowić Wonsa, Cruza i Robeckiego za towarzystwo na Żeraniu i Karowej. Miło było znowu was zobaczyć chłopaki. No i nie mogę zapomnieć o skatmanie który zaczepił mnie i Alberta po Karowej jak wracaliśmy z naszym transparentem Rajdy wporzO!
Do zobaczenia za rok

[boss]

Najpierw sikacie w majty, że Hołek jedzie Wurcem, a potem stękanie, że nie potrafił wykręcić bączka! Żenua panowie!

No bo każdy na to liczył... na super efektowną jazdę... niestety spotkał nas mały zawód... ok to nie brak umiejętności kierowcy... problemy z autem... to po jaką cholerę pakowali się w takiego wurca? Cza było fabie brać...

Jestem przekonany, że gdyby Hołek pojechał 206tką, albo nawet Fabią Małyszczyckiego, to przewaga nad Kucharem byłaby kilkusekundowa.

Gdybanie... ja jestem przekonany że gdyby Mały jechał Suabru wrc to też by się tak kręcił...


edit.

Ujecia z 45 Rajdu Barbórki...
link usunięty

[Pałka]

Rajd ogólnie mi sie podobał. Minusem było to że byłem nieźle chory. Byłem na żeraniu 2 razy i jak zawsze uważam że to najlepszy odcinek oprócz Karowej. Wielkim plusem żerania były miejscówki skąd można było widzieć przejazd jednego auta 2 razy( miejscówka na dachu przereklamowana ) W tym roku odegrałem sie za Corolle WRC w 05 kiedy to nie było już miejsca żebym ją pchał, wiec jak Duda spojrzał sie w strone kibiców prosząc o pomoc wyrwałem sie jako pierwszy wyrzucając aparat w krzaki :D:D . Na Karowej było jak zawsze. Jeszcze raz wielkie dzięki dla Pani Safety która stała przy starcie.

[Albert(Zambrów)]

Paweł napisał wszystko to co ja chcialem napisac

Dodam kilka rzeczy mimo wszystko

Ogromne wrażenie Bouffier, jechał dobrze, ładną linia i szybko. Typa na karowej OGIEŃ ILE WLEZIE Kozak jest kozak jechał wszystko i mimo uszkodzonego auta, nadal 100% atak. Grondal i Tomaszczyk oczywiscie 100% respekt, bo maluszki chodzily jak prawdzie potwory.

Dodam jeszcze, że zawsze chcialem zobaczyc jakis dzwon, bo nigdy nie mialem okazji. Nadażyła sie taka w tym roku. Powiem tyle widok Lancera zatrzymujacego sie na betonowym slupie przynajmniej nieciekawy.

W miejscu w ktorym stalem Ruta urwał kolo, BMW e30 rozpruło skrzynie, masa ratowań i kombinacji jak tu zrobic zeby sie wyrobic

Co mi sie nie podobalo, to ludzie na karowej. Chamstwo jednym słowem, wyzwiska w strone safety, przepychanie sie itd. Zastanawiam sie czy jednak az tak masowa impreza jest dobrym rozwiązaniem. Człowiek sterczy 2 godziny w chłodzie zeby popatrzec na rajdowke, a jakiej pajace przyjda i opowiadaja herezje. No pod tym wzgledem mi sie nie podobalo.

[Booogi]

Wielkim plusem żerania były miejscówki skąd można było widzieć przejazd jednego auta 2 raz.

W którym miejscu tak było (od startu patrząc)?

[Pałka]

Choćby na kałuży (ten lewy z kałuża) a ta miejscówka naprawde pod tym wzgledem była dobra bo widziałeś też nawrót który był jakieś 3 metry dalej, jak poszedłeś dalej na tą górke to widziałeś zakręty na betonie też i jeszcze nawrót na błocie, tylko musiałeś sie dobrze ustawić to widziałeś jeszcze inny nawrót na asfalcie.