przez żółtodziób » czwartek, 26 kwi 2007, 14:33
Kierowca to jedno a samochód to drugie. Gdyby Meeke wsiasdł w S 1600 to by objechał naszy orłów, ale gdyby jednocześnie do N4 wsadzic kogoś dobrego, Pozzo, Ligato, Latvalę to już by nie było tak łatwo.
Nasi oczywiście jeżdża wolniej S 1600 niż się da, ale bez jak, ci z N4 to też nie są wielcy wymiatacze. To że Sołowow zaszedł tak wysoko to oczywiście chwała mu za to, ale pokazuje na jakim poziomie jest cała reszta - bo jeśli chodzi o kierowców ze światowej czołówki to raczej w tym wieku KOŃCZĄ karierę - pewnych rzeczy się nie przeskoczy, a u nas taki gość dzięki regularnym treningom daje do wiwatu całej młodzieży. to nie jest normalna sytuacja i raczej pokazuje jak kulawo jest u nas z rakdami w ogóle, dlatego według mnie przytaczenie przykładu że gdyby Meeke wsiadł w S 1600 to by wygrywał w RSMP nie ma żadnej wartości dowodowej. Po pierwsze nie wsiadł i nie wiadomo co by było, po drugie nawet jak by wsiadł i objechał to i tak by nie znaczyło że S1600 są lepsze na nasze drogi niż N4.
Następna kwestia - nie popadajmy w skrajność że specyfikacja samochodu nie jest ważna. Tutaj naprawdę istotne są najdrobniejsze szczególy, wszyscy chyba widzieli upadek Peugeota w WRC, w ciągu JEDNEGO SEZONU w krtórym zaprzestano rozwoju 206WRC stracił CAŁĄ PRZEWAGĘ jaką miał nad resztą zespołów, w efekcie przegrał oba tytuły. To jest BARDZO ważne jakim kto sprzętem jedzie jedyne o cym nasze asy zapominają to to, że lepiej jest jeździć więcej gorszymautem i na sam koniec przesiąsć sie do dobrego niz jeździć mało najlepszą furą. Zagraniczni kierowcy owszem, są sami z siebie szybsi od naszych, ale także furki mają lepsze. Nawet Stecowozy 5-8 lat temu występowały w różntych specyfikacjach w zależności od tego kto miał ile kasy to wkladali mu lepsze lub gorsze graty a co tu dużo gadać o najbardziej zaawansowanych obecnie przednionapędówkach. To że cś nazywa się S1600 to jeszcze nie znaczy że jest tak samo szybkie jak to czym pomyka PGA czy Aava.