dogrzbuje temat w celu podzielenia sie wiedza na temat seryjnego zawieszenia. DO KJSów zdecydowanie sie NIE nadaja.
Dzis sobie jeździlem moim sfatygowanym maluchem, jest powypadkowy ,ale jedzie prosto, hamuje prosto, tylko krzywyw jest nieco. Mniejsza zreszta. Wiec tak sobie jade po łace wujka, raz, drugi, piaty, siódmy. Potem brat wsiad;l i sie przejechal, mowi ze mozna wydachowac. Ja my przytakuje bo o tym wiem. Potyem mowie sobie, jeszzce raz sie smigne. Po tylu przejazdach na trawie, porobily sie koleiny. Napadam na nawrot, schodze z biegów, z 3 na 2, z 2 na 1. Ręczny do góry i ide bokiem. Nagle jakos tak poczulem ze cos jest nie tak. Im bardzoej zwalniam, tym bardziej wewnetrzne kola si odrywaja. W koncu patrze i widze, i dociera do mnie ze lece na bok. BYłem bez pasów bo przypiałem nimi drzwi zeby nie otworzyly sie

Wiec tak lece na dół i w koncu wyladaowalem. Szybko silnik wylaczylem zeby na sucho nie pracowal i mysle, trzeba sie wydostrac. Ustalem na trawie(bo szyba otwarta byla) i otwieram drzwi. Wychodze przez te na górze i mysle, ze calkiem nie fajnie sie czuja ludzie po dachowaniach. W kazdym razie wyszedlem. Patrze i mysle, trzeba go postawic. Bylem w sumie w sporym stresie i nerwach, bo co ja tacie powiem

wiec zaczynam bujac, ale nic z tego. W akcie ostatecznej desperacji, chwycilem za dach od spodu i podnosze. udalo sie

podnioslem sdam malucha z boku, zajrzalem do komory silnika czyt sucho, wsio wydaje sie OK. Polecialem na swoja strone, a ona byla wczesniej krzywa, wiec nic nie bylo widac. Ajechalem do garazy, tam gdzie tatus z bratem byli. Braciak w żartach "I co wyfachowaleś" a ja mowie "NIe, polowylem do na bok" wszyscy mowie ze sciemniam. ALe jak zobaczyli ze mi sie cala noga trzesie, to uwierzyli. Poszlismy obejzec i tak mocno pokrzywdzonego malucha. Tata nic nie zobaczyl, braciak wypatrzyl trawe na wlocie powietrza z boku i potem piach na moim prawym ramieniu.
Takisałem taka druga historyjke, bo gdzies to musialem napisac. A z drugiej strony mowie ze wydaje sie ze moze nie wydachujesz. Jest naprawde BARDZO ŁATWO wydachowac malucha na seryjnym zawiesie. WIec jesli maluch to zawias koniecznie.