motorsport.com

przez **Karol** » niedziela, 25 gru 2005, 19:42

nick555 napisał(a):chodzi Ci o starty w górach czy w płaskich?

No właśnie jak wychodzą góry?? Jak z oponami ??(zużyciem) W ogóle to jaką trzeba mieć licencje??

przez **nick555** » niedziela, 25 gru 2005, 20:05

w górach jest ważna każda licencja, crossowa, W r1 i r2. opony wychodzą różnie. zależy jak możesz się doinwestować. Jeśli chcesz startować żeby się dobrze bawic i moze przy okazji coś osiągnąć to mysle że 6 deszczy i 6 slicków starczy. Na sezon a i znam takiego co przejeździł trzy

Mówie oczyiście tutaj o avonie slicku i Michelin P2a na deszcz. Myślę że to dobre rozwiązanie. Oczywiście matador bedzie tańszy i do cc trzeba 13 a nie 15 wiec i koszt takiej opony jest od razu inny. Jeśli posiadasz auto na własność, auto nie psujące sie czesto i zakładamy że nie dzwonisz, to koszty startu to wpisowe ,wacha , mechanikiem może byc twój kumpel bo w sumie masz tylko koła do zmiany, i ewentualnie olej do sprawdzenia. oczywiście doliczyć trzeba wyjazd i nocleg, chyba że macie kampera... Jeśli chcesz więcej serwisu albo pożyczasz auto to jak Ci pewnie powiedzą startujący to bedzie studnia bez dna

Możesz pożyczyc Kitcara za około 6-8 tyś za podwójną eliminacje, możesz pożyczyć lancera za wielokrotność tej sumy. Równie dobrze możesz kupić od Nowika auto za 8 i bawisz sie

nas wyjazd wynosił około 1000-1200 na 2 na dwie najdalsze eliminacje (Sopot, Rościszów)

PS. Aha i musisz mieć plandeke pod auto. Obowiązkowo!!!

PS2. Mop zabiera ze sobą basen więc jest się gdzie umyć!
PS3 Sorry za off...

przez **Karol** » niedziela, 25 gru 2005, 20:17

no to Cinkuś od Nowika, w miare rozsądny ekwipunek, pełny cykl i jest szansa, że wyjdzie 15 tyś?? Bo taka kwota oznaczałaby, że moge zacząć o tym myśleć :twisted:

przez mm » niedziela, 25 gru 2005, 20:59

plus wpisowe oczywiscie.

przez **MSG Racing** » niedziela, 25 gru 2005, 21:02

Chodzi mi o płaskie.
Góry to liczyłem od zawsze na 20 000. Tak na wszelki wypadek.
A płaskie to czyba trzeba mieć 50 000 + zakup auta. Ale nie jestem pewien dlatego pytam. A moze na upartego zmieści się w tej kwocie razem z zakupem auta (tak do 10 000).

przez **nick555** » niedziela, 25 gru 2005, 21:59

Miłosz niektóre kluby płacą wpisowe nie?

Mam zamiar sie do was zapisać...
A w między czasie kupic Twoje auto

przez mm » niedziela, 25 gru 2005, 23:12

niektore placa, ale nie kazdemu - wpierw trzeba samemu cos osiagnac, a pozniej mozna liczyc, ze klub pomoze - pokrywajac np. koszty wpisowego. do tego trzeba byc wychowankiem klubu, itp...
wiec z tego co wiem jak jest w automobilklubach to radze liczyc wpisowe.
chyba, ze ktos mysli o rallycrosie - zawodnicy rzemieslnika nie placa wpisowego w eliminacjach rozgrywanych w slomczynie.

wysle Ci maila, bo juz prawie to zrobilem,ale musialem kompa zrestartowac i teraz pisanie od nowa...

przez **nick555** » poniedziałek, 26 gru 2005, 10:42

Z tym klubem to żartowałem ale mam jeszcze czyste konto więc mogę zapisać się gdziekolwiek

A na maila czekam z utęsknieniem...

przez **Karol** » poniedziałek, 26 gru 2005, 14:29

Mój klub to pewnie będzie ukochany Auto Moto Klub Tarnów. Z tego co wiem Miłosz to ty się bawiłeś w RallyCross. Wydaje mi się, że kosz takiego samochodu jest troszku droższy niż na góry i płaskie. W silnik, skrzynie itp trzeba więcej włożyć, kompozytowe drzwi (lewe), okna. Do tego bude to trzeba chyba klepać po każdej rundzie :wink:

Do tego opony, paliwo. Z 3 silniki na sezon, do tego pewnie tyle samo skrzynek. A góry to rekreacyjnie, bezstresowo. Bezdzwonów, spokojnie pojechać pare razy pod góre. A i dla kieszeni bezstresowo :wink:

znaczy mniej stresowo :wink:

Jeszcze małe pytanko odnośnie RC. W regulaminie uzyskania licencji na stronie PZMotu napisane jest, że trzeba być sklasyfikowanym w kartingu lub w KJST czyli jeździć w SzayoCrossie. Czy można jakoś to obejść?? Czy musze koniecznie jeździć na SzayoCrossie, żeby dostac licencje??

przez **yapko** » poniedziałek, 26 gru 2005, 17:27

Ja a propos tych 6 deszczy i 6 slickow (sorry za OT)...

Wlasnie planuje sezon w HS GSMP i mam zamiar zakupic komplet na deszcz i na suche. W gre wchodza Markgumy Primo (nada sie to na "weta"?) i N-rally (slick), Matadory SM2, ew. jakies wysokiej klasy cywilne opony 175/50/13 (Conti SportContact, Pirelli Drago, Yokohama). Co byscie polecali, szczegolnie na mokre, bo na suche to glownie kwestia kasy (Markgum czy Matador). Jak sie ma na suchym/mokrym takie np.Drago do Markguma? Samochod bedzie mial stosunek mocy do masy taki jak mocna A-grupa CC/SC.

przez **nick555** » poniedziałek, 26 gru 2005, 18:48

yapko jeździłem cywilnie na P5000 Drago i na markgumie. Tym takim deszczowym. I jak makgum jest cały w sensie nie zużyty no to jest prawie tak samo. niestety później jest różnica. oczywiście mówie o jeździe cywilnej ale w czasie jazdy sportowej podejrzewam że wymagania jeszcze wzrastaja. no i ciekawi mnie czy znajdziesz takie małe drago w co szczerze watpie.