nie wiem, pewnie masz racje z tymi niemcami. dalej jednak uważam ze jedna waluta generalnie podnosi konkurencyjnosc, znosi różnice w kursach itd
Nie wiesz, ale zdanie masz wyrobione... brawo... Z takim pojęciem to możesz prowadzic wykłady dla młodzieżówki SLD. W jaki speosób jedna waluta zwięk,sza konkurencyjność? Spadają koszty wytwarzania? NIE! ułatwiony jest przepływ dóbr i kapiutału? Zasadniczo NIE (złotówka jest w pełni wymienialna, więc różnica polegałaby tylko na tym że nie trzeba przeliczać transakcji, co Zresztą kłopotliwe nie jest). Czy wzrasta dzięki temu jakosć prtodukitów? NIE!!! Czy dzieki jednej walucie poprawi eulega sfera marketingowa? TEŻ NIE!!!
Konkurencyjnosć gospodarki zwiększa się, w momencie, kiedyt waluta danego państwa jest słabsza od waluty innego. Załóżmy że eksportujemy na teren Niemiec krasnale ogrodowe, któeych koszt wytworzenia wynosi 50 PLN. Chcemy na każdym zarobić drugie 50 PLN, cena wyniesie 100 PLN. Jeżeli PLN jest mocny i 1 EU kosztuje powiedzmy 4 PLN to cena krasnala wyniesie 25 EU. Osłabienie kursuy złotego i cena 1 EU w okolicach 5 PLN spowoduje, że sprzedajac krasnala za te same 100 PLN wystawimy cenę 20 EU. Wspólna waluta zablokuje nam możliwość zwiększania konkurencyjności za pomocą kursu waluty narodowej, a więc de facto OBNIŻY KONKURENCYJNOSĆ PRODUKTU. Poczytaj sobie parę mądrych książek, trochę gazet, załóż sobie rachgunek w biurze maklerskim i poobracaj trochę akcjami to moze cośkolwiek zroziumiesz i przestaniesz wypisywać farmazony.
i wydaje mi sie, że jesli wszyscy dookoła chcą euro to my tez powinnismy.
Za ten cytat powinni przyznać ci antynobla... nie wiem gdzie trzeba mieć mózg żeby z czymś takim wyskoczyć. W socjologii to się nazywa "społeczny dowód słusznosci", a potocznie "owczy pęd". Największa częsć ludnosci na świecie mówi po chińsku i co? i dlatego wszyscy powinni się uczyć chińskiego? buahahhaaaaa... A wiesz jakie płytki najlepiej się w PL sprzedają? Mandaryna, Zafajdana Żaba, może powiesz że każdy powinie tego gówna słuchać bo przecież wszyscy słuchają?
Nie wiem gdzie trzeba mieć oczy żeby nie dostrzegać ze Polska to nie "wszyscy", mało tego Polska jest daleko za wszystkimi. Sytuacja jest taka , że musimy dogonić inne państwa, bo obecnie jesteśmy daleko w tyle. Wspólna waluta ograniczy nam możliwości pobudzania popytu, kiedy tobędzie nam potrzebne, a już jest potrrzebne.
===============================================
Jest jeszcze jedna sprawa, która każdemu rozsądnemuu człowiekowi powinna dać do myślenia. mianowicie reakcja Brukseli na zapowiedź poddania pod referendum przyjecia Euro. UE zareagowała niemal histerycznie. Ciekawe dlaczego? Dlatego że nas bardzo lubią i nie chcą żebyśmy się sami pokrzywdzili? Chyba nie, bo jak chodziło o dotacje dla rolników to kombinowali żeby dać nam jak najmniej forsy.
Wyjaśnie dlaczego, bo się boją że Polska będzie korzystać z tego narzędzia, będzie wysyłać do nich tanie produkty, jednocześnie nie przyjmując niczego do siebie. Pisałem już o wysyłaniu krasnali na zachód, teraz napiszę o przysyłaniu telewizorów do Polski. W sklepie w PL są dwa tlewizory, jeden wyprodukowany w kraju, drugi w UE. koszt wyprodukowania polskietgo to 200 PLN, zaś Europejca to 50 Euro. Przy kursie 4 PLN za 1 Euro ceny na półkach będę podobne, ponieważ 50 Euro to 200 PLN. Jeżeli PLN osłabnie, i za 1 ERuro trzeba będzie zabulic 5 PLN to ten wyprodukowany na terenie UE będzie musiał podrożeć, większość ludzi wyubierze w takiej sytuacji krakowy produkt. Dlatego UE tak bardzo by chciała odebrać nam możliwość kreacji pieniądza, dlatego właśnie Anglicy nie byli głupi i dalej mają funty, dlatego właśnie kilka krajów chętnie wypisałoby się z Euro. Dlatego wmawia nam się że będziemy mieli z tego jakieś korzyści, dlatego nie szanuję polskich polityków którzy mają parcie na euro, bo działają oni tak na prawdę w onteresie obcych państw.