przez nick555 » wtorek, 13 wrz 2005, 20:40
Jontek stoisz gdzie Ci się żywnie podoba oczywiście zgodnie z rozsądkiem... mi przez trzy lata tylko raz zdarzyło się żeby próbowano mnie przepędzic z miejsca niby niebezpiecznego jakim była wewnetrzna strona nawrotu, pierwszy lewy za kapliczką na świętej Annie... a tak mysle ze bez problemu znajdziesz fajną miejscówkę poza tym pomiędzy podjazdami możesz spokojnie zmienic miejsce...
Skupuję stare radzieckie zegarki. Jak coś masz niepotrzebnego, zapraszam, może się dogadamy.