Kielce VI runda WSMP i DSMP

[Ari_Krakow]

Z tym teamem brzmi tajemniczo.Ale faktycznie poczekajmy na oficjalne komunikaty

[racing_fan]

I miał absolutną rację. Wytłumacz mi jak sędzia faktu może stwierdzić czy klamra pasów jest rozpięta i jednocześnie nie przeszkadzać mechanikom w tankowaniu, czyszczeniu szyby i wymianie bidonu.

Wystarczyło, że stwierdził fakt nie zapinania pasów po ich rzekomym rozpięciu. Nie znam sprawy, ale wiem jak działają 6 - cio punktowe pasy, które w zasadzie same się "rozpadają" po odblokowaniu klamry. Poza tym, nawet gdyby się nie wysunęły, to i tak musiałby je potem zapiąć, czego raczej ciężko nie zauważyć.

Miałem podobny zamiar na pierwszym długodystansie w Poznaniu, ale po mojej zmianie sędzia faktu uciekł i do końca się nie pokazywał.

Domeną ludzi zrównoważonych jest to, że potrafią trzymać nerwy na wodzy i znają inne sposoby rozwiązywania konfliktów. A rzucanie się na kogoś z łapami, to raczej nie jest przejaw zrównoważenia i dobrego wychowania. A jak ktoś jest niezrównoważony to powinien się leczyć, albo siedzieć w izolatce.

[Kruk]

W newsie Autoklubu jest napisane "Przed długim dystansem rozpadł się jeden z czołowych teamów[...]". Może ktoś z Was coś wie?

Przyszło mi coś innego do głowy
Może to skład zespołu występującego pod nazwą Karolina Motorsport
Może Karolina Czapka , nie będzie już tworzyć jednego zespołu z Łukaszem Kotarbą Jeśli zgadłem , to ciekawe co było przyczyną rozpadu Być może Łukasz robił zbyt duże postępy i córka szefa zespołu zaczęła się obawiać , że to nie ona będzie gwiazdą zespołu . Nieee , to głupie. Nie śledziłem zbyt dokładnie wszystkich rund wyścigów , ale zdarzało się , że to Łukasz był wyżej w końcowej klasyfikacji.
W Kielcach Karolina pojechała już z Maciejem "Maxem" Stańco. Może to przypadek incydentalny , a może początek współpracy w przyszłym sezonie Na miejsce Mancina , któremu bardziej pasują rajdy od wyścigów , weszłaby Czapka

Ale przedstawiłem tu spiskową teorię dziejów . Całe mnóstwo tutaj domysłów .

Może obecny na forum Łukasz zabrałby głos i wypowiedział się w tej sprawie .

[racing_fan]

Po biegu GP Polski coś się wydarzyło w zespole Karoliny (jakaś kłótnia), w następstwie czego pan Kotarba spakował się i opuścił tor. A Karolina została bez partnera do DSMP. ZSS zgodził się na zmianę składu zespołu i w miejsce Kotarby pojechał Stańco.

[rav]

Po tych zawodach dowiedziałem się, że polskie wyścigi nie są warte jakiejkolwiek uwagi ze strony kibiców. Z jednej strony zawodnicy, wiedząc że nie mają szans na pozyskanie poważnego sponsoringu jeżdżą za swoje pieniądze dla przyjemności popijając przed zawodami piwko, albo i lepiej, a z drugiej strony dla tej samej przyjemności łżą, oszukują i działają wbrew zasadom sportu. Najgorsze jest to, że na te wszystkie wybryki godzą się sędziowie i organizatorzy. Przykładowo Pan Maciej Tomaszewski po tym jak czescy sędziowie wytłumaczyli mu, że jego samochód nie spełnia wymogów grupy N. i jeśli chce startować to tylko w gr.A, postanowił przenieść się do grupy A również w klasyfikacji zawodów w Poznaniu, które odbyły się miesiąc wcześniej. I tak teraz dowiaduję się, że nie byłem drugi, jak na oficjalnych wynikach po zawodach, tylko trzeci, jak na wynikach zmienionych. Może powinniśmy zastanowić się nad wprowadzeniem 4-go terminu zgłoszeń - po zawodach?

Nie znam dokładnie szczegułów konfliktu między zespołem Czapki, a Łukaszem Kotarbą. Oczywistym jest łączenie z tą sprawą faktu, że Łukasz wyprzedził Karolinę słabszym o 30KM i cięższym o 100kg samochodem. Sprawa jest bardzo intrygująca, i dobrze byłoby, gdyby wyjaśnił to Łukasz.

[cotic]

Nie chce sie na forum wypowiadać na temat tej sprawy.
Bo jest to żałosne to co sie stało.
Sorry.

[Lucky]

Nie chce sie na forum wypowiadać na temat tej sprawy.
Bo jest to żałosne to co sie stało.
Sorry.

Opowiadaj opowiadaj. Może się coś ciekawego dowiemy...

[Glitol]

cotic: jechałes bardzo ładnie, obserwowałem Cie w piątek na różnych częściach toru i naprawde tor jazdy bardzo dobry. W wyścigu też super sobie radziłeś.
Oczywiście najciekawszy wyścig to N-1150, chłopaki jeżdżą bardzo ambitnie i walczą na całego.
Pogoda przez 2 dni była straszna, jużź dawno tyle słońca nie przyjąłem.

[Tobi]

W tym miejscu chciałbym podziekować Wszystkim którzy pomogli w odbudowie mojego samochodu. W szczególności Waldkowi Gregorczykowi, Andrzejowi-młodemu, Tarasowi, Rodzynowi (nowe życie). Jeszcze raz bardzo Wam wszystkim dziękuję.

[eSWu]

Na wyścigu GP kolega Brymora zostawił przed sobą na starcie 50 metrową dziurę. Przed startem nie chciał mnie wpuścić na moje pole startowe (jechał przy lewej krawędzi toru), a jak go wyprzedziłem na starcie to miał do mnie pretensje że przez 3 okrążenia go blokowałem (dopóki silnik nie przerywał). Gdybym nie miał przykazane dojechać do mety dostałby mocnego strzała, bo strasznie mnie wkurzył.

Rav: Twój komentarz pokazuje że zniżyłeś się do poziomu rynsztoku, z reguły na takie posty nie odpowiadam i je zlewam jednak tym razem zrobie wyjątek.
Startowałeś w ekipie KB Racing więc wypada aby zachować standarty w nim panujące. Na torze zdarzają się rózne sytuacje, jak było w tym przypadku niewiem i mnie to nie interesuje. Rzecz w tym że należało podejść po wyścigu do Brymory (niewiem czy masz na myśli Zdzisława czy Marcina) i sprawę wyjaśnić ale nie masz prawa prać takich brudów na forum. Zresztą tak sobie myśle że mogło incydentu żadnego niebyć tylko poprostu jesteś dupa i nie mogłeś Brymory wyprzedzić. Zresztą integrą nawet z "małymi" hamulcami zrobić 2:05 samo śwadczy o tym że jesteś cienki. Teraz tym bardziej mnie boli że jechałeś integrą z moimi zeszłorocznymi nalepkami.
A tekst "Niechciał mnie wpuścić na moje pole startowe" przejdzie chyba do histori. Podejżewam że wówczas się rozpłakałes krokodylimi łzami.

[eSWu]

Nie chce sie na forum wypowiadać na temat tej sprawy.
Bo jest to żałosne to co sie stało.
Sorry.

Cotic: Wielkie brawa za to że w przeciwieństwie do Rava umiesz zachować klasę i problemów panujących w zespole nie wywalać na forum publiczne (choć u Was faktycznie jest jakiś problem a w przypadku Rava problem ani nawet incydencik chyba nawet nie wystąpił).

Pozdrówka

P.S. Dlaczego pomyliłeś mnie z kolegą niższym o głowę i zdecydowanie bardziej siwym ???

[rav]

Chodzi o Zdzisława. Rzecz w tym, że po wyścigu podszedł do mnie z pretensjami, że blokowałem go przez 3 okrążenia(groził że następnym razem mnie wypchnie). Jak ktoś robi takie akcje na starcie to niech ma sam do siebie pretensje. Są ustalone przepisy dotyczące startu lotnego. Wiadomo że zawsze będą wykonywane jakieś sztuczki na granicy regulaminu, ale w Polsce ta granica przesuwa się za daleko.

[S-LOGISTICS]

Faktycznie wyścig N-1150 był bardzo ciekawy. Sikora, najlepszy na treningu, bardzo dobry start, równa, nizagrożona jazda az do końca. Tobiasz, po problemach z autem, doby start i ustalona pozycja aż do mety. Mop, gówniany start, brak możliwości odparcia zespołowego ataku Pol-Carowców, natomiast świetny finisz. Walka do ostatniego momentu, nawet gdy 2 zakrety przed koncem wyscigu został popchniety przez Błaszkowskiegoi tak utrzymał 5 miejsce aż do końca.

Bardzo ładnie było widać gdy po paru kółkach na prostej startowej Szurgot macha do garsteckiego, żeby on teraz jechał pierwszy i naciskał mopa.

Wyscig naprawde ok. Skitom po karze zdołał dopaść i wyrzedzić swoich przeciwników. Resza A-gr jakoś bez rewelki.

Gratulacje przede wszystkim dla Tobiasza, bo naprawde sie ogarnał i dał rade. Mam nadzieje i życze, żeby w tym rou wyszedł na Mistrza, bo był to dla niego trudny sezon. PZDR

[mm]

Gratuluje wszystkim wynikow!
S-Logistics: z ta logistyka to u Ciebie marnie... gdzie byl basen?

pozdrawiam
mm

[Berni]

Do rav:

Krytykujesz wyscigi a ja juz nie chce mowic co sie dzieje w PPZM jaki tam jest burdel!!! Tam jezdzisz czym chcesz jak chcesz i kiedy chcesz...
Auta kompletnie nie spelniaja wymagan homologacyjnych golym okiem widac niezgodnosci... Na BK panuje burdel jakich malo na samych oesach juz nie bede wspominal...Silnikow nikt nie kontroluje....

Dobrze ktos powiedzial ze ppzm to puchar w wiekszosci (nie mowie wszystkich) trupow...POztym zobacz jak szybak jets Nka wyscigowa w 1150 do Nki z pucharu ppzm...( nie mowie tu o swojej:) hehe)

Ogolnie w tymn sporcie w polsce jest tragedia i z tym sie zgadzam zaczynajac od KJSow przez ppzm skonczywszy na rsmp (bo tam tez zdarzaja sie absurdy)