przez żółtodziób » poniedziałek, 4 lip 2005, 23:53
A ja myślę, że mało realne jest żeby Cytrynki wróciły po roku przerwy. Tak robią teamy, którym się nie wiedzie i potrzebują czasu na dorobienie autek. Dla Citroena rok przerwy to moze być wypad z pierwszej ligi, wydaje mi się więc o niebo bardziej prawdopodobne, że oleją WRC (bo to zlekka przydroga zabawa) C4 przygotują na Dakar.
Sytuacja na rynku transferowym będzie nerwowa, Loeba będą chciały mieć obydwa czołowe teamy. Sytuacja obu zespołów nie jest taka łatwa, Ford nie ma floty na gaże, Subaru niby ma flotę na jednego dobrego drivera, ale już ma jednego dobrego drivera. Solberg nie jest gorszy od Seba, ma jedna na co narzekać jeśli chodzi o wózek, przypomina to sezon 2000, auto jest szybkie ale przydałoby się skończyć parę rajdów. Solberg być może chciałby zmienić zespół, ostateni wypowiedzi o Subaru i rachunku nie były zbyt pochlebne, ale w zaistniałej sytuacji może nie mieć na co, pamiętajmy że Ford płaci swoim kierowcom mniej więcej 10-20% tego, co normalnie dostaje Solberg. Biorąc pod uwagę, że Ford będzie miał w czym wybierać (Gronholm, Martin, Loeb). zaś o ile mi sie dobrze wydaje Solberg ma kontrakt z Subaru do końca 2006 roku, Petter chyba będzie musiał z powrotem polubić kolor niebieski i uzbroić się w cierpliwość do czasu aż chłopcy w Banbury rozwiążą problemy z Subaryną. Skład Subaru wydaje się więc ustalony, moze wzmocnią się jakimś Rovanperą, czy Gardemesterem, którzy może asami nie są, ale zawsze parę punktów przywiozą, nie zdziwiłbym się gdyby chcieli budować mocny skad z Gronholmem, który zapewne nie będzie miał aż takich wymagań finansowych po trzech umoczonych sezonach. Raczej mało prawdopodobne, żeby wyttrzasnęli kasę na Loeba, choć wykluczyć tego nie można - wszak zyskaliby znafczną przewagę nad Fordem.
Skład Forda zależy od tego jak chłopaki będą się cenić w nowym sezonie. Taki Colin wolał przestać jeździć niż dostać mniej kasy, Carlos za to sporo odpuścił czym przedłużył swoją karierę. Wydaje sie że Gronholm i Martin będą bardziej skłonni do odpuszczenia niż Loeb, Martin nigdy nie dostawał takiej kasy jak Gronhol, Loeb i Solberg, zaś Gronholm chyba jeszcze woli jeździć niż wrócić na farmę, po trzech nieudanych sezonach w Pugu nadchodzący sezon może być decydujacy dla losów jego dalszej kariery.
najlepszy interes może jednak zrobić Mitsubishi, jeśli ktokolwiek czołowych driverów nie znajdzie sobie miejsca w Subaru i Fordzie może znaleźć się w Mitsu, które może sie okazać czarnym koniem. Mitsu zaniedbało w ostatnich dwóch sezonach aktywne dyfry i takie tam elektroniczne zabawki, a mimo to autko jest całkiem szybkie, zważywszy ze w przyszłym roku tych zabawek ma i tak nie być to może się okazać że dopracowane pod pozostalymi wzgledami mitsu może być konkurencyjne wobec Forda i Subaru, eśli trafi tam jakiś dobry driver może to być czarny koń przyszłorocznych mistrzostw.