(M.Ś.) Sainz zastąpił Duvala

Archiwum

Moderator: SebaSTI

Postprzez żółtodziób » wtorek, 24 maja 2005, 01:13

Generalnie - co by nie gadać - Duval to bardzo dobry kierowca, droga na szczyt w wydaniu np. Solberga była o wiele trudniejsza, najeździł się chłopak Fordami i Subarynami różnej maści zanim stał sie kierowcą e szpicy, jego początki też nie były łatwe, sukcesem były jakiekolwiek punkty. Tyle ze świat się zmienia, miejsca w zespołach zrobiło się mało, wzrosła więc podaż kierowców. Bardzo dobry to za mało, trzeba być wybitnym. loeb wysoko podniósł poprzeczkę, w oierwszym pełnym roku startów wurcem był już vice-mistrzem świata, teraz własnie takich ludzi szukają zespoły fabryczne. Hirvonen za swolno przyswajał wiedze i dalej woz się prywanym focusem. Diabli wiedzą jakie wyagania postawili przed Dudu w cytrynie, szczerze mówiąc wystarczy że wymagali połowy tego co prezentuje niewiele dłuzej startujący fabrycznym wurcem Loeb to i tak było to ponad siły Duvala. Deptał chłopina za mocn prawy pedał, do tego zwalał winę na pilota, atmosfera zrobiła sie niezdrowa, co z kolei nie wróżyło sukcesów w przyszłości i out.

Carlos też nie zagrzeje miejsca w cytrynie na dłużej. w kolejce czeka armia młodych gniewnych, drugie tyle czeka poza kolejką na przymusowych wakacjach (Colin na przykład), fabryki mają w czym wybierać, spodziewałbym się jakhś rotacj w zespołch w trakcie sezonu, bo na dzień dzisiejszy jest jeszcze kilka "umoczonych" kontraktów. Niewygodny (choć pewnie za drogi żeby z niego móc zrezygnować tak-ot) jest Markko Martin w Pugu, wielce dyskusyjny jest Kresta w Fordzie (choc tutaj też kasa jest ważniejsza), bardzo nierówno wypada także Gardemeister, Panizzi zapewne chciałby pojeździć w większej ilości rajdów. nie wykluczone ze dojdzie do jakichś wymian.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz


Postprzez Sergiey » wtorek, 24 maja 2005, 12:23

[quote="żółtodziób"[...]Niewygodny (choć pewnie za drogi żeby z niego móc zrezygnować tak-ot) jest Markko Martin w Pugu[...][/quote]
Dlaczego niewygodny? Bo chyba nie chodzi o wyniki? Wszak drugi w klasyfikacji generalnej i no zdaje sie peżot prowadzi - również dzięki MM - w klasyfikacji producentów.
gg://1569993 Gadu-Gadu
---
Auto racing, bull fighting, and mountain climbing are the only real sports ... all others are games.
Ernest Hemingway
Avatar użytkownika
Sergiey
A5
 
Posty: 594
Dołączył(a): czwartek, 29 maja 2003, 08:43
Lokalizacja: Kraków-Żory

Postprzez Łukasz » wtorek, 24 maja 2005, 13:07

Diabli wiedzą jakie wyagania postawili przed Dudu w cytrynie, szczerze mówiąc wystarczy że wymagali połowy tego co prezentuje niewiele dłuzej startujący fabrycznym wurcem Loeb to i tak było to ponad siły Duvala. Deptał chłopina za mocn prawy pedał, do tego zwalał winę na pilota, atmosfera zrobiła sie niezdrowa, co z kolei nie wróżyło sukcesów w przyszłości i out.


Wymagania wysokie...a co on pokazał w tym roku, poza tym że co rajd to nowego Citroena ma bo wszystkie prawie kasuje, w tempie szybszym niż sam Colin. To po co im takie kierowca :?: Wkurzyli się i out.
Tommi Makinen - My name is Legend
Avatar użytkownika
Łukasz
N3
 
Posty: 497
Dołączył(a): sobota, 27 lis 2004, 20:28
Lokalizacja: Opole

Postprzez żółtodziób » czwartek, 26 maja 2005, 00:46

Sergiey: Martin w Pugu sprawuje się mniej więcej jak Burns, wyniki niby dobre ale calokształt pozostawia niedosyt. nie muszę chyba przypominać że Burnsie wrócił do Subaru, z który niespełna dwa lata wczesnij mocno zadarł, sprawa wylądowała w sądzie Corrado bulił grube miliony. Potem jakby nigdy nic wszystko wrócilo do starego porządku, ta sprawa z całą pewnoscią miała drugie dno. W Pugu rządził i nadal rządzi Marcus, a to bardzo demoralizujące dla zespołu jeśli nr. 2 cuiła więcej punktów od lidera. Sytuacja z Martinem rozwija się niestety w podobnym kierunku, choć wcale nie twierdzę że musi zajść aż tak daleko.

Łukasz: próbuję powiedzieć że zbyt wysokie wymagania postawione przed Duvalem mogły wymusić na nim jazdę ponad siły. Jest mlody, moze nie radzić sobie z presją, jak dla mnie cytryna popełniła swego rodzaju błąd wychowawczy, a niektórych, zwłaszcza na młodych groźba przynosi odwrotne skutki do zamierzonych. W Polsce takim przykładem jest Kościuszko Junior, im mocniej senior naciskał żeby młody kończył rajdy tym więcej dzwonił. Młodemu wystarczyło wsadzić pilota, który przytemperował go, jeszcze trochę a będzie rywalizował z Grzybem. Podobne zapewne jest z Dudu, z dnia na dzien nie apomina się jak się jeździ, coś po prostu się zacięło, a kierownictwo cytryny nie bardzo wie co. A że to nie te czasy żeby szukać przyczyn to wymienili załogę.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez Sergiey » czwartek, 26 maja 2005, 17:02

żółtodziób napisał(a):Sergiey: Martin w Pugu sprawuje się mniej więcej jak Burns, wyniki niby dobre ale calokształt pozostawia niedosyt. nie muszę chyba przypominać że Burnsie wrócił do Subaru, z który niespełna dwa lata wczesnij mocno zadarł, sprawa wylądowała w sądzie Corrado bulił grube miliony. Potem jakby nigdy nic wszystko wrócilo do starego porządku, ta sprawa z całą pewnoscią miała drugie dno. W Pugu rządził i nadal rządzi Marcus, a to bardzo demoralizujące dla zespołu jeśli nr. 2 cuiła więcej punktów od lidera. Sytuacja z Martinem rozwija się niestety w podobnym kierunku, choć wcale nie twierdzę że musi zajść aż tak daleko.


Nie wiem, może masz rację.
Z drugiej strony wydaje mi się, że priorytetem dla teamów fabrycznych jest mistrzostwo producentów, a niesnaski typu, ze "drugi wyprzedził pierwszego" nie powinny miec miejsca w profesjonalnie prowadzonym zespole.

Nie wiem czy dobrze słyszałem, ale gdzieś obiło mi się o uszy że w tym sezonie w peugeocie nie ma podziału 1 i 2gi. Podobno mają równy status. Jak jestem w błędzie wyprowadźcie.
gg://1569993 Gadu-Gadu
---
Auto racing, bull fighting, and mountain climbing are the only real sports ... all others are games.
Ernest Hemingway
Avatar użytkownika
Sergiey
A5
 
Posty: 594
Dołączył(a): czwartek, 29 maja 2003, 08:43
Lokalizacja: Kraków-Żory

Postprzez mototom » czwartek, 26 maja 2005, 18:56

Ja myślę, że taki zimny kubeł wody na głowe Duvalowi może tylko pomóc a nie zaszkodzić. Posiedzi w domu, poogląda relacje w eurosporcie, będą go nerwy nosiły, że mógł tam być ale nie jest przez własną głupotę. To być może zmieni jego podejście do tych spraw.
Avatar użytkownika
mototom
A6
 
Posty: 1996
Dołączył(a): środa, 4 gru 2002, 22:48
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez żółtodziób » czwartek, 26 maja 2005, 20:35

Segiey: teoretycznie mają równy, w praktyce taki równy status przy braku wyraźnej różnicy w umiejętnosciach obydwu kierowców często prowadzi do konfliktów, w których górą jest ten, kto dłużej siedzi w zespole. Dość przypomnieć przypadki Schecktera i Villenevue'a oraz Senny i Prosta. Nowy w zespole zawsze będzie chciał pokazać że jest lepszy od starego wyjadacza, to prowadzi do konfliktów, zwłaszcza w irtującej sytuacji, w której szybszy kierowca ma mniej punktów (co by nie gadać Gronholm jest szybszy w Pugu niż Martin). jeśli nie ma oficjalnego podziału na nr.1 i nr.2 to obaj kierowcy chcą zostac nieformalnym numerem 1, zawsze łatwiej jest temu, który dłużej jest w zespole, jego pozycja zawsze jest silniejsza, jeśli wyniki nie pozwalają jednoznacznie okreslić który z nich jest lepszy.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez Sergiey » czwartek, 26 maja 2005, 21:37

Żółtodziób: No masz sporo racji, co rzeczywiście historia udowadnia. Z jednym się tylko nie zgodzę: :D
żółtodziób napisał(a): (co by nie gadać Gronholm jest szybszy w Pugu niż Martin)


Wyniki poszczególnych eliminacji i punkty wskazują na to, że to jednak Martin jest szybszy.
No i żeby już zakończyć ten OT, zwracam uwagę, że sprawa podobnie wygląda jak w RSMP z Kuzajem. Niby wszystkich leje jak chce, ale wynik (np. ostatni Elmot Remy) przeczy temu.
gg://1569993 Gadu-Gadu
---
Auto racing, bull fighting, and mountain climbing are the only real sports ... all others are games.
Ernest Hemingway
Avatar użytkownika
Sergiey
A5
 
Posty: 594
Dołączył(a): czwartek, 29 maja 2003, 08:43
Lokalizacja: Kraków-Żory

Postprzez żółtodziób » sobota, 28 maja 2005, 01:27

Chodzi mi o czasy uzyskiwane na OSach, Gronholm kręci lepsze czasy, tylko albo Pug strajkuje albo kończy poza drogą.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez Sergiey » sobota, 28 maja 2005, 10:46

Frequelin zaczął wyrzucać sobie błąd zatrudnienia Duvala. Zaczynam nabierać przekonania że Duval jednak poleci.
gg://1569993 Gadu-Gadu
---
Auto racing, bull fighting, and mountain climbing are the only real sports ... all others are games.
Ernest Hemingway
Avatar użytkownika
Sergiey
A5
 
Posty: 594
Dołączył(a): czwartek, 29 maja 2003, 08:43
Lokalizacja: Kraków-Żory

Postprzez lordpix » niedziela, 29 maja 2005, 09:14

żółtodziób napisał(a):Chodzi mi o czasy uzyskiwane na OSach, Gronholm kręci lepsze czasy, tylko albo Pug strajkuje albo kończy poza drogą.


no właśnie. jakby martin tez tak ryzykował i cisnął gaz to czasy byłyby lepsze, ale rajdów mniej ukończonych. zależy od taktyki, a rajdy to nie tylko szybka jazda ale i planowanie.
gg: 3984793
https://picasaweb.google.com/lordpix moje zdjęcia
Avatar użytkownika
lordpix
N3
 
Posty: 382
Dołączył(a): wtorek, 22 cze 2004, 20:01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza / czasem Zawoja

Postprzez Łukasz » wtorek, 31 maja 2005, 21:25

Gronholm wyraźnie stawia na walkę o najwyższe lokaty, a Martin zupełnie bezbarwnie jakby zależało mu tylko by dojechać. Gronholm jest z pewnością lepszy i to widać na OS-ach gdzie Martin odstaje od niego jak drzwi od stodoły. A że w punktacji jest wyżej... :roll: . Sainz też nie zawsze w ostatnich latach był najszybszy, ale jakoś tam cichaczem udało mu się zrobić jakieś wyniki.
Tommi Makinen - My name is Legend
Avatar użytkownika
Łukasz
N3
 
Posty: 497
Dołączył(a): sobota, 27 lis 2004, 20:28
Lokalizacja: Opole

Postprzez Sergiey » czwartek, 2 cze 2005, 16:03

Żeso (tak z francuska) Loix i Auriol są brani pod uwagę za Duvala? Poddaje się.
gg://1569993 Gadu-Gadu
---
Auto racing, bull fighting, and mountain climbing are the only real sports ... all others are games.
Ernest Hemingway
Avatar użytkownika
Sergiey
A5
 
Posty: 594
Dołączył(a): czwartek, 29 maja 2003, 08:43
Lokalizacja: Kraków-Żory

Postprzez Łukasz » czwartek, 2 cze 2005, 18:30

Katastrofa...ja bym wsadził Touhino alby Pykalisto. Nawet bardziej Pykalisto niż Tuohino. Ewentualnie zostawiłbym Carlosa.
Tommi Makinen - My name is Legend
Avatar użytkownika
Łukasz
N3
 
Posty: 497
Dołączył(a): sobota, 27 lis 2004, 20:28
Lokalizacja: Opole

Postprzez Tarzan » czwartek, 2 cze 2005, 19:01

ja bym chetnie znów zobaczył za sterami Xsarki Colina McRae nie żebym był jego fanem ale być może już by tak nie dzwonił jak kiedyś przydałoby się mu dać duga szansę:)
dawaj Grisza dawaj
gadu 1498477
Avatar użytkownika
Tarzan
N2
 
Posty: 147
Dołączył(a): środa, 31 lip 2002, 18:15
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron