Za ta kase to kupisz w dobrym stanie cus takiego jak ja mam, czyli Clio pierwszej generacji.
Ja akurat trafilem na fajny modelik bo Baccara, pod maska 1.8 8V SPI i jak do tej pory (20tys km) to poprawiam tylko bledy poprzedniego wlasciciela (w sensie, zepsulo sie, bo koles dal dupy, a nie ze auto takie jest
). Generalnie jestem zadowolony, jest pare typowo francuskich bubli, ale to nic strasznego. Lejesz i jedziesz... przy tym silniku niestety lac trzeba dosyc czesto, ale instalacja gazowa poprawila ekonomie. Heh problem byl z jej montazem, bo auto male, duzy silnik, klima, wspomaganie, robi sie ciasno
Jak nie nastawiasz sie na konkretny model, to zrobilbym tak jak juz tu ktos w tym temacie radzil, wybierz poprostu auto w najlepszy stanie jakie znajdziesz w tej cenie. I nie patrzyl bym tu na rocznik. IMHO lepsza starsza duza fura z dobrym wyposazeniem, niz mlodsza, ale mala i "gola". Powodow jest kilka:
1. Duze auta sa kierowane do bardziej zamoznych klientow, ktorzy nie licza kazdego grosza i zalezy im, aby samochod byl wygodny i niezawodny (czasem ktos mysli o bezpieczenstwie ale kogo to...
). Dlatego producenci nierzadko (bo oczywiscie sa ewenementy) solidniej wykonuja takie auto.
2. Male auta to tak zwane scieraki. Jezdzi tym najczescie kobieta, corka, syn, ktos z firmy. To nie jest auto na wakacje i do kosciola. Jak kupisz "malucha" w dobrym stanie i z malym przebiegiem (faktycznym) to mozna tu mowic o wielkim szczesciu.
3. Negacja punktu pierwszego. Jak ktos kupuje male auto, to DUZA role odgrywa cena. Dlatego nie spodziewajmy sie cudow, male sie psuje, bo jest wyprodukowane jak najnizszym kosztem.
4. Duzy silnik - duza zywotnosc, a tak mi sie przynajmniej wydaje. Mam doswiadczenie i z malymi i z duzymi i jakos duze zawsze lepiej wszystko znosi.
5. Takie bajery jak wspomaganie, klimatyzacja czy nawet skorzana tapicerka daja duzo frajdy. Takim autem o wiele przyjemniej sie jezdzi.
Minus duzego auta jest w zasadzie tylko jeden. Za duza pojemnosc sa duze oplaty i duzo to dziadostwo pali. Z pierwszym mozna sie pogodzic, a na drugie zalozyc gaz.
Generalnie clio nie jest zle, ale gdybym mial dzisiaj kupowac dla siebie auto, to bym sie rozejrzal za czyms wiekszym. Za ta kase kupisz ponad 10-cio letnie scorpio lub kilka lat mlodsza fieste. Ja bym wybral to pierwsze