Bero - cieszę się że podobała Ci się próba Rutki

- pewnie mnie widziałeś jak ustawiałem was na starcie i odebrałem kartę drogową.

Rutki zawsze są efektowne dlatego wybrałem tą próbę, mogłem być też na Olczaku ale z tego co wiem było tam nudno ze względu na wszechobecny lód. Na Rutkach z początku Malary też miały ciężko bo jechały po cienkiej warstwie śniegu co z czasem się rozjeździło. Jednak nie to było najgorsze tylko wieeeeelka kałuża przed nawrotem w której niektóre samochody się dosłownie topiły - a właściwe ich silniki, dotyczyło to zwłaszcza Maluszków. Było sporo niezłych boków, parę akcji z "oberkami" także było na co popatrzeć. Najgorzej było jak ktoś potrącił słupek - trzeba było się trochę nabiegać. Ciekawe tylko kiedy następny KJS na Rutkach
