motorsport.com

przez **Truskawa** » piątek, 21 lut 2003, 15:17

Przez ostatnie trzy dni (sroda, czwartek, piatek) czesto wspominalem
Mariana, gadalem z innymi ludzmi o Bublu, o rajdach itp. I musze sie
przyznac ze wiele osob u kturych nie widzialem "wiekszego" zainteresowania rajdami znaja nazwisko Bublewicz, wspominaja i cenia. Najwiekszym zaskoczeniem byly dla mnie paktyki w warsztacie w czwartek. Gdy wspomnialem chlopakom ze dzisiaj jest 10 rocznica, ku mojemu zdziwieniu ludzie ci wiedzieli duzo, a nwet wspominali jego boki na os, pamietaja urywki z telewizji jak pokazywali zakleszczonego Bubla w Fordzie jak ludzie cieli siekierami Forda po to by wydostac Mariana. Podsumowujac te wszystkie rozmowy z ludzmi, i jak wspominaja Mariana czuje sie z tym dobrze... jestem szczesliwy ze tak wiele osob o nim pamieta, cieszylem sie ze przy okazji rozmowy o tym kierowcy moglem pogadac o rajdach... Pomimo ze 10 rocznica smierci jest smutna - dla mnie byla to okazja do obserwowania solidarnosci ludzi interesujacych sie rajdami

przez **Dobi** » piątek, 21 lut 2003, 19:11

Baco czy mogłbyś z tego zrobic jakis filmik kompowy - bo ja zbieram wszystko o Bublewiczu . Sam kiedys miałem taki reportaz na temat wypadku ale niestety kumplowi wideo wciagnęło kasete i już nie mam.

przez **rally_fan1** » piątek, 21 lut 2003, 21:34

na http://www.autorally.pl jest filmik o Marianie są fragmenty z roznych rajdow-moim zdaniem bardzo fajny ten filmik trwa troche ponad 3 minuty

przez **Dobi** » sobota, 22 lut 2003, 00:18

Wielkie dzieki !! jeżeli ktoś z Was zna jakieś linki or something do rzeczy zwiazanych z Marianem to poprosze - mam zamiar w przyszłości zrobic stronkę ze wszystkim co znajde w sieci i poza nią...

przez **marcin** » sobota, 22 lut 2003, 12:35

Naprawdę warto ściągnąć ten film z www.autorally.pl ku pamieci Mariana Bublewicza. Oglądając go można nawet się wzruszyć...

przez **Max9** » poniedziałek, 24 lut 2003, 00:42

Film jest super. Ale nie ma zakonczenia. Na koniec sie urywa. :?:

a moze mam uszkodzoną wersje.

przez **Dobi** » poniedziałek, 24 lut 2003, 00:45

Raczej tak bo film ma zakonczenie

przez **Max9** » poniedziałek, 24 lut 2003, 00:46

Kurcze, musze koniecznie ściągnąć go jescze raz.

przez **FanKuzaja** » poniedziałek, 24 lut 2003, 11:36

Max9 Filmik kończy się jak Marian Bublewicz z swym pilotem machają rękoma wystawionymi przez szyby samochodu do kibiców.

Wie może ktoś co to za podkład muzyczny umieszczony w tym filmie. :?:

_______________________________________
Marian Bublewicz nazawsze w sercach kibiców.

przez **Truskawa** » wtorek, 25 lut 2003, 23:33

Pamietacie mieliśmy tu wpisywać jego wyniki wspomnienia o nim itp. To moze ja zaczne....
W 1976 roku Marian jezdzil w II grupie, ale juz z silnikiem 1500 ccm Tak wiec i nastepny rok przyniusł mu zwyciestwo w swojej klasie - na samochodzie Hal Monte Carlo. Pierwszy liczacy sie wynik osiagnal w Rajdzie Warszawskim (1979r.) zalicznym wówczas do mistrzostw Europy. Zwyciezyl Francuz Guy Frequelin (kojarzycie nazwisko ? tak tak szef dzialu sportowego Citroena), a najlepszy z polakow na drugim miejscu ukonczyl Marian Bublewicz, za nim Landsberg w Oplu.

przez **Dobi** » wtorek, 25 lut 2003, 23:38

Takie pytanie mam czy nikt z Was nie ma ksiązki Oesy Bubla??? (może byc wersja elektroniczna) bardzo mi na niej zależy jak by ktoś miał do sprzedania to chetnie kupie (oraz wszystko inne co z Marianem zwiazane).

przez **alfan** » czwartek, 27 lut 2003, 00:41

Ależ ja strasznie żałuję że 20tego nie mogłem dorwać się do netu

,ale pamietałem o Bublu i o tym ze wy tu byliście.Teraz kiedy czytam wasze posty czuje jak uroczysta musiała panować atmosfera.

przez **FanKuzaja** » niedziela, 30 mar 2003, 23:06

Minął już ponad miesiąc od chwili, gdy Klub Kibica Rajdowego w imieniu własnym, jak i wszystkich fascynatów rajdów w Polsce, postanowił złożyć skromny hołd wielkiemu człowiekowi i sportowcowi, jakim był Marian Bublewicz, wystawiając w rocznicę jego tragicznej śmierci pamiątkową księgę. Została ona wykonana własnymi środkami przez grupę zapaleńców i usytuowana tuż obok pamiątkowego obelisku na odcinku Orłowiec-Złoty Stok. Ku naszej radości, pomysł ten spotkał się z szerokim poparciem środowiska rajdowego, tak kibiców, działaczy, jak i zawodników, zarówno tych czynnych i najsławniejszych, jak i tych, którzy startowali wraz z Marianem. Zachęceni tak pozytywnym odbiorem naszej akcji już planowaliśmy, za namową Tomka Kuchara, realizację podobnej inicjatywy poświęconej nie mniej bliskiemu nam zawodnikowi. Niestety...

Widocznie w poczuciu spełnienia dobrego uczynku nasze myśli stały się zbyt idealistyczne i zapomnieliśmy na chwilę w jakim kraju i wśród jakich ludzi żyjemy. Rzeczywistość okazała się brutalna. Wczoraj otrzymaliśmy sygnał od osoby zaprzyjaźnionej, która z racji miejsca zamieszkania podjęła się doglądania księgi, że została ona zniszczona. Ktoś po prostu, przejawiając kompletny brak szacunku, nawet w takim miejscu, dokonał aktu wandalizmu niszczac nasze starania i wiarę, że cokolwiek jest warte idei. Gablota w której znajdowała się księga została zdemolowana, szyby wytłuczone, zaś sama księga wyrwana, po czym zniknęła bez śladu. Tym, którzy nigdy nie mieli okazji odwiedzić tego miejsca chcemy przybliżyć, że obelisk znajduje się przy drodze biegnącej przez gęsty las, a do najbliższych zabudowań jest naprawdę spory kawałek drogi. Naszym zdaniem tego chańbiącego czynu dokonał ktoś nieprzypadkowy, bowiem nikt zpoza grona kibiców w tym miejscu się nie zatrzymuje. Tak naprawdę to brak nam słów na komentarz w tej sprawie. Nie wiemy, czy uda nam się odbudować tą księgę - nie wiemy, czy warto. Zniknął zapał, teraz pozostaje w nas jedynie złość i ogromny żal. A w miejscu wiary w ludzi - pustka.

Klub Kibica Rajdowego

Tego Kto tego Dokonał niech lepiej ma się nabaczności teraz się zdenerwowałem . Tą Osobę która to zrobiła to bym poprostu zabił na miejscu . Nawet niewie co ta Osoba zrobiła . Zniszczyła żecz która została podarowana najlepszemu Kierowcy Polski.

_______________________________________
Marian Bublewicz Nazawsze W Sercach Kibiców

przez **Baca** » niedziela, 1 lut 2004, 20:30

Odświeżam temat w związku, że zbliża sie kolejna rocznica.

20 lutego 2003 roku - na forum było najwięcej uczestników. Można w tym roku poprawić rezultat. Można też wykorzystać słabo coś funkcjonujący czat

Co o tym myślicie?

przez **Mroowa** » niedziela, 1 lut 2004, 22:44

Jestem za w zeszłym roku nie miałem neta ale łaczę się z tym więc w tym roku będę. BUBEL był naprawdę wielkim człowiekiem :cry:

motorsport.com

14. rocznica śmierci Mariana Bublewicza

Kto przegląda forum