motorsport.com

przez **karcin** » wtorek, 5 paź 2004, 20:28

Szkoda że ludzie tak piszą bo to jest smutne.... i nam łamią serca pisząc takie głupoty na temat Janusza

przez **mati_WRC** » środa, 6 paź 2004, 10:45

Słabo mi sie robi jak czytam komentarze na wp, brak mi słów na tych obrońców co wymyślaja tak żałosne teorie, że Janusz jechał za szybko. Własnie szkoda że nie jechał dużo szybciej, uważam że nawet gdyby jechał tam z prędkościa 100km/h to byłoby bezpiecznie a przejazd minałby pare minut wcześniej...

A poza tym to nie chodzi o to że to był Janusz, ktokolwiek by zginął na tym przejeździe ktoś z PKP powinien za to odpowiedzieć, i przyznać się do popełnionego błędu a nie oskarżać kogoś kto wjechał za OTWARTY szlaban...

przez **PawelRally** » środa, 6 paź 2004, 12:19

Takie to polskie prawo. Najlepiej zwalić na tego kto nie żyje i nie może się wytłumaczyć

przez **solota** » środa, 6 paź 2004, 13:58

obrona tej dróżniczki nei ma podstaw, ponieważ jeśli nawet Janisz jechałby zbyt szybko to i tak wcześniej powinna zamknąc droge. Jest chyba jakiś ta czas przed przejazdem pociągu, bo nieraz na jedynce przed Włocławkiem zanim pociąg jedzie to sie 10 minut stoi

przez **enka** » środa, 6 paź 2004, 15:29

Zobaczcie jaki artykuł w SE. Zobaczcie jaki tytuł "ojciec ofiary-wybaczył, żona - nie darowała. http://www.se.pl/se/index.jsp?place=mai ... position=1 To sie już w głowie nie mieści. Wedle SE to pewnie powinna jeszcze pod swoją opiekę biedną kobietę, która teraz nie ma pracy.

przez **Mroowa** » środa, 6 paź 2004, 15:42

Dróżniczka z prawie 30-letnim doświadczeniem, w odpowiedzi na akt oskarżenia, złożony w sądzie, sugerowała, że Kulig mógł uniknąć zderzenia z pociągiem, gdyby pokonywał autem przejazd z prędkością mniejszą niż 24 km na godzinę.

no to jest przegięcie już każdy się w sumie pogodził co niektórzy wybaczyli ale takie brednie ma czelność wypowiadać :evil:

jak się stało nie pamięta a człowieka który był szybki na OSach a rozważny na drodze będzie pouczać????

Nie żebym tam domagał się wielkiej kary dla niej ale PKP i ona powinni za to dupnąć :evil:

I na nowo sięwqrzyłem

przez **czarekusa** » środa, 6 paź 2004, 16:15

super expres to sie nadaje ale do podcierania d**py. Jezeli ktos ta gazete czyta to albo skonczyl tylko podstawowke i nie umie samodzielnie wiciagac prawidlowych wnioskow albo jest nedorozwiniety umyslowo :evil:

Wiecej mowic nie trzeba.

przez **mati_WRC** » środa, 6 paź 2004, 16:45

Pojeb...ni Ci z PKP

Skąd oni biorą takie dane o tych 24 km/h ??? Pewnie jakby tyle jechał to pociąg by przejechał (przy otwartych szlabanach oczywiscie), Janusz by dojechał do przejazdu dopiero po przejeździe pociągu, a zginął by kto inny. W ogóle to jest chore argumentowanie - to tak jakby ktoś został pobity i obarczano by go winą za to że akurat był w tym miejscu i o tej porze o której został pobity!!!!

ZAŁOSNE!!!!

przez **jack_wrc** » środa, 6 paź 2004, 17:10

SWRT_ napisał(a):
Dróżniczka z prawie 30-letnim doświadczeniem, w odpowiedzi na akt oskarżenia, złożony w sądzie, sugerowała, że Kulig mógł uniknąć zderzenia z pociągiem, gdyby pokonywał autem przejazd z prędkością mniejszą niż 24 km na godzinę.

Kulig na pewno by uniknął zderzenia z pociągiem gdyby dróżniczka zamknęła szlaban.

przez **Mroowa** » środa, 6 paź 2004, 17:20

jack_wrc napisał(a):
SWRT_ napisał(a):
Dróżniczka z prawie 30-letnim doświadczeniem, w odpowiedzi na akt oskarżenia, złożony w sądzie, sugerowała, że Kulig mógł uniknąć zderzenia z pociągiem, gdyby pokonywał autem przejazd z prędkością mniejszą niż 24 km na godzinę.

Kulig na pewno by uniknął zderzenia z pociągiem gdyby dróżniczka zamknęła szlaban.

Bez dwóch zdań...

przez **PawelRally** » środa, 6 paź 2004, 17:28

Na tym świecie nie będzie nigdy sprawiedliwości :evil:

Ja pier**** :evil:

przez **JoannaXP** » środa, 6 paź 2004, 18:23

brak słów

juz nawet nie chce mi sie tego komentować...

przez **karcin** » środa, 6 paź 2004, 18:35

PKP powinno zostać ukarane za tą tragedie ale oni nic sobie z tego niezobili

a dróżniczka nieprzyznając się jakoś wzbudza we mnie złość bo to przecież ona niezamkneła przejazdu, ale niewiadomo dlaczego a może zawinił ktoś wyżej bo niezadzwonił do niej że będzie pociąg.... nieosądzam nikogo bo ja już sam niewiem

Januszowi nikt życia nieprzywróci niestety

- Jestem nieświadoma, jak mogło do tego dojść - powtarzała na rozprawie. 13 lutego br. pełniła 12-godzinny dyżur, od 6.00 rano opuszczała zapory na przejeździe. Tylko raz tego nie zrobiła - dokładnie o 17.48 pociąg relacji Zielona Góra - Zamość uderzył w fiata Janusza Kuliga (35 l.). --- Dlaczego akurat wtedy niezamkneła

przez **JoannaXP** » środa, 6 paź 2004, 18:37

dobra,nie ma sensu juz więcej gdybać i powtarzać w kółko to samo,bo juz chyba wszyscy wiedzą jak jest prawda;co sie dzieje nie tak...

przez **solota** » środa, 6 paź 2004, 20:48

piszą coś ze ludzie z Gdańska przyjeżdżali, a ja właśnie mam gdańską rejestracje i widziałem tego gościa co tam mówi w SE :lol:

pozdrowienia dla innych rajdowców z Gdańska

ale wracając do sedna sprawy to argumentacja obrony nic nie pomorze bo jest tak mocna jak domek z kart i przyfasolą Michalinie Kazik 7 lat w zawiasach i wg wszystkich po sprawie będzie. Jednak dla tych którzy odczuli strate Janusza nic nie będzie takie samo czy "normalne". Teraz przejzdzając przez każdy przejazd macham głową jak świstak w polu mając w pamięci 13 lutego

motorsport.com

Janusz Kulig - wypadek

Kto przegląda forum