cóz, to właśnie trzeżwe myślenie doprowadziło mnie do takich wniosków
jeśliby przyjąć tak surowe kategorie oceny kierowców,
to my także mieliśmy dwóch dobrych kierowców, Janusza i Grzeska Grzyba, niestety został nam jeden
co do jeżdzenia tylko u siebie to jest tak-wielu kierowców, tak czeskich jak i polskich chciałoby jeżdzić za granicą, ale to sponsor
a nie kierowca decyduje, czy i ew. gdzie pojadą
praktycznie każdy kierowca, który pojedzie za granicę na poczatku obrywa, i nie ma się czego wstydzić, nasi dostawali baty
tak samo jak Czesi i to nawet będąc w szczycie formy
(patrz np Holo - Madera)
nawet SJJ nie wszędzie wygrywa, mimo, że dysponuje najmocniejszym
z mozliwych S1600 i prawie nie wysiada z samochodu
tematu jeżdzenia na pamieć lepiej nie poruszajmy, bo nasze asy w tym względzie nie maja sobie równych, śmiem twierdzić, że Czesi w mogliby się wiele od nas nauczyc
