A co do napojów, to chyba wygodniej pić przez rurkę niż w jednej ręce trzymać pojemnik a drugą reką kierować autem i zmieniać biegi. Picie z butelki czy kubka dekoncentruje w czesie rucu ulicxznego a co dopiero na OS. dobrze robił, a ot że mu się pić chciało, to chyba w cale nie oznacza jego słabości.
Ten njus już stary jest...tzn czytałem to już gdzieś jakiś czas temu.
Bardzo się ciesze, że Burns powoli wraca do zdrowia...niech w 04 wraca doz drowia a w 05 na oesy
Myślę, że czemu nie miałby mieć szans na walkę o tytuł. Miło słyszeć, że Richard wraca do zdrowia, to jedna z niewielu dobrych wiadomości w ostatnim czasie.
mam nadzieje, że zdobędzie jeszcze duuużo tytułów, ale jednak obawia mnie troche to, że nie ćwiczył przez ten czas. no ale zdrowie najważniejsze. miło sie czyta, że Richardowi sie poprawiło.
Życze mu jak najlepiej!