przez stein911 » sobota, 26 cze 2004, 19:38
To by było coś, ale jakoś sobie tego nie wyobrażam. Te stare czas to wogóle piękny, najpiękniejszy rozdział sportów motorowych. Granica to lata 60-te, kiedy to samochody wyczynowe przestały byc samochodami drogowymi. Ale aż ślinka cieknie na myśl o klasykach takich jak Carrera Panamericana... A co do harcorowych wyścigów to niezły był 72 Godziny w Monthéry.
"Skoro Rosjanie robią kulki łożyskowe puste w środku, to wszystko się da zrobić!"