przez żółtodziób » środa, 19 maja 2004, 22:40
dziwne że nie zaprosili jednych i drugich. Trudno powiedzieć dlaczego, teoretycznie element taki jak pompa wodna powinien pochodzić z serii, a że oba silniki powstały w oparciu o tę sama jednostkę to powinny oba teamy być jednakowo traktowane. Coś kombinują, ale fakt że nie podjęcli decyzji dzisiaj oznaczać może ze PSA może wywierać mocne naciski, kto wie czy nie odniosą one skutku. Między Bogiem a prawdą przyznać trzeba że taka pierdółka jak pompa wodna nie ma żadnego wpływu na osiągi, tą sma pompka można dowolnie szybko zakręcić, ale z drugiej strony moim zdaniem FIA powinna być konsekwentna, dura lex, sed lex, skoro zdyskwalifikowali Colina za pompę w 1999 roku, skoro tak samo potraktowali Kuliga za błyszczace a nie matowe, skoro Makinena zdyskwalifikowali za kilka marnych kliogramów, skoro wreszcie wykluczyli Martina za kamień w bagażniku to niech to samo uczynią w przypadku PSA bo niby dlaczego PSA ma mieć taryfę ulgową? Nienawidze rozwiązań przy zielonym stoliku, ale skoro stosujemy takie kretyńskie zasady i zespoły chcą (jak na razie) na tych zasadach rywalizować to nie powinno być "zmiłuj się" dla nikogo. Sercem jestem za PSA, ponieważ utrzymanie wyników zodne byłoby z duchem sportu, rozumem jednak przeciw, bo nie może być równych i równiejszych. Docelowo jedfnak należałoby usunąć idiotyczne rozporządzenia i elementy nie mające wpływu na osiągi lub/i bezpieczeństwo powinno się zwolnić z wszelkich regulacji. W wurcu i tak nie ma prawie nic seryjnego i tak na prawdę nie ma znaczenia czy głupia pompka będzie pochodziła z serii czy nie.