Z tego co widzialem, to Kopecky srednio ma podejscie do Kresty. Np. na tej Valasskiej Bombie rzed Mala Bystrica (tzn. tam gzdie wszyscy stali) jadac od gory, od tej gorki "Santov", bylo mniej wiecej tak: maxymalnie ostro w dol (jak tam podjezdzalem, to mi sie woda zagotowala, tak bylo pod gorke, a nie mialem gdzie stanac, bo nie daloby sie przejechac, tak wasko...), kilka takich lukow max szybkich, ale bez widocznosci dobrej. Potem po prostej byl taki lewy 4 dlugi z cieciem, prosta, praw - i tu uwaga - myslalem, ze tez tak na 4 gdzies, ja nie wiem, czy swoja skoda bym sie zmiescil przy 80 km/h tam, potem juz taka dzida z 200-300 metrow ostro w dol i prawy zakret tez chyba na 4-5, potem lewy do prawy ciac mocno, no i potem juz te "obtizne zatacky" czyli lewy zacisk do 3 przez szczyt do prawy 3+ do lewy nawrot
I stalem juz za tym zakretem pierwszym, ktory opisywalem, czyli lewy 4, prosta, potem byl - jak dla mnie - prawy 4. No i jede Kresta, wypada z tego zakretu pierwszego, pelny ogien, juz na pewno mial 6 bieg, i bez hamowania sobie wjezdza w ten prawy-jak-dla-mnie-cztery... I pelny ogien az do tej partii kilku zakretow, w tym prawym przed wyjsciem na polanke, gdzie duzo z nas stalo tylko odejmowal jak widzieliscie. Total hardkor jak dla mnie. A Kopecky wlasnie mniej odwazznie, chociaz tam na dole juz prawie tak jak Kresta, ale jednak Kresta ostrzej. Pelny respekt dla Kresty z mojej strony. Tak samo wczoraj na Slowacji na mokrym, kresta non stop pelny ogien, a Kopecky jak bylo duzo wody to odpuszczal (moze slika mial, nie wiem).
A ten nawrot w Malej Bystricy prawy ciasny super byl, duzo bokasow bylo, przy tym Kosciuszko i Meresinski pokazali miejscowym, jak sie chodzi bokiem, bo ci miejscowi t ow wielu przypadkach praktycznie sie zatrzymywali jak juz bokiem poszli
No i na tych zaciskach to tak jakos pomalu szli, u nas to by sie tam niezle dzialo, a oni tak jakos nijako, Solowow tam niezlym ogniem szedl, az sie zdziwilem
Na ostatnim oesie po tych najmocniejszych furach byl wolny przejazd. Jeden Czech, ktory stal swoja fabia kolo nas na oesie, wjechal sobie miedzy rajdowki (najpierw zrobil haje z safeciarzami), twardy byl
Ja tam wolalem zaczekac, nie zeby mnie jakas rajdowka miala dojsc
, ale policja czeska moglaby tego nie zrozumiec
.
No i pojechalismy wieczorkiem na Slowacje, wbilismy sie w jakas dzire zabita dechami (zadnego sklepu, knajpy nawet...). Na tej Slowacji w ogole jakas "organiacja - do dupy"
Bo jedize sobie S-1, a tu mu z naprzeciwka jakis ichniejszy PeKaeS jedzie... Malo ludzi w ogole, stoje sobie na trzech dobrze widocznych zakretach, 3 safeciarzy i zadnego kibica poza mna... A fajne nawet miejsce ogladalismy na ostatnim oesie, tzn. pierwszym w ostatniej petli. Zeskal bylo widac taka partie prawy do lewy, na co prawda szeerokiej drodze, ale za to troche syfku bylo i wlasnie to przejscie byl otkaei, ze trudno bylo sie zlozyc (oczywiscie przez to masa pepikow powoli jechala...). No i tam Kopecky niezlym ogniem poszedl, za pozno sie zlozyl i musial niezlego boka zapiac przy niezlej predkosci, zeby nie wyladowac w rowie
W ogole ta fabia z Kopeckym rzeczywiscie swietna byla, ale Kresta mnie zszokowal w ogole.
Wiem, ze juz dlugi ten post, ale mam jeszcze pare takich innych spostrzezen. Jak jechalismy na ta Slowacje, to co chwile wyprzedzala nas jakas rajdowka. I to nie jakos normalnie, tylko czescy "rajdowcy", tzn. zawodnicy jadacy w tym rajdzie, wyprzedzaja sobie w miastach, wsiach, na pasach, skrzyzowaniach, tak maxymalnie chamsko. A na oesie... wszyscy widzieli... Cienizna...
W Czechach fajne jest to, ze jest ta kmalo poradkowych (na wiekszosci zakretow bez dojazdu wcale ich nie ma), a i tak wszyscy stoja bezpiecznie, cos pieknego! A za to na Slowacji porzadkowi jacyslewi sa. Kumple poszli na jakis nawrot pod gorke (mnie sie nie chcialo), wydzwonila tam ibiza TDi, a tamtejszy porzadkowy nie pozwolil jej wypchnac! W ogole niektorzy z nich po przejezdzie szachownicy (po pierwszym przejezdzie oesu) nawet zabraniali wyjsc na droge, a inni znowu wpuszcali wszystkich, kibicow, miejscowych autobusy itd., tam droga miedzy przejazdami byla normalni otwarta!
No i u nas zdecydowanie fajniej oglada sie cale oesy, bardziej walecznych kierowcow mamy we wszystkich klasach
Sorki za dlugiego posta, mam nadzieje, ze komus bedzie sie chcialo przeczytac
Pozdrawiam!