djescape napisał(a):Zaczyna się... Najbardziej szkoda opinii, która idzie w świat że tak zachowują się na rajdach polscy kibice (chociaż winę pewnie można rozdzielić po połowie pomiedzy zagranicę a polskich kibiców) ... Przez to największe problemy nie mają ci, którzy robią takie bydło, ale ci, którzy spokojnie jeżdżą zagranicę na rajdy.
Tak bo w Meksyku czy Monte było super

Nie było super, ale organizator robi wszystko, żeby opinia nie poszła w świat, dzisiaj już prawie w ogóle nie słychać o Monte, za to RP cały czas przewija się jako przykład jak nie zabezpieczać rajdu.
Wiesz, nikt już nie mówi o Monte, bo jak w Monte są problemy z kibicami to nikt z FIA nie krzyczy głośno o żółtych kartkach i ostrzeżeniach, ot taka różnica. Monte nikt nie ruszy, bo to Monte, ale każdy wie, że i tam są problemy. Rajd Polski mimo, że jeden z najstarszych rajdów, to nikomu nie zależy, żeby dawać mu specjalne względy tak jak wyżej wymienionemu. Jeśli chodzi o opinię o polskich kibicach, to myślę, że nie ma co się aż tak nakręcać, na pewno Ci to nie przeszkodzi w kibicowaniu za granicą

madman napisał(a):OD LAT w Polsce jest problem z kibicami, w zasadzie co roku. Czy w Meksyku, Monte co roku odwoływane są z tego powodu oesy? No właśnie.
Zgadzam się, że co roku są problemy, ale nie przesadzajmy, że co roku są u nas odwoływane odcinki. To drugi odwołany odcinek ze względu na kibiców (chociaż pewnie dałoby się więcej

). A Mazury z 2015 to też tak do końca nie wiadomo, czy kibice nie byli tylko oficjalnym powodem. Tak czy inaczej zgadzam się, że odwołanie oesu w tym roku może być gwoździem do trumny, niestety. W takim sensie, że jeśli FIA ma zamiar pozbyć się RP, to jest to dla nich kolejny argument. Chociaż znając życie to i tak wszystko rozbije się o pieniądze, a nie o odwołane odcinki itp. rzeczy.