
Moderator: SebaSTI
Matthias Schmidt napisał(a):Citroen nie musialby tworzyc teamu B nawet jak mialby czterech kierowcow. To, ze Ogier odrzucil Toyote specjalnie mnie nie dziwi. Pytanie co teraz. Czy M- Sport czy Citroen? Zgadzam sie, ze Citroen dla niego moglby byc niewygodny, ale o przejezdzeniu sezonu za darmo nie ma mowy, IMO. To juz predzej Seb zrobi sobie rok wolnego i posiedzi z zona i dzieckiem, ewentualnie jakies okazjonalne starty w rallycrossie. Biedny nie jest, sport sie dla niego liczy, ale watpie by mogl jechac rok za darmo. Predzej wyobrazam sobie, ze cos pokombinuja ze sponsorami, moze Ford na Ogiera cos dorzuci. Jesli finansowo to nie wyjdzie, to zakladam, ze bedzie wybor - albo Citroen, albo out. Sam Ogier stwierdzil, ze nie wyklucza opuszczenia sezonu.
miszczu140000 napisał(a):a tym czasem M.G testuje dziś polo w szwecji podobno ostatni test ale h*j to wi
MSG Racing napisał(a):Ale się trzymacie tego zespołu RB na VW.... RB powiedział że nie zamierza tworzyć zespołu ani za bardzo wspierać innego. Takie było oficjalne info RB. Reszta to jakieś plotki wymyślane przez napalonych i za dużo myślących kibiców i dziennikarzy, który robią tylko zamęt. Wszystko łącznie z tym że niby VW zaczyna się zastanawiać nad puszczeniem modli 2016 dla prywaciarza a dokładnie właśnie niby zespołu RB.
Owszem mogło by się to ułożyć w jedną całość bo VW nikogo nie zwalnia ale przenosi do innych działów i na inne zlecenia.
[...]
Po prostu trzeba czekać
No niestety ale dokładnie tak jest - promotor WRC próbuje zrobić podobny myk co w F1 że kto sypnie kasą tego bierzemy - problem jest tylko taki że zespołom F1 sporo kasy jest też wypłacanych w przeciwieństwie do WRC które tylko "wydają" kase na ten sport - to że podpisaliśmy umowę tylko na rok spowodowane jest jest jeszcze jedną rzeczą (nie mówię tu o braku sponsora tytularnego) a mianowicie faktem że promotor za kolejne trzy lata umowy zażyczył sobie trzykrotnie więcej $$$$$ niż za poprzednią umowę, oczywiście najmocniejszy ich argument jest taki "że jak wy nie chcecie to stoi do nas kolejka chętnych".woocasch napisał(a):@Anbarra Te Twoje pomysły to z cały szacunkiem są nieźle oderwane od rzeczywistości. Niestety ale Rajd Polski bez mocnego wsparcia sponsora tytularnego szybko wyleci z kalendarza, gdyby miał zagościć na dłużej to by podpisali umowę nie tylko na przyszły rok, ale znowu na 3 lata. Czy tego chcemy czy nie, ale takie są fakty, że w 2017 roku jedziemy w WRC dlatego, że byliśmy najlepszą i sprawdzoną opcją. Jeżeli faktycznie jest tylu kandydatów do wejścia do kalendarza WRC to może zacząć się licytacja i w kalendarzu będzie ten kto da więcej. Coś co jest już normą w F1 może niestety zagościć w WRC. Mam nadzieję, że tak nie będzie, ale coraz częściej organizatorzy mówią o kosztach, więc może do tego w końcu dojść.
Skrucenie rajdów da taki sam efekt co w rsmp, koszty stałe będą na takim samym poziomie może minimalnie niższe ale dalej wysokie i zespoły tego praktycznie nie odczują, na pewno za to kibiców przy odcinkach będzie znacznie mniej, jaki jest sens jechać przez pół europy czy świata na dwa dni.woocasch napisał(a):A co do Twojej propozycji długości rajdów. To mówimy o MŚ, to mają być trudne rajdy, a nie po 150km, a do tego mnożniki punktów. Masakra, zasady trzeba upraszczać a nie komplikować. Obecnie rajdy i tak są dużo krótsze niż kiedyś, mam na myśli pod względem dni trwania. Teraz runda WRC to czwartek odcinek testowy, start i ewentualnie jakiś krótki oes, piątek i sobota to normalny dzień rywalizacji, a w niedzielę PS jest około 12. czyli de facto są 2,5 dni rywalizacji, a wliczając testowy to 3, bo testowy to też w sumie pół dnia zajmuje. Gdyby to skrócić o jeden dzień to kibic może olać taki krótki rajd. Dla zespołów oszczędność tego jednego noclegu to żadna różnica. Pamiętaj, że zespoły przyjeżdżają często jeszcze na jakieś testy przedrajdowe, jest zapoznanie z trasą. Taki motorhome Hyundai też trzeba przywieźć, złożyć a potem rozebrać i czy on stoi X dni czy X+1 to koszt transportu i składania i rozkładania się nie zmieni.
Anbarra napisał(a):Chyba wiekszosc rajdow WRC ma 3-letni kontrakt ? No i pozatym Chiny jakos biedne nie sa a Mahonen mowi ze dziekuje, lepiej poczekamy do 2018...
Promotor za kolejną trzyletnią umowę zarzyczył sobie trzykrotnie większą kwotę niż poprzednio - informacja o tym jest z pewnego źródła - natomiast dlaczego umowa została podpiusana tylko na rok tego dokładnie nie wiem - przypuszczam podobnie jak Ty że PZM poszedł vabanq, podpisał umowę na rok opłacając ją z własnych funduszy licząc że przez okres do rajdu znajdzie nowego sponsora który zwróci ten koszt.woocasch napisał(a):Mad Max Wiadomo, że za trzy lata z góry chcą więcej kasy niż za jeden rok, ale nie sądzę aby to była trzykrotność kasy. Wiadomo, że w sferze B2B gdy negocjujesz większe ilości i dłuższe terminy obowiązywania kontraktów to cena jednostkowa jest niższa. PZM nie ma umowy z żadnym sponsorem tytularnym, więc zapewne nie chciał ryzykować wejścia w długą umowę, z kolei Promotor ma chętnych z kasą, więc też nie chce sobie wiązać rąk z nami.
I to jest kolejny moim zdaniem problem dlaczego rajdy tracą na popularności - ograniczenia ograniczenia ograniczenia - ze wsząt tylko ograniczenia i utrudnienia i mnie osobiście nie dziwi że ludzie mają dosyć oglądania w takim stylu. Tak naprawdę dzień jest długi i zawsze można próbować go podzieli na dwie części tak żeby kibice oglądali dwa przejazdy jednego odcinka a następnie na spokojnie zmienili odcinek na którym obejrzeli by kolejne dwa przejazdy - nie mówię że tak miałby wyglądać cały rajd ale chociaż jeden dzień.woocasch napisał(a):Co do kibiców to niestety FIA dąży od lat do tego żeby kibiców trzymać w jednym miejscu w ciągu całego dnia, żeby przypadkiem nie włóczyli się między odcinkami. Zapewne także w tym celu na Rajdzie Polski jest tyle blokad dojazdów, parkingi są dosyć itd. Utrudnienia na każdym roku. Wiadomo, że jest część ludzi, którzy cały dzień będą siedzieć na miejscu, a część będzie gonić za czołówką. Przykład z RSMP jest idealny, nie ma co przesadnie skracać rajdów. Jak mam jechać ileś km to chce widzieć auta więcej niż raz. Obecnie mam inne priorytety bo na rajdy jak jadę to z synem, ale kiedyś z kumplami to się oglądało top 10-15 i gnało na kolejną miejscówkę, dlatego mogę zrozumieć każde podejście do oglądary. Dlatego popieram podejście aby rajd w ciągu dnia trwał od rana do wieczora i odcinków było dużo i ilościowo i kilometrowo. Obecnie często jest więcej stania niż jeżdżenia.
Mad Max napisał(a):Promotor za kolejną trzyletnią umowę zarzyczył sobie trzykrotnie większą kwotę niż poprzednio - informacja o tym jest z pewnego źródła - natomiast dlaczego umowa została podpiusana tylko na rok tego dokładnie nie wiem - przypuszczam podobnie jak Ty że PZM poszedł vabanq, podpisał umowę na rok opłacając ją z własnych funduszy licząc że przez okres do rajdu znajdzie nowego sponsora który zwróci ten koszt.woocasch napisał(a):Mad Max Wiadomo, że za trzy lata z góry chcą więcej kasy niż za jeden rok, ale nie sądzę aby to była trzykrotność kasy. Wiadomo, że w sferze B2B gdy negocjujesz większe ilości i dłuższe terminy obowiązywania kontraktów to cena jednostkowa jest niższa. PZM nie ma umowy z żadnym sponsorem tytularnym, więc zapewne nie chciał ryzykować wejścia w długą umowę, z kolei Promotor ma chętnych z kasą, więc też nie chce sobie wiązać rąk z nami.
Matthias Schmidt napisał(a):Nie bardzo tylko rozumiem dlaczego Citroen juz mialby odwolywac prezentacje samochodu. Ok, rozumiem, ze chodzi o Ogiera, negocjacje trwaja i tak dalej, ale do 22 grudnia jest przeciez jeszcze sporo czasu. W ciagu tych trzech tygodni nie zdolaliby podpisac umowy z Ogierem? Ciekawe, ze juz teraz mieliby to zalozyc.
W Toyocie pojedzie Latvala, jestem tego niemal pewien. Bardziej mnie ciekawi (i martwi jednoczesnie) co z Mikkelsenem, bo prawde mowiac nie widze dla niego miejsca w przyszlym roku.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości