RSMP 2016

[Hubertos]

Kuchar może nie jest najszybszy, ale szybki na pewno. Poza tym to ostatni Mohikanin czasów, kiedy rajdy były rajdami, a większość kiboli nie znała internetu:) Nie było lamentów, psioczenia (chyba, że we własnym gronie), a historii zza kulis tamtych czasów starczyłoby na 5 tomów powieści:) Czasów, w których jeździło się byle czym, startowało się w rajdzie bez względu na to, czy obok serwisu stoi wypasiony Lancer, a spanie w namiocie koło odcinków nie było dziwactwem... Aaaaaaaa wehikuł czasu pilnie kupię:))

"Biznesmani" są wszędzie, nawet w WRC. Wydaję mi się, że w takich Czechach to oni pompują listy zgłoszeń. Jest po 4-5 gości w klasach, która walczy, a reszta jedzie wolniej. Tylko tam jest do tego zdrowsze podejście, nie kreują się na gwiazdy, jako zaplecze starczy skromny namiot i mata + gril. A przez to, że jest ich sporo to i mogą walczyć między sobą.

95% moich rajdów to spanie w namiocie lub w aucie przy odcinku. Najlepszy klimat jaki można sobie wyobrazić, szczególnie na Polskim kiedy nie zachodzi Słońce . Również postuluję o bardziej pozytywne podejście do tematu, bo rajdy dalej są fajne, a jeszcze fajniejsze nie będą bez pozytywnych kibiców i forumowiczów. Pozdrawiam.

[Mic_123]

Szanowni Państwo, rzadko się udzielam na tym forum, bardzo często je przeglądając, bo to chyba ostatnie miejsce rozmów o rajdach, ale czytając mądrości niektórych po prostu musze wtrącić swoje dwa słowa.

W zasadzie w większości komentarzy widzę że jest źle: bo w sezonie 6 a nie 8 rajdów, bo za dużo R5, bo za mało proto, bo za mało kilometrów, bo za dużo szutrów, bo za dużo fiest jeździ a za mało Fabi R5, bo dobrze że jest proto, ale po co w proto sekwencja itp itd.... i w zasadzie OK, bo każdy może mieć swoje zdanie i dobrze, że się dyskutuje, ale czytając to forum z boku w zasadzie wychodzi, ze te rajdy to jakieś delikatnie mówiąc nieporozumienie. Może czegoś nie doczytałem, ale optymistycznych wpisów jakoś mało...no poza tym, ze kiedyś było dobrze.

No i że jest drogo. A szczytem jest wpis "mistrzostwa Polski biznesmenów". Zawsze tak było, że w rajdach jeździł ten, kto miał pieniądze. Zawsze. I w Polsce i w Europie i na świecie. Najgorsze jest, że wiele osób martwi się o budżety tych najbogatszych, z czuba RSMP. Ja bym się nie martwił, widząc ile R5 jeździ teraz. Natomiast w całym temacie RSMP 2016 nie zauważyłem ani jednej zmianki o niższych klasach – jakie klasy będą i jaka będzie tam frekwencja, czy warto w ogóle jeździć.... .

Wszyscy wiemy, ze z rajdy są w dołku. Potrzeba wiele zmian i to w mojej opinii nie tylko sprzętowo-regulaminowych, ale brak jest pomysłu na promocję rajdów jako produktu sportowego. To jest oczywiste. Natomiast potrzebny jest chyba tez optymizm a nie ciągłe narzekanie. Jakoś słuchając wypowiedzi Bouffiera nie słyszę nigdy: przegrałem bo inni maja fieste R5, bo ja mam mały budżet, bo nie mam dobrych opon itp. Są za to zawsze gratulację dla szybszych i mowa o konieczności szukania "sekund". Jest ta ambicja i wola walki którą, jak ktoś tutaj słusznie zauważył, widać obecnie bardziej w KJS i imprezach nie promowanych przez PZM niż u "profesjonalnych" rajdowców.

Natomiast niestety na tym forum ciągle słyszę:
- bez R5 nie wygra się RSMP;
- aby wejść na Karową trzeba koniecznie mieć topowy sprzęt który teraz to sam jedzie (bzdura !!!) - przy okazji wielkie gratulację dla kierowców z GSMP za występ na Barbórce !
- bo są młodzi kierowcy którzy nie jeżdżą już 7 sezonów w CC ale od razu wsiadają do R3...

Podsumowują, życzę wszystkim nie tylko w sezonie RSMP 2016 ale i w całym roku więcej optymizmu !

Szanowny Panie, jesli Pana to pocieszy to ja rowniez zauwazylem to ze glowny nurt rozmow toczy sie w obrebie pierwszej dziesiatki zawodnikow (czyli ogolnie R5, Proto itp) a pozostale klasy nic, a co do pesymizmu to chyba cecha narodowa .
Tak ogolnie Koledzy :
1. Co do promocji to potrzebna jest Agencja Promocyjna (czy Reklamowa) jak zwal tak zwal, ktora majac "jakis tam budzet" zapewne od Sponsora Tytularnego bedzie mieszac w mediach (tv, internet, radio), krecac relacje z rajdow, spoty promocyjne, zapraszac celebrytow na rajdy (oczywiscie nie za darmo ) i wnet wyjdzie na jaw ze kazdy celebryta "kocha rajdy" . Nawet sprobowac zrobic cos na ksztalt wewnetrznego wyscigu/rajdu w oparciu o Power Stage z kazdego rajdu MP gdzie tacy celebryci i inni bedacy slawni ze swojego slawnego "pyszczka" beda rywalizowac na cywilnych autach ktore podstawi im jakis dealer w zamian za reklame. Ostatnio marka S....a promowala sie ze "slawna aktorka z seriali" n/t bezpiecznej jazdy kobiet, czemu nie przeniesc tego na PS? takie akcje mozna wymyslac jak z rekawa tylko ktos musi to ogarniac pod wzgledem promocyjnym. Wystarczy sezon gora 2 sezony i machina ruszy.
2. tak z ciekawosci ktos wie na co idzie kasa od obecnego Sponsora Tytularnego? bo raczej nie na promocje rajdow, chyba nie
3. Co do nizszych klas to nie ma czegos takiego aby z RO "miekko wyladowac" w RSMP, i nie chodzi aby z Seja przesiasc sie do R5 (bo kto ma to zrobic to i tak zrobi) ale o to aby w ramach RSMP jechala klasa ktora bedzie miala odpowiednik z RO aby nie trzeba bylo przerabiac fury po poprzednim sezonie z RO. Np 2 klasy takich Juniorow, do poj 1400 i do 2000 zeby nie namnozyc tego multum jak to u nas bywa (podobnie jest/bylo w Finlandii ze nie bylo klasy 1600 jak u nas jest tylko wszyscy powyzej 1400 byli z automatu w klasie/kategorii 2000)
Jak rowniez wpisowe na RSMP, ustalic ze kazdy zawodnik z pierwszej piatki klasy z RO przechodzac w kolejnym sezonie do RSPM placi w pierwszych 5-6 rajdach wpisowe na poziomie np 200-300PLN za rajd, co pomoze mu w jakis sposob skompensowac rosnace i tak koszty startow w MP. Jest wiele rzeczy ktore zwiazek moze zrobic a nie musi od razu wykladac kasy z kieszeni, tylko zwyczajnie zwolnic z pewnych oplat itp. Takim sposobem w RSMP okolo dodatkowych 10-15 zawodnikow by przybylo.
4. spoty reklamowe / promocyjne materialy nie moga sie opierac tylko na pierwszej 10 kazdego rajdy ale przyjac ze material filmowy ma 50% czasu na zawodnikow 1-10 w klasyfikacji generalnej i pozostale 50% czasu dla pozostalych klas/kategorii w rownych dlugosciach.
Polecam przykladowy filmik z F-Cup z Finlandii https://www.youtube.com/watch?v=UKivMMF0jKQ

Tyle z moich pomyslow z rana, kto rzuci cos ciekawego jeszcze?

[andrew88]

Z promocją rajdów i pokazywaniem ich w telewizji powinno coś ruszyć, bo RSMP mają mieć promotora. Ponoć to on naciskał na obecność rajdów szutrowych w kalendarzu.
https://www.youtube.com/watch?v=Mb-wCejR8bE
Szkoda tylko, że nie padło więcej konkretów.

Jeszcze co do narzekania kierowców na szutry, to wydaje mi się, że czołówka powinna sobie poradzić finansowo ze startami na luźnym. Obawiam się o zawodników startujących budżetowymi samochodami (Civic, Astra itp.), dla nich to będzie wydatek raczej nie do poniesienia. Co już widać po niektórych komentarzach na FB.

[Motulski]

Odnośnie Kuchara to mam sentyment, bo to praktycznie ostatni ze "starej gwardii" który jeszcze startuje, ale zobaczymy co przyniesie przyszły rok ! Oby coś pozytywnego, a nie pauzę. Do tego aktualnie jeszcze chyba jakaś afera wyszła z lotniskiem w Debrznie.

[Mad Max]

Kuchar może nie jest najszybszy, ale szybki na pewno. Poza tym to ostatni Mohikanin czasów, kiedy rajdy były rajdami, a większość kiboli nie znała internetu:) Nie było lamentów, psioczenia (chyba, że we własnym gronie), a historii zza kulis tamtych czasów starczyłoby na 5 tomów powieści:) Czasów, w których jeździło się byle czym, startowało się w rajdzie bez względu na to, czy obok serwisu stoi wypasiony Lancer, a spanie w namiocie koło odcinków nie było dziwactwem... Aaaaaaaa wehikuł czasu pilnie kupię:))

To ja się chętnie dorzucę do tego wehikułu

95% moich rajdów to spanie w namiocie lub w aucie przy odcinku. Najlepszy klimat jaki można sobie wyobrazić, szczególnie na Polskim kiedy nie zachodzi Słońce . Również postuluję o bardziej pozytywne podejście do tematu, bo rajdy dalej są fajne, a jeszcze fajniejsze nie będą bez pozytywnych kibiców i forumowiczów. Pozdrawiam.

Hubertus tylko z tego co kojarzę to Ty też jesteś z pokolenia kibiców o których pisze powyżej Tomek_K teraz większość idzie na łatwiznę, kiedyś z każdego nowego Lancera na odcinkach była wielka radość i człowiek się cieszył z kolejnego fajnego auta do oglądania i to bez względu na to jak driver nim powoził, nawet jak kaleczył to każdy to olewał, teraz się z takich kierowców śmieją i uważają że żeby jeździć takim autem to umiejętności trzeba by mieć na poziomie Loeba. Niestety takich i podobnych aspektów nie zmienisz - generalnie całe podejście kibiców bardzo ładnie obrazuje to forum, zauważ że bardzo duże grono "starych" forumowiczów przestało się kompletnie udzielać, myślisz że to z powodu że przestali się interesować rajdami ?? Nic z tych rzeczy.

Natomiast potrzebny jest chyba tez optymizm a nie ciągłe narzekanie. Jakoś słuchając wypowiedzi Bouffiera nie słyszę nigdy: przegrałem bo inni maja fieste R5, bo ja mam mały budżet, bo nie mam dobrych opon itp. Są za to zawsze gratulację dla szybszych i mowa o konieczności szukania "sekund".

Jest tak dlatego że Buffi ma inne podejście do rajdów niż nasze asy, on próbuje poprawiać swoje umiejętności i dawać z siebie wszystko, a nasi cały czas poprawiają sprzęt żeby nie odstawać od konkurencji.

Jest ta ambicja i wola walki którą, jak ktoś tutaj słusznie zauważył, widać obecnie bardziej w KJS i imprezach nie promowanych przez PZM niż u "profesjonalnych" rajdowców.

Ambicja i wola walki jest ale w niżsych klasach kjs też jest ostra walka w "dopieszczanie sprzętu" i nie zdajesz chyba sobie sprawy ile potrafią ludzie włożyć w auto nadrabiając tym braki w umiejętnościach. Niestety to jest to samo podwórko.

Odnośnie Kuchara to mam sentyment, bo to praktycznie ostatni ze "starej gwardii" który jeszcze startuje, ale zobaczymy co przyniesie przyszły rok ! Oby coś pozytywnego, a nie pauzę. Do tego aktualnie jeszcze chyba jakaś afera wyszła z lotniskiem w Debrznie.

Odnośnie QHRa to po głębszych przemyśleniach raczej nie będzie kończył z jeżdżeniem bo zrobił by koło tego wielkiehalo w swoim stylu, dlatego obstawiam że w swoim stylu będzie przesiadał się w TOP (bo poza wspomnianym sezonem w EVO V zawsze Tomek jeździł najlepszym czym było można) auto czyli Fabie R5 albo poprawioną Fiestę

[iceman150]

Motulski z tą aferą masz na myśli odkrycie dziupli z częściami do bardzo drogich aut? Jeśli tak to mogę Ciebie uspokoić, że nie całe lotnisko i nie wszystkie Budynki należą do Rallylandu TK i z tego co mi wiadomo dziupla ta znajdowała się akurat w jednym z budynków należących do pewnego rolnika z powiatu złotowskiego.

Co do wyboru auta przez TK to o ile nie znalazł się jakiś ekstra budżet na Fabię to myślę że być może przesiądzie się do jakiegoś fajnego Proto i za dużo mniejszą kasę ma szanse osiągnąć podobne rezultaty, bo w jego seryjne zwycięstwa przestaję powoli wierzyć.

[martenzyt]

Ja tylko dodam od siebie, że chyba przeceniłem rolę "bohatera" w sporcie bo patrząc na to co się działo po zdobyciu tytułu przez Hołka i tak samo ze skokami narciarskimi po wyczynach Małysza (oczywiście zdając sobie sprawę w różnicach w transmisjach TV z tych dyscyplin) pomyślałem sobie, że przy trwającej Kubicomani i teraz jeszcze tytule Kajetana to to jest ten moment aby rajdy powróciły na piedestał - obawiam się, ze lepszego momentu może nie być przez najbliższe kilka lat (chociaż nigdy nic nie wiadomo co Kajetanowicz zrobi) i zastanawiam się czy okres w rajdach 1998 - 2001 (2002) to w dużej mierze tytuł Hołka + zainteresowanie dużych sponsorów i relacje w Polsat i Wizji TV czy tylko i wyłącznie ich kasa (w tym i przede wszystkim koncernów tytoniowych).

[posejdon]

Zwróć uwagę, że wówczas koncerny tytoniowe weszły dopiero kilka lat po zdobyciu przez Hołka tytułu. Podobnie z poważniejszymi relacjami telewizyjnymi. Pozostaje mieć nadzieję, że może coś się jeszcze zmieni. Choć szczerze to niestety ale wątpię. Na relacje telewizyjne monopol nadal ma jedna telewizja więc brak konkurencji raczej nie wywoła podniesienia poziomu. W żaden inny sposób nie przyciągniesz tak łatwo ludzi na oesy niż dzięki fajnym relacjom TV. Tego w Polsce nie ma i chyba nie będzie. Rajdy są w internecie - tylko kto je tam widzi? Garstka zapaleńców i tyle. Szkoda to mówić ale chyba zostaje tylko nadzieja na lepsze czasy. My tu na dole nic nie zdziałamy - nie ma się co oszukiwać. Przecież nie wyjdziemy na ulice z transparentami . Trzeba robić swoje i jeździć na rajdy. Prędzej czy później ci co siedzą na górze spadną ze stołków.


A co do tej Kubicomanii to też bym był ostrożny bo z kim nie rozmawiam to na słowo Kubica reakcją zwykle jest uśmiech politowania i komentarz w stylu "ile to on już tych Fiest rozbił".

[martenzyt]

Zwróć uwagę, że wówczas koncerny tytoniowe weszły dopiero kilka lat po zdobyciu przez Hołka tytułu. Podobnie z poważniejszymi relacjami telewizyjnymi. Pozostaje mieć nadzieję, że może coś się jeszcze zmieni. Choć szczerze to niestety ale wątpię. Na relacje telewizyjne monopol nadal ma jedna telewizja więc brak konkurencji raczej nie wywoła podniesienia poziomu. W żaden inny sposób nie przyciągniesz tak łatwo ludzi na oesy niż dzięki fajnym relacjom TV. Tego w Polsce nie ma i chyba nie będzie. Rajdy są w internecie - tylko kto je tam widzi? Garstka zapaleńców i tyle. Szkoda to mówić ale chyba zostaje tylko nadzieja na lepsze czasy. My tu na dole nic nie zdziałamy - nie ma się co oszukiwać. Przecież nie wyjdziemy na ulice z transparentami . Trzeba robić swoje i jeździć na rajdy. Prędzej czy później ci co siedzą na górze spadną ze stołków.


A co do tej Kubicomanii to też bym był ostrożny bo z kim nie rozmawiam to na słowo Kubica reakcją zwykle jest uśmiech politowania i komentarz w stylu "ile to on już tych Fiest rozbił".

No powiem szczerze, że trochę obawiałem się o Kubicomani wypowiedzieć jakie mam spostrzeżenia w ostatnim czasie i jakie są komentarze ludzi, którzy się na tym sporcie nie znają ale to już inna sprawa.

[viper]

Ja tylko dodam od siebie, że chyba przeceniłem rolę "bohatera" w sporcie bo patrząc na to co się działo po zdobyciu tytułu przez Hołka i tak samo ze skokami narciarskimi po wyczynach Małysza (oczywiście zdając sobie sprawę w różnicach w transmisjach TV z tych dyscyplin) pomyślałem sobie, że przy trwającej Kubicomani i teraz jeszcze tytule Kajetana to to jest ten moment aby rajdy powróciły na piedestał - obawiam się, ze lepszego momentu może nie być przez najbliższe kilka lat (chociaż nigdy nic nie wiadomo co Kajetanowicz zrobi) i zastanawiam się czy okres w rajdach 1998 - 2001 (2002) to w dużej mierze tytuł Hołka + zainteresowanie dużych sponsorów i relacje w Polsat i Wizji TV czy tylko i wyłącznie ich kasa (w tym i przede wszystkim koncernów tytoniowych).

Jakiego bohatera. Mowisz o " kilku " fanatykach. Dla przecietnego kowalskiego kubica to kierowca ktory nie powinien wsiadac do rajdowki. Powiesz fachowcy maja inne zdanie. Maja ale w teorii , bo w praktyce nikt go nie chce. Kajetanowicz z kolei jest za slaby medialnie. Niby osiagną mistrza europy ale w praktyce nie bylo o tym szumu. Ba wiecej o nim w polsce mowiono jak zdobywał tytuly mistrza polski, bo tv po wiadomosciach o tym trabila co rajd. Pomijam kupowanie czasu antenowego bo wszyscy z branzy o tym wiedza. Dowod masz ze nawet do 10 sportowcow sie nie zalapał. Powiedzialem ze medialnie w polsce starty kubicy za granica nie przyniosa pozytku dla rsmp i tak sie dzieje. Skorzysta na tym jednostka. Poki marketing nie bedzie "ogolny" dla rsmp i wewnetrznie w kraju to nic sie nie zmieni. Rajdy to sport dla bogatych i zawsze tak bylo. Z ta roznica ze kiedys biedniejszy zawodnik mogl sie przebic z wynikami o ktorych mowilo w relacjach. Dzisiaj o nim nie slychac, bo nie ma tv a o rajdach nie mowia ogolnie tylko jednostkowo i to za granica.
Odpowiedz na twoje pytanie jest banalna. Duzy sponsozy wzieli sie z relacji i tak to sie napedzalo. Z reszta w tych relacjach mowili o wielu zawodnikach a nie o jednym. Dzisiaj mowia o jednym sponsorze jednym zawodniku i rajdzie za granica. Nie tedy droga do poprawienia zycia zawodnikom w polsce i calego cyklu rsmp

[martenzyt]

Ja tylko dodam od siebie, że chyba przeceniłem rolę "bohatera" w sporcie bo patrząc na to co się działo po zdobyciu tytułu przez Hołka i tak samo ze skokami narciarskimi po wyczynach Małysza (oczywiście zdając sobie sprawę w różnicach w transmisjach TV z tych dyscyplin) pomyślałem sobie, że przy trwającej Kubicomani i teraz jeszcze tytule Kajetana to to jest ten moment aby rajdy powróciły na piedestał - obawiam się, ze lepszego momentu może nie być przez najbliższe kilka lat (chociaż nigdy nic nie wiadomo co Kajetanowicz zrobi) i zastanawiam się czy okres w rajdach 1998 - 2001 (2002) to w dużej mierze tytuł Hołka + zainteresowanie dużych sponsorów i relacje w Polsat i Wizji TV czy tylko i wyłącznie ich kasa (w tym i przede wszystkim koncernów tytoniowych).

Jakiego bohatera. Mowisz o " kilku " fanatykach. Dla przecietnego kowalskiego kubica to kierowca ktory nie powinien wsiadac do rajdowki. Powiesz fachowcy maja inne zdanie. Maja ale w teorii , bo w praktyce nikt go nie chce. Kajetanowicz z kolei jest za slaby medialnie. Niby osiagną mistrza europy ale w praktyce nie bylo o tym szumu. Ba wiecej o nim w polsce mowiono jak zdobywał tytuly mistrza polski, bo tv po wiadomosciach o tym trabila co rajd. Pomijam kupowanie czasu antenowego bo wszyscy z branzy o tym wiedza. Dowod masz ze nawet do 10 sportowcow sie nie zalapał. Powiedzialem ze medialnie w polsce starty kubicy za granica nie przyniosa pozytku dla rsmp i tak sie dzieje. Skorzysta na tym jednostka. Poki marketing nie bedzie "ogolny" dla rsmp i wewnetrznie w kraju to nic sie nie zmieni. Rajdy to sport dla bogatych i zawsze tak bylo. Z ta roznica ze kiedys biedniejszy zawodnik mogl sie przebic z wynikami o ktorych mowilo w relacjach. Dzisiaj o nim nie slychac, bo nie ma tv a o rajdach nie mowia ogolnie tylko jednostkowo i to za granica.
Odpowiedz na twoje pytanie jest banalna. Duzy sponsozy wzieli sie z relacji i tak to sie napedzalo. Z reszta w tych relacjach mowili o wielu zawodnikach a nie o jednym. Dzisiaj mowia o jednym sponsorze jednym zawodniku i rajdzie za granica. Nie tedy droga do poprawienia zycia zawodnikom w polsce i calego cyklu rsmp

Częściowo masz rację ale z kilkoma sprawami nie zgadzam się kompletnie. Powiem szczerze, że zdanie przeciętnego kowalskiego mnie kompletnie nie interesuje bo tylko osoba, która nie za bardzo ma pojęcie o jeździe sportowej autem powie, ze ten gościu nie powinien wsiadać do rajdówki - z tego co słyszałem wypowiedzi osób znanych w tym sporcie to jego talent jest rzeczą bezdyskusyjną ale mniejsza o Kubicę. Jeżeli chodzi o Kajetanowica to nie "niby osiągnął tytuł mistrza europy" tylko go osiągnął a to że nie było o tym szumu to już wina naszych parszywych mediów (choć wiem, że w kilku programach wystąpił), które idą na łatwiznę i wolą pokazywać kopaną w oczekiwaniu na jeden wygrany mecz niż wysilić się przy relacji z rajdów samochodowych - oczywiście gdyby nagle okazało się, że Kajto te tytuł zdobył np. kradzionym autem, bądź w Ustroniu został przyłapany na kradzieży batona to zaraz cała polska dowiedziałaby się, że zdobył tytuł mistrza europy

[viper]

Częściowo masz rację ale z kilkoma sprawami nie zgadzam się kompletnie. Powiem szczerze, że zdanie przeciętnego kowalskiego mnie kompletnie nie interesuje bo tylko osoba, która nie za bardzo ma pojęcie o jeździe sportowej autem powie, ze ten gościu nie powinien wsiadać do rajdówki - z tego co słyszałem wypowiedzi osób znanych w tym sporcie to jego talent jest rzeczą bezdyskusyjną ale mniejsza o Kubicę. Jeżeli chodzi o Kajetanowica to nie "niby osiągnął tytuł mistrza europy" tylko go osiągnął a to że nie było o tym szumu to już wina naszych parszywych mediów (choć wiem, że w kilku programach wystąpił), które idą na łatwiznę i wolą pokazywać kopaną w oczekiwaniu na jeden wygrany mecz niż wysilić się przy relacji z rajdów samochodowych - oczywiście gdyby nagle okazało się, że Kajto te tytuł zdobył np. kradzionym autem, bądź w Ustroniu został przyłapany na kradzieży batona to zaraz cała polska dowiedziałaby się, że zdobył tytuł mistrza europy

A widzisz ciebie nie interesuje, ale wielkim sportowcem stajesz sie wtedy kiedy wzbudzasz podziw u wszystkich. Wielu ludzi nie ma o danej dyscypline pojecia i to nie wstyd. W kazdej dyscyplinie sa zawodnicy utalentowani ale w kazdej zostal rowniez ten talent zmarnowany, źle poprowadzony itd. Na formule wielu sie tez nie znało , ale kubica byl dla nich wielkim sportowcem. Dzisiaj te same osoby zmienily punkt widzenia , a przeciez na f1 tak samo soe nie znały jak na rajdach. Pilke wola pokazywac bo wzbudza emocje. Rajd w tv jest nudny jak flaki z olejem a w dodatku bardzo trudny w pokazaniu. Jedyna sluszna droga jest pokazywanie krotkich widowiskowych prób typu karowa. W innym przypadku nikt sie rajdami nie zainteresuje, bo ich nikt nie pokaze z prostej przyczyny. Mecz trwa 90 min a rajd 2 dni, a wiec trzeba pokazywać "show samochodem". Coś czego przecietny kowalski nie potrafi zrobic. Idol zawsze nakręca spirale sukcesu dyscypliny, ale w polsce sponsor strategiczny oznacza kupowanie i forowanie tylko jednego zawodnika i jednej marki, a to dla dyscypliny w kraju niczego dobrego nie wnosci, bo to wszystko i tak jest nie osiągalne dla przecietnego kowalskiego. 2- 3 lata temu rajd wygral habaj. w teleexpresie mowia ze wygrał habaj a pokazuja samochod kajetanowicza i z nim wypowiedz. Chore to Panie i tyle.

[martenzyt]

Częściowo masz rację ale z kilkoma sprawami nie zgadzam się kompletnie. Powiem szczerze, że zdanie przeciętnego kowalskiego mnie kompletnie nie interesuje bo tylko osoba, która nie za bardzo ma pojęcie o jeździe sportowej autem powie, ze ten gościu nie powinien wsiadać do rajdówki - z tego co słyszałem wypowiedzi osób znanych w tym sporcie to jego talent jest rzeczą bezdyskusyjną ale mniejsza o Kubicę. Jeżeli chodzi o Kajetanowica to nie "niby osiągnął tytuł mistrza europy" tylko go osiągnął a to że nie było o tym szumu to już wina naszych parszywych mediów (choć wiem, że w kilku programach wystąpił), które idą na łatwiznę i wolą pokazywać kopaną w oczekiwaniu na jeden wygrany mecz niż wysilić się przy relacji z rajdów samochodowych - oczywiście gdyby nagle okazało się, że Kajto te tytuł zdobył np. kradzionym autem, bądź w Ustroniu został przyłapany na kradzieży batona to zaraz cała polska dowiedziałaby się, że zdobył tytuł mistrza europy

A widzisz ciebie nie interesuje, ale wielkim sportowcem stajesz sie wtedy kiedy wzbudzasz podziw u wszystkich. Wielu ludzi nie ma o danej dyscypline pojecia i to nie wstyd. W kazdej dyscyplinie sa zawodnicy utalentowani ale w kazdej zostal rowniez ten talent zmarnowany, źle poprowadzony itd. Na formule wielu sie tez nie znało , ale kubica byl dla nich wielkim sportowcem. Dzisiaj te same osoby zmienily punkt widzenia , a przeciez na f1 tak samo soe nie znały jak na rajdach. Pilke wola pokazywac bo wzbudza emocje. Rajd w tv jest nudny jak flaki z olejem a w dodatku bardzo trudny w pokazaniu. Jedyna sluszna droga jest pokazywanie krotkich widowiskowych prób typu karowa. W innym przypadku nikt sie rajdami nie zainteresuje, bo ich nikt nie pokaze z prostej przyczyny. Mecz trwa 90 min a rajd 2 dni, a wiec trzeba pokazywać "show samochodem". Coś czego przecietny kowalski nie potrafi zrobic. Idol zawsze nakręca spirale sukcesu dyscypliny, ale w polsce sponsor strategiczny oznacza kupowanie i forowanie tylko jednego zawodnika i jednej marki, a to dla dyscypliny w kraju niczego dobrego nie wnosci, bo to wszystko i tak jest nie osiągalne dla przecietnego kowalskiego. 2- 3 lata temu rajd wygral habaj. w teleexpresie mowia ze wygrał habaj a pokazuja samochod kajetanowicza i z nim wypowiedz. Chore to Panie i tyle.

Ostatnimi dwoma zdaniami trafiłeś w sedno. Nie ważny jest duch sportu tylko reklama, biznes a o wszystkim decydują "prawnicy" ale chyba też i nasza taka polska mentalność (na szczęście nie wszystkich), że po co jechać męczyć się, wysilać obejrzeć coś na żywo (nie ważne czy rajdy czy może inną dyscyplinę) ale rozrywką jest otworzyć przed TV browara, paczkę chipsów i się powymądrzać przed TV i rodziną - kiedyś ludzie byli ciekawi a dzisiaj już znają się na wszystkim nawet na wyścigach rajdowych Ale na szczęście jest garstka ludzi na tym forum, którzy potrafią zmoknąć i przemarznąć przy drodze żeby zobaczyć auto przez 3 sekundy - szkoda tylko, że ta garstka raczej chyba sama nie spowoduje, że wrócą relacje z rajdów a razem z nimi sponsorzy i 80 załóg na starcie.
PS sory za zejście z tematu

[opornick]

biznes sie liczy
moze nie byc kibicow na odcinkach duzo, wazne zeby duzo ludzi ogladalo w tv relacje z reklamami(a ze relacji nie ma to inna sprawa)

[rito123]

Niech jedna mądra głowa wpadnie na pomysł zawieszenia tego cyklu na rok ... W wielkiej Brytanii tak było i się świat jak widać nie zawalił ... Psioczenie zawodników było i będzie zawsze Rally Sprinty to jedyne wyjście z tej patowej sytuacji. Pozdrawiam wszystkich biwakujących przy odcinkach