Na szybko jeden przykład: w Rajdzie Sardynii 2008 Michał wygrał klasyfikację JWRC, może to nie za dużo, ale np. Ogier był za nim. Fakt, że Ogier miał różne przygody w tym rajdzie, ale jak widać Michałowi zdarzyło się nawet wygrać z kierowcą, który jest już dwukrotnym mistrzem świata
Zresztą w sumie Prokop też w 2008 na asfaltach we Francji z nim wygrał, pokazuje to, że tak dziś wielbiony Seb2 nie od początku nad wszystkimi górował i jak wiele zależy od odpowiedniego poprowadzenia kariery. Być może taki Prokop czy Kościuszko gdyby mieli takie zaplecza jak Ogier jeździliby teraz w ścisłej czołówce WRC, ale to tylko i wyłącznie gdybanie.
Ostatnio edytowano czwartek, 19 lut 2015, 09:54 przez
woocasch, łącznie edytowano 1 raz