Rallye Monte Carlo 2015

...co w świecie WRC piszczy

Moderator: SebaSTI

Re: Rallye Monte Carlo 2015

Postprzez Domson » niedziela, 25 sty 2015, 15:26

Gutowski pisze, że hamulec wpadł w podłogę...
Domson
A6
 
Posty: 1580
Dołączył(a): niedziela, 20 sty 2013, 13:49


Re: Rallye Monte Carlo 2015

Postprzez viper » niedziela, 25 sty 2015, 15:31

Domson napisał(a):Gutowski pisze, że hamulec wpadł w podłogę...

No musiał wpaść bo jak sie ugotował płyn to wpadł. Jestem pewien ze jak by zdążył sie zatrzymać bezpiecznie to po chwili jak by ostygł to hamulec by wrócił tylko ze ten oes akurat był długi.
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42

Re: Rallye Monte Carlo 2015

Postprzez ZbyszekChaosu » niedziela, 25 sty 2015, 15:37

Thomas napisał(a):tak Zbyszek, zgadza się, ale Loeb od początku był ukształtowany jako kierowca rajdowy, a nie wyścigowy, nie rozumiem czemu pomijacie ten arcyważny fakt...

Faktycznie zapomniałem, przecież w wyścigach chodzi o to, żeby nie dojeżdżać do mety :) Tak poważnie to Raikkonen nie miał takich problemów ze skutecznością więc nie dziw się, że ja i inni kibice się tym martwimy.

Tymczasem Lefebvre wygrywa WRC2, w swoim 3cim starcie czterołapem. Trzeba przyznać, że gość szybko się uczy :)
http://bezpieczna-droga.blogspot.com/
ZbyszekChaosu
A6
 
Posty: 1101
Dołączył(a): poniedziałek, 15 lip 2013, 20:42
Lokalizacja: Łódź

Re: Rallye Monte Carlo 2015

Postprzez zenzen23 » niedziela, 25 sty 2015, 15:52

[/quote]
Po ilu latach Twoim zdaniem przestanie być nowicjuszem? Po 7? Po ilu rajdach? Skoro 50 mało to może 500 wystarczy? Porównujesz Loeba i Ogiera do RK ale tamci tyle nie dzwonili co nasz zawodnik, już lepiej tu pasuje niestety Nowikov który też szybko zaczął OS-y wygrywać. Owszem dużego doświadczenia nie ma, ale nie można tłumaczyć każdego jego błędu nauką.
Na pewno nie mówił bym Kubicy co ma robić, bo nie mam do tego prawa ani odpowiedniej wiedzy. Chętnie za to zapytałbym, czy nie zastanawia się czasem nad zmianą strategii, choć wątpię aby odpowiedział mi coś innego niż w wywiadach, nawet jeśli nie miało by być to do końca prawdą.
Szkoda tej awarii. Robert zawsze opóźniał hamowania, pewnie nałożył się na to jakiś defekt techniczny.[/quote]

No jak uważasz że gość który zaczyna drugi sezon w WRC jest doświadczonym zawodnikiem i można go porównywać z facetami którzy są tam od lat 4, 7 czy 10 to radzę się zbadać. Nie mówił byś mu co ma robić, ale zasugerował byś mu zastanowienie się nad jego taktyką, bo masz doświadczenie zdobyte na forum, na KJS a może w PP, czy ty czytasz to co piszesz?
Tych rajdów było 41 licząc od początku(Barbórka 2004) a od wypadku w którym miał dwadzieścia kilka złamań, prawie ucięło mu dłoń i musiał walczyć z rehabilitacją ponad rok żeby wsiąść do auta, przejechał 21 rajdów. Dotrze to do was w końcu? Nie kumam czy niektórzy są tacy ograniczeni czy tylko udają.[/quote]
Faktycznie ręce opadają. Ja nie porównuje RK do Loeba tylko RK do Loeba który był na tym samym poziomie rozwoju co Robert dziś. Te 14 lat temu Seb dojeżdżał do mety dużo częściej. Zapytać mi nie wolno, bo już jakieś sugerowanie? Zazwyczaj pytam po to aby się samemu czegoś dowiedzieć, jak chce coś sugerować do daje argumenty a nie pytania.
Nie rozumiem tego wyjazdu z ograniczeniami. Skoro Robert jest w stanie wygrywać odcinki to tym bardziej jest w stanie dojeżdżać do mety.
Nie wysilaj się proszę na odpowiedź bo ja nie zamierzam Ci więcej odpisywać- zaczynasz robić prywatne wycieczki zupełnie bez sensu czyli schodzisz poniżej mojego poziomu. Nie chce mi się schylać.

@Domson
Wróć do wątku o Argentynie. Viper pisał tam, że Kubicy należą się gratulacje za ten rajd ;)[/quote]

Nie dość że nie rozumiesz co piszą inni to jeszcze wygląda na to że nie jesteś w stanie zrozumieć tego co sam napisałeś, całe szczęści to nie mój problem.
zenzen23
N2
 
Posty: 145
Dołączył(a): środa, 2 lut 2011, 13:53
Lokalizacja: pomorskie

Re: Rallye Monte Carlo 2015

Postprzez Mariusz » niedziela, 25 sty 2015, 15:58

Czyli ogólnie to rajd był świetny, nie widzę tutaj nikogo kto by narzekał na brak emocji. Ogier pojechał jak na mistrza przystało. Loeb walczył z całych sił, a Kubica pokazał że Pirelli na suchym asfalcie są lepsze niż Michelin. Szkoda tego rally2 z czwartku, ale myślę że to dzięki temu Kubica przeszedł w tryb testowania limitów i dał nam dwa dni pokazowki jak można szybko jeździć. Wielka szkoda, że już w sobotę zaczęły się problemy z hamulcami, bo gdyby nie one to spokojnie moznaby jeszcze dopisać ze 2, 3 zwycięstwa oesowe i punkty za power stage, bo tam ładnie sucho było, czyli idealnie dla Pirelli. Uważam, że gdyby czwartek zakończył się inaczej czyli normalnie to i pozostałe dni byłyby całkiem inne w wykonywaniu Roberta. A ci którzy mają tendencje do narzekania zawsze znajdą sobie coś co im przysłoni jakiekolwiek pozytywy.
Mariusz
Mariusz
N3
 
Posty: 376
Dołączył(a): czwartek, 1 sie 2002, 07:54

Re: Rallye Monte Carlo 2015

Postprzez Forester » niedziela, 25 sty 2015, 16:10

viper napisał(a):
Domson napisał(a):Gutowski pisze, że hamulec wpadł w podłogę...

No musiał wpaść bo jak sie ugotował płyn to wpadł. Jestem pewien ze jak by zdążył sie zatrzymać bezpiecznie to po chwili jak by ostygł to hamulec by wrócił tylko ze ten oes akurat był długi.


Jak się płyn gotuje to pedał "puchnie" i nie hamuje mimo włożonej dużej siły. Tu musiało się stać co innego.
Forester
N1
 
Posty: 58
Dołączył(a): niedziela, 24 sie 2014, 11:05

Re: Rallye Monte Carlo 2015

Postprzez viper » niedziela, 25 sty 2015, 16:14

Domson napisał(a):Teraz Viperowi się nie podoba, że RK wygrywa oesy twierdząc, że powinien zwolnić i dowozić miejsca 5,6,7. Jak zwolnił rok temu w Argentynie i dowiózł dobrą pozycję to pamiętam , że Viper narzekał jak to wlókł się do mety, nie ma tempa i wogóle bez sensu.




Zgadzam się użytkownikami np. Mathiasem, że skuteczność do poprawy to podstawa, żeby otworzyć sobie drzwi do fabryki, bo jazda takim prywaciakiem to ryzyko, a i tempo w fabrycznym samochodzie będzie jeszcze lepsze niż jest obecnie, a jest fantastyczne. No, ale zobaczymy jak to będzie.

Wielu użytkowników tutaj potrafi napisać bardzo obiektywnie i rzeczowo, ale Vipera do nich niestety zaliczyć nie mogę, bo czego Kubica tak naprawdę nie zrobi to zawsze coś będzie źle.


W szwecji chyba będzie bardzo dobra okazja, żeby nie szaleć tempem i notować równe tempo na odcinkach i końcowy wynik, no ale zobaczymy

Bzdury gadasz wyssane z palca,a na dowód ci powiem, ze tuż przed monte napisałem ze jeżeli bedzie zajmował systematycznie miejsca 6-7 to na koniec rajdu bedzie 4. Jak bedzie sie napalal to nie skończy imprezyi tak sie stało juz po pierwszym oesie. Po za tym w trakcie trwania rajdu podkreśliłem ze trudniej jest dojechać na 3 miejscu cały rajd niz wygrac oes w sprzyjających warunkach, a prawda jest taka ze bez dostania sie do fabryki nie bedzie miał szans nawiązywać systematycznie walki z czołówka. Z kolei żadna fabryka sie nim nie zainteresuje jak nie bedzie dojeżdzał do mety i jestem pewien ze jak dał by sobie na wstrzymanie i postawił sobie cel nie wygrywanie oesow na pale tylko dotarcie na 4 miejscu za każdym razem to gwarantuje ze facet na przyszły rok ma fotel fabryczny i jeszcze go po nogach beda całować zeby do nich przyszedł i jeszcze mu płacić beda. Tak wiec nie wymyślaj powiedziałem wczoraj ze dzisiaj kierowcy fabryczni wezmą sie do roboty i tak sie stało,a o power stage Kubica moze zapomnieć bo tu chodzi o punkty, a wczoraj chodziło o kontynuowanie rajdu. Tak wiec ty swoje o wygrywaniu oesow ktore nic nie dają a fabryki swoje bo w rajdach chodzi o metę i punkty.
Forester napisał(a):
viper napisał(a):
Domson napisał(a):Gutowski pisze, że hamulec wpadł w podłogę...

No musiał wpaść bo jak sie ugotował płyn to wpadł. Jestem pewien ze jak by zdążył sie zatrzymać bezpiecznie to po chwili jak by ostygł to hamulec by wrócił tylko ze ten oes akurat był długi.


Jak się płyn gotuje to pedał "puchnie" i nie hamuje mimo włożonej dużej siły. Tu musiało się stać co innego.

Nie koniecznie miałem dokładnie taki sam przypadek tylko ze na szczęscie tuż po zatrzymaniu na mecie " stop" pojechałem kawałem wystyglo i pedał wrócił.
Ostatnio edytowano niedziela, 25 sty 2015, 16:23 przez viper, łącznie edytowano 2 razy
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42

Re: Rallye Monte Carlo 2015

Postprzez tomy halik » niedziela, 25 sty 2015, 16:18

Śmieszna ta cała dyskusja bo do niczego nie prowadzi.
Po pierwsze każdy kierowca wybiera sobie sam w jaki sposób chce zbierać doświadczenie i poprawiać umiejętności. Jeden wybiera jazdę na 110 % żeby jak najszybciej " dotrzeć do granicy", inny z programem na lata spokojnie buduje swoje tempo wraz z rosnącym doświadczeniem i znajomością tras na których śmiga.
Do momentu w którym jeden i drugi nie powie - " jestem gotowy w tym sezonie jadę po mistrza/pudło na koniec" ciężko kogokolwiek ocenić i stwierdzić czy jego droga jest dobra czy zła. Dla jednych jak np. Viper - mozolne budowanie doświadczenia i spokojne czy może inaczej - najbardziej dopasowana prędkość do umiejętności jest lepszym rozwiązaniem. Dla innych lepszą jest droga którą najprawdopodobniej wybrał RK - czyli atak i szukanie granic " w warunkach bojowych" . Czy ta droga jest słuszna okaże się właśnie wraz z wypowiedzeniem kiedyś przez RK słów o których pisałem. Na razie obiektywnie można powiedzieć że co prawda "dojeżdżalność" się nie poprawiła ale szybkość i wyniki na poszczególnych odcinkach na pewno tak. Teoretycznie gdyby w tym rajdzie dla Roberta najważniejsze były punkty to przy trochę spokojniejszej jeździe miejsce 5-7 było by spokojnie do wyjęcia.
Po drugie - ważny temat który na tym rajdzie objawił się z pełną okazałością. Charakter - są zawodnicy którzy po prostu chcą być w tym światku i się bawić i tacy którzy chcą wygrywać plus różnice w sprzętach którymi śmigają. Jak wiadomo i widać do kierowców VW nikt nie będzie miał podejścia, przynajmniej jeśli ci sami nie będą robić głupot. Pozostali jeśli chcą chociaż spróbować z nimi powalczyć muszą wyciągnąć wszystko z siebie i swojej fury i bardzo mocno nagiąć granice bezpieczeństwa. Na tym rajdzie zaryzykował Kubica, Meek oraz Loeb czyli goście z jajami i charkterem - nie wozidupy tylko iluś tam krotny mistrz - drugi który całe życie poświecił motosportowi i chce być najlepszy w tym co robi oraz trzeci który w całej karierze raczej nie dopuszczał. Wszyscy mieli chwilowy sukces ale wszyscy tą granice niestety przekroczyli. Pewnie gdyby każdy z nich stwierdził - 4 miejsce tez jest dobre to i prędkość i skuteczność była by inna , ale myśle że ich charakter i podejście na to nie pozwalają bo -
padło w tej " debacie" "historia pokaże" - historia raczej nie pamięta o gościach którzy zajmowali miejsca 4,5,6 itd., historia pamięta najlepszych. Kto za X lat powie Sordo to był gość - na Monte w 2015 do końca walczył o 5 miejsce i przegrał je o dziesiątne części sekundy - kto oprócz niego będzie o tym pamiętał. Albo czy fachowcy napiszą - bardzo mądra i taktyczna jazda Evansa pozwoliła mu zająć 7 miejsce aż o 4,5 minuty przed rewelacyjnym Prokopem.

Dlatego podsumowując dopóki Robert nie powie oficjalnie " tak jestem gotowy" ocenianie jego i jego wyników nie ma najmniejszego sensu. Na razie pozostaje się cieszyć pojedynczymi sukcesami na odcinkach i niestety czekanie kiedy trafi się jakaś przygoda.

Oczywiście całe te rozważania mają sens tylko i wyłącznie w przypadku gdy każdy życzy Robertowi dobrze a ma wątpilowości tylko co do drogi którą wybrał. Jeśli po prostu ktoś mu z różnych powodów źle życzy i tylko czeka na potknięcia to żaden argument niestety nie przemówi.
tomy halik
N3
 
Posty: 270
Dołączył(a): środa, 15 lut 2006, 13:03
Lokalizacja: zabrze

Re: Rallye Monte Carlo 2015

Postprzez Sebkub » niedziela, 25 sty 2015, 16:38

Chyba nastała pora na małe podsumowanie całego rajdu, więc :

Robert Kubica - Zdecydowanie duży plus. Dobra jazda na OS 1 i 2, można powiedzieć że dwa czysto przejechane odcinki poza małymi momentami, które praktycznie nic nie kosztowały. Gdyby nie historia z elektryką i gendarmerią to pewnie i styl jazdy miałby inny na cały rajd. A że nie miał szans na jakieś ogromne punkty w klasyfikacji WRC, to jechał na 100% i wygrał OS'y co chyba nie udało się wcześniej w WRC żadnemu Polakowi (chyba że się mylę). Świetna jazda w piątek, poza małym momentem gdzie wyleciał ''przez rów na pole'' :P (swoją drogą to jak to się stało że nie mógł tej Fiesty zatrzymać?). W sobotę cudowna, kapitalna jazda. Cudowny OS 10 i nie gorszy Os Prunieres - Embrun. Dzisiaj przez problemy nie dane mu było pokazywać jazdy na 100% a przez awarie hamulców nie mógł wystartować w Power Stage.

Sebastien Loeb - Świetny początek, po pierwszym Os'ie można było odnieść wrażenie że król WRC w swojej normalnej formie. Szkoda przygody po której uszkodził zawieszenie, no ale tak to jest gdy rywalizuje się na 100% na swoim terenie, w swoim kraju gdy jedzie się tylko jeden rajd WRC w całym kalendarzu a potem WTCC. Właściwie Loeb i Kubica zapewniali emocje na rajdzie.

Sebastien Ogier - Domowy rajd. Zwyciężył chociaż nie szalał. Odstawał w tempie od Sebastiena Loeba, chociaż nie jechał też bardzo wolno. Jechał na zwycięstwo pilnując czasów Latvali.

Jari-Matti Latvala - Sprawiał wrażenie niepewnego swych umiejętności. A może po prostu wie że na Monte nie ma co szaleć bo teraz Szwecja i szutry więc przewagę mieć będzie Jari-Matti ;)

Andreas Mikkelsen - Norweg jak to Norweg nie szaleje, jechał tempem JML.

Kris Meeke - Cały rajd świetnie pojechany, liczyłem na podium ale niestety problemu jak u Sebastiena Loeba. Dzisiaj nawygrywał sobie oesów (wszystkie 3? :)). Trzymał tempo i gdyby nie problemy z samochodem podium mogłoby gościć jedną cytrynkę ;)

Mads Oestberg - Nie zachwycał. Tempem bardziej podchodził do dwójki Hyundaia niż do kolegów z zespołu. Ale 4-te miejsce jest.

Thierry Neuville/Dani Sordo - Mam nadzieję że Hyundaie nie nawiązują do czołówki bo skupiają się na nowym samochodzie. Tempo fatalne. A przecież kierowcy bardzo dobrzy.

Bryan Bouffier - Szkoda, bardzo szkoda. Dzon na OS 2 i koniec rajdu.

Henning Solberg - Fiesta z 2011 roku nie jest za bardzo konkurencyjna, no chyba że w WRC2.

Martin Prokop - Zwariował na 1-szym splicie OS1, ale potem znormalniał i jak to czech, bez przygód do mety, z punktami.

Sebastien Chardonnet - Napiszę coś jak się dowiem kto to jest :P W zeszłym roku o ile dobrze pamiętam jeździł w WRC2. Dostawał lanie od Roberta na praktycznie każdym Oesie ;)
- Nie ma się co podniecać. Przed nami dużo pracy -

Robert Kubica po wygraniu OS 10 na rajdzie Monte Carlo 2015 z przewagą 33 sekund :)
Avatar użytkownika
Sebkub
N1
 
Posty: 81
Dołączył(a): czwartek, 16 sty 2014, 09:31
Lokalizacja: Gap Francja

Re: Rallye Monte Carlo 2015

Postprzez Domson » niedziela, 25 sty 2015, 16:51

Krótki wywiad z Robertem

https://www.facebook.com/video.php?v=10 ... =2&theater



RK:
"Nie jest to fajne uczucie gdy przy 180 km/h pedał hamulca wpada w podłogę. Nic tego nie zapowiadało. Hamulec nie robił się miękki. Chyba coś się nagle urwało. Ratowałem się ręcznym, ale niewiele się dało zrobić. To był najszybszy punkt oesu. Na szczęście skończyło się tylko dwoma urwanymi kołami. Mogło być dużo gorzej..."

Gutowski FB
Domson
A6
 
Posty: 1580
Dołączył(a): niedziela, 20 sty 2013, 13:49

Re: Rallye Monte Carlo 2015

Postprzez speedyzxz » niedziela, 25 sty 2015, 16:55

Citroen liczył pewno na spore punkty po Monte Carlo, jednak przygody trochę uszczupiły konto, VW komplet a Cytrynie pozostaje miejsce za Hyundaiem i M-Sportem.

Koreńce niby niemrawo, szaleństw nie było, ale jest miejsce w TOP6. Dla Neuvilla gratki - wkońcu meta MC. Sordo, no liczyłem na więcej.
Cieszyło dobre tempo Tanaka, Meeka i Kubicy. Poproszę skuteczność! To będzie ciekawie w WRC :D
http://rajdy-klasyfikacje.cba.pl - klasyfikacje WRC, ERC, RSMP i WRX!
Avatar użytkownika
speedyzxz
S1600
 
Posty: 2852
Dołączył(a): wtorek, 20 cze 2006, 21:46
Lokalizacja: Wapno/Poznań

Re: Rallye Monte Carlo 2015

Postprzez gapa » niedziela, 25 sty 2015, 17:20

najbardziej populistyczne hało "środowiska rajdoweg"-"zwycięzcy są na mecie".Czy koleś jadący na dojechanie mocną furą,kręcący czasy w 3 lub 4 dziesiątce jest zwycięzcą? czy nazwisko takiego gościa jest wryte w pamięć?nie. zwycięzcami każdego rajdu są ci o których jest głośno bo zapierniczają, kręcą fajne czasy.poza tym czy ktokolwiek z obecnych na forum ma wkład finansowy w strty rk?pewnie też nie,wiec jakim prawem stawiać żadania i wymagać?
do vipera:kolega przyznał się do niezajomości obecnego regulaminu...przepraszm ale czy taki fachowiec nie powinien się nad tym pochylić?przecież sam podważ swoją fachowość.
gapa
 
Posty: 28
Dołączył(a): niedziela, 25 sty 2015, 13:52

Re: Rallye Monte Carlo 2015

Postprzez Krzysiek_WrC » niedziela, 25 sty 2015, 17:39

viper napisał(a):
Krzysiek_WrC napisał(a):To sie nazywa "pechozol" :?
To juz drugi Rajd w karierze Roberta że linia mety była na wyciągnięcie ręki. Za sam wypadek bym go nie obwiniał, to pokłosie skończenia się hamulców, czym miał hamować? nogami?
W każdym bądź razie czapki z głów głównie za ten 50 km oes :)

Jaka linia mety przecież on jechał z Rally 2, a to znaczy ze nie przejechał całego rajdu nie mylmy pojęć.
Nie wiem co prawda jaki jest teraz regulamin, ale teoretycznie kiedyś było tak ze gosc wstawia auto do parku ferme doliczają mu minuty karne i jest normalnie klasyfikowany w rajdzie. Kubica pewnie tego nie zrobi bo to dzisiaj nie ma sensu, ale sa sytuacje kiedy to ma sens. kiedys było tak ze teoretycznie można nie skończyć kilku dni i byc na mecie. Nie wiem jak jest dzisiaj a wnikać mi sie nie chce w regulamin.

Odnoszę sie do mety w dniu dzisiejszym pomijając Rally2
A co do samego systemu Rally to uważam że jest on zbyt drastyczny i eliminuje nawet najlepszy do pogoni a co za tym idzie skuteczniej i emocjonującej walki nawet po wypadnięciu, mogli by to przyciąć np. w stosunku 2 minuty po pierwszym dniu i ewentualnie 4 po drugim
Ten system zabija widowisko przez kolejny dzień rajdu, bo kto będzie dawał z siebie wszystko skoro jest daleko w tyle?
Była by większa walka na oesavh, większa atrakcyjność.

Jeszcze wracają do RK, teraz szutry, ciekawy jestem czy jakieś wnioski wyciągnąl i mozemy lepsza jazdę zobaczyć? fajnie by było.
Krzysiek_WrC
A6
 
Posty: 1518
Dołączył(a): czwartek, 22 sty 2004, 22:19
Lokalizacja: Stadniki

Re: Rallye Monte Carlo 2015

Postprzez viper » niedziela, 25 sty 2015, 17:44

gapa napisał(a):najbardziej populistyczne hało "środowiska rajdoweg"-"zwycięzcy są na mecie".Czy koleś jadący na dojechanie mocną furą,kręcący czasy w 3 lub 4 dziesiątce jest zwycięzcą? czy nazwisko takiego gościa jest wryte w pamięć?nie. zwycięzcami każdego rajdu są ci o których jest głośno bo zapierniczają, kręcą fajne czasy.poza tym czy ktokolwiek z obecnych na forum ma wkład finansowy w strty rk?pewnie też nie,wiec jakim prawem stawiać żadania i wymagać?
do vipera:kolega przyznał się do niezajomości obecnego regulaminu...przepraszm ale czy taki fachowiec nie powinien się nad tym pochylić?przecież sam podważ swoją fachowość.

przyznałem sie i nie będę wróżył z fusów, bo to szczególnie nie wnoszący nic do sprawy. Natomiast jak będę miał potrzebe zeby to sprawdzić to sobie to sprawdzę,a ty chcesz sztucznie podważyć moja wiarygodność, choc uwazam ze nie tedy droga.
Po za tym według ciebie czy koleś przyjeżdżający systematycznie w rajdzie na 3-4 miejscu to jest ktos kto nie umie zapirniczac. Masz bardzo wąskie spojrzenie na temat. Gwarantuje Ci ze dzisiaj jak Kubica dotarł by do mety na 4 miejscu zajmując na kilku oesach miejsca w pierwszej trojce to by wiecej zyskał na swoim wizerunku przede wszystkim wsród kibiców którzy maja mieszane uczucia ( nie mowie o fanatykach ) fachowców pospolitych januszów szefów fabryk itd. Jasne można powiedzieć " a on ma to w nosie i nie musi sie przypochlebić ani tłumaczyć nikomu" jasne, ale chcąc osiągać w przyszłości sukcesy z najlepszymi ( mowie tutaj o walce o tytuł,a przynajmniej o pudle ) niestety " musi" wziąć to pod uwagę czy sie komuś to podoba czy nie. No chyba ze do konca startów chce sie bawić w swój team.
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42

Re: Rallye Monte Carlo 2015

Postprzez gapa » niedziela, 25 sty 2015, 17:51

do viper:PRZECZYTAJ JESZCZE RAZ MÓJ POST. NIE MA TAM MOWY O 3 CZY 4 MIEJSCU. TYLKO O 3 CZY 4 DZIESIĄTCE

Nie krzycz. Bedą za to kary. Jak byś nie wiedział to w netykiecie pisanie dużymi literami oznacza krzyk. Jest zresztą punkt regulaminu forum, który wyraźnie tego zabrania. Konkretnie 1.3. ale polecam się zapoznać z całością:

viewtopic.php?f=1&t=3468

żółtodziób
gapa
 
Posty: 28
Dołączył(a): niedziela, 25 sty 2015, 13:52

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Mistrzostwa Świata

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

cron