Rallye Monte Carlo 2015

...co w świecie WRC piszczy

Moderator: SebaSTI

Re: Rallye Monte Carlo 2015

Postprzez Thomas » niedziela, 25 sty 2015, 14:14

Matthias, spokojnie, po co ta spinka. Każdy by chciał od razu wszystko, ale się nie da. Przyznasz, że gdybyś miał brać w ciemno taki rozwój sytuacji w tegorocznym Monte wziąłbyś to w ciemno, bo takich emocji jeszcze rodak nie dostarczał w tej serii. Tak na dobrą sprawę mógł zdominować wczorajszy dzień. A ukręcony na szybko prywatny team osiągnął niesamowity sukces....

krzysiek_swrt napisał(a):Tu za wypadek nie ma mco winić Roberta bo to było by nie obiektywne do tego jak w zeszłym roku na Jannerze kajto się rozbił z powodu awarii i wszyscy go bronili że to wina awarii a nie dzwon a tu się zaraz zaczną głosy że Robert miał znowu dzwona ,no miał ale tego dzwona by nie miał gdyby nie skończył się hamulec więc nie ma co go znowu obwiniać.



wot prawda :roll:
"W zeszłym roku miałem pięć wypadków i żaden nie był wynikiem nadmiernej prędkości...ci, którzy nie rozumieją tego sportu, mają prawo nie wiedzieć. Natomiast ci, którzy są w tym sporcie czasami powinni pomyśleć...ale z czasem zapominają.
Avatar użytkownika
Thomas
A5
 
Posty: 660
Dołączył(a): wtorek, 7 sty 2014, 12:37
Lokalizacja: SB/LZ


Re: Rallye Monte Carlo 2015

Postprzez krzysiek_swrt » niedziela, 25 sty 2015, 14:26

I tak zrobił postęp w porównaniu do zeszłego roku bo przejechał cały rajd zaraz się zaczną głosy że z rally2 ale nie przez dzwon tylko awarię i to wycofał się po ostatnim oesie w czwartek więc przejechał można powiedzieć prawie wszystko a że nie do końca czysto ,no cóż w takim tempie wióry muszą się sypać i przez awarię wydzwonił po przedostatnim oesem ale bez większych strat bo na punkty raczej by się nie załapał ,czyli można powiedzieć że przejechał praktycznie cały rajd a to już jest postęp.
krzysiek_swrt
N3
 
Posty: 454
Dołączył(a): wtorek, 29 lis 2011, 22:58
Lokalizacja: Piława Górna

Re: Rallye Monte Carlo 2015

Postprzez zenzen23 » niedziela, 25 sty 2015, 14:32

ZbyszekChaosu napisał(a):
zenzen23 napisał(a):Tak w rajdach dokładnie o to chodzi, tak napisałem że ma wielki potencjał, ale nie wiem gdzie Ty widzisz żebym twierdził że nie jest nowicjuszem, Ty nie umiesz czytać? Potrafisz? To przeczytaj czwarte zdanie! Tego co napisałem wcześniej rzecz jasna.

To porównanie było po to żeby pokazać że akurat Ci trzej kolesie pod pewnymi względami rozwijają się w podobnym tempie. To nie zmienia faktu że Loeb wygrał 14 lat temu, Ogier 7, a Kubica rok temu. Widzisz różnice w doświadczeniu? Dalej uważasz że nie jest już nowicjuszem? Na nic nie musisz czekać, możesz zapomnieć o Kubicy, rajdach, forum, zająć się czymś innym, ale możesz też spokojnie dalej śledzić co się dzieje ze zrozumieniem że na pewne sprawy potrzeba czasu i nie da się tego w żaden sposób obejść. Robert tak samo jak Maciek muszą się jeszcze trochę nauczyć co i jak. Nie mogę Ci nic obiecać, ale jestem przekonany że nadejdzie taki dzień że wygrają rajd jeden, drugi, trzeci i tak dalej.

A czy ktokolwiek z tego forum miał by odwagę powiedzieć Kubicy twarzą w twarz, że powinien inaczej pokierować swoją karierę rajdową, że popełnia za dużo błędów, albo że to wszystko można było zrobić lepiej? Czy Maćkowi że zawodzą nasze oczekiwania? Pytam się jest chociaż jedna taka osoba? :evil:
Nie tu na forum gdzie każdy może pisać prawie co chce, tylko na żywo prosto w oczy. Założę się że część z Was nie jest w stanie nawet wyobrazić sobie takiej sytuacji!

Niech sobie każdy kto Jego/Ich miał odwagę tutaj ganić za coś czy pouczać odpowie szczerze na powyższe pytania!!

Po ilu latach Twoim zdaniem przestanie być nowicjuszem? Po 7? Po ilu rajdach? Skoro 50 mało to może 500 wystarczy? Porównujesz Loeba i Ogiera do RK ale tamci tyle nie dzwonili co nasz zawodnik, już lepiej tu pasuje niestety Nowikov który też szybko zaczął OS-y wygrywać. Owszem dużego doświadczenia nie ma, ale nie można tłumaczyć każdego jego błędu nauką.
Na pewno nie mówił bym Kubicy co ma robić, bo nie mam do tego prawa ani odpowiedniej wiedzy. Chętnie za to zapytałbym, czy nie zastanawia się czasem nad zmianą strategii, choć wątpię aby odpowiedział mi coś innego niż w wywiadach, nawet jeśli nie miało by być to do końca prawdą.
Szkoda tej awarii. Robert zawsze opóźniał hamowania, pewnie nałożył się na to jakiś defekt techniczny.


No jak uważasz że gość który zaczyna drugi sezon w WRC jest doświadczonym zawodnikiem i można go porównywać z facetami którzy są tam od lat 4, 7 czy 10 to radzę się zbadać. Nie mówił byś mu co ma robić, ale zasugerował byś mu zastanowienie się nad jego taktyką, bo masz doświadczenie zdobyte na forum, na KJS a może w PP, czy ty czytasz to co piszesz?
Tych rajdów było 41 licząc od początku(Barbórka 2004) a od wypadku w którym miał dwadzieścia kilka złamań, prawie ucięło mu dłoń i musiał walczyć z rehabilitacją ponad rok żeby wsiąść do auta, przejechał 21 rajdów. Dotrze to do was w końcu? Nie kumam czy niektórzy są tacy ograniczeni czy tylko udają.
zenzen23
N2
 
Posty: 145
Dołączył(a): środa, 2 lut 2011, 13:53
Lokalizacja: pomorskie

Re: Rallye Monte Carlo 2015

Postprzez piotrg » niedziela, 25 sty 2015, 14:33

Matthias Schmidt napisał(a):zenzen23
Rece opadaja po tym, co ty piszesz. Nie bede z toba dyskutowal, bo widze, ze podchodzisz do tematu od zupelnie zlej strony. Ok, bede hejterem w twoich oczach, trudno. Mam to gdzies. Lepiej nie pisac na forum nic, skoro odpowiedz na wszystko bedzie 'wsiadz w samochod i pokaz co potrafisz'. Smieszy mnie takie podejscie do tematu.
Powiedzialbym mu to prosto w oczy. Tym bardziej, ze nie napisalem tu nic strasznego. Twoim zdaniem normalne jest rozbijanie sie po kilka razy na rajd? I nie wymaganie od kierowcy rajdowego zeby dojezdzal do mety? Jestem pewien, ze gdyby zamiast Kubicy, to byl jakis Francuz, Brytyjczyk, czy ktokolwiek inny, cisnelibyscie po nim bez granic. Ale to jest nasz rodak, zreszta niezwykle utalentowany, wiec obiektywizmu nie ma tu w ogole, a najlatwiej odpowiedziec 'to wsiadz w rajdowke i pokaz co ty potrafisz'.
Zacytuje klasyka
Rece opadaja.


No Matthias Schmidt dałeś..., powiedz co ty możesz wiedzieć o rajdach, nie wiesz nic bo nie jesteś kubicomaniakiem :wink: .
Nie próbuj chłopie głową muru rozbijać bo nie dasz rady. Na tym forum pojęcie RAJDY = META + PUNKTY jest zupełnie obce.
Mam wrażenie że niedługo to trzeba sobie będzie wnioski po rajdzie na PW rozsyłać bo na głównej to można tylko po plecach poklepać i napisać wszystko jest super super super.
Towarzystwo się strasznie podzieliło: na onecie są debile co nic nie wiedzą i tylko szydzą z RK a tu pozytywni fanatycy - a jak ktoś jest pośrodku to niema gdzie napisać.
Kupić amerykańca w dieslu to jak pójść do prostytutki żeby się całować ...
Avatar użytkownika
piotrg
N3
 
Posty: 468
Dołączył(a): wtorek, 1 lis 2011, 00:44
Lokalizacja: kocerany / warszawa

Re: Rallye Monte Carlo 2015

Postprzez Thomas » niedziela, 25 sty 2015, 14:40

nie, na tym forum mało kto słucha tego co mówi Kubica, za to sami wiedzą najlepiej co powinien robić i tu jest problem...póki ma kasę od sponsora i sponsor to akceptuje to jest tylko i wyłącznie jego sprawa jak jeździ, a nie ekspertów od osiągania mety i gó...no wam do tego, :roll: może się skończyć tak, że Lotos powie dość, wówczas wszystko może się zmienić...i będzie trzeba to zaakceptować, że będzie woził siępo OSach jak Prokop czy Ostberg, tym samym tempem od kilku lat.

Jestem przekonany, że gdyby woził się w zeszłym roku, co sam podkreśla wielokrotnie, w Monte nie było by takiego tempa. Zobaczymy jak będzie na szutrach. Robert tak naprawdę popełnił jeden poważny błąd na tym rajdzie na OS8;

sam rajd, wg mnie był o wiele ciekawszy niż w poprzednim sezonie, nie tylko za sprawą fantastycznej jazdy Roberta, ale i uczestnictwa Loeba, który gdyby nie wydzownił (no patrzecie, jemu też się zdarza) walczyłby do końca o triumf. Wielka szkoda. Meeke pokazał (też wydzwonił :shock: ), że może się liczyć w tym roku. Największe rozczarowanie to Hyundai, ale pewnie rzucili wszystkie zasoby w kierunku nowej fury...
Ostatnio edytowano niedziela, 25 sty 2015, 15:09 przez Thomas, łącznie edytowano 2 razy
"W zeszłym roku miałem pięć wypadków i żaden nie był wynikiem nadmiernej prędkości...ci, którzy nie rozumieją tego sportu, mają prawo nie wiedzieć. Natomiast ci, którzy są w tym sporcie czasami powinni pomyśleć...ale z czasem zapominają.
Avatar użytkownika
Thomas
A5
 
Posty: 660
Dołączył(a): wtorek, 7 sty 2014, 12:37
Lokalizacja: SB/LZ

Re: Rallye Monte Carlo 2015

Postprzez viper » niedziela, 25 sty 2015, 14:46

krzysiek_swrt napisał(a):I tak zrobił postęp w porównaniu do zeszłego roku bo przejechał cały rajd zaraz się zaczną głosy że z rally2 ale nie przez dzwon tylko awarię i to wycofał się po ostatnim oesie w czwartek więc przejechał można powiedzieć prawie wszystko a że nie do końca czysto ,no cóż w takim tempie wióry muszą się sypać i przez awarię wydzwonił po przedostatnim oesem ale bez większych strat bo na punkty raczej by się nie załapał ,czyli można powiedzieć że przejechał praktycznie cały rajd a to już jest postęp.

No zrobil. wygrał dwa razy wiecej oesow co w tamtym roku i dokładnie tyle samo razy był po za droga i nie liczę oczywiscie ostatniego wypadku bo to kwestia awari. Czy to postęp dla jednych pewnie tak a dla innych pewnie nie , ale zalezy z której strony patrzec :). Rally 2 to tylko szczescie dla tych co dzwonią, bo inaczej by mieli po rajdzie, ale czy to prawdziwe ściganie to pewnie tyle opini co ludzi.
Sam rajd był nudny bo rozstrzygnął sie drugiego dnia,a o zwycięstwa oesowe walczyli zawodnicy co jechali dla siebie a nie dla wyniku i ciśnienia przez to nie było.
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42

Re: Rallye Monte Carlo 2015

Postprzez Maxikitcar » niedziela, 25 sty 2015, 14:51

Taki Hyundai po wygraniu 4 oesów w Monte nawet jakby nie skończył rajdu to by przez dwa tygodnie były reklamy w czasopismach o tych wygranych oesach, bo umieli by to sprzedać mimo porażki a teraz co zareklamują? dojazd do METY, chyba tylko działkowicz czy przedstawiciel to kupi myśląc że Hyundai jest niezawodny :lol: Kubica zrobił robote na Monte bo wpisał się do historii wygranych oesów w MŚ jakby to było takie mało ważne to by nie gadali ,że Latvala wygrał najwięcej oesów w 2014roku , a na mety,punkty i szampany będzie czas
Maxikitcar
N2
 
Posty: 162
Dołączył(a): środa, 11 kwi 2012, 21:46

Re: Rallye Monte Carlo 2015

Postprzez Dani » niedziela, 25 sty 2015, 14:53

Avatar użytkownika
Dani
N3
 
Posty: 454
Dołączył(a): wtorek, 1 kwi 2014, 18:04

Re: Rallye Monte Carlo 2015

Postprzez Domson » niedziela, 25 sty 2015, 14:55

Dani napisał(a):https://pbs.twimg.com/media/B8MlHQPCQAALWoD.jpg:large



dobrze, ze ten murek był, jakby nie było to by Fiesta na złom poszła.........
Domson
A6
 
Posty: 1580
Dołączył(a): niedziela, 20 sty 2013, 13:49

Re: Rallye Monte Carlo 2015

Postprzez Dani » niedziela, 25 sty 2015, 14:58

Aaltonen napisał(a):
piotrg napisał(a):No Matthias Schmidt dałeś..., powiedz co ty możesz wiedzieć o rajdach, nie wiesz nic bo nie jesteś kubicomaniakiem :wink: .
Nie próbuj chłopie głową muru rozbijać bo nie dasz rady. Na tym forum pojęcie RAJDY = META + PUNKTY jest zupełnie obce.

No i co mu z tych punktów? Lepiej będzie jeździł, bo się wiózł do mety i punkty zdobył?

Już słyszę, te zachwyty jazdą Prokopa. To było dopiero emocjonujące!
Do mety dojechał! Jacieee......!!!!!
I dwa punkty uciułał !!!!!!
To jest dopiero jazda!
Prokop to mistrz!!!!
Kościuszko też lepszy!!! Dowlókł się na 10 miejscu dwa lata temu!!! To jest dopiero mistrzostwo i emocje!!!

Może chłopaki przerzucicie się na bierki? To chyba sport dla was, a nie rajdy.

Bądźmy obiektywni, jeżeli chce RK jeździć w przyszłości fabryką, a nie klienckim szrotem, to musi zdobywać punkty, nawet kosztem tempa.
Avatar użytkownika
Dani
N3
 
Posty: 454
Dołączył(a): wtorek, 1 kwi 2014, 18:04

Re: Rallye Monte Carlo 2015

Postprzez Domson » niedziela, 25 sty 2015, 15:04

Teraz Viperowi się nie podoba, że RK wygrywa oesy twierdząc, że powinien zwolnić i dowozić miejsca 5,6,7. Jak zwolnił rok temu w Argentynie i dowiózł dobrą pozycję to pamiętam , że Viper narzekał jak to wlókł się do mety, nie ma tempa i wogóle bez sensu.




Zgadzam się użytkownikami np. Mathiasem, że skuteczność do poprawy to podstawa, żeby otworzyć sobie drzwi do fabryki, bo jazda takim prywaciakiem to ryzyko, a i tempo w fabrycznym samochodzie będzie jeszcze lepsze niż jest obecnie, a jest fantastyczne. No, ale zobaczymy jak to będzie.

Wielu użytkowników tutaj potrafi napisać bardzo obiektywnie i rzeczowo, ale Vipera do nich niestety zaliczyć nie mogę, bo czego Kubica tak naprawdę nie zrobi to zawsze coś będzie źle.


W szwecji chyba będzie bardzo dobra okazja, żeby nie szaleć tempem i notować równe tempo na odcinkach i końcowy wynik, no ale zobaczymy
Domson
A6
 
Posty: 1580
Dołączył(a): niedziela, 20 sty 2013, 13:49

Re: Rallye Monte Carlo 2015

Postprzez ZbyszekChaosu » niedziela, 25 sty 2015, 15:07

zenzen23 napisał(a):
ZbyszekChaosu napisał(a):
zenzen23 napisał(a):Tak w rajdach dokładnie o to chodzi, tak napisałem że ma wielki potencjał, ale nie wiem gdzie Ty widzisz żebym twierdził że nie jest nowicjuszem, Ty nie umiesz czytać? Potrafisz? To przeczytaj czwarte zdanie! Tego co napisałem wcześniej rzecz jasna.

To porównanie było po to żeby pokazać że akurat Ci trzej kolesie pod pewnymi względami rozwijają się w podobnym tempie. To nie zmienia faktu że Loeb wygrał 14 lat temu, Ogier 7, a Kubica rok temu. Widzisz różnice w doświadczeniu? Dalej uważasz że nie jest już nowicjuszem? Na nic nie musisz czekać, możesz zapomnieć o Kubicy, rajdach, forum, zająć się czymś innym, ale możesz też spokojnie dalej śledzić co się dzieje ze zrozumieniem że na pewne sprawy potrzeba czasu i nie da się tego w żaden sposób obejść. Robert tak samo jak Maciek muszą się jeszcze trochę nauczyć co i jak. Nie mogę Ci nic obiecać, ale jestem przekonany że nadejdzie taki dzień że wygrają rajd jeden, drugi, trzeci i tak dalej.

A czy ktokolwiek z tego forum miał by odwagę powiedzieć Kubicy twarzą w twarz, że powinien inaczej pokierować swoją karierę rajdową, że popełnia za dużo błędów, albo że to wszystko można było zrobić lepiej? Czy Maćkowi że zawodzą nasze oczekiwania? Pytam się jest chociaż jedna taka osoba? :evil:
Nie tu na forum gdzie każdy może pisać prawie co chce, tylko na żywo prosto w oczy. Założę się że część z Was nie jest w stanie nawet wyobrazić sobie takiej sytuacji!

Niech sobie każdy kto Jego/Ich miał odwagę tutaj ganić za coś czy pouczać odpowie szczerze na powyższe pytania!!

Po ilu latach Twoim zdaniem przestanie być nowicjuszem? Po 7? Po ilu rajdach? Skoro 50 mało to może 500 wystarczy? Porównujesz Loeba i Ogiera do RK ale tamci tyle nie dzwonili co nasz zawodnik, już lepiej tu pasuje niestety Nowikov który też szybko zaczął OS-y wygrywać. Owszem dużego doświadczenia nie ma, ale nie można tłumaczyć każdego jego błędu nauką.
Na pewno nie mówił bym Kubicy co ma robić, bo nie mam do tego prawa ani odpowiedniej wiedzy. Chętnie za to zapytałbym, czy nie zastanawia się czasem nad zmianą strategii, choć wątpię aby odpowiedział mi coś innego niż w wywiadach, nawet jeśli nie miało by być to do końca prawdą.
Szkoda tej awarii. Robert zawsze opóźniał hamowania, pewnie nałożył się na to jakiś defekt techniczny.


No jak uważasz że gość który zaczyna drugi sezon w WRC jest doświadczonym zawodnikiem i można go porównywać z facetami którzy są tam od lat 4, 7 czy 10 to radzę się zbadać. Nie mówił byś mu co ma robić, ale zasugerował byś mu zastanowienie się nad jego taktyką, bo masz doświadczenie zdobyte na forum, na KJS a może w PP, czy ty czytasz to co piszesz?
Tych rajdów było 41 licząc od początku(Barbórka 2004) a od wypadku w którym miał dwadzieścia kilka złamań, prawie ucięło mu dłoń i musiał walczyć z rehabilitacją ponad rok żeby wsiąść do auta, przejechał 21 rajdów. Dotrze to do was w końcu? Nie kumam czy niektórzy są tacy ograniczeni czy tylko udają.

Faktycznie ręce opadają. Ja nie porównuje RK do Loeba tylko RK do Loeba który był na tym samym poziomie rozwoju co Robert dziś. Te 14 lat temu Seb dojeżdżał do mety dużo częściej. Zapytać mi nie wolno, bo już jakieś sugerowanie? Zazwyczaj pytam po to aby się samemu czegoś dowiedzieć, jak chce coś sugerować do daje argumenty a nie pytania.
Nie rozumiem tego wyjazdu z ograniczeniami. Skoro Robert jest w stanie wygrywać odcinki to tym bardziej jest w stanie dojeżdżać do mety.
Nie wysilaj się proszę na odpowiedź bo ja nie zamierzam Ci więcej odpisywać- zaczynasz robić prywatne wycieczki zupełnie bez sensu czyli schodzisz poniżej mojego poziomu. Nie chce mi się schylać.

@Domson
Wróć do wątku o Argentynie. Viper pisał tam, że Kubicy należą się gratulacje za ten rajd ;)
http://bezpieczna-droga.blogspot.com/
ZbyszekChaosu
A6
 
Posty: 1101
Dołączył(a): poniedziałek, 15 lip 2013, 20:42
Lokalizacja: Łódź

Re: Rallye Monte Carlo 2015

Postprzez posejdon » niedziela, 25 sty 2015, 15:11

Matthias Schmidt napisał(a):Twoim zdaniem normalne jest rozbijanie sie po kilka razy na rajd? I nie wymaganie od kierowcy rajdowego zeby dojezdzal do mety?

Przede wszystkim nie powinno tu być wymagania czegoś od kogoś tylko, jeżeli już, to oczekiwania w stosunku do kogoś bo jednak za krótcy jesteśmy aby stawiać w tej sytuacji jakieś żądania. Szkoda, że tak wiele jest tych "wymagań", "żądań" itp. Niektórzy, wydaje mi się, chcieliby zbyt wiele na raz.
Pewnie, że rajdy to meta+punkty. Ale nie tylko. Szczególnie jeżeli komuś zależy na tych punktach (więcej niż dwóch) to wtedy jest jeszcze taka jedna ważna składowa: zapie.dalanie. Czy ktoś wierzy jeszcze w to, że Prokop będzie stopniowo przyspieszał i za x lat będzie Majstrem? No bo chyba, wychodząc z założenia, że rajdy to wyłącznie meta i punkty, gość robi wszystko co do niego należy i podąża w dobrym kierunku. Najpierw słabsze auta przez kilka ładnych sezonów, w których zaczęły być wyniki. Potem zasłużona przesiadka do Wurca i spokojniutko do mety po punkciki. I tak w koło Macieju do dziś. Kandydat na mistrza murowany?
Jestem Kubicomaniakiem!
Avatar użytkownika
posejdon
A5
 
Posty: 718
Dołączył(a): wtorek, 13 paź 2009, 21:21
Lokalizacja: Bródno

Re: Rallye Monte Carlo 2015

Postprzez Thomas » niedziela, 25 sty 2015, 15:12

tak Zbyszek, zgadza się, ale Loeb od początku był ukształtowany jako kierowca rajdowy, a nie wyścigowy, nie rozumiem czemu pomijacie ten arcyważny fakt...
"W zeszłym roku miałem pięć wypadków i żaden nie był wynikiem nadmiernej prędkości...ci, którzy nie rozumieją tego sportu, mają prawo nie wiedzieć. Natomiast ci, którzy są w tym sporcie czasami powinni pomyśleć...ale z czasem zapominają.
Avatar użytkownika
Thomas
A5
 
Posty: 660
Dołączył(a): wtorek, 7 sty 2014, 12:37
Lokalizacja: SB/LZ

Re: Rallye Monte Carlo 2015

Postprzez adamlen » niedziela, 25 sty 2015, 15:13

Domson napisał(a):
Dani napisał(a):https://pbs.twimg.com/media/B8MlHQPCQAALWoD.jpg:large



dobrze, ze ten murek był, jakby nie było to by Fiesta na złom poszła.........



To jest to miejsce. Zjazd w dół, pewnie zakręt był nie daleko od mety lotnej podobnie jak na OS13, gdzie Chardonet miał problem, żeby nie walnąć w murek mając nawet sprawne hamulce.
https://maps.google.com/maps?q=sospel&h ... sic&dg=brw
"Nie wiedziałem co robić, więc jechałem szybko" - Robert Kubica po wygraniu pierwszego oesu Rajdu Monte Carlo 2014
Avatar użytkownika
adamlen
A6
 
Posty: 1233
Dołączył(a): sobota, 20 lis 2004, 21:09
Lokalizacja: Pogranicze trzech województw

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Mistrzostwa Świata

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1 gość