Ogólnie rajd uznaje za jeden z lepszych na których byłem - w kilku myślnikach słówko od mnie (choć mocno chaotycznie)
- po raz kolejny utwierdziłem się w przekonaniu że Polski pod namiotami to jedyne słuszne rozwiązanie bo u nas rajd przebiegł z bananami na ustach, bez zbędnej nerwówki i chamówki na pełnym luzie i relaksie do tego miejscówki przekozackie i po raz kolejny utwierdziłem się w przekonaniu dlaczego tak bardzo kocham szutry
- większość rzeczy na minus traktuję jako niedopracowanie związane z krótkim okresem na przygotowanie oraz pogorzeliskiem pozostawionym przez poprzednią ekipę - nie mniej jednak zabezpieczenie wymaga bardzo dużej poprawy, tam gdzie my oglądaliśmy prawie go nie było, na szczęście byli kibice "kumający czaczę" więc się sami dyscyplinowali
- przydało by się w końcu pogonić ekipę UFA bo to co oni odprawiają to amatorka w najczystszej postaci (mega hopa na Gołdapi ??

- na Chmielewie to ja rozumiem) - po przeczytaniu kilku wypowiedzi stwierdzam że dobrze zrobiłem że nie pchałem się na punkty (marnej jakości zresztą - mówię tu o wizualnej części) - karnetu nie kupiłem (i nie chwalę się tu broń boże) ale dalej kasa nie idzie w parze z jakością - zapłaciliśmy za to za noclegi u gospodarzy u których spaliśmy - kwestia nie wpuszczania z butelkami na imprezy masowe to standard w Polsce: na skokach w Zakopanem i na AIR Show Radom jest identyczni - nie ma znaczenia że woda jest fabrycznie zakręcona do kosza, a za bramą po 4pln...
- nowe trasy w Polsce przepiękne - Wieliczki to istna szutrowa bajka (może średnia ciut za duża ale jedna bajka), Babki nie gorsze, trasy na Litwie mały nie wypał więc jest nad czym myśleć.
- stwierdzam że kibiców bardzo mało - na Wieliczkach spodziewałem się tłumów jak podczas bitew Napoleońskich a tłumy były tylko niedaleko stref które też mocno świeciły pustkami (z wyjątkiem tej na Gołdapi)
- w kwestii wizualnej wyróżniam (kolejność przypadkowa): Hirvo, Kubice, JLM, Mikelsena, Ogiera, Neuvilla, Ketome, Krude, Kangura, Stanik co on z tym Pugiem wyprawiał

, Gorban w Mini też kosmita (szczególnie na testowym),młody Ptaszek też dawał rade w tym S2000 - w miejscach w których staliśmy Fiestami chłopaki "robili robotę" a na Lancery (z wyjątkiem Butruka) i Imprezy się patrzeć nie dało, trochę więcej spodziewałem się po Hołku ale lata już nie te i tak jak sam powiedział te nowe WRC wymagają innej techniki jazdy - ale szacun że mu się chciało, podobnie z Sołkiem - stwierdzam też że cała reszta odstaje strasznie (po względem technicznym) od VW i tego powoli już się nie da odrobić umiejętnościami - Hirvo wyciska z tej Fieściny już wszystko - Kubica podobnie strasznym piecem ale jednak dalej twierdzę że powinien trochę to tempo "zbastować" bo uważam że jest ciut za wysokie dla niego.
- stwierdzam też że powinniśmy uczyć się kibicowania od "zagranicznikaów" bo na ich tle wyglądamy marnie - np od dwóch ekip Czechów i Łotyszy z filmu od Motulskiego
- radio rajdowe też trochę jakby słabiej w tym roku
- pozdr dla wszystkich forumowiczy spotkanych na rajdzie.
- jak by się komuś nudziło to na moim kanale kilka szybkich (dosłownie i w przenośni tego słowa) ujęć z miejsc w których oglądaliśmy rajd w tym roku -
https://www.youtube.com/user/madmaxwrc/videos- i na koniec doszedłem do wniosku że powróciłem do korzeni mojego rajdowego kibicowania i przypomniałem sobie to co było najważniejsze na poczatku - nie ważne "KTO" byle by tylko zapier******