ktoś pisal, ze niby zle zabezpieczenie rajdu, ja mam odwrotne wrazenie, sejfciarze to zazwyczaj dorosli goscie a nie gowniarze jak na polskim

tutaj sytuacja sprzed 5. OSu Klevener, paru gosci wbiło sie na jana przez winnice, od razu podjazd i wypad na druga strone

jakież było moje zaskoczenie gdy obracam sie zatrzymuje sie rajdówka a tu Loeb, szczerze mowiac nie zauwazylem, czy zmienil ta opone czy nie

mam wrażenie, ze w padoku rajdowym jakos chłopaki nie przepadaja za novikovem, ani prokop ani mikkelsen nie zamienili z nim słowa a stali tuz obok, jak tylko podjechal dumas mikelsen ze swoim stałym usmiechem od razu gadka 'how was it?' a novikov stał smutny


kubica rozgrzewa opony

miejscowka przy 6. OSie, Polacy otworzyli kramik konkurencyjny do oficjalnego, sprzedawali jakies czapeczki i inne ...

belgowie po tym jak neuville przescignal loeba, byli dosc widoczni

a te wioseczki francuskie są zajebiste! pełno kwiatow, sklepow gdzie mozna dekustowac ich wina, a te winogrona sa mega słodkie!

na kazdym OSie jest kilkanascie oficjalnych miejsc dla publiki, bardzo duzo ludzi, ale najlepsze sa te 'nieoficjalne', pęd rajdówki metr obok az ped powietrza przewraca to jest to

na Klevener gołym okiem bylo widac agresywniejsza jazde Loeba, w porownaniu z nim np Hirvonen wygladal marnie..