woocasch napisał(a):RajducH może i rowerem można dojechać w dowolne miejsce, ale A) nie każdy ma odpowiednią kondycję - nie mówię o sobie, tylko ogólnie, B) nie po to jedzie się ileś km na rajd, żeby jeszcze kombinować. To, że wejścia są płatne nie jest dla mnie problemem, ważne jest to aby cena była odpowiednio skorelowana z tym co się w tym oferuje. Wg mnie skoro Rajd Polski jest w ERC to należy go porównać z Rajdem Barum, i tam wejściówka na wszystkie wydarzenia w 2012 była za 220koron, czyli około 37zł. I jak dobrze pamiętam to nie ma "łatwej" opcji kupienia bliższego parkingu w ekstra cenie
Niestety Czesi organizacyjnie są od nas lepsi pod każdym względem. Nawet jak mają tą powódź to w 12 godzin rozdstawiają aluminiowe bariery, a u nas pospolite ruszenie i sypanie piachu do worków, które później i tak przeciekają. U nas za to wychodzi pani minister, i z głupkowatą miną bez cienia żenady, zapowiada,że u nas w tym rku na pewno powodzi nie będzie. Dawno sobie pobudowali autostrady a ceny za przejazd też nie są takie kosmiczne jak u nas za przejazd tymi paroma żenującymi odcinkami które istnieją. W ogóle nie jest dziwne dla mnie, że potrafią rozsądnie skalkulować cen biletów. Na to wszystko należy nałozyć fakt, ze Barum zawsze był lepszym rajdem niż Polak. Ranga może podobna, ale zazwyczaj był lepiej obsadzony i miał lepszą oprawę medialną. To Czesi zawsze byli filarem tego sportu w Europie Środkowej.
Poza tym dokłądnie jak napisałeś - nie po to jadę 350 km na rajd po ch**owych polskich drogach,żeby jeszcze kombinować.