Moderator: SebaSTI
deiman napisał(a):Zgadza sie, ale sytuacja Roberta jest bardzo nietypowa. Standardowyy, nowy kierowca zaczynajacy starty w rajdach, uczy sie dwoch rzeczy (tu mozna sie klocic, ale nie czepiajmy sie szczegolow):
1. wyczucia granicy przyczepnosci i mozliwosci auta,
2. budowac jak nalepszy opis (dokladny i prosty) i jezdzic najszybciej jak sie da na jego podstawie.
Robert natomiast ta pierwsza rzecz ma opanowana. W zasadzie, nie wiem czy ktokolwiek z WRC bylby w stanie pojechac szybciej niz on, na znanej trasie afaltowej (mowie o jezdzie "na pamiec", jak w F1). Gorzej jest natomiast z jazda na podstawie opisu. I nie chodzi tutaj o to, ze on nie umie go budowac, czy szybko na jego podstawie pojechac. Problem polega tylko i wylacznie na tym, ze nie ma wystarczajacego doswiadczenia. Tutaj nie ma problemow z psychika, jak ktos wyzej pisal. Psychike to ma on supermena. Robert po prostu nie przejechal wystarczajacej ilosci kilometrow. Dlatego, nie nalezy sie doszukiwac u niego syndromu Colina. To ze dzwoni na pewno jest rozczarowujace, ale takie sa pierwsze rajdy i mozliwe, ze nadal tak beda niektore z nich wygladac.
Odnosnie jego przewagi w rajdzie. Fakt, ze prowadzil i w zasadzie deklasowal konkurencje. To zasluga ogromnego talentu i niesamowitego wyczucia granicy przyczepnosci, ktora "przyniosl" z F1 (byc moze ta druga rzecz, nawet przeszkadza na etapie rajdowej nauki). Dlatego mozna sie spodziewac, ze w kolejnych rundach asfaltowych, znow bedzie znacznie wygrywal oesy. Problem polega natomiast na tym, ze w takich momentach, kiedy wygrywa oes za oesem, zapominamy jaki ma staz na rajdowych oesach. Powstaja ogromne (byc moze za duze) oczekiwania, a potem przychodzi wielkie rozczarowanie.
viper napisał(a):Jest jeszcze jeden aspekt porównania istotny.
Jeżeli Kubica testuje i ma inne zadania niż wynik to porównania do kopeckiego są bez sensu, bo jego zadaniem jest wygranie ME, a to wymusza inna taktykę i szybkość w rajdzie równocześnie z odpuszczeniem os. Tak wiec idąc tokiem Max testów, przyczepności i czego tam wielu jeszcze zapragnie testować porównania do innych są bez sensu.
Bohun76 napisał(a):viper napisał(a):Jest jeszcze jeden aspekt porównania istotny.
Jeżeli Kubica testuje i ma inne zadania niż wynik to porównania do kopeckiego są bez sensu, bo jego zadaniem jest wygranie ME, a to wymusza inna taktykę i szybkość w rajdzie równocześnie z odpuszczeniem os. Tak wiec idąc tokiem Max testów, przyczepności i czego tam wielu jeszcze zapragnie testować porównania do innych są bez sensu.
a tu się akurat grubo mylisz
przeczytaj wczorajsze wypowiedzi Kopeckiego - mówił ,że jechał na maxa,bez problemów i z perfekcyjnie przygotowanym samochodem a i tak nie był w stanie zrobić lepszego czasu niż Robert(co sam Kopecky przyznał)
więc porównania są jak najbardziej na miejscu
warto jeszcze dodać ,że Robert mówił ,że nie jedzie maxem tylko bezpiecznie
marrcus napisał(a):https://www.youtube.com/watch?v=_XASXJaMX24 filmik z działu Ciekawe filmy
qrne gdyby nie ta skała pier..lona za barieką to może by sie prześliznał, achhhhh
Witcher1990 napisał(a):No jak dla mnie to spóźnił hamowanie i w momencie gdy mówi to "Ja pie*dole" to już wiedział, że jest za późno żeby z tego wyjść. Niestety rajd asfaltowy takich błędów nie wybacza, na szutrze wciśnie gaz w podłogę i może by się udało.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 12 gości